cmk
27-03-12, 19:42
Witam, posiadam Hondę Civic 1.5 16V rocznik 1993.
Kupiłem ją nie dawno, była już przerobiona na gaz - zwykły nie sekwencja.
Problem z nią jest taki, iż gdy silnik jest zimny jedzie całkiem dobrze (oczywiście cały czas mówię o jeździe na gazie) lecz gdy się nagrzeje zaczyna dziwnie szarpać i delikatnie przerywać. Dzieje się tak praktycznie na początku każdego biegu - gdy chcę jej dołożyć tzw. "buta" to zaczyna mocno siepać, gdy chcę czasami utrzymać jednolitą prędkość na biegu 4 lub 5 to samo, zaczyna lekko szarpać..
No więc zacząłem wymieniać...
- świece i kable
- kopułka aparatu zapłonowego
- palec aparatu zapłonowego
- filterek od gazu
- filtr powietrza
- filtr paliwa
- zapłon ustawiony maksymalnie w stronę chłodnicy auta (gdy go cofnę szarpie jeszcze bardziej)
Rzecz jasna wszystkie wymienione części są nowe.. Znajomy mówi że może być przestawiona na rozrządzie, lub może być zepsuta cewka zapłonowa.
Być może istotną rzeczą jest to jak instalacja gazowa jest podpięta do zapłonu, według mnie bynajmniej dziwnie tj. gdy wyciągnę kluczyk ze stacyjki przełącznik "gaz-benzyna" nadal mruga jeszcze przez chwilę zamiast od razu się wyłączać. W tym samym czasie słychać i czuć ulatywanie gazu w okolicy reduktora. Dopiero po 3sekundach diody wskazujące poziom gazu przestają mrugać a gaz przestaje ulatywać.
Wyczerpały mi się już wszystkie możliwości.. Co jeszcze mogę zrobić?
Kupiłem ją nie dawno, była już przerobiona na gaz - zwykły nie sekwencja.
Problem z nią jest taki, iż gdy silnik jest zimny jedzie całkiem dobrze (oczywiście cały czas mówię o jeździe na gazie) lecz gdy się nagrzeje zaczyna dziwnie szarpać i delikatnie przerywać. Dzieje się tak praktycznie na początku każdego biegu - gdy chcę jej dołożyć tzw. "buta" to zaczyna mocno siepać, gdy chcę czasami utrzymać jednolitą prędkość na biegu 4 lub 5 to samo, zaczyna lekko szarpać..
No więc zacząłem wymieniać...
- świece i kable
- kopułka aparatu zapłonowego
- palec aparatu zapłonowego
- filterek od gazu
- filtr powietrza
- filtr paliwa
- zapłon ustawiony maksymalnie w stronę chłodnicy auta (gdy go cofnę szarpie jeszcze bardziej)
Rzecz jasna wszystkie wymienione części są nowe.. Znajomy mówi że może być przestawiona na rozrządzie, lub może być zepsuta cewka zapłonowa.
Być może istotną rzeczą jest to jak instalacja gazowa jest podpięta do zapłonu, według mnie bynajmniej dziwnie tj. gdy wyciągnę kluczyk ze stacyjki przełącznik "gaz-benzyna" nadal mruga jeszcze przez chwilę zamiast od razu się wyłączać. W tym samym czasie słychać i czuć ulatywanie gazu w okolicy reduktora. Dopiero po 3sekundach diody wskazujące poziom gazu przestają mrugać a gaz przestaje ulatywać.
Wyczerpały mi się już wszystkie możliwości.. Co jeszcze mogę zrobić?