Zobacz pełną wersję : Gaśnie po ostrej jeździe
Czyściłem ostatnio krokowca, bo mi obroty nurkowały, pomogło. Zrobiłem reset kompa, uczenie. Najpierw jade spokojnie potem ostro go kręcę dojeżdżam do świateł a on gaśnie, miałem już tak dwa razy po mocnej jeździe. Przed czyszczeniem krokowca rownież.
mam d14a2 z lpg Ig. Check engine się zaświeca ale tylko i wyłącznie na lpg na benzynie ok.
Dodam, że mam jeszcze do wymiany f. powietrza, szarpie przy dodawaniu gazu i przy puszczaniu gazu.
Podejrzewacie od razu cały aparat zapłonowy?
ps. ile wynoszą te obroty i czy są one prawidłowe? http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d8a5a8767630c064.html
750 obr/min. Są prawidłowe podczas postoju. Podczas jazdy (na luzie, gdy auto się toczy) powinno być 800.
przynajmniej jedno z głowy, dzięki.
Dokładnie u mnie tak samo :D w żadnym innym samochodzie silnik tak mi równo nie pracował na tak niskich obratach :D
MadSkillz84
05-05-12, 23:03
zgrzał się to odpoczywa sobie na światłach :)
Czyszczenie przepustnicy, wymiana filtra gazu + powietrza i najlepiej jeszcze regulacja zaworów :) wszystko we własnym zakresie zrobisz bez problemu. Ja mialem podobne objawy i jak ręką odjął ;)
Dzięki bartex, ale czy regulacja zaworów we własnym zakresie? Chyba się na to nie porwę, zresztą nie widziałem manuala na ten temat. Co do przepustnicy to wiem, że mam usyfioną, ale nie mogę dotrzeć do tych śrub na dole, jakimi wy kluczami to odkręcacie... Filtr gazu wymieniłem ale jeszcze nawet nie przełączałem na gaz, f. pow wymienie. Dzięki za pocieszenie, jest nadzieja :)
Co do regulcaji zaworów to ja pomogałem sobie tym ;)
http://www.kapquadproject.yoyo.pl/fotoporadnik/luzyzaworowe.htm
I ustawiłem, i dalej jeździ i wydaje mi się że lepiej niż mechanik bo on ustawił mi za duże luzy i napier... jak snopowiązałka ;P
Oj to jednak za to się nie wezmę, zostawię to mechanikowi. A powiedzcie mi jakim kluczem odkręcacie przepustnice ja mam płasko-oczkowy i jest za długi nie mogę dotrzeć do śrub na dole, mam przepustnice położoną poziomo gdyby było wlotem do góry to by była łatwizna.
Dobra wiem, http://allegro.pl/klucz-nasadowy-z-rekojescia-12x125mm-yato-yt-1548-i2318663001.html taki będzie dobry.
Tym będzie ciężko popuścić śrubę. Ja odkręcałem grzechotką z przedłuzką 115mm(długość) bez problemu daje rade. Nasadka jak dobrze pamiętam 12mm :)
Ok jestem po czyszczeniu przepustnicy i... obroty nie spadają, jednym słowem łapie lewe powietrze.
Wyczytałem, że po wyczyszczeniu szparka między tym kółkiem a tunelem się powiększa. Znalazłem jedną śrubę taką złotą na duży płaski śrubokręt, ale o zgrozo kręcąc ją nic się nie dzieje z położeniem tego kółka, jest jeszcze śrubka przy lince gazu ale to nie to.
Zgubiłem jedną nakrętke i w tej chwili przepustnica przykręcona jest na 3 śruby (oczywiście tak nie jeżdżę) Czy przez brak jednej śruby przepustnica może być źle dociśnięta i stąd to lewe powietrze? Ja obstawiam raczej niedomknięte kółko w przepustnicy. A więc jak je domknąć ? ;/
Jeżeli nie czyściłeś jej papierem ściernym to nie ma możliwości żeby się przepustnica nie domykała. Przecież kiedyś, jak samochód wyjechał z fabryki, to przepustnica była czysta. Ja bym obstawiał brak tej nakrętki. Nakrętka ma zwykły gwint M8, więc nie powinno być problemu ze znalezieniem drugiej. A uszczelkę pod przepustnice dałeś nową?
Wydawała mi się w dobrym stanie więc założyłem ja z powrotem. Ale widzę, że muszę zmienić, tak zrobie i kupię nakrętke. Potem dam znać.
Tylko jest problem, bo nakręciłem się tą nakrętką od wolnych obrotów... na założonej przepustnicy nie sposób dotrzeć tam śrubokrętem bo gumowy wąż od gazu przeszkadza, ale jak w butli mam pusto to mogę go raczej zdjąć nie? I jeszcze jedno, czy kręcąc tą śrubą od obrotów reguluje się kąt domknięcia tego kółka w środku czy to działa na innej zasadzie? Bo jak kręciłem tą śrubą na zdjętej przepustnicy to położenie tego kółka w ogóle się nie zmieniało.
Ta śrubka reguluje prześwit kanału omijającego motylek. Nie wpływa na wychylenie samego motylka. Jeżeli uruchomisz silnik na benzynie, to nie powinno się nic dziać ze ściągniętym rękawem (może jeszcze dla pewności odłącz zasilanie wtrysku gazu czy co tam jest, nie znam się na gazie). Jak już się bawiłeś tą śrubką, to możesz mieć rozregulowane wolne obroty. Aby to skorygować musisz zrobić tak:
-Uruchom silnik i poczekaj, aż się nagrzeje i włączy wentylator na chłodnicy.
-Zgaś silnik i odłącz wtyczkę od silniczka krokowego.
-Uruchom silnik i kręć tą śrubka do momentu, w którym obroty będą wynosić 450 na minute (wskazówka miedzy zerem a pierwsza grubą kreską).
-Zgaś silnik, podłącz krokowy i zrób resetowanie komputera.
Mówisz o takim położeniu wskazówki? http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f04ba3da651dbb3a.html
Tak, ta czerwona wskazówka. Masz 3 kreski: Gruba długa to 0 obr/min, gruba krótka to 500 obr/min, a cienka to 750 obr/min.
Nigdzie w aso nie mają teraz tej uszczelki, będą mieli na wtorek to się za to zabiore. Śrubkę już mam. Oby ta uszczelka nowa pomogła, bo ta stara jest w całkiem dobrym stanie i szczerze wątpie, że to ona. Próbowałem na starej uszczelce ze wszystkimi śrubami i to samo, dodam gazu puszczę i falują obroty przez chwilę, linka nie jest za mocno naciągnięta. No cóż we wtorek się zabiore za to. Dzięki za zainteresowanie.
Wymieniłem uszczelkę wszystko ładnie mocno poskręcałem. Obroty w miarę ustawiłem, jadę zatankować gaz, przełączam na gaz a tu na jałowym do 3 tyś, przełączam na benzyne i to samo !! Macie jakieś pomysły ? Bo jak jechałem na stacje to obroty były poniżej 1tyś tak jak ustawiłem, co się mogło zepsuć po przełączeniu na gaz?
Chyba go odstawie do mechanika i więcej nie będę zaglądał pod maskę, bo jak widać czyszczenie przepustnicy mnie przerasta.
W mojej EJ6 miałem podobny problem. Czyściłem zarówno przepustnicę jak i krokowy, jednak kiedy jeździłem na wysokich obrotach również przygasał. Pomogło u mnie... czyszczenie wtryskiwaczy i gniazd w których siedzą. Po tym zabiegu problem praktycznie już nie powrócił.
Oczywiście jest jeszcze opcja, że Twój silniczek krokowy nie jest w pełni sprawy.
Co do wysokich obrotów to albo musiałeś je źle ustawić, albo nadal łapie gdzieś lewe powietrze.
Wymieniłem uszczelkę wszystko ładnie mocno poskręcałem. Obroty w miarę ustawiłem, jadę zatankować gaz, przełączam na gaz a tu na jałowym do 3 tyś, przełączam na benzyne i to samo !! Macie jakieś pomysły ? Bo jak jechałem na stacje to obroty były poniżej 1tyś tak jak ustawiłem, co się mogło zepsuć po przełączeniu na gaz?
Chyba go odstawie do mechanika i więcej nie będę zaglądał pod maskę, bo jak widać czyszczenie przepustnicy mnie przerasta.
A jak wróciłeś? Mi tak obroty skoczyły jak mi sie linka przycieła po "zabawie" z przepustnicą, jakoś źle założyłem.
W mojej EJ6 miałem podobny problem. Czyściłem zarówno przepustnicę jak i krokowy, jednak kiedy jeździłem na wysokich obrotach również przygasał. Pomogło u mnie... czyszczenie wtryskiwaczy i gniazd w których siedzą. Problem jest również na gazie, oczywiście nie jest to takie kłopotliwe, bo rzadko jeżdżę kręcąc tak wysoko. Teraz chciałbym chociaż wrócić do stanu z przed "zabawy" w mechanika.
Co do wysokich obrotów to albo musiałeś je źle ustawić, albo nadal łapie gdzieś lewe powietrze.
Do momentu przełączenia na gaz obroty były ok, a przejechałem najpierw kilka km. Problem pojawił się od razu po przełączeniu na gaz, i wracając na benzyne to samo... Po zgaszeniu i odpaleniu silnika to samo.
A jak wróciłeś? Mi tak obroty skoczyły jak mi sie linka przycieła po "zabawie" z przepustnicą, jakoś źle założyłem.
Linkę sprawdzę ale tak jak mówie na początku było w porządku.
Jeszcze zapytam, wkręcając śrubę regulacji obrotów na przepustnicy czyli kręcąc w prawo zwiększam wolne obroty czy zmniejszam?
Jeszcze zapytam, wkręcając śrubę regulacji obrotów na przepustnicy czyli kręcąc w prawo zwiększam wolne obroty czy zmniejszam?
Wkręcając zmniejszasz.
Ok, te szalejące obroty to była wina wcinającej się gumowej osłony lingi gazu... Obroty opanowane, czas przetestować czy gaśnie po ostrej jeździe. Filtr pow. wymieniony i przepustnica wyczyszczona.
Jeszcze nie miałem okazji testować czy nadal gaśnie ale zauwazyłem po tym czyszczeniu przepustnicy, że raz obroty wolne mam 500 czyli prawidłowe raz jak sroje na światłach 900, raz coś pomiędzy. Nic nie faluje ale raz po zatrzymaniu są takie obroty raz inne. Czy to może być wina źle przeprowadzonego resetu kompa? Czy w ogóle się tym przejmować? Niby nic takiego no ale coś jest rozregulowane.
Może się po jakimś czasie ustawi. Po resecie czekałeś, aż się wentylator na chłodnicy uruchomi?
Tak, a jak się już wyłączył to zgasiłem uruchomiłem jeszcze raz pobawiłem się wszystkim co pobiera prąd i pojechałem. Może się unormuje tak jak mówisz.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.