PDA

Zobacz pełną wersję : Problem ze sprzęgłem



Krzeszu
24-07-07, 14:00
Witam,
od dwóch dni mam mały problem ze sprzęgłem. Otóż wsiadając rano do Hani zauważyłem, że pedał sprzęgła (który łapał już od samej góry), można wcisnąć bez żadnego oporu do około połowy... Żeby zmienić bieg, pedał musze wciskać do podłogi (wcześniej wystarczyło do połowy). Wczoraj wracając z pracy zauwazyłem, że pedał łapie prawie normalnie (pusty skok wynosił ok 2 cm). Dzisiaj znowu do ziemi muszę ładować. Macie pojęcie co to może być?? Ze zmianą biegów nie ma żadnego problemu, nic nie szarpie.

skolopendra
24-07-07, 14:30
odpowietrz :d

Krzeszu
24-07-07, 14:45
odpowietrz :d
Tym razem inaczej zdefiniowałem słowa kluczowe i funkcja szukaj wywaliła mi kilka cennych informacji... Poejrzewam, że to wina wyciekającego płynu. Dzisiaj pod pedałem sprzęgła usmarowałem się jakąś lepką brudną czarną oleistą substancją:)
A tak swoją drogą... czy może zdarzyć się że podczas jazdy nagle cały układ się przez to rozklapi i nie będę mógł zmienić biegu?? Dopiero po łikendzie mogę sie za to zabrać...

muzammil
24-07-07, 14:48
wymien caly plyn w ukladzie pomoze, jednakze bedzie to zabieg chwilowy bo skoro
Ci sprzeglo ucieka to znaczy ze masz walniety cylinder( prawdopodobnie ten pierwszy tzn przy pedale sprzegla).w sprzedazy sa gumki reperaturki (koszt 12 zl) sprobuj wymienic je z tym cylinderku(czy jak to w polsce sie nazywa??) moze pomoze.

[ Dodano: Wto 24 Lip, 2007 ]
moze tak byc!!(sam tego doswiadczylem). skoro kapie Ci na pedal to na 100% cylinderek jest nieszczelny.kupuj reperaturki i wymieniaj(jest to dosc proste, duzo dluzej zejdzie Ci na wyjeciu tego ustrojstwa:?)

Afro
24-07-07, 22:38
Witam,

Mam bardzo podobny problem. Mianowicie coś w ostatnim tygodniu zauważalnie spadł mi pedał sprzęgła. W sobotę praktycznie łapał tylko na samym dole, a w niedzielę już wogóle (no i oczywiście biegu żadnego nie wrzuciłem). Dolałem płynu do zbiorniczka, bo było baaaardzo mało, podpompowałem i załapało w połowie gdzieś, ale dalej się mi to nie podobało. Zauważyłem także że wokół tego siłownika pod pedałem na tej czarnej gumeczce jest sporo takiej czarnej mazi.
Dziś chciałem odpowietrzyć bo myślałem, że to głowny problem...i co? Z tego co widzę to przepuściłem wręcz ze 2 razy płyn przez układ, na chwilę troche złapało, ale dalej przy pompowaniu i odkręcaniu odpowietrznika spadło i g... za przeproszeniem z tego odpowietrzania wyszło, bo pedał przy kolejnych zabiegach spadł spowrotem w podłogę. Sugerujecie wymianę gumeczek na tym cylindrze pod pedałem? jest to jakaś skomplikowana operacja, przy której trzeba pamiętać o jakichś specyficznych szczegółach? spróbuję wymienić gumeczki, ale czy do tego trzeba spuścić wcześniej płyn? (żeby nic się jakimś cudem nie przelało do kabiny?). Może to głupie pytanie, ale wolę uniknąć narobienia sobie przez taki szczegół ewentualnego syfu wewnątrz.

aha, jak wyjmę starą gumkę, to mam tam dokładnie wyczyścić z tej mazi? trzeba to czymś zasmarować potem, jakimś smarem np.?

[ Dodano: Sob 28 Lip, 2007 ]
Sory za głupie pytanie, ciemno było i nie popatrzyłem jak to tam wygląda ;)
Dobra, zrobiłem z gumeczką na wysprzęgliku bo była pęknięta na długości jakieś 1,5cm. ale jakoś ta wycieku nie zauważyem. Najgorzej jest w kabinie, bo po zdjęciu gumki ochronnej z pompki tam poprostu wręcz chlupie płyn.
Czyli po wypłacie zapodaję nową pompkę bo nie naprawię jej w żaden inny sposób na parkingu pod blokiem. Nie bede pchał się w JC bo zdziercy mi powiedzieli przedwczoraj ponad 165zł! znalazłem tą samą za 117 w innym sklepie w necie, ale jeszcze popatrze po małych sklepikach bo nie powinno być za drogo. Napisze za jakiś tydzień jak przebiegła wymiana i czy to była dobra diagnoza:)

Krzeszu
31-07-07, 16:28
Napisz koniecznie. Mi wszystko naprawiło się... samo :agent:

Afro
13-08-07, 21:05
Witam ponownie

A więc zrobiłem z tą pompką dzisiaj. Czasowo zeszło mi ok. godzinę, ale wliczając w to pogaduchy z sąsiadem i oglądanie jego 6gen. kombi :) i też białej :)
W zdjęciu w linku poniżej jest przedstawiona pompka w miejscu wycieku. No i lało tam jednak serio trochę płynem więc padła decyzja o nowej pompie. Nowa część - 120zł mnie wyniosła (zamówiłem do południa - odebrałem po południu) ale nie w JC tylko w normalnym sklepie w Nowym Sączu a i tak jest ona w sumie z JC ;) :

http://picasaweb.google.pl/mar.malinowski/HondaCivic/photo#5098254701757710706

Wymienia się to dość prosto, trochę kombinacji z kluczem 12, ale generalnie nie ma cudów, tylko wciskać się pod kierownicę jest delikatnie mówiąc nie za wygodnie (heh, mogłem do pomocy jakąś laseczkę po wiejskotece zbajerować na "usługę" niekoniecznie w "standardowym" celu :):):):) to by mnie teraz plery nie bolały :) )

Do odkręcenia były 3 śruby w środku (2+1) na klucz 12, końcówka od rurki z płynem na klucz 10, i... tyle, aha jeszcze odpowietrzenie na klucz 8 na wysprzęgliku. Płynu DOT3 weszło w sumie jakieś ~50-60ml no i opaski na wężyk gumowy jakoś szczypcami trzeba zdjąć. Dobrze jest dla pewności jeszcze posmarować po zdjęciu gumy ochronnej pod podkładką zatrzymaną pierścieniem segera bo tam jest jednak cały czas tarcie.

Krzeszu, Co do samonaprawienia się - mi też po odpowietrzeniu się niby samo naprawiło, ale jak coś już jest na rzeczy to wolę wymienić/naprawić, bo potem zazwyczaj powstają z tego niespodziewane jaja gdzieś w trasie. Teraz deczko lżej się pedał wciska, ale nie o to chodziło - układ działa w porządku i z tego się najbardziej cieszę :)