Zobacz pełną wersję : Mycie podwozia po zimie - czy ma to sens?
Przyznam się, Że nie miałem jeszcze okazji podziwiać mojego 8gena od spodu, ale podobno cały dół to plastikowe osłony. I tu pojawia się moje pytanie - czy da się opłukać autko od spodu, po ziemie, z pozimowego syfu (soli jadalnej itp.:)? Jest tam w ogóle dostęp do podwozia czy trzeba bawić się w w zdejmowanie plastyków?
Robił to już ktoś w 8genie?
Nie ma dostepu. Tylko do aluminiowej pokrywy zaslaniajacej miske olejowa i miejscami do ukladu wydechowego. Nie widze sensu sciagac plastikow IMO. Mozesz podjechac na myjke gdzie jest w programie mycie podwozia albo podniesc troche autko i jakims Karcherem poleciec. Generalnie z plastikami nic sie od soli nie stanie wiec jak masz kombinowac do odpusc.
Przyznam się, Że nie miałem jeszcze okazji podziwiać mojego 8gena od spodu, ale podobno cały dół to plastikowe osłony. I tu pojawia się moje pytanie - czy da się opłukać autko od spodu, po ziemie, z pozimowego syfu (soli jadalnej itp.:)? Jest tam w ogóle dostęp do podwozia czy trzeba bawić się w w zdejmowanie plastyków??
Za chwilę spadnie pierwszy deszcz. Przejdziesz się parę razy i mycie masz załatwione. Moim zdaniem nie ma sensu.
Najgorsze jest to że pod plastikami podłoga nie jest niczym zabezpieczona tylko goła blacha tryśnieta lakierem. Ja sobie zdjąłem te plastiki od spodu razem z bakiem i przejechałem całą blacharkę z progami bezbarwnym środkiem konserwującym.
Ja nie myję podwozia.Niby jest przecież zabezpieczone antykorozyjnie:).Z tego co wyczytałem w instrukcji serwisowej jest to niby PCV.Więc dość odporne i trwałe.A i ostatnia zima nie była zbyt długo śnieżna.Poprzedniego fiata kilka razy dałem na myjnie automatyczną z myciem podwozia.Ale później uznałem że jak spadnie deszcz to podwozie i tak się opłuka.Co do plastików pod autem, to co prawda nie zaglądałem pod auto w tym celu:o.Ale nie wydaje mi się abym miał pod silnikiem jakieś plastiki.Może sedany tego nie mają:rolleyes:.Ale z ciekawości muszę zajrzeć przy okazji.:p
Właśnie niestety nie jest zabezpieczone... goła blacha, pryśnięte w kilku miejscach zabezpieczenie. Ostatnio byłem w autowis.com.pl, gdzie myłem po ziemie podwozia ciśnieniowo biorąc auto na podnośnik i robią zabezpieczenia antykorozyjne. Pozaglądali, pokazali co i jak, odsłonili trochę plastiku i niestety, miedzy plastikiem a podwoziem pełno syfu, błoto, piach i sól... Akurat jak u nich byłem to zjeżdżał z warsztatu stary fiat 125p ze zrobionym przez nich podwoziem i komora silnika - muszę przyznać, że nieźle to wyglądało, a w trakcie zabezpieczania był jakiś całkiem niestary vw, niestetety po zdjęciu nadkoli i innych części plastikowych trochę go już w zakamarkach jadło, czekali akurat na tvnturbo bo mieli przyjechać panowie żeby właśnie zrobić relację z zabezpieczania podwozia. Mi wycenili na 500pln, nie wiem czy się zdecyduje, ale w każdym razie jakoś dobre wrażenie na mnie wywarli.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.