PDA

Zobacz pełną wersję : Różne rozmiary opon



Scorpio
07-08-07, 14:57
Na początek się przywitam bo to mój debiut na Waszym forum ;)

Ale do rzeczy: Kupiłem niedawno swoją Hanie. Jako bonus dostałem 4 koła z zimówkami. Problem w tym że to 2x 175/65 R14 oraz 2x 185/60 R14.
I teraz pytanie: Które gdzie założyć i czy w ogóle mogę jeździć na takiej konfiguracji ??

Pozdrawiam :)

Furious
07-08-07, 15:02
wezsze - 175 dalbym chyba na tyl, wiekszy nacisk na jednostke powierzchni, wiec mniejsza szansa na niebezpieczna w zime nadsterownosc.
Spojzal bym tez na ich ogolny stan, śweższe, lepsze, mniej zurzyte na tył.

ygor
07-08-07, 15:36
Spojzal bym tez na ich ogolny stan, śweższe, lepsze, mniej zurzyte na tył.

A nie odwrotnie ?

Furious
07-08-07, 15:39
Spojzal bym tez na ich ogolny stan, śweższe, lepsze, mniej zurzyte na tył.

A nie odwrotnie ?

NIE, chyba ze masz opanowana do perfekcji metode wychodzenia z nadsterownosci przez dodawanie gazu, a jak wiadomo w zime o poślizg nie trudno

ygor
07-08-07, 16:12
Dobrze wiedzieć - bo słyszałem wielokrotnie jak ludzie kupują zimówki tylko na przód albo zakładają jak mają parę lepszą i gorszą to lepsza zawsze idzie na przód bo sterowanie i napędzanie... ale to co piszesz wygląda jakby miało sens ;)

tomek_m
07-08-07, 16:18
mnie ogolnie dziwi rozmiar tych opon zimowych, seryjnie eg4 d15b2 ma chyba nominalnie opony 175/70 R13, a tu zimowki szersze?? (185 i 175)

Furious
07-08-07, 18:45
no kazdy mysli ze skoro jest naped na przod no i hamujemy glownie przodem to dobre opony musza byc z przodu... ale co po hamowaniu jak samochod bedzie obracalo na boki? :aloha:

Konrad84
07-08-07, 21:53
W samochodach z napędem na przednią oś, w zimie najważniejsza jest przyczepność na przednich kołach. W przypadku nadsterowności można wyciągnąć auto przodem, im mniejsza przyczepność tym trudniej to zrobić. Chamujemy przodem, a co ważniejsze skręcamy przodem, przy lepszych oponach z przodu jest mniejsze prawdopodobieństwo podsterowności. :agent:

ygor
07-08-07, 22:07
mozna zawsze skrecic kola i pojechac prosto ...

marcov
07-08-07, 22:38
Pierwszy taz slysze zeby lepszy komplet zakladac na tyl - to przednionepedowiec wiec jezeli juz ktos jest taka cholerna sknera i ma tylko 2 opony oczywiscie zakladamy je na przod caly czas pamietajac ze tyl jest "goly"

Aquarius
07-08-07, 22:50
Na TVN Turbo był takie program..Szkola Auto czy jakos tak...i wlasnie dotyczył opon...przedstawili jak to jest z tym zakładaniem i przestrzegali nad zakładaniem gorszych na tył w przednionapędówce... Wszystko przedstawione bardzo fachowo z praktycznymi przykladami namacie poślizgowej wiec ja im wierze i lepsze zawsze na tył zakładam..

marcov
07-08-07, 22:53
test na macie antyposlizgowej,wiec jak sie domyslam test dotyczyl opon letnich. Bo nie ciekawie by bylo gdyby na zakrecie nagle tyl odjechal, i wszystko bylo by ok gdyby zima nie dochodzil problem ruszania i hamowania i tu niestety musza byc lepsze opony(jesli juz)latem nie bedzie problemu z ruszeniem i wyhamowaniem na gorszych oponach...oczywiscie droga hamowania napewno dluzsza

Aquarius
07-08-07, 22:59
Właśnie dotyczył zimy...to była taka płyta ktora poruszala sie na boki i wyrzucala tył auta..nie umiem tego opisac ale pamietam ten program bo sam kiedys bylem przekonany ze odwrotnie sie powinno...pozniej pokazywali w zakrecie jakie sa roznice...temat dotyczyl wlasnie tego ze ludziska oszczedzaja i kupuja tylko 2 zimowki...

Juz szukam ktory to był odcinek..na str.: http://szkola-auto.pl/ mozna obejrzec wszystkie odcinki...

Nie moge tego znalezc ale w dziale ekspert odpowiada w pyt. 15 jest odpowiedz. Co prawda dot opon letnich chyba ale w odcinku tez o zimowkach mowili to samo... mnie to przekonuje.. Pozdrawiam!!!

Furious
07-08-07, 23:37
W samochodach z napędem na przednią oś, w zimie najważniejsza jest przyczepność na przednich kołach. W przypadku nadsterowności można wyciągnąć auto przodem, im mniejsza przyczepność tym trudniej to zrobić. Chamujemy przodem, a co ważniejsze skręcamy przodem, przy lepszych oponach z przodu jest mniejsze prawdopodobieństwo podsterowności.
bardzo zła teoria

Podsterownośc to banał, najgorszy kierowca opanuje auto ktore jest podsterowne (podsterownosc to strata przyczepnosci przednich kol, przod nam wyjezdza z zakretu), samym puszczeniem gazu lub lekkim przyhamowaniem. Puszczajac gaz i hamujac silnikiem czy nawet lekko hamujac dociazamy przednia os pojazdu ktora stracila przyczepnosc, tym sposobem dodatkowy nacisk odzyskuje przyczepnosc kol do nawierzchni i mozemy skrecic. To jest praktycznie odruch wiekszosci kierowcow.. jak cos jest nie tak, hamuja...
W przypadku nadsterownosci czyli np mamy gorsze opony z tylu (nadsterownosc to uciekanie tyłu pojazdu), jedynym rozwiazaniem opanowania auta jest kontra plus dodanie gazu aby dociazyc koła ktore stracily nacisk - analogicznie zwiekszenie nacisku na opony zwiekszy nasza przyczepnosc.
Hamujemy przodem, zgadza sie i wtedy wlasnie dociazamy przednia os, zwiekszamy nacisk, zwiekszamy przyczepnosc (wiec nadrabiamy strate w postaci gorszych opon), ale tył idze "do góry", "odrywa" sie od ziemi, traci przyczepnosc.. zaczyna uciekać, a w takiej sytuacji wiekszosc kierowcow naciska na pedał hamulca (jeszcze bardziej zmniejsza nacisk tylniej osi do nawierzchni) i samochod obraca sie o 180stopni... a my jedziemy bokiem na latarnie bez zadnej kontroli.

LEPSZE OPONY ZAWSZE ZAKLADAMY NA TYŁ

Aquarius
07-08-07, 23:41
Dokładnie słowa experta :)

Efyr
07-08-07, 23:42
Latem też?

Furious
07-08-07, 23:43
Latem też?
Latem fizyka działa tak samo :) Tylko ze juz nie widac takiej roznicy bo przyczepnosc jest o niebo lepsza... ale deszcz... w deszczu juz prawie jak w zimie :)

marcov
08-08-07, 07:53
Ja wole sprawnie skrecac, hamowac niz w ekstremalnych warunkach zostac wyrzuconym na chodnik

Konrad84
08-08-07, 08:21
Widze że zdania są podzielone jak przy opiniach o benzynie i TD. Najlepszym rozwiązaniem będzie założenie takich samych (dobrych) opon na przód i tył. :afro:
Zakładając gorsze opon na tył można się fajniej pobawić na jakimś placu. :piwo2:

raMMzes
08-08-07, 08:28
Furious bardzo dobrze pisze - na tył zawsze lepsze opony, i to bez znaczenia, czy mamy lato, czy zimę :) W dobrych warunkach można jeszcze wyjść z nadsterowności, ale zimą może być ciężej, więc lepiej tego unikać.

marcov
08-08-07, 08:46
a co z ruszaniem pod wzniesienie? co ze skrecaniem i hamowaniem? i zeby osiagnac kompromis dojdziemy do tego ze nalezy zakladac "identyczne" opony na wszystkie osie

karpik85
08-08-07, 09:04
Mój Stary rozbił auto przez to właśnie, ze założył zimówki na przód, bo miał z zeszłego roku komplet całych kół, a na tyle zostawił letnie. Miał kupić oponki za pare dni. No ale śniegu napiździło, wyjechaliśmy elegancko do kościółka w niedziele rano, jedziemy jedziemy, a tu nagle na LEKKIM zakręcie ojca zaczęło obracać, kombinował tym autem, wyciągał go ale sie nie udało, obróciło go o 180 stopni i walnął bokiem w Cinquecento. Najciekawsze, ze jechaliśmy w kolumnie aut ok 30 może 40 na godzine, szybciej sie nie dało.
To zdarzenie nauczyło mnie już na całe życie, ze na zimowych sie nie wyjeżdza, a tym bardziej na innym - gorszym (letnim) komplecie z tyłu, bo wtedy przód sie trzyma elegancko, dupą robi tak jak chce.

marcov
08-08-07, 09:39
wiec w odwrotnej sytuacji ojciec polecial by przodem poza zakret i wyszlo by na to samo - komplet opon i tyle

karpik85
08-08-07, 09:51
Generalnie przód chyba łatwiej wyprowadzić jak już poleci. Ale oczywiście masz racje. Ja ogólnie jestem zwolennikiem zakładania całego kompletu zimówek i to najlepiej jednakowych, bo wtedy jest najlepsze wyczucie samochodu.

marcov
08-08-07, 10:06
ktora czesc latwiej wyprowadzic z poslizgu to kwiestia dosyc sporna bo jeden poradzi sobie w kazdej sytuacji a inny nie bedzie wiedzial co zrobic i spanikuje. To tak jak z ABS'em ktory po wprowadzeniu w stanach przyczynil sie do wiekszej ilosci wypadkow - bu ludzie nie wiedzieli jak dziala i mysleli ze auto samo zahamuje lekko muskajac pedal hamulca bo bali sie tego "odbijania"

Na zakonczenie - opony albo komplet o porownywalnym zuzyciu albo wcale i auto stoi w garazu

Scorpio
08-08-07, 12:31
Na tył zakłada się opony w lepszym stanie. Ale to już wiedziałem.
Natomiast nadal nie wiem czy mogę założyć na jedną oś 175/65 R14 a na drugą 185/60 R14???


mnie ogolnie dziwi rozmiar tych opon zimowych, seryjnie eg4 d15b2 ma chyba nominalnie opony 175/70 R13, a tu zimowki szersze?? (185 i 175)
A kto powiedział że to seria? :d
Obecnie mam letnie 185/60 R14 na alu [H]

tomek_m
08-08-07, 13:50
ja tam zakladam gorsze opony na tył, a na przod jeszcze gorsze :d

[ Dodano: Sro 08 Sie, 2007 ]

Na tył zakłada się opony w lepszym stanie. Ale to już wiedziałem.
Natomiast nadal nie wiem czy mogę założyć na jedną oś 175/65 R14 a na drugą 185/60 R14???


mnie ogolnie dziwi rozmiar tych opon zimowych, seryjnie eg4 d15b2 ma chyba nominalnie opony 175/70 R13, a tu zimowki szersze?? (185 i 175)
A kto powiedział że to seria? :d
Obecnie mam letnie 185/60 R14 na alu [H]

tez mam takie opony (185/60R14) i zwykle wszyscy maja przynajmniej takie lub szersze, nie jestem pewien tego nominału 175/70R13 ale wydaje mi sie ze fabrycznie honda takie opony zakładala do tego modelu

BEREN
08-08-07, 15:49
ja tam zakladam gorsze opony na tył, a na przod jeszcze gorsze :d

Znaczy lubisz wiejskie SLICKI, sorki ale nie mogłem się powstrzymać. :aloha:

Furious
09-08-07, 20:50
Ja wole sprawnie skrecac, hamowac niz w ekstremalnych warunkach zostac wyrzuconym na chodnik
taki z Ciebie mistrz kierownicy?

wiec w odwrotnej sytuacji ojciec polecial by przodem poza zakret i wyszlo by na to samo - komplet opon i tyle
nieprawda, przycisnal by lekko hamulec i wrocil na prawidłowy tor jazdy

ktora czesc latwiej wyprowadzic z poslizgu to kwiestia dosyc sporna
ta kwestia akurat jest w 100% jasna

Widać niektorzy sa bardzo pewni swoich dziwnych terori.. wiec chwila na google i prosze:
http://www.michelin.pl/pl/auto/auto_cons_bib_pqr_neuf.jsp
http://www.opony.pl/poradnik.asp?idt=0&ida=95
http://www.katalog.pozycjonowanie.wroclaw.pl/opony.php

Polecam tez artykuły Piotra Wróblewskiego:
http://www.rspw.waw.pl/artykuly.htm

Efyr
09-08-07, 21:56
Z tego co pamiętam, to nawet pierwszy ABS, jeszcze mechaniczny, był zastosowany tylko na tylnią oś, aby zapobiec jej poślizgowi. Uznali, że ważniejsze jest aby tył się nie ślizgał niż przód.

tomek_m
09-08-07, 23:25
to wszystko prawda co piszecie (zwlaszcza Furious) ale czasami po prostu lepiej wolniej jechac....
warto mierzyc sily na zamiary, droga to nie tor wyscigowy :agent:

marcov
10-08-07, 23:37
cytat z podrecznika "sam naprawiam Honda Civic" strona 203 traktujaca o ogumieniu

"opony z wieksza glebokoscia rowkow bierznika zakladamy na kola przednie"


to moze hondy maja inaczej niz "gumowi" eksperci (producenci opon) radza??