PDA

Zobacz pełną wersję : jezdzi ktos z was w automacie? kilka pytan



mlodyxx
06-05-12, 15:18
mam pare pytan z racj tego iz mam mozliwosc zalozenia automata z sedana d16y8 chcialbym sie zorientowac jakie mniejwiecej obroty sa tam na 4 biegu przy 3tys
po drugie jakie macie wrazenia z jazdy automatem podlug manuala? na plus na minus ? co mnie moze dreczyc po takim setupie?

skolopendra
06-05-12, 15:22
co mnie moze dreczyc po takim setupie?

dręczyć powinno przed s...
zwłaszcza jak się idzie pod prąd

maciu$
06-05-12, 17:59
mam pare pytan z racj tego iz mam mozliwosc zalozenia automata z sedana d16y8 chcialbym sie zorientowac jakie mniejwiecej obroty sa tam na 4 biegu przy 3tys
po drugie jakie macie wrazenia z jazdy automatem podlug manuala? na plus na minus ? co mnie moze dreczyc po takim setupie?

Nie jedzie, odczuwalnie więcej pali , z takiego automata można jedynie kupić silnik na swapa. Jeździłem i więcej nie chcę automatu z małym silnikiem bez NM. Reasumując skrzynia jest warta tyle ile waży na złomie.

mlodyxx
07-05-12, 10:16
no ok myslalem ze to wygodniejsze w jezdzie albo cos a tu jednak nie warto

kacza1982
08-05-12, 00:20
Poprzednie auto miałem w automacie, 2,0 115km, gaz i klima, kombi. Powiem szczerze, że porusza się to dobrze i jest cholernie wygodne. Wiadomo, że automat w d14a3 będzie słaby silniczek mulił jeszcze bardziej, ale zadaj sobie pytanie-co cenisz bardziej-przyspieszenie i moc czy wygodę, bo jeśli wygodę to automat napewno lepszy, nie machasz łapą, zapominasz o sprzęgle, silnik nie gaśnie przy starcie i nie myślisz czy ci się autko stoczy do tyłu na czyjś zderzak przy ruszaniu pod górkę, poza tym, ze świateł z reguły ruszasz pierwszy (brak operacji sprzęgłem i opóźnienia z tym związanym). Musisz jedynie pogodzić się z mniejszym przyspieszeniem, a spalanie-jeżeli ktoś nie umiał jeździł z ręczną skrzynią to spali mu nawet mniej, bo automat dopasowuje bieg do obciążenia silnika i położenia pedału gazu, a niewprawna osoba albo silnik zamula (i wtedy żre paliwo) albo żyłuje na zbyt niskim biegu, w automacie zawsze masz obroty w okolicy optymalnych i przy okazji skrzynia wtedy "szanuje" silnik, tak jak kolega wcześniej wspomniał, że warto założyć silnik, który pracował wcześniej z automatem. Moje auto paliło ok. 12,5l gazu na 100, a znajomi z ręcznymi dochodzili do 13-14 litrów, więc coś w tym jest. Co do wyprzedzania-kickdown mnie nauczył wciskania pedału gazu do dechy (tak radzą nawet fachowcy) podczas wyprzedzania. Zatem jeżeli cenisz sobie bardziej wygodę niż przyspieszenie to bierz "auto", ale musisz się liczyć z kilkoma rzeczami-podczas przekładki jest trochę roboty, komputer, dodatkowe czujniki, często wiązka elektryczna, pedały i drążek (oczywiste;)), może licznik (dla wygody), kolejna sprawa to stan techniczny skrzyni, jeśli poprzedni właściciel ją zaniedbał (nie wymieniał oleju na czas, nie kontrolował jego poziomu, a na to są automaty bardzo wyczulone) możesz liczyć się z bardzo drogim remontem, ale jeżeli jest zadbana i będziesz nadal dbał skrzynia odwdzięczy się bardzo miło. Ja jak mnie będzie znowu stać na większe auto chętnie kupię w automacie, Hanką jeżdżę "ręcznie" bo nie udało mi się znaleźć egzemplarza z automatem, a przed kupnem poprzedniego auta byłem przeciwnikiem, dziś wiem, że warto, ale czasem ciężko znaleźć. Wybór kolego należy do Ciebie.

W sumie temat wydaje mi się, że można zamknąć, bo od razu posypie się grad odpowiedzi typu: Hanka i automat? żenada... automat? nigdy w życiu czyli wojna ludzi, którzy nigdy nie mieli automatu i ludzi, którzy jeździli i sobie chwalą albo klną, a takie wojny nic nie wniosą do tematu

vnv_nation
08-05-12, 08:19
Moje auto paliło ok. 12,5l gazu na 100, a znajomi z ręcznymi dochodzili do 13-14 litrów, więc coś w tym jest.


Hehe.. milo sobie poprawic humor na poczatek dnia :D