PDA

Zobacz pełną wersję : Klimatyzacja automatyczna? Honda 2004 1.6. vtec



robal87
04-03-12, 22:06
Witam,

Jestem tu nowy, ponieważ zastanawiam się nad zakupem auta - Toyota Corolla 1.6 (110KM) 2002 r. a Honda Civic 1.6 vtec (110KM) 2004 r.
Porównuję te auta pod każdym możliwym względem:) Moglibyście mi dać jakieś rady?
Zastanawiam się też nad klimatyzacją, tzn. w poprzednim aucie miałem typowy climatronic (ustawianie temperatury na wyświetlaczu itp.). Zauważyłem, że w Hondzie, którą chcę wziąć również jest ustawianie temperatury, jednak na pokrętle. Czym różnią się te dwie klimatyzacje? Wiem, że istnieją takie rodzaje klimatyzacji, jak manualna, półautomatyczna i automatyczna. Do jakiej grupy można zaliczyć tą z Hondy?

Z góry dziękuję za wszystkie podpowiedzi i sugestie:)

Zrogi
04-03-12, 22:53
W Civicu nie masz wyświetlacza więc precyzyjnie nie ustawisz temperatury ale masz napisane zakresy. Z tego co pamiętam 17 , 22 i 27 stopni. Tak naprawdę ten wyświetlacz jest średnio potrzebny bo ja mam ustawioną jedną temperaturę i tym nie kręcę. Dla mnie nie ważne czy jest tam 19,5 czy 20,5 stopnia ważne żeby czuć się komfortowo. Wg mnie to jest automat, tak napisali w instrukcji :)

robal87
04-03-12, 23:11
Rozumiem, że działa na takiej samej zasadzie, jakby występował wyświetlacz?
Nie zależy mi na wyświetlaczu, tylko na działaniu, tzn. odpowiednim przewietrzaniu całego wnętrza, zadbaniu (automatycznym) o odparowywanie szyb itp.
Czy latem przy wysokich temperaturach potrafi "buchnąć" lodowatym powietrzem, czy raczej schładza stopniowo?

Starstruck
04-03-12, 23:23
To się nazywa klima pół-automatyczna :).

robal87
04-03-12, 23:25
Czyli rozumiem, że nie działa tak jak pełna automatyczna?

Starstruck
04-03-12, 23:39
Nie jest tak "wielofunkcyjna" jak pełna klima automatyczna. Plus taki, że ustawiasz sobie przybliżoną temperaturę. A manualna klima działa na zasadzie "schładzacza" mówiąc bardzo ogólnie :).

robal87
04-03-12, 23:56
A szkoda, że to nie full-auto... Czyli w tym przypadku 1:0 dla Corolli SOL
Dużo takich szczegółów mocno przemawia za Corollą, ale nie wiem dlaczego serce ciągnie mnie do Hondy bardziej...:)

Starstruck
05-03-12, 00:07
Wg mnie corolla jest nudna jak flaki z olejem, zresztą jak 99% toyot :p. Moja mama ma E11 z silnikiem 1.6 110 KM i mimo że jest jeździ to naprawdę bardzo sprawnie, to nie ma tej radości z jazdy :).

robal87
05-03-12, 00:22
Przesiadam się z Francuza na Japońca. Wsiadając do Civic miałem wrażenie, że dużo jej brakuje, np. brak pełnego komputera (pokazującego spalanie), kontroli trakcji, halogenów, no i teraz wspomnianego climatronica. Corolla E12 niby to wszystko ma...;).
Jednak tak jak mówisz - przyjemność z jazdy - wkręcanie na obroty, to chyba wszystko oddaje:).

Zrogi
07-03-12, 19:18
Miałem taki dylemat jak Ty ale wybrałem EP2. E12 jest samochodem zbyt poprawnym bez pazura no chyba że TS. Mój znajomy ma E12 a ja mam EP2 - 3 d w sporcie i jak stanie jeden obok drugiego to corolla jednak nie ma tego czegoś jak dla mnie :). Toyka zbyt poprawna zbyt nudna.:) Jak chcesz mieć wszystkie bajery można kupić Megankę lub Lagunę ale ja wolę mieć mniej bajerów ale bezawaryjną jazdę z Hondziarskim pazurem ;)

rhodek
10-03-12, 20:32
Przez ostatnie 10 lat zmieniłem kilka samochodów.Był francuz (cytryna),był niemiec( wieśwagen golf),był włoch ( fiat tipo) i był japonczyk (mazda 323F).Musze Wam powiedziec,że pomimo tego ,że wyposazenie cytryny,golfa stało na wysokim poziomie,to nie było tego czegos co było w Madzi i teraz w Hance.Cos te nasze skosnookie autka w sobie mają.Cala przyjemnosc jest w tym jak wchodzi na 5 tys obrotów, masz tylko 110 KM a czujesz sie jakbyc miał 310 :-).Miałem podobny problem jak ty do wyboru był Toytoy corolla albo HC. Ale jak zobaczysz na ulicach to Toytoem jezdza same wasacze max 95/h .Toyota to flaki z olejem.

Starstruck
10-03-12, 21:39
Tak trochę nie na temat, ale np. porównując golfa III z 1997 roku, który x-lat temu był u mnie w rodzinie, a moją obecną Hondę z 1998 roku, to jest mała przepaść w wyposażeniu. Golf miał dwa jaśki i ABS, i wspomaganie (koniec) i to robiło wtedy, w 1997 roku, WOW. A civic rok młodszy, ma: klimę, elektrykę szyb i lusterek, el. szyber, dwa jaśki, ABS. Więc jakie emocje musiało to wzbudzać te kilkanaście lat temu ;).

GR-RYBSON
27-03-12, 21:13
Kolego "robal87" kup hondę civic a żałował nie będziesz. Ważne żebyś o nią dbał a odwdzięczy ci się nie raz. Toyoty corolki są dobre - mają łańcuch zamiast paska, mają klimatronic, komputer pokładowy, trochę innych elektronicznych bajerów, ale nie mają jednego. Nie mają CHARAKTERU i nie dają tyle przyjemności z jazdy. Są nudne i takie cholernie poprawne.
Ja od pół roku jestem właścicielem Hondy Civic 1,6 sedan, rocznik 2004 i z każdego dnia, kiedy idę do garażu to ma mojej twarzy rysuje się banan jakbym codziennie dostawał nową zabawkę.

napoleon1980
31-03-12, 14:46
Witam,

Jestem tu nowy, ponieważ zastanawiam się nad zakupem auta - Toyota Corolla 1.6 (110KM) 2002 r. a Honda Civic 1.6 vtec (110KM) 2004 r.
Porównuję te auta pod każdym możliwym względem:) Moglibyście mi dać jakieś rady?
Zastanawiam się też nad klimatyzacją, tzn. w poprzednim aucie miałem typowy climatronic (ustawianie temperatury na wyświetlaczu itp.). Zauważyłem, że w Hondzie, którą chcę wziąć również jest ustawianie temperatury, jednak na pokrętle. Czym różnią się te dwie klimatyzacje? Wiem, że istnieją takie rodzaje klimatyzacji, jak manualna, półautomatyczna i automatyczna. Do jakiej grupy można zaliczyć tą z Hondy?

Z góry dziękuję za wszystkie podpowiedzi i sugestie:)

Witam,

honda z automatyczną klimatyzacja niczym się nie różni w zasadzie działania od climatronika. Jedyne co wyróżnia hondę to że przy klimie automatycznej nie ma tego cudownego wyświetlacza z precyzyjnie zadaną temperaturą bazową klimatyzacji. W hondzie na pokrętle masz trzy odniesienia temperatury 17, 22, 27 jak się nie mylę, dzięki którym możesz w miarę dokładnie sobie wyskalować odpowiednią temp. Klima automatyczna działa na zasadzie dążenia to zadanej temp., a po jej uzyskaniu czujnik wyławiacza klimę do momentu różnicy temperatury od bazowej +2, -2 stopnie celcjusza. Np. jeśli zadasz temperaturę 20 stopni to klima chłodzi cały czas taką samą siłą do uzyskania 20 stopni, po uzyskaniu sprężarka się wyławiacza. Po jakimś czasie temperatura się podniesie do 22 stopni i ponownie załączy się klima, która zbija znowu temp. do 20 stopni.
W przypadku klimy manualnej nie masz czujników które za Ciebie wyłączą klime przy zadanej temperaturze, dlatego jak się właczy klime manualną to będzie nam wychładzać kabine do momentu aż się jej nie wyłączy.