PDA

Zobacz pełną wersję : Drgania na kierownicy



kiwaczek
05-07-07, 20:51
Witam,

Gdy jadę z jednostajną prędkością 110-120km/h znikąd pojawiają się drgania na kole kierownicy i po przejechaniu pewnego odcinka (2-5km), drgania ustępują. Nieraz pojawiały się po ok 100km, nieraz po 30km. I tak przaz ponad 1200km, raz były raz ich nie było. Dodam, że rzecz działa się na autostradach Niemiec, Belgii i Holandii i pojawiała się bez widocznej przyczyny (nie było ostrych do hamowań, dziur, ani raptownych zmian kierunku jazdy).
Nadmienię, że owe drgania w ogóle pojawiły się po wymianie opon na fabrycznie nowe, co nie zmienia faktu, że jest to co najmniej dziwne zachowanie.
Kilka dni przed wymianą opon, przetoczone zostały tarcze hamulcowe z tyłu, wymienione tuleje wahacza i łączniki stabilizatorów z przodu. Sprawdzana była także zbieżność. Czy możliwe jest zatem, że to wszystko jeszcze się ''układa'' i dlatego występują drgania? Czy chodzi tu o coś innego?

Przeczytałem kilkanaście tematów na temat drgań na kole kierownicy, na tym i na innych forach i nie znalazłem podobnego przypadku.

szad
05-07-07, 21:55
wg mnie to dosc proste. kola.. najpierw obejrzyj wewnetrzna czesc felgi, czy cos sie nie przykleilo.. no kawalek asfaltu, potem zobacz czy opony nie maja jakis wybrzuszen itd. a jak nie to, to zostaje wywazenie kol... napewno cos z tego pomoze ;)

Mr_Harry
06-07-07, 16:29
Ja wogóle obserwuje złe zachowanie się tega samochodu na drodze - nie trzyma się drogi, byle koleina i już skacze. Nie wiem co jest przyczyną i zastanawiam się co robić - bo maluchem się tak nie bałem pasów znieniać na katowickiej.
Drgań nie obserwuję, ale auto nie jedzie na wprost i skacze po drodze jak piłka. O *****istym hałasie w środku podczas jazdy autostradą nie wspomnę nawet.

kiwaczek
08-07-07, 18:42
Ja wogóle obserwuje złe zachowanie się tega samochodu na drodze - nie trzyma się drogi, byle koleina i już skacze. Nie wiem co jest przyczyną i zastanawiam się co robić - bo maluchem się tak nie bałem pasów znieniać na katowickiej.
Drgań nie obserwuję, ale auto nie jedzie na wprost i skacze po drodze jak piłka. O *****istym hałasie w środku podczas jazdy autostradą nie wspomnę nawet.

Szczerze mówiąc u mnie nie jest wcale tak źle jak to opisujesz. Auto całkiem dobrze trzyma się drogi i jeszcze niczym nie przewidywalnym mnie nie zaskoczyło. Odnośnie hałasu to się poniekąd zgodzę z Tobą. Są niedostatki w kwestii wyciszenia, ale też bez przesady. Jedyny problem, który mnie trapi to opony. Poprzednie strasznie wyząbkowały i wtedy to hałas był niemiłosierny. Ponadto ''zmusiły'' mnie swoim zachowaniem do wymiany piast, co wcale nie było koniecznością. Teraz jest cicho jak makiem zasiał (w porównaniu z poprzednim stanem) tylko te wibracje... W najbliższym czasie pojadę na wyważenie i zobaczymy czy ustąpią.

Mr_Harry
09-07-07, 08:45
Myślę, że odnośnie zachowania się auta wypoiem sie po zrobieniu zawieszenia (tuleje wahacza i amortyzatory mają 160 tyś) i geometrii zawieszenia. Co do hałasu - nie tyle denerwujący jest hałas od silnika, co od nadkoli, drzwi i progów przy jeździe po wodzie, piasku, kamyczkach - straszne to słychać. Denerwują też trzaski pod deską - jakieś skrzypienie, które ciężko będzie jednoznacznie zlokalizować oraz skrzypienia foteli, tylnich szyb na korbę itd. Zwłaszcza słychac to przy jeździe po słabym asfalcie lub innej nawierzchni.

kiwaczek
09-07-07, 18:00
Ja właśnie jestem po wymianie tulei wahacza, łączników stabilizatora, a także po zbieżności i jak już wcześniej napisałem auto zachowuje się przynajmniej poprawnie.
Podejrzewam, że skrzypienia i trzaski zawdzięczasz naszym polskim drogą.

Nowy
09-07-07, 19:35
Witajcie.
Jako osoba, która ma te wszystkie doświadczenia za sobą (ufff!), mogę dać dwie rady. Pierwsza - do tego auta koła najwyżej 185/55 do 60r14. Zapomnieć o 15", a tym bardziej większych (patrz szerszych). Tylko 14" daje jako taki komfort jazdy. Druga - pozbyć się wyjątkowo nieudanego wyrobu H.
Pzdr.

lukas-comp
10-07-07, 23:45
Witajcie.
Jako osoba, która ma te wszystkie doświadczenia za sobą (ufff!), mogę dać dwie rady. Pierwsza - do tego auta koła najwyżej 185/55 do 60r14. Zapomnieć o 15", a tym bardziej większych (patrz szerszych). Tylko 14" daje jako taki komfort jazdy. Druga - pozbyć się wyjątkowo nieudanego wyrobu H.
Pzdr.

nieprawda! :)
na 15 i 195 smiga mi auto, az milo tylko... mozna powiedziec, ze wymienilem 3/4 zawieszenia na inne niz seria lacznie z amortyzatorami :)

Nowy
13-07-07, 13:43
[/quote] nieprawda! :) na 15 i 195 smiga mi auto, az milo tylko... mozna powiedziec, ze wymienilem 3/4 zawieszenia na inne niz seria lacznie z amortyzatorami :)[/quote]

Udało ci się wymienić zawieszenie na to z V lub VI gen?! Brawo!!!
Widzisz, "śmiganie aż miło" to jest bardzo względne pojęcie. Zależy ile się "śmiga" i czym się "śmigało" wczesniej.

Pzdr i gratulacje ;-)

lukas-comp
13-07-07, 21:34
wszystkie tuleje, elementy gumowe, amortyzatory itp itd, autem nie buja, nie rzuca, trzyma sie drogi jak gokart :)

jackon
08-09-07, 18:39
Wracając do wibracji. Ja miałem coś takiego. W zakresie 90-120km/h, szczególnie na super gładkiej nawierzchni miałem drgania. Okazało się, że felgi były nieznacznie krzywe. Oponiarz mówił, że przy takim małym skrzywieniu nie ma mowy o wibracjach, ale wyprostował i jednak pomogło.
Proponuję udać się do drobiazgowego oponiarza i pomarudzić :))