PDA

Zobacz pełną wersję : Wypadło kółko rozrzadu...



tezapl
15-02-12, 21:12
Witam
na postoju przy cofaniu zgasł mi silnik i wypadło kółko rozrządu.
Chciałbym dowiedzieć się dlaczego mogło zerwać śrubę?

https://picasaweb.google.com/106891298087372084673/PoPtokach#5708180237045059602

Bolsik
15-02-12, 21:31
a była osłona ? może źle dokręcone było albo za mocno, ten klin też musiał nieźle po dupie dostać skoro tak wygląda ;/ czy wałek stanął dęba a paskiem wyrwało ?

dekiel zdejmowałeś ?

z d15b2 wałek z kolkiem będzie pasował ? jak by co mam do oddania za grosze

Van_Dal
15-02-12, 21:55
prawdopodobnie śruba była za długa ;( i rozerwało
wałek ma z D16Z6 więc pasuje tylko jeszcze z D16Y8 albo SOHC VTEC
sprawdzałeś jak głowica?? zawory dostały po dupie ??
kręci wałem korbowym ?/

CRX1
15-02-12, 23:15
Najpierw ścieło klin i koło ukręciło śrubę.Spokojnie możesz sprawdzać po kolei uszkodzenia i bebeszyć silnik,to jest do zrobienia .Dla pocieszenia -widziałem korbowody, które śmignęły przez chłodnicę i honda już dawno jeżdzi ,a gość zapomniał jak go jego własne korbowody wyprzedziły.

tezapl
16-02-12, 11:53
narazie jest do bani pogoda aby przed blokiem majstrować bo cały czas pada.
Czekam teraz na kółko i będę zabierał się wtedy.

Rozrząd był robiony 13/06/2011. Czy mogło to być powodem awarii ? Czy jeżeli facet źle dokręcił to nie powinno wcześniej się ukręcić? Bo się zastanawiam czy podlega to reklamacji.

subbug
16-02-12, 12:00
Nie trzeba odkręcać kółka rozrządu aby pasek+rolkę+pompę zmienić. Chyba, że napiął pasek jak strunę albo prawie... Pasek dostał mrozów - to jeszcze bardziej się skurczył i przez co był bardziej napięty. Efekt - masz pod blokiem. Ciężko udowodnić, było by widać na pasku na pewno - brak napisów z wierzchniej strony bo napinacz by je "ściął" jakby był bardzo napięty pasek.
Z reklamacją to ciężko, nic Ci przecież tam nie plombował, nie oznaczał jakąś nalepką "moja robota"... Możesz spróbować ale to raczej tylko dla samej próby...

jogal
16-02-12, 12:37
Jedyne co mi przychodzi do głowy to przez te mrozy pasek się nie skurczył tylko te elementy metalowe po których się kręci przez co stał się luźniejszy, następnie mógł przeskoczyć o kilka zabków, potem zawory spotykają się z tłokami, następuje blokada wałka, zrywa klina i ukręca śrubkę. Wychodzi tu na zwykły pech. Tak czy siak głowicę prawie na pewno trzeba zrzucić żeby zobaczyć co się podziało... Krzywe zawory wymienić i można śmigać dalej.

CRX1
16-02-12, 16:00
jogal ma tu trochę racji-lużny pasek,przeskoczył ,w efekcie zablokowalo kolo ,a że pasek nowy, to nie zerwało paska tylko ścieło klin.W sumie możesz porozmawiać z mechanikiem.Na usługę jest trzy miesiące gwarancji,ale to niema co użerać się z mechanikiem bo cieżko wygrać ,jedno ci naprawi, a drugie może zrąbać.Na spokojnie pogadaj z nim i zobaczymy co powie.

tezapl
19-02-12, 22:52
czyli gdybym grzał 10 minut na postoju byłoby ok?

jogal
19-02-12, 22:58
Niekoniecznie bo to są tylko gdybania, czemu się to zerwało to się tego raczej nie dowiemy, trzeba mieć tylko nadzieję, ze po złożeniu wszystkiego będzie ok, bez konieczności ściągania głowicy...

ma1ster
20-02-12, 09:35
może też wałek się zacierać miał duże obciążenie aby się obracać i scięło klina który jest w tym celu policzony, a kółko automatycznie odkręca się samo po ścięciu klina.

tezapl
02-03-12, 14:08
Wałek do kosza: https://picasaweb.google.com/106891298087372084673/PoPtokach#5715268634759041762
olej wymienany ostatnio, rozrząd pół roku temu, ciśnienie było - wszystko z silnikiem było niby ok i co to mogło spowodować :|,
silnik będzie rozbierany niedługo, ale chciałbym dowiedzieć się od Was jakie to by były koszty w najgorszym wypadku ;(

Pozdrawiam

subbug
03-03-12, 02:20
Wałek przytarty lekko, ale pomierz to, bo wygląda na to, że chyba miałeś za ciasno zawory ustawione. Ja na gorszym jeżdżę ;) (jogal go widział). Jeśli wymiary się zgadzają z manualem, montuj, szkoda wałka.
Jeśli zawory są proste, kupuj kółko rozrządu i jeździj dalej:D

Bolsik
03-03-12, 08:16
co to mogło spowodować :|, mechanik do dupy ?

tezapl
15-03-12, 13:40
okazało się, że pokrzywiło 2 zawory wydechowe

z mechanikiem umowilem sie ze robocizna 400 zł + czesci i to jest ok
ale okazałło się, że policzył mi niespodziewane 300 zł za robocizne głowicy.
Mówił mi co tam robił, ale ja guzik się znam. Ale aż 300 zł? To są ceny normalne? Co zakład obróbki głowic mógł zrobić za 300 zł?