PDA

Zobacz pełną wersję : awaria zegarów licznika, obr, kierunkowskazów i zegarka....



gdraco
07-08-07, 08:35
Witam

pojawił się u mnie dość nietypowy problem...
ostatnio w czasie jazdy zauważylem że nie mam kierunkowskazu(żadnego), nie miałem charakterystycznego "tykania" ani nie palila się lampka kierunowskazu na kokpicie. Wtedy też zauważyłem, że moje zegary prędkości oraz obrotów wskazują zero :/
Chwilę póżniej kierunkowskaz się pojawił i natychmiast zegary "wskoczyły" na prawidłowe wartości.
Myślałem, że to chwilowa "słabość" mojej hani ale dzisiaj zegary już się nie podniosły, nie mam kierunkowskazów i zegarek wskazujący godzinę też nie działa.

Dodam, że wskaźniki temparatury i paliwa działają, podświetlenie zegarów działa.

sprwadziłem bezpieczniki ale wszystko jest ok.

podejrzewam, że jest to chwilowy brak zasilania(ale kable zasilania kierunków i zegarów są chyba oddzielne?), lub zwarcie.

kompletnie nie wiem gdzie szukać.

miał ktoś podobny problem?

pozdrawiam i z góry dzieki

Furious
07-08-07, 09:49
podejzewam ze ktoras z dwoch kostek wchodzacych do zegarow Ci nie styka, zdejmij zegary i sprawdz kostki

gdraco
07-08-07, 10:06
hmm, zakładając że rzeczywiście nie styka któraś z kostek, czy to jest możliwe aby nie było również kierunkowskazów?

Furious
07-08-07, 11:30
czy to jest możliwe aby nie było również kierunkowskazów?
tak

gdraco
07-08-07, 23:13
okazało się, że nie mam jeszcze wstecznego.... :/

awaryjne są (kontrolki kierunków migają), więc wątpie już czy to kostki pod zegarami.

nie mam już pomysłu gdzie szukać a jazda po mieście bez kierunków jest "trochę" niewygodna....

Furious
07-08-07, 23:27
jedz do elektryka

gdraco
08-08-07, 23:04
witam

dzisiaj "padły" mi wskaźniki paliwa i temperatury.... :/

to zupełnie kuriozalna awaria, dzień po dniu wygląda to tak jakby mi coś "zżerało" samochód(dokładnie instalację).

zegary zdemontowałem, rozkręciłem stacyjkę, zrobiłem pomiary i wyglada to ok.
Umówiłem się już z elektrykiem. Dam znać co było przyczyną, może komuś się to przyda.

pozdro

[ Dodano: Pią 10 Sie, 2007 ]
witam

obiecalem ze podziele sie, co bylo przyczyna awarii wyzej opisanych...

sprawa smieszna, idiotyczna etc. ale napewno nie logiczna :/

przyczyną była ładowarka do komórki wpięta do gniazda zaplaniczki!
niby ładowała, niby świeciła się na niej kontrolka ale po jej wypięciu wszystko wróciło do normy. Po sprawdzeniu ładowarki okazało się że podaje jakieś dziwne napięcia zwrotne i hanka zaczęła wariować(ale nadal ładowała telefon!).

oczywiście awaria nie pojawiła się odrazu po wpięcu ładowarki bo wtedy bym do tego doszedł. Jezdziłem z nią stale wpiętą ponad pół roku i wszystko było ok. Musiała się po prostu zepsuć. Szukałem wszędzie ale nie pszyszło mi do głowy żeby ją wypiąć :bicie:

wniosek: uważajmy co wpinamy do naszego auta, zwłaszcza gadżety "made in dżungla" :hinczyk:


pozdro