PDA

Zobacz pełną wersję : Gumki na nadkolach...



Poll
06-04-12, 19:23
Siemanko.

Dzisiaj ściągnąłem gumki z nadkoli tył i po prostu polecam zrobić to każdemu kto takie ma ; ))
Wyleciał taki gnój, że chyba zbierał się tam odkąd auto wyjechało z salonu. No i na prawej stronie już mały nalot rudej. Na tyle mały, że go posmaruje mleczkiem od lakiernika do rdzy i opierdziele wszystko konserwacją. Drugie na szczęście bez niespodzianek. Ilość syfu który tam był, była tak duża, że zamiatałem parking... Nadkole wygląda brzydko, bo jest jakby pozginane, pofalowane(?) i planuje obiciąć część gumki bo jest ona jakby w kształcie V założonej na rant i przykleić na już zakonserwowany błotnik dla ozdoby. Woda i gnój nie będą sie tam zbierać, a będzie jakoś wyglądać.

Starstruck
06-04-12, 19:51
Bo te gumki trzeba regularnie czyścić :rolleyes:

Poll
06-04-12, 19:53
Ale jak je potem założyć znowu? one już tak nie pasują... U mnie były przyklejone punktowo chyba, bo zostało coś jak guma du żucia.
Moim zdaniem zbiera się tam syf i woda i nawet częste czyszczenie nic nie da. Wilgoć tam się trzyma i robi swoje.

Ja dzisiaj wywaliłem i w następny weekend jak pogoda pozwoli umyje nadkole porządnie, wysusze, zaknoserwuje porządnie i nie daje tych gumek.

MikeFoto
06-04-12, 20:11
Moim zdaniem zbiera się tam syf i woda i nawet częste czyszczenie nic nie da.

Jak masz zdrową blachę, to moim zdaniem najlepsze co możesz zrobić to kupić pełne nadkola z plastiku .... i masz spokój. Brud się nie będzie zbierał bo nie ma się tam jak dostać.

Poll
06-04-12, 20:19
Na razie dam tą warstwę konserwacji kleen flo w sprayu. Po zimie wygląda cały czas jak nowa, bo pryskałem łączenia. Niestety leciutko prawe nadkole się zaczęło i nie wiem czy samemu to zrobić,bo szybko to się nie rozejdzie czy oddać do blacharza. Bo jest tak niewiele, ale to jak z zębami. Mała dziurka, mało bólu ; ) Chciałem tak mleczkiem co neutralizuje rdzę i zapaćkać.

Ty dawałeś to nadkole dodatkowo? U mnie te nadkole było robione, bo jest średnio pomalowane i trochę wychodzą bąbelki 3.

generał
06-04-12, 22:10
A co to za mleczko na rdzę o której piszesz wyżej?? Możesz podać nazwę. U mojej Hanki też zauwżyłem ślady rdzy pod tymi gumami.

kamilrojek
06-04-12, 22:23
Ja miałem plastykowe nadkole. Ogólnie fajna sprawa tylko przed założeniem całość trzeba dobrze zakonserwować, a samo nadkole dobrze przymocować żeby się nie tłukło. Po zimie ściągałem żeby wilgoć odparowała i powiem wam że wszystko w stanie idealnym:) Za bąbelki bym się od razu zabrał, delikatnie papierem ściernym i zrobić małe zaprawki.

Poll
06-04-12, 23:22
Nie wiem co to za mleczko kolego. Zamienia rdzę z brązowego koloru na czarny i blokuje ją. Właśnie chcę lekko rdzę oczyścić, dać mleczkiem i konserwację. Za rok się pogorszy to blacharz i tyle. Mało tego jest.

Nie wiem jak te ranty zrobić, żeby wizualnie jakoś wyglądały. Dam czarną konserwacją to będzie rzucać się w oczy... Myślałem wykorzystać stare gumki. Obciać wewnętrzną cześć i na sylikon przykleić tylko na tą widoczną część, tylko nie wiem czy to dobry pomysł.
Wiem tylko, że zdjęcie gumek było najlepszym rozwiązaniem, bo sama gumka ma metalowe części i zaczęły one korodować i być dobrym "zarażaczem" blachy. Także nie mam zamiaru jej czyśić i nakładać. Miałem plan dać ją na sylikon ponownie, który by zapobiegał gromadzeniu wody, ale to chyba nie jest dobry pomysl?

Ile takie plastikowe nadkola kosztuja?


Mimo to wywalać te gumy, bo na pewno coś tam pod nimi się robi. Człowiek mądry by był od początku, to by po kupnie w salonie się martwił ; )

maciu$
06-04-12, 23:49
Oczyścić, osuszyć, zabezpieczyć i grubo zakonserwować, żadne gumki, żadne nadkola bo to tylko syf i wilgoć zbiera.

Poll
06-04-12, 23:55
True.
Ale poradź mi kolego czym zrobić ten rant, żeby ładnie wyglądało?
Chcę dać 2-3 warstwy czarnego kleen-flo w sprayu. Zakleić taśmą część nadkola i tylko kawałek z rantem opryskać, żeby wyszła równa linia. Ale nie wiem czy lipy nie będzie. Może dać taką grubość jak była gumka? Czarny ten pasek konserwacji i tyle.

Poll
07-04-12, 22:00
Tak mi wzięło nadkole i nie wiem czy oddawać do blacharza czy porządnie zakonserwować nadkole i te ogniska i poczekać na rozwój sytuacji. Gdy zacznie się rozwijać auto pójdzie do blacharza, bo tylko to co widać. A im więcej i więcej to reperaturki. A tego wolę uniknąć ; )

http://imageshack.us/photo/my-images/51/rdzaf.jpg/


W tej pierdzielonej gumce była sół jak i na błotniku za gumką. Tragedia. Gorzej nie mogli dać badziewia...

kamilrojek
07-04-12, 22:46
Osobiście wyczyściłbym do zera, zamalowałem podkładem antykorozyjnym i grupo zakonserwował i nic nie powinno wyskoczyć.

Poll
07-04-12, 22:53
Ale nie wiem czy gorszej biedy nie narobie tym darciem tego. Tak porządnie wyczyścić to tutaj rozryje lakier i chyba już tak ładnie tego nie pomaluje ; )

Nie wiem jak jest od środka. No i chyba trzeba by było szpachlować...

Starstruck
07-04-12, 22:55
Umyj to porządnie, nie zdzieraj. Potem odtłuść, grubo czegoś antykorozyjnego + Boll w celu zabezpieczenia. Będzie ok.

Poll
07-04-12, 22:58
Właśnie chciałem porządnie odtłuścić acetonem i dać kleen flo bez asfaltu opóźniającym rdzę. Jeżeli wylezie, zrobie wtedy konkret robote u blacharza. Oczywiście konserwacja z dwóch stron bo dokładnym umyciu wodą z płynem. Tylko w tym miejscu to jest. Rdzę dawać cortanem(z kwasem fosforowym)?
Chcę zrobić czarne paski na nadkolach coś ala gumki z konserwacji. Nie będzie to głupio wyglądać?

Starstruck
07-04-12, 23:03
Ja tak zrobiłem :). To nie ma wyglądać, tylko służyć (ale przy okazji nie ma zastrzeżeń do kwestii estetycznej :)). Ja dodatkowo nałożyłem wyczyszczone gumki.


http://img39.imageshack.us/img39/7237/p1110775.jpg

karas
07-04-12, 23:24
no i jest malina. Tez tak zrobiłem. Te gumki maja temu sluzyc aby male kamyczki nie uderzały w rant nie odbijały farby co skutkowało by pojawieniem sie korozji ( a wszyscy wiemy jak nasze H sa na nia podatne).


W tej pierdzielonej gumce była sół jak i na błotniku za gumką. Tragedia. Gorzej nie mogli dać badziewia...

Gdyby nie dali tego badziewia twoj rancik wygladalby tak jak obecnie juz 10 lat temu .

Starstruck
07-04-12, 23:27
Ten gumki mają "złą" opinię, bo mało kto się orientuje, że trzeba to czyścić regularnie. Plus to, że faktycznie chronią przed kamykami. Ja jestem zadowolony, auto miało zdrowe nadkola przed zimą, zabezpieczyłem j.w. i teraz cały czas jest zdrowo jak na początku :).

jaro467
08-04-12, 11:05
Witam kolegów i wesołych świąt na wstępie:), a to mleczko panowie to nie wiem czy jest mleczkiem ale preparat jaki w wiekszości z tego co słyszałem stosują blacharze to BRUNOX EPOXY i ja też słyszałem że jest bardzo dobry, daje czarną powłokę na którą może iść szpachla czy też lakier i z niczym niby nie reaguje. Ja zakupiłem sobie najmniejszą pojemność jaka możliwa jest na allegro czyli 30ml i będe walczył bo delikatnie zaczyna mi brać drzwi lewe tylne od środka na dole
(2 pęcherzyki niby, ale lepiej na zimne dmuchac:) ) także jakby co to sibie można zakupić. Tu podaję poglądowego linka jakbyś ktoś był zainteresowany: http://allegro.pl/brunox-srodek-antykorozyjny-30ml-z-pedzelkiem-i2205230250.html

Ps. To jak mówicie że takie tam sie cuda dzieją pod tymi gumkami to bede musiał popatrzeć bo z wierzchu narazie ładnie jest, ale może tam sie coś kryje w środku, oby nie. A one łatwo odchodzą?? Tzn tylko na kleju są tak? O to mo chodzi żebym czegoś tam nie urwał. A myślę że pomysł aby obciąć te gumki i zamontować je na wykończenie jest bardzo dobry i bedzie to na pewno estetycznie wyglądało:)
Pozdrawiam.

reXio
08-04-12, 17:04
Podajcie mi obecnie produkowane auta z tym gownem jakimi sa te gumki na nadkolach... Slucham...

Kamiki nie uderzaly? Przestancie rodzic teorie z kosmosu.

mafia35
08-04-12, 19:17
Ano ja widziałem. Rok temu w salonie nowa Honda Legend :)
Zdjęcie zapożyczone z otomoto. Kiepsko widać ale ja widziałem na żywo - tam też są gumki
http://img812.imageshack.us/img812/4308/c1952442010.jpg

A co do gumek to w moim przypadku zrobiłem tak:
Kiedyś miałem nadkola z tyłu założone, ale po wiosennej inspekcji rok temu wyje..łem je z powodu syfu, który się zebrał nie wiadomo skąd. Zabezpieczyłem rant i całą wnękę barankiem i założyłem gumy na nowo. Ale oczywiście to nic nie da jeśli nie zabezpieczycie profili zamkniętych w tym miejscu środkiem typu Valvoline Tectyl ML. Zalać dużą ilością należy od strony bagażnika, oraz otworami technologicznymi znajdującymi się w nadkolu przy otwarciu drzwi poniżej haku zamka (taka czarna zaślepka) oraz w nadkolu na wysokości progu. Można też lać przez otwory znajdujące się pod plastikowymi listwami progów.
Taka konserwacja jest pełna i zda egzamin.

Oczywiście tak jak koledzy piszą - profilaktycznie gumki czyszczę raz na 2-3 miesiące.

Poll
08-04-12, 20:16
Czyli co zakonserwować porządną warstwą np. 3 warstwy antykorozyjnego sprayu jakby smoła, ale bez asfaltu i na to gumki?

Ja chciałem dać grubo na rant konserwacji, żeby spełniało rolę gumki i jak coś uderzy to nie w lakier, a w elestyczną warstwę...
A jak dalej bąble pójdą to blacharz i tyle w temacie. Sam nie kombinuje, bo z doświadczenia wiem, że drapanie takiego czegoś i kombinowanie tylko pogorszy sytuację ; )

Co do tych gumek to od razu bym je *******zielił z tego legenda i dał coś innego. Co one powodują wiemy z naszych cifów. I mi nie mówcie, że gdyby nie one to zagłada. Między innymi od nich się bierze cała jazda związana z gniciem błotników tył, nawet jak się czyści. Myślę, że gdyby kupić auto i dać same ranty czymś od korozji elestycznym dobrze przylegającym to nie było by spawania reperaturek... Co da czyszczenie co 3 miesiące, jak przez te 3 miesiące syf i woda robią swoje. Sól szybciej żre aż słychać jak się smieją. ; )

Ale u mnie te gumki już tak nie pasują dobrze i odstają, więc to będzie gówno w papierku.
A Ty Rexio jak masz rozwiązaną sprawę? Sama konserwacja?

To dać na tą smolistą konserwację? : BOLL Środek ochrony karoserii czy lepiej Środek do konserwacji podwozia. Bo ja mam na bazie wosku kleen flo.
Może dać kleen flo (dobrze się trzyma, klejące, nie odpada, a na to http://allegro.pl/boll-srodek-do-konserwacji-podwozia-spray-500ml-i2232475124.html Wcześniej chciałem dać cortan - polskie na bazie kwasu fosforowego neutralizuje rdzę na czarno. Tyle, że nie wiem czy zmywać wodą, albo nie to nie spowoduje osłabienia trzymania się konserwacji?

P.S Mówicie czyścić. Kupuje auto gość, który chcę tym autem jeździć i mieć gdzieś, a nie czyścić gumki, pod którymi auto gnije...

kowal162
09-04-12, 09:56
Ja wywalilem te gumki zaraz po zrobieniu blachy i sam zakonserwowalem srodkiem Bolla do podwozia a rant obkleilem tasma i tez puscilem to tym i juz taki jezdzi z pol roku i zero oznak korozji czy tez odprysków od kamieni. To samo zrobilem z progami tylko na poczatek zczyscilem rdze szlifierka na to Hammerite i odrazu konserwacje .

mafia35
09-04-12, 09:57
Eee tam... Gnije bo blacha jest ujowa, i nie dane masy uszczelniającej tyle ile trzeba na łączeniu blach. Gdyby to była wina gumek, to ruda wyłaziłaby losowo na rancie, a nie tylko przy progu. Accordy 6 gen też mają gumki a nie rdzewieją w tych miejscach. Widziałem dużo civiców 7 gen, które nie mają tych gumek i miały rudawy nalot na całej długości rantu, a nie przy samym progu.
A rdza wychodząca przy zderzaku ma swoje źródło od strony bagażnika, także guma do tego również nic nie ma.

Poll
09-04-12, 12:00
Kowal a usunąłeś to do gołej blachy? Czy tylko oczyściłeś z grubsza? Ja czytałem, że hammerite się nie nadaje do aut i żeby dać coś mocniejszego.

mafia35
09-04-12, 19:17
Na rdzę to może być brunox, hammerite jako podkład a później kilka warstw jakiegoś baranka - nie jedna gruba a kilka cienkich. Oczywiście podstawa do dobrze odtłuścić.

anticorr
10-04-12, 01:03
Używam Brunoxa i jest to epoksydowy podkład na rdze nie trzeba dawać żadnego hammeraita, tylko trzeba dać mu dobrze wyschnąć. Ogólnie polecam go do prac przy skorodowanych elementach, ale i tak podstawa to wyczyszczenie do zdrowej blachy bo jest najpewniejsze, a ruda na nadkolach w H był, jest i będzie się pojawiać bez względu na te gumki niegumki itp.. taka konstrukcja. Wspawać blachę podwójnie ocynkowaną i będzie po problemie :)

mafia35
10-04-12, 08:34
Jak wspawasz blachę obustronnie ocynkowaną to w miejscu spawu już ocynku nie będzie ;) Chyba, że jest to tzw "zimny spaw".

Poll
10-04-12, 10:25
Zajmuje się teraz tym i niestety spawanie zmienia metal, który staje się bardzie podatny na rdzę. Jedynym rozwiązaniem to ocynkowanie tego elementu. Widziałem cynkowanie na zimno, ale nie wiem jaka jest skuteczność. A jeżeli chciałoby się to zrobić na gorąco to tylko metodą natryskową, ale czy robią to w takiej skali to nie wiem. W przemyśle owszem.

anticorr
10-04-12, 13:47
Na pewno jest to wykonalne, miałem Cytrynę w której blacha była podwójnie ocynkowana i spawy w takim razie też bo ani grama rdzy , tylko progi zżerało bo tam już nie było ocynku, więc myślę że jak się popyta po zakładach to ktoś by to zrobił. :) A wtedy to na wieczność będzie.

Poll
10-04-12, 20:05
Jest palnik z drutem cynkowym, drut się topi a sprężone powietrze wyrzuca mgłę cynku. Można powiedzieć, że metoda jest na zimno, bo bardzo krótko odziaływuje temperaturą, po dotknięciu warstwy natryśniętej zaraz po nie poparzy dłoni. Widziałem do kupienia spray cynkowy, może tym się pobawić. Ja w każdym bądz razie nie skrobie tego. Jeżeli się poszerzy choćby o centymetr to oddaje do blacharza, albo działam sam, bo będę miał warunki ; )