Zobacz pełną wersję : Wywalenie katalizatora
Siemanko moja ej2 pobiera sobie troszkę oleju co wiąże się z tym że przy wysokich obrotach troszkę kopci i tu rodzi się pytanie chcę wywalić kata, czy auto może przez to bardziej kopcić...? proszę o szybkie odpowiedzi ;)
może kopcić nieco więcej, ale bez przesady - to nie filtr cząsteczek stałych w dieslu, że po jego wywaleniu pojawia się czarna smoła z rury ;)
Kopcenie może wzrosnąć bardzo zauważalnie. U mnie po wywaleniu katalizatora podczas hamowania silnikiem, a następnie depnięciu po gazie za autem robi się dosłownie ciemno od szaro-niebieskiego dymu. Mając katalizator nigdy nie zauważyłem dymu w lusterku wstecznym. Silnik spala około 0,7-1l. oleju na 1000 km.
Michał102 u Ciebie szaro niebieski dymek to głównie przez olej ;) moja zostawia czarną chmurkę ale to raczej przez zbyt bogatą dawkę paliwa niż przez olej bo u mnie nie znika go aż tak dużo :P
Ale wywalę kaciora ale w taki sposób żebym w razie czego mógł założyć go z powrotem, trochę więcej zabawy ale chociaż będę miał jakieś wyjście ;)
Może kopcic nie na niebiesko ale tak na szaro czarno, ale najgorszy bedzie smrod spalin szczegolnie jak bedziesz stal w korku.
Spaliny faktycznie czasem czuć ale nie jest to dla mnie uciążliwe. Zgadzam się z większym kopceniem, ale nie jakoś bardzo. Nic złego się przez wywalenie kata nie dzieje, o ile wstawisz porządny tłumik w jego miejsce.
Zaczęła mi dzwonić obudowa kata, także postanowiłem również wyciąć to ustrojstwo i zamiast tego wspawać rurkę.
Jaka jest średnica rur w D14a3/4 ?
I gdzie najlepiej kupić taki kawałek rurki, u tłumikarza czy w jakimś sklepie hydraulicznym. Żeby nie okazało się, że za zwykła rurkę tłumikarz mi weźmie nie wiadome ile.
wstaw tlumik przelotowy, zwykla rurka to nie najlepszy pomysl
Już wystarczy, że mam końcowy i środkowy... nie chce dodatkowego tłumika.
Brat w swoim D15a2 wyciął kata i wspawał rurkę, minimalnie większa średnica i jest dobrze, praktycznie różnicy w dźwięku niema, jedynie jak spada z obrotów jest inaczej (fajnie pierdzi).
Sam się zastanawiam czy też nie kupić minimalnie większej, tylko muszę wiedzieć jaka jest średnica w serii.
Fajnie pierdzi? Taaaaa... To może od razu wydech wytnij, albo zrób w nim dziurę, będzie jeszcze fajniej pierdzieć.
Czasem bywa tak, że jak wytniesz kata to będziesz miał specyficzny metaliczny dźwięk między 2,5 a 3 tyś obrotów, tak się dzieje po wstawieniu rurki, choć głównie na przelocie. Na Twoim miejscu automatycznie kupiłbym tłumik i go wspawał w miejsce katalizatora. Po drugie, fakt faktem, że po wycięciu czuć nieco spaliny, ale nie jest to aż tak uciążliwe.
Ja akurat problem z kopceniem miałem przez jakieś 200km od wycięcia katalizatora, teraz już nie występuje wcale.
Wiem, jak brat wjeżdża do garażu to minimalnie czuć spaliny. Na razie wspawam rurkę, jak mi nie podpasuje to wtedy pomyślę nad tłumikiem.
Ale najfajniej to brzmiała Honda z odpiętym wydechem od kolektora :D Chciało by się aż tak trochę pojeździć.
Kuzyn ma w IV genie pełny przelot i mały tłumik na samym końcu i brzmi bardzo fajnie, tylko, że wątpię czy obok policji przejedzie niezauważony bo hałas jest nieziemski.
Nie wiem co jest fajnego w takim ryko-rzężeniu :] Osiągów też to nie poprawia. Zresztą widać, że moda na głośne wiadra powoli mija :)
hehe, wstaw lpg to nie bedzie kopcic, zakladajac ze oleju nie bierze ;)
Zresztą widać, że moda na głośne wiadra powoli mija
Po prostu ludzie z czasem uświadamiają sobie, że auto które drze jape jak odrzutowiec a nie jedzie, to wiocha i tyle.
Ile razy widzi się "ścigantów" na światłach - kręcą te swoje padliny z rurą wydechową o średnicy obciętej gaśnicy, hałasu narobią tyle, że na drugim końcu miasta słychać, a i tak byle jaki rodzinny diesel ruszający normalnie zostawia go daleko z tyłu.
U mnie nie chodzi o to żeby była głośniejsza, mam sportowy tłumik ale bardzo stonowany i ładnie brzmiący (nie wyje ;) ) mi chodzi o to że słyszałem, że to sporo odmula auto :)
Jak kat jest już zapchany, to jego usunięcie odmula. Jak będzie w pełni sprawny, to sporej różnicy nie odczujesz. Tylko moim zdaniem na wstępie warto wspawać w jego miejsce tłumik... kosz bardzo mały, a przynajmniej mamy cisze taką jak z katem.
Albo zainwestować w nowego kata i zredukować delikatnie kopcenie :P
Rurka zamiast kata wspawana i zmiany na + w moim przypadku.
Auto odczuwalnie się odmuliło, lepiej się zbiera, szczególnie w dolnym zakresie obrotów, nie muszę go już tak deptać.
Dźwięk też się poprawił... Mam przelotowy końcowy tłumik i z katalizatorem buczał, teraz bez kata brzmi jak powinien, a do 3 tyś. wydech jest cichy i nie występuje rezonans, także nie będę dawać dodatkowego tłumika, rurka się sprawdza dobrze.
kat metalowy 100 -200cpsi ( zwiekszona przepustowosc tzw sportowy do silnikow o poj. do 2.0 l ) to koszt 300-400 pln - calkiem spora kwota napewno wieksza niz wspawanie rurki ale masz spokój przy przegladach, jestes pro ekologiczny, auto nie kopci nie smierdzi spalinami i nie masz efektu muchy przy 2000-3500 obr :)
I tak właśnie zrobię jak napisał karas bo to co najbardziej mnie denerwuję w mojej hondzie to zapach spalin, nienawidzę go :/ może dlatego, że nie mieszkam w mieście i nie przywykłem :D
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.