Zobacz pełną wersję : Płyn chłodniczy w oleju?
grzechu.sz
24-06-07, 13:51
Wiem, że o płynie chłodniczym było mnóstwo - przekopałem i nie znalazłem odpwiedzi. niedawno kupiłem Hanię i jeszcze nie wziąłem jej pod lupę, ale mam pytanie jak w temacie. Chodzi o to, że nazajutrz po zakupie sprawdziłem stan oleju i spotkała mnie niespodzianka: jest go o ok. o.5 cm za dużo na bagnecie. Szkoda że nie pomyślałem o tym przy zakupie :( Moje pierwsze podejrzenie padło na płyn chłodniczy, że dostał się do oleju. Ale autko nie puszcza żadnych brzydkich bąków z rury, ani białych, ani niebieskich ani czarnych itp. Pracuje równo, a w zbiorniczku wyrównawczym nie ma śladów oleju. Wskazywało by to na uszczelkę pod głowicą. Powiedzcie proszę, czy na bagnecie widać że płyn jest w oleju? Czy miesza on się z olejem? Bo szczerze mówiąć nie widzę żadnych bąbelków ani tym podobnych rzeczy. n abagnecie wygląda normalnie jak by to był olej. czyżby koleś dolał go za dużo? Nie daje mi to spać po nocach więc proszę o jakieś podpowiedzi. Wezmę się za nią porządnie, ale najpierw muszę pozałatwiać papierzyska bo niemieckie blachy skończyły się właśnie wczoraj i nie mogę jechać do mechaniora.
5cm? to jest chyba nie mozliwe, 5cm od maxa, tyle nie wejdzie do silnika
5cm? to jest chyba nie mozliwe
0.5cm-tylko chyba zero z literką"o"pomylił,a co do takiego stanu rzeczy to być może ktoś wlał za dużą ilość oleju-no chyba,ze w zbiorniczku wyrównawczym cieczy chłodzącej ubywa-tzn.ze uszczelka pod głowicą-a ślady wody/płynu w oleju to na zimnym silniku jak postoi przez noc np.wtedy być może zauważysz coś na bagnecie.
Moze banalne ale czy auto stoi na rownej powierzchni kiedy sprawdzasz olej?
To efekt uszczelki pod glowica :hinczyk:
grzechu.sz
24-06-07, 17:28
Moze banalne ale czy auto stoi na rownej powierzchni kiedy sprawdzasz olej?
wiesz że nie pomyślałem? Jutro to sprawdze. Obczaję czy na zimnym coś widać i czy stoi równo. A co powinno być widać na bagnecie? Płyn się oddziela czy miesza z olejem. Wiem że jak woda jest w układzie to na bagnecie ją widać. z płynem jest tak samo?
0.5cm-tylko chyba zero z literką"o"pomylił
Faktycznie. Sorki, chopdziło mi o 0.5 cm.
A zakładając najgorsze tzn. że to płyn spowodował, to pewnie obniżył też właściwości smarujące oleju, mam rację? I pewnie jeżdżenie z czymś takim to nie jest najlepszy pomysł?
Moze banalne ale czy auto stoi na rownej powierzchni kiedy sprawdzasz olej?
wiesz że nie pomyślałem? Jutro to sprawdze. Obczaję czy na zimnym coś widać i czy stoi równo. A co powinno być widać na bagnecie? Płyn się oddziela czy miesza z olejem. Wiem że jak woda jest w układzie to na bagnecie ją widać. z płynem jest tak samo?
0.5cm-tylko chyba zero z literką"o"pomylił
Faktycznie. Sorki, chopdziło mi o 0.5 cm.
A zakładając najgorsze tzn. że to płyn spowodował, to pewnie obniżył też właściwości smarujące oleju, mam rację? I pewnie jeżdżenie z czymś takim to nie jest najlepszy pomysł?
0,5cm to mozliw, ze ktos przelał olej....
generalnie jak sie dostaje malo plynu do oleju to bedą "pęcherzyki" płynu w oleju...
jal uszczelka pusci "na dobre" to w oleju robi sie takie "kakao" - konsystencja rzadsza niż oleju, kolor kakao i stan podwyższony
wiec tutaj raczej wygląda na to, że ktos raczej przelał...
grzechu.sz
24-06-07, 20:25
tutaj raczej wygląda na to, że ktos raczej przelał... Obyś miał rację. Ale jak by sprawdziły się najgorsze przewidywania to czy osłabione właściwości smarne oleju popieprzą mi silnik? Chyba będę musiał wymienić i olej i płyn i zaobserwować co się dzieje. Ale to najwcześniej za tydzień. Do tego czasu nerwicy się nabawię z tej niepewności. :/
zrób zjecie bagnetu i pokaz jaka jest konsystencja oleju
plyn w oleju to nic dobrego ale da sie z tym kilka km zrobic (w awaryjnej sytuacji)
i nie od razu silnik staje....
sam tak milaelem w moim civic z 2 gena....
po wymianie uszczelki i oleum zrobil jesze 20kkm i nic mu nie bylo...
Grochu_666
24-06-07, 21:40
w przypadku tego sinika moze tez papka puszczac przez mebrane paliwo, mialem kieds taki przypadek zebylo na bagnecie ponad 5 cm (tak 5 cm) oleju a sie pozniej okazalo ze to byl olej+benzyna
obstawiam uszczelke pod głowicą, jedz do jakiegos serwisu niech sprawdza czy nie masz przedmuchów.
dlaczego odrazu uszczelka pod głowicą??!! ludziska przecież przy rozpieprzonej uszczelce widać ślady płynu na bagnecie. Naprawde nawet największy laik zauważy, że coś jest nie tak. Zazwyczaj widać ewidentnie ślady kropelek na bagnecie oraz pianę (kakao) Ja zakładam, że to jest poprostu przelane i proponuje najprościej w świecie położyć się pod samochodem i upuścić deczko oleju. Jeżeli płyn nie ucieka z pojemniczka to po co odrazu gościa straszyć że to uszczelka. A na marginesie ja z rozwaloną uszczelką jeździłem rok czasu i wkręcałem silnik naprawde wysoko i poza dolewaniem płynu nie robiłem nic... i samochód nadal jeździ u nowego właściciela... Napewno starym silnikom zamiast kosztownego remontu bardziej pomoże proszek (nie znam nazwy) jakiejś niemieckiej firmy wygląda jak pieprz i zatyka kanaliki w głowicy które przepuszczają płyn, fakt też że potrafi zatkać chłodnice...
Może przed sprzedażą ktoś nalał jakiegoś specyfiku, żeby obniżyć kopcenie itp.?
Można tak rozważać jeszcze przez kilka stron tego tematu. Ja na twoim miejscu spóściłbym cały olej, nalał nowego ile trzeba nowy filtr i zobaczyć co będzie.
grzechu.sz
26-06-07, 15:38
Ja na twoim miejscu spóściłbym cały olej, nalał nowego ile trzeba nowy filtr i zobaczyć co będzie.
Tak się zastanawiam czy nie będzie lepiej od razu wymienić tej uszczelki? Nawet jeśli jeszcze nie wymaga wymiany i mieć spokój i pewność że wszystko jest gicior. Bardzo to jest skomplikowane? Mogą mechaniory mi coś popieprzyć przy wymianie, bo ten silniczek bardzo ładnie chodzi i chciałbym żeby tak chodził długo :) Rozważam właśnie czy samemu się za to nie wziąć. Robiłem to w Audi i nie było z tym żadnego problemu. a jak jest w Hani?
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.