Zobacz pełną wersję : Amortyzatory Kayaba
Witam.
Przyszła taka chwila że muszę wymienić w Hani przednie amortyzatory. Prosił bym o poradę czy np Kayaba http://www.allegro.pl/item212883245_amortyzatory_kayaba_do_hondy_civic_n a_przod.html to dobry wybór czy raczej sobie odpuścić?
Ile orientacyjnie powinienem zapłacić za wymianę w warsztacie?
Andy.
Ja wymieniałem Kayaby na tył. Jestem bardzo zadowolony.
Ale uwaga! W serwisie mówili mi, że jest dużo podróbek!
Nie potrafię jednak określić jak je rozpoznać. Proponowałbym zakup z pewnego miejsca.
Ja mam orginal kyb excelG i jestem bardzo zadowolony....
tez mam te same co Diups, i sa bardzo bardzo fajne ;) i ladnie pracuja, a co do ceny niektore firmy biora i nawet ok 100 za kolumne, wiec mysle ze polowa tej ceny bedzie dobrym wynikiem
Też bym ci polecał gazowo-olejowe KYB Excel-G. Autko zrobi się nieco twardsze, ale dzięki temu bezpieczniejsze/szybsze w zakrętach. Jeżdże na KYB od 3 lat - wszystko jest ok.
Tez mam KYB Excel-G i potwierdzam co pisali wyzej koledzy - bardzo dobre zamienniki serii, w dodatku troszke twardsze. Rowniez polecam :aloha:
dziękuje za rady, jutro wstawię KYB na przód Hani. Pewnie nie będą twardsze niż to co teraz wyprawiają moje wyeksploatowane amortyzatory. Znalazłem warsztat który liczy ~50 pln za robocizne na koło
Znalazłem warsztat który liczy ~50 pln za robocizne na koło
To dobra cena. W koncu troche zabawy jest z ta wymiana. Polecam KYB "made in japan". Dostepne sa w dobrej cenie w InterCarsie, okolo 170pln za sztuke na przod (w tamtym roku kupowalem).
kamil_szewczyk
19-07-07, 22:50
A ja nie jestem zadowolony wiem że sprawność wytrzymałość ich jest dobra ale teraz to bym jednak wymienił te które miałem DELPHI.Autkiem przyjemniej sie jeżdziło nie słychać było tak zawieszenia.Pozdrawiam
Autkiem przyjemniej sie jeżdziło nie słychać było tak zawieszenia.
A sprawdzales w jakim stanie masz wahacze/sworznie/tuleje?
Witam. Odświeżę trochę temat. Jestem właśnie na etapie wymiany tylnych amortyzatorów do mojej Hondy (1.4, 90KM, 2000, 5D, MB2).
Znalazłem w katalogu Kayaby, że do tego modelu pasują amorki o oznaczeniu: 341131.
Ciekaw jestem Waszej opinii nt. samej ceny tzn. na allegro koszt za 1 szt. kształtuje się od 150 zł do 250zł, na stronie InterCarsu 220 zł, motomart.pl 160zł a na innych nawet powyżej 300zł. Czym to jest spowodowane?
Dodatkowo mam jeszcze takie pytanie: czy jak wymieniam amortyzatory to powinienem również zakupić nowe sprężyny?
Pozdrawiam wszystkich
Nie ma potrzeby wymiany sprężyn podczas zmiany amorów, chyba, że sprężyna jest pęknięta lub ma jakąś wadę.
Jeśli spręzyny masz dobre to nie ma po co ich wymieniać. Co do cen to mogę się domyślać, że każdy sklep ma swój narzut i różnych dostawców. Intercars jest drogi, ostatnio sprawdzałem kilka części u nich i cena była powalająca.
dobra ofertę kayaby ma japanmoto chyba w Rumi brałem od nich przód i tył 202 zł tył 145 to najtaniej jak można znaleźć w 3miescie. Wysyłają na cala polske i tez ogłaszają sie w allegro.
b.negative
23-09-09, 20:09
Kupiłem jakiś czas temu Kayaby na tył do MB2 (po ok. 150zł za sztukę). Wytrzymały 10k km. Pewnie trafiłem na podróby. Szkoda. Teraz ze strachu zmieniłem na Sachs'y.
Daniel vti
26-09-09, 15:28
Wlasnie w zeszlym tygodniu wymienilem amory na kayaby z przodu i jestem zadowolony. W Wawie polecam sklep na lopuszanskiej 32 nazywa sie chyba AKWIMAT czy jakos tak i chyba najtanszy w wawie za 2 na przod dalem 500
Kayaby Excel-G w civicu mam narazie od 30 tys.km dróg i bezdroży ;) kupowałem rok temu po 245 przód i 180 tył z założeniem.
Mam dobre doświadczenia z tą marką, na drugim aucie czerwone gazówki (nie wiem jaki to model) zrobiły dwukrotnie większy przebieg niż oryginały, z tym że w specyficznych, ciężkich warunkach, obecnie jeździ już drugi komplet tej marki (Excel-G) i trzyma skuteczność, bardzo dobre uszczelnienia, amor szybciej sie wyeksploatuje niż rozcieknie.
A czy przy wymianie amortyzatorów należy również zakupić i wymienić: osłony i odboje amortyzatorów oraz mocowania??
Pytam, gdyż nigdy nie dokonywałem wymiany amortyzatorów i zastanawiam się jak podjadę do warsztatu z samymi amortyzatorami to wymiana będzie miała sens.
A czy przy wymianie amortyzatorów należy również zakupić i wymienić: osłony i odboje amortyzatorów oraz mocowania??
oslony jesli sa cale to nie ma co ruszac, odboje wymien jesli stare wskazuja jakies zuzycie, popekania, deformacje.
co do samych amorkow KYB to tez mialem o tej marce dobre zdanie, najlepsze zamienniki ble, ble ble .....
otoz kupilem 2 lata temu komplet, niby w rpofi sklepie, niby made in japan, niby z 2 letia gwatancja bez limitu km.
tez sie balem podrobek bo tez takie opinie slyszalem ze sporo ich na naszym rynku.
ok, zamontowalem komplecik i po jakis 3 miesiacach dwa popuscily olej, po przekatnej, jeden przod i ty :eek:l. mysle dobrze, ze nie wywalilem oem delphi, zmianilem na stare a kyby do reklamacji, ok wymienili na nowe, znowu strata czasu na mechanikow i wymiany, stare delhi do kartonika i do piwnicy, drugimi kayabami pocieszylem sie pol roku. jakie bylo moje zdziwienie na wiosne przy zmiane kol na letnie, tym razem tyl spocony ! znowu wymiana :mad: chcieli mi dac sachs'y zamiast tych kyb ale jak co do czego, to nie mieli na stanie. mowie ok, jeszcze jedna szansa dla kyb.
odpukac prawie rok juz ok, ale niesmak jednak pozostal.
co do samej pracy amorkow, jest ok, faktycznie ladnie trzymaja i sa troche twardsze od serii, nawet te ktore sie pocily dzialaly dobrze, ale to niedopusczalne zeby amorek po 3000km byl nieszczelny, kpina jakas.
dopowiem jeszcze , ze moj koles kupil w tym samym sklepie, takie same amorki na tyl do mb6 i nie mial problemow, wiec moze to ja jakos kulawo 2x trafilem albo waga mojego doinwestowanego aero przekracza granice katalogowe :D
pozdrawiam
Witka,
Ja też dorzucę swoje 5 groszy. ok miesiąca temu wymieniłem oryginały (jeden się spocił) na KYB - made in japan i te sprawy. Od momentu montażu zauważyłem dziwną rzecz. Na dziurach amory się zachowują "normalnie" natomiast w płynnych dołkach - poprzecznych koleinach (mieszkam na śląsku więc szkody górnicze nam skutecznie modelują drogi) przy wyjściu z dołka słyszę coś w rodzaju kliknięcia. Przy oryginalnych nawet z jednym spoconym amortyzatorem było cicho niezależnie od "równości" nawierzchni a tu mam dziwne kliki. Pytanie czy to wina amortyzatorów czy może powinienem na coś innego zwrócić uwagę?
Pozdrawiam
atomiast w płynnych dołkach - poprzecznych koleinach (...)przy wyjściu z dołka słyszę coś w rodzaju kliknięcia
Ja jeżdżę na takich amorach już 4 miesiące i nic takiego u siebie nie zaobserwowałem
Witam, również zakupiłem KYB Excel-G i dokupiłem odboje firmy MONROE, ponieważ innych nie mieli na stanie, czy to był dobry wybór ?
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.