Zobacz pełną wersję : Samochód się grzeje za bardzo po jeżdzie z dużą prędkoscia?
Witam, a więc mam takie pytanie bo już kiedyś pisałem o moim problemie gdzie temperatura cieczy podchodziła pod czerwone pole. To znaczy tak: wymieniłem termostat i było wszystko ok dopóki nie pocisłem mu troche na autostradzie wtedy temperatura zaczęła znowu gwałtownie rosnąć, więc wymieniłem jeszcze czujnik załączania się wentylatora i znowu było wszystko ok, cały czas trzymał prawidłową temperature nawet podczas długich postojów po krakowskich korkach ale niestety znowu znalazłem się na autostradzie, troche jazdy z prędkościa ok 160 km/h i ciecz znowu się grzeje za bardzo, nie trzyma prawidłowej temperatury tylko wzrasta na górne pole. Możecie mi coś podpowiedzieć co więcej robić, bo naprawdę dziwna sprawa wszystko powymieniane i po wymianie termostatu jak i czujnika wszystko działało w porządku dopóki nie pojechał z większą prędkościa na autostradzie. Macie może jakies pomysły bo już nie mogę sobie z tym poradzić?
A trzyma cały czas ten sam poziom płynu?
Sprawdziłeś działanie wentylatora?
Wentylator to chyba niwiele daje w porownaniu do pedu powieyrza przy 160 wiec chyba nie ma co sobie nim zawracac glowy
Jak dla mnie to albo nie ma odpowiednej cyrkulacji czyli cos zapchane w ukladzir ew pompa albo dmucha z pod uszczelki
wentylator działa poprawnie, przy zwarciu styków włącza się bez problemów. Zastanawiające jest tylko to dlaczego łapie wysoką temperaturę ale tylko po jeżdzie z taką dużą prędkością? Dla sprawdzenia dzisiaj po zagrzaniu się do prawidłowej temperatury pojechałem sprawdzić na wioski, hanka przeszła tam prawdziwą mękę i temperatura cały czas utrzymywała sie na 1/3 skali. Więc coś jest nie tak z tymi największymi prędkosciami
A grzeje się faktycznie czy tylko określasz to ze wskazań wskaźnika temperatury? Może coś z nim nie tak...?
Myślałem nad tym, że może mnie oszukiwać wskaźnik temperatury ale już sam nie wiem. Co zauważyłem, że kiedy temperatura mi rośnie to po podniesieniu maski jest widoczne że płyn wypluwa przez zbiorniczek wyrównawczy (przez tą zakrętkę) a kiedy trzyma prawidłową temperature to płyn w zbiorniczku jest ok.
Czarnym scenariuszem może być uszczelka pod głowicą :( do wymiany :(:(
A masz majonez pod zakrętką od oleju?
sprawdź też korek chłodnicy, on może nie trzymać ciśnienia
Nie, nie uszczelka pod głowicą to na pewno nie jest, to już zostało wykluczone.
Nie, nie uszczelka pod głowicą to na pewno nie jest, to już zostało wykluczone.
Ja też bym tak obstawiał - przy dużej prędkości masz wysokie obroty + znaczny opór powietrza, co przekłada się na większe "zmęczenie" silnika. Prawdopodobnie następuje wtedy jakiś niewielki przedmuch spalin do układu i zapowietrzony układ powoduje wzrost temp. pod czerwone pole.
Jedyna pewna metoda sprawdzenia tego to test zawartości CO w płynie chłodniczym.
Ja bym pomyślał nawet o tym czy układ chłodzenia nie jest pozalepiany i nie pływa zamiast płynu chłodniczego zupa... Jeśłi tak to jakieś środki czyszczące i nowy płyn. Bo faktycznie przy wysokiej prędkości obrotowej silnika silnik się męczy, zużywa więcej paliwa, produkuje więcej ciepła, ale wtedy przepływające powietrze lepiej ochładza płyn chłodniczy w chłodnicy, więc nie powinna rosnąć temp, u mnie nie rośnie w takich warunkach. Może pompa wody już też nie daje rady czasami...
Pomyślałem że może faktycznie będzie to pozapychany jakimś dziadostwem układ i chcę zrobić płukanie i zalać nowym płynem. Tylko mam pytanie czy macie jakiś sprawdzony sposób albo środek do czyszczenia układu, oraz jak to zrobić dobrze?
Pomyślałem że może faktycznie będzie to pozapychany jakimś dziadostwem układ i chcę zrobić płukanie i zalać nowym płynem. Tylko mam pytanie czy macie jakiś sprawdzony sposób albo środek do czyszczenia układu, oraz jak to zrobić dobrze?
Śródków jest trochę, wybierz taki do aluminiowych chłodnic. Powiem Ci jak ja bym zrobił:
1. Najpierw spuściłbym to co jest i ocenił.
2 Uzupełnił ukł chłodzenia wodą destylowaną (albo demineralizowaną) z dodatkiem środków czyszczących. Upewnić się że nie będzie prztmrozków, żeby nie rozmrozić nic, w lecie najlepiej to wykonać.
3. Trochę pojeździć (wg wskazań producenta środka czyszczącego).
4. Spuścić, ocenić stan płynu (zupa czy nie), ewentualnie powtórzyć.
5. Zalać jeszcze raz wodą destylowaną w celu przepłukania. (może już niekonieczne)
6. Po jakimś czasie, np po 200 km zlać to co jest w ukł chłodzenia i zalać dobrym płynem chłodniczym.
Dzięki Marcin za pomoc, zrobie to twoim sposobem tylko musze poczekać chwilkę aż pogoda się w miarę uspokoi bo wiadomo, że teraz to jest w kratkę.
Problem rozwiązany? Mam to samo :( Uszczelka pod głowicą wmieniona. Mechanik coś mówił o kompresji, ale może faktycznie wystarczy przepłukać układ chłodzenia.
Ja też tak miałem problem skończył się bo usunięciu katalizatora
panowie a czy przypadkiem termostat nie moze sie przycinac i wtedy wywala płyn chłodniczy, przy mniejszym przepływie moze robic sie podcisnienie w układzie chłodzenia...? mialem w swoim b18c4 taką sytuacje z termostatem, a kolega pisał wczesniej ze po wymianie termostatu na jakis czas sie temp uspokoiła. przy duzej prętkosci powietrze chłodzi płyn chłodniczy i termostat w jakims stopniu pracuje zeby utrzymac prawidłową temperature silnika moze wtedy sie przycina (to tylko sugestia ) , pozdrawiam
No niestety problem nadal nie rozwiązany, to znaczy po wymianie termostatu i czujnika włączania wentylatora na jakiś czas było dobrze aż do wczoraj bo jadąc nocą po autostradzie rozpędziłem hanke do ponad 190 km/h i kiedy zjechałem do miasta zaczął się znowu grzać. Według mnie nie pozostaje nic innego jak jednak wydmuchana uszczelka pod głowicą która robi ciśnienie :(
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.