Zobacz pełną wersję : d14a8 raz ma moc, raz nie
Witam,
mam taki dziwny objaw iz raz auto zbiera sie bardzo powoli, wciskam gaz praktycznie do konca auto przyspiesza ale bardzo powoli, bez zadnej werwy. Kolejnym razem delikatne wcisniecie pedalu gazu i czuc ze auto rwie do przodu, jakby to nie byl ten sam silnik. Strasznie jest to denerwujące. Zauwazylem, ze gdy auto idize tak slabo, wylacze silnik i od razu od pale znowu, jest juz duzo lepiej.
Co to moze byc za przyczyna?
Przyczyn może być cała masa...
Napisz co ostatnio wymieniałeś w układzie zapłonowym i paliwowym, lub co dawno było niewymieniane i jak spalanie.
Pamiętaj że jak wciskasz gaz do końca, to silnik się zalewa, wtedy kiedy jedziesz na niższych obrotach. gaz powinno się wciskać do max 3/4 (jak na wolniejszych obrotach jeździsz). Może to być problem z zatkanym filtrem paliwa, kiepskimi kablami WN czy sondą lambda... Robiłeś samodiagnostykę?
Samodiagnostyki jeszcze nie robilem, sprawdze to w najblizszym czasie. Wymienialem ostatnio filtr paliwa, ale bez zadnego efektu. Spalanie w trasie w zimie calkiem dobre, 6l. Teraz mierze w miescie dojezdzajac praktycznie tylko do pracy po 15 km - ale juz widze ze wynik bedzie cos kolo 11 l .. Kiedy zaczynam jazde krecąc do go 3,5 tys obrotow to jest pozniej ok, ale jak jezdze spokojnie zmieniajac biegi przy 2,5 tys to gdy potem chce kogos wyprzydzic albo cos to czuc ewidentny brak mocy..
Spalanie jak na d14 w porządku. U mnie też się tak zdarza, że raz jadę, auto ma kopa i przyśpiesza a czasem dajesz mu gazu, a on flegmatycznie przyspiesza... Jak zrobię reset kompa, to jest chwilowo lepiej, a potem się "zamula"...
Myślałem, że może to jakość paliwa, ale ostatnio tankuje na najlepszych stacjach i to samo.
Ten silnik jakby się adoptuje do stylu jazdy i po pewnym czasie staje się właśnie "przymulony" (też zwykle do 2,5 rpm jeżdżę).
Spróbuj zrobić samodiagnostykę, może coś pokaże.
Sprawdź a najlepiej wymień filtr powietrza jeszcze i świece na dedykowane jak masz inne lub dawno (ponad 30 tys km) nie wymieniane.
Ten silnik jakby się adoptuje do stylu jazdy i po pewnym czasie staje się właśnie "przymulony" (też zwykle do 2,5 rpm jeżdżę).
Dokładnie odnosze takie samo wrazenie. Czy ktoś z innych posiadaczy d14a8 moglby sie wypowiedziec w tej kwesti ?
Myślę, że jazda Hondą z silnikiem benzynowym do 2,5k RPM nie ma mniejszego sensu, chyba, że robi się to umiejętnie. Też mam d14a8 i staram się zmieniać biegi przy co najmniej 3k RPM. Poza tym co jakiś czas trzeba nasze silniki że tak powiem "przepalać". Wtedy będzie wszystko ok. Ja jeżdżę swoją Hanką od 3,5 roku i nie zuważyłem żadnych ubytków mocy.
Myślę, że jazda Hondą z silnikiem benzynowym do 2,5k RPM nie ma mniejszego sensu, chyba, że robi się to umiejętnie. Też mam d14a8 i staram się zmieniać biegi przy co najmniej 3k RPM. Poza tym co jakiś czas trzeba nasze silniki że tak powiem "przepalać". Wtedy będzie wszystko ok. Ja jeżdżę swoją Hanką od 3,5 roku i nie zuważyłem żadnych ubytków mocy.
Nie każdy chce i może wydawać na benzynę ile mu się rzewnie podoba... dla mnie auto ma na celu przetransportować z punktu A do B więc ja i wielu innych take tutaj jeździ tak, żeby spalać jak najmniej. Bo co to za frajda jeździć 1,4 co pali jak 1,8 a i tak nie jedzie :)
Czasem tez go wkręcę kilka razy albo jeżdże dynamiczniej, ale jak już złapie muła, to wtedy też nie jedzie i tylko reset...
Prosiłbym innych userów o opinię co do zamulania samochodu po jeżdżeniu do 2,5 tys obrotów.
Może zmieńcie buty na cięższe jak ma muła ;)
A tak na serio to nie zauważyłem czegoś takiego. Kiedy trzeba to leci bardzo przyjemnie. Przeważnie jeżdżę w zakresie 2,5-3,5 tys. obrotów.
Przy okazji ostatnich mrozów zauważyłem, że jak silnik się już ładnie rozgrzeje to lepiej przyspiesza niż przy temp. letniej. Może spowodowane jest to chłodniejszym powietrzem dochodzącym do puchy i większa zawartość tlenu w powietrzu...
Nie każdy chce i może wydawać na benzynę ile mu się rzewnie podoba... dla mnie auto ma na celu przetransportować z punktu A do B więc ja i wielu innych take tutaj jeździ tak, żeby spalać jak najmniej. Bo co to za frajda jeździć 1,4 co pali jak 1,8 a i tak nie jedzie :)
Czasem tez go wkręcę kilka razy albo jeżdże dynamiczniej, ale jak już złapie muła, to wtedy też nie jedzie i tylko reset...
Prosiłbym innych userów o opinię co do zamulania samochodu po jeżdżeniu do 2,5 tys obrotów.
Tylko wyraziłem swoją opinię i zarazem wykazuję swoje spostrzeżenia po 3,5 rocznym użytkowaniu mojej Hani. Nie każdy musi się z tym zgadzać.:cool:
Jeżdżenie w tak niskim zakresie obrotów nie poprawi Ci spalania, jest mało efektywne gdyż silnik jest bardzo słaby.
Może zmieńcie buty na cięższe jak ma muła
A tak na serio to nie zauważyłem czegoś takiego. Kiedy trzeba to leci bardzo przyjemnie. Przeważnie jeżdżę w zakresie 2,5-3,5 tys.
Zgadzam się z tym w 100% z resztą był już nie jeden temat i nie będziemy na nowo ameryki odkrywać.
Kieruj się tym że skoro silnik kręci się do 8000rpm to do połowy zakresu można jeździć na codzień, zmiana biegu przy 3,5k jest moim zdaniem jak najbardziej uzasadniona.
Nie każdy chce i może wydawać na benzynę ile mu się rzewnie podoba... dla mnie auto ma na celu przetransportować z punktu A do B więc ja i wielu innych take tutaj jeździ tak, żeby spalać jak najmniej. Bo co to za frajda jeździć 1,4 co pali jak 1,8 a i tak nie jedzie
Chociażbyś spróbował jeździć tylko z górki i zmieniać przy 1,5k rpm bieg to D14Z4 będzie palił tyle samo, posiadacze A8 są trochę w lepszej sytuacji (ze względu na normę emisji auta z okolic '99 te z drugą sondą palą ~ 1.5l/100km więcej)
Jeśli chcesz wydawać mniej na paliwo to musisz zmienić silnik. Np. jakiś D15 z okolic '97-98 będzie palił minimalnie mniej lub tyle samo a lepiej się przy tym zbierał.
Amen.
OK, dzięki wszytskim za posty. Ale czy ta teza, wedlug Waszych doświedczeń, jest prawdziwa ?
Ten silnik jakby się adoptuje do stylu jazdy i po pewnym czasie staje się właśnie "przymulony"
raczej watpliwe skoro komputer ma swoja mape paliwa to podlug niej podaje i jedzie caly cas tak samo chyba ze cos szwankuje to moze mula dostawac ja tak mialem w d14z2 zawsze po resecie chodzil lepiej z czasem lapal mula ale to byla wina braku kata w tym przypadku
;1564597']Jeżdżenie w tak niskim zakresie obrotów nie poprawi Ci spalania, jest mało efektywne gdyż silnik jest bardzo słaby.
Zgadzam się z tym w 100% z resztą był już nie jeden temat i nie będziemy na nowo ameryki odkrywać.
Kieruj się tym że skoro silnik kręci się do 8000rpm to do połowy zakresu można jeździć na codzień, zmiana biegu przy 3,5k jest moim zdaniem jak najbardziej uzasadniona.
Chociażbyś spróbował jeździć tylko z górki i zmieniać przy 1,5k rpm bieg to D14Z4 będzie palił tyle samo, posiadacze A8 są trochę w lepszej sytuacji (ze względu na normę emisji auta z okolic '99 te z drugą sondą palą ~ 1.5l/100km więcej)
Jeśli chcesz wydawać mniej na paliwo to musisz zmienić silnik. Np. jakiś D15 z okolic '97-98 będzie palił minimalnie mniej lub tyle samo a lepiej się przy tym zbierał.
Amen.
@Marecki, spoko, napisałem w taki sposób jakbym Cię atakował, a nie miałem takiego celu, dzięki za opinię :)
Faktycznie te Euro3 właśnie tak spalają więcej jak piszesz... niestety.
Ale ciekawa sprawa z tym zamulaniem, właśnie wiem że mapy niby są na sztywno, a jednak auto "łapie muła"...
tez to stwierdzam
ja wszystko mam nowe i dalej ma taka akcje :) kable swiece sondy nie sprawdzałem czujnik temp cieczy dziala prawidlowo cala reszta posprawdzana byc moze duza role gra tu kat przepchany
TTTM :)
A autor posta kiedy ma te "mułowate" dni? Może jak wilgotno jest? A moc jak sucho? ; )
u mnie na przykład nie ma reguły, czasem w dni wilgotne jeździ gorzej, czasem lepiej, jedynym wpływającym czynnikiem na poprawę jest reset kompa co by wskazywało na adaptacje, a taka jeśli istniej to tylko do wolnych obrotów i to w niewielkim stopniu...
Co do kata, jeśli jego zatkanie byłoby przyczyną, to po resecie kompa nie mijało by zamulenie...
Ciekawa sprawa :)
@Marecki, spoko, napisałem w taki sposób jakbym Cię atakował, a nie miałem takiego celu, dzięki za opinię :)
Spoko, nie odebrałem tego w taki sposób, aczkolwiek cały czas podtrzymuję swoją tezę, że te silniki muszą dostać "po garach" od czasu do czasu, bez względu na koszty:D
dziwne ze wszyscy maja ta samo ...........
W takim razie komp musi się jakoś "adoptować" do nowych warunków i podawać mniej paliwa ? (ja u siebie nie obserwuje zmniejszonego spalania jak jest przymulony)
Może znajdzie się ktoś lepiej zapoznany z elektryka kompem i nam wyjaśni o co tu chodzi.
Pewnie trzeba tak jak @Marecki jeździć, do 3,5 co najmniej... raz na jakiś czas przynajmniej.
dziwne ze wszyscy maja ta samo ...........
Oj nie wszyscy ;) Ja nie mam muła. Zawsze chodzi żwawo. Pomyślcie na "chłopski rozum", że takie coś może być bardzo niebezpieczne. Jedziecie w trasie spokojnie, w pewnym momencie musicie dynamicznie wyprzedzić, uciec itp. I co? Dzwon, bo samochód złapał muła od wcześniejszej ekonomicznej jazdy? Przecież tak być nie może... Komputer jest zaprogramowany na sztywno jak ma się zachować przy odpowiednim zachowaniu pedału gazu.
Oj nie wszyscy ;) Ja nie mam muła. Zawsze chodzi żwawo. Pomyślcie na "chłopski rozum", że takie coś może być bardzo niebezpieczne. Jedziecie w trasie spokojnie, w pewnym momencie musicie dynamicznie wyprzedzić, uciec itp. I co? Dzwon, bo samochód złapał muła od wcześniejszej ekonomicznej jazdy? Przecież tak być nie może... Komputer jest zaprogramowany na sztywno jak ma się zachować przy odpowiednim zachowaniu pedału gazu.
ale to nie jest utrata mocy 100%, ciężko określić procentowo ile, ale czuć że wyraźnie słabiej się zbiera zwłaszcza na wyższych biegach (od 3, 4ka, bo wiadomo na5tce się nie przyśpiesza).
I ten muł nie pojawia się u mnie gwałtownie, zazwyczaj jest od początku danej jazdy (odpalenia), a nie że występuje raz na jakiś czas okresowo. Jak się już zrobi to reset kompa i jazda...
Ja przez to rzadko wyprzedzam tiry na trasie, a jak już wyprzedzam to upewniam się że mam tyle miejsca, że polonezem bym też zdążył...
i jeszcze ten ubytek mocy jest bardzo odczuwalny podczas jazdy pod wzniesienie, nawet na 3-cim biegu mając np 3,5 k rpm za nic w świecie nie przyśpieszy, tylko fruwają koło mnie diesle 2.0 jak mnie wyprzedzają i pewnie klną pod nosem, co to za mameja jedzie, a nie dam rady szybciej....
szczerze mówiąc właśnie przez to już od pewnego czasu zastanawiam się nad zmianą samochodu, na TD..., tylko że ten samochód jest bezawaryjny i zadbany i mi go szkoda sprzedać...
Ja dodam jeszcze tylko, ze jak rozpoczne jazde krecac na jedynce do 3,5 - 4 tys i na dwojce tak samo to juz potem jest OK - da sie jezdzic w miare dynamicznie. Jesli startuje i wrzucam dwojke jak tylko zacznie sie toczyc, ma strasznego mula.
swiece, kable, kopulka, palec
to trzeba sprawdzic
pozdro
demonobiker
13-02-12, 19:32
[QUOTE=nikog0;1565337]ale to nie jest utrata mocy 100%, ciężko określić procentowo ile, ale czuć że wyraźnie słabiej się zbiera zwłaszcza na wyższych biegach (od 3, 4ka, bo wiadomo na5tce się nie przyśpiesza).
I ten muł nie pojawia się u mnie gwałtownie, zazwyczaj jest od początku danej jazdy (odpalenia), a nie że występuje raz na jakiś czas okresowo. Jak się już zrobi to reset kompa i jazda...QUOTE]
mam tak samo niestety:(
Ja dodam jeszcze tylko, ze jak rozpoczne jazde krecac na jedynce do 3,5 - 4 tys i na dwojce tak samo to juz potem jest OK - da sie jezdzic w miare dynamicznie. Jesli startuje i wrzucam dwojke jak tylko zacznie sie toczyc, ma strasznego mula.
to samo u mnie, jak dynamicznie wystartuje to zwykle jest żwawszy potem (jak zimny silnik, na ciepłym już nie ma wpływu) ...tylko nie chcę go kręcić na zimnym :)
swiece, kable, kopulka, palec
to trzeba sprawdzic
Jest nas juz czterech którzy maja taką przypadłość a jeszcze ktos pisal ze ma wszytsko powymieniane, wiec raczej problem lezy gdzie indziej..
Musicie cos miec nie tak. Mi na 3 i 4 biegu ciagnie elegancko i rowno. A filtr paliwa nie jest zawalony..?
SE XPERIA NEO via Tapatalk
Musicie cos miec nie tak. Mi na 3 i 4 biegu ciagnie elegancko i rowno. A filtr paliwa nie jest zawalony..?
SE XPERIA NEO via Tapatalk
Problem jest w tym, że wszystko jest powymieniane a objawy się utrzymują, silnik się zamula. Ale działa równo, nie ma szarpnięć, tylko jakby sporo koni mnie miał i momentu obrotowego ubyło... U mnie przebieg nie jest duży - ok 155K km
Nigdy takiego zjawiska u siebie nie zaobserwowałem, więc nie jest to też jakaś seryjna wada, przebieg 235tyś.
nikog0: myślę że w Twoim przypadku może to być wina sondy, dobrze by było mieć skąd pożyczyć, podmienić i trochę pojeździć.
Nie mówię tu o uszk. grzałce ani o braku odczytu - to by sygnalizował komp kodem - raczej błędne wskazania.
Przed tym jeszcze warto w suchy dzień przy dodatniej temperaturze po rozłączać wszystkie możliwe wtyczki w komorze silnika i każdą obejrzeć, oczyścić z piasku twardym pędzelkiem i złożyć - może gdzieś wilgoć podeszła i styku nie ma. Roboty na 30min i zerowe koszty, warto sprawdzić.
Kurde dziwna jest ta przypadłość i raczej nie będzie to jakaś typowa usterka typu kable wn, świece czy coś w tą stronę.
;1565756']Nigdy takiego zjawiska u siebie nie zaobserwowałem, więc nie jest to też jakaś seryjna wada, przebieg 235tyś.
nikog0: myślę że w Twoim przypadku może to być wina sondy, dobrze by było mieć skąd pożyczyć, podmienić i trochę pojeździć.
Nie mówię tu o uszk. grzałce ani o braku odczytu - to by sygnalizował komp kodem - raczej błędne wskazania.
Przed tym jeszcze warto w suchy dzień przy dodatniej temperaturze po rozłączać wszystkie możliwe wtyczki w komorze silnika i każdą obejrzeć, oczyścić z piasku twardym pędzelkiem i złożyć - może gdzieś wilgoć podeszła i styku nie ma. Roboty na 30min i zerowe koszty, warto sprawdzić.
Kurde dziwna jest ta przypadłość i raczej nie będzie to jakaś typowa usterka typu kable wn, świece czy coś w tą stronę.
@Szczur[R] raz na jakiś czas wywala mi Checka, pojawia się błąd: grzałka sondy lambda diagnostycznej (tej za katem), więc możliwe że masz racje w tym względzie. Nowa kosztuje ok 450 zł i niechce tyle wydać, jak nic się nie zmieni a pożyczyć nie mam od kogo niestety... Sonda w kolektorze którą mam (regulacyjna) była lutowana (przewody), jakiś czas temu ją rozkręciłem i polutowałem w ten sposób, aby był dobry styk i nie było "wielkich plam" cyny, ale nic to nie zmieniło...
Jeśli chodzi o stan połączeń elektrycznych, to regularnie czyszczę wtyczki itp i psikam Isolem (preparat do konserwacji połączeń elekttrycznych).
Z tą pierwszą sondą możesz mieć rację.
A co do drugiej sondy, to w a8 nie ma sondy diagnostycznej, a osoby tutaj też mają objaw "zmulenia". Poza tym diagnostyczna sonda ponoć nie wpływa w rzaden sposób na skład mieszanki, tylko sprawdza poprawność działania kata.
Niestety nie dowiesz się jak nie sprawdzisz :P może daj ogłoszenie do działu kupię i ktoś Ci popchnie jakąś używaną za połowę ceny. Jak to nie to, to sprawną sondę zawsze sprzedaż bo sporo klubowiczów od czasu do czasu pisze o padniętych.
A co do drugiej sondy, to w a8 nie ma sondy diagnostycznej, a osoby tutaj też mają objaw "zmulenia".
Być może masz rację, a być może u nich problem jest zgoła inny, tylko objawy podobne do Twoich - ciężko powiedzieć, szczególnie na odległość. Bezpiecznie mieć ograniczone zaufanie do tego co mówią inni - czasem tylko na pozór może sprawa wyglądać podobnie.
Poza tym diagnostyczna sonda ponoć nie wpływa w rzaden sposób na skład mieszanki, tylko sprawdza poprawność działania kata.
W tej sprawie dobrze by było żeby się ktoś bardziej kompetentny wypowiedział. Niestety dostępu do oprogramowania nie ma, sami inżynierowie nie zdradzają nic, a soft Hondy nie jest na licencji GPL :P
Zastanawia mnie fakt że A8 i Z4 różnią się posiadaniem tej drugiej sondy, ale obydwa mają chyba ten sam katalizator. Wiec po ch... się pytam ta druga sonda "diagnostyczna" by była, skoro wystarcza sprzętowo to co jest w A8 + drobna modyfikacja ECU żeby spełniać normę euro3
Moim zdaniem jakąś tam funkcję regulacyjną pełni - w razie gdy kat nie dopala dobrze to jakieś drobne poprawki parametrów wprowadza.
;1565834]Niestety nie dowiesz się jak nie sprawdzisz :P
masz rację :) jak kiedyś będę miał czas w lecie to może wtedy spróbuje ogarnąć ten temat...
;1565834]W tej sprawie dobrze by było żeby się ktoś bardziej kompetentny wypowiedział. Niestety dostępu do oprogramowania nie ma, sami inżynierowie nie zdradzają nic, a soft Hondy nie jest na licencji GPL :P
Tutaj też się zgodzę, ale w poszukiwaniu tej informacji przejrzałem mnóstwo internetu (zwłaszcza forów) i takie na ogół panuje zdanie, że nie wpływa, ale na takiej wiedzy nie można polegać w 100%. Na "chłopski rozum" można mniemać, że powinna wpływać korygująco na dawki paliwa, co w efekcie mogło by powodować zaburzenia w składzie mieszanki i zmułę...
Ale w pierwszej kolejności jak się zajmę to spróbuje właśnie wyeliminować błąd grzałki sondy diagnostycznej, może jakąś używkę kupię i wkręcę i zobaczę czy coś się zmeinia, ale najbardziej kusi mnie przejście na kompa z a8, bo by mniej palił :)
ja mam a8 i wcale mnie nie pali teraz 10 l :( w porywach do 11 wiec czy to malo
sondy nie sprawdzalem checka nie wywala wogle moze po tylko latach podaje zle parametry jest sonda 4 zylowa wiec grzala podgrzewana
ja mam a8 i wcale mnie nie pali teraz 10 l :( w porywach do 11 wiec czy to malo
sondy nie sprawdzalem checka nie wywala wogle moze po tylko latach podaje zle parametry jest sonda 4 zylowa wiec grzala podgrzewana
Oj to chyba coś nie do końca masz w porządku.
Ja mam podobne wyniki - miasto 9,5 - 11, na trasie da się zejść poniżej 8, nawet do 7.3, ale LPG, więc jest trochę różnicy w stosunku do PB.
Z drugiej strony jak patrze na wyniki jakie osiąga MikeFoto, to mi oczy ciemność zalewa, bo jakim cudem on schodzi poniżej 5 na trasie, przy seryjnym D14A8?
Oj to chyba coś nie do końca masz w porządku.
Ja mam podobne wyniki - miasto 9,5 - 11, na trasie da się zejść poniżej 8, nawet do 7.3, ale LPG, więc jest trochę różnicy w stosunku do PB.
Z drugiej strony jak patrze na wyniki jakie osiąga MikeFoto, to mi oczy ciemność zalewa, bo jakim cudem on schodzi poniżej 5 na trasie, przy seryjnym D14A8?
Mój kumpel w d14a8 też palił 5 l/100 km na trasie, ale jeździł góra do 120 km/h, zazwyczaj 70-90 km/h, takie miał spalanie, oczywiście trasa 300 km, ok 2-3 osoby na pokładzie + niewielkie bagaże, trasa pokonywana kilkadziesiąt razy i zawsze spalanie takie same.
Moze kolega ma zmieniona skrzynie, bo 5 litrow na trasie ze skrzynia ori raczej nie mozliwe chyba ze 80-90 km/h.
Swoja droga ciekawe jaki wynik mozna zrobic na skrzyni od d15z
Moze kolega ma zmieniona skrzynie, bo 5 litrow na trasie ze skrzynia ori raczej nie mozliwe chyba ze 80-90 km/h.
Swoja droga ciekawe jaki wynik mozna zrobic na skrzyni od d15z
Skrzynia oryginalna. Tylko prędkość jak piszesz, poza zabudowanym 90 km/h a w zabudowanym ok 70 km/h na 5tym biegu jak najczęściej, prawie zawsze.
W wakacje jechalem w gory. W trasie wyszlo 5.5 litra. Predkosc max. 110km/h. W miescie pali roznie ale max 8l.
SE XPERIA NEO via Tapatalk
No i wszystko sie zgadza - tak wlasnie to wyglada jak napisalem wyzej jesli chodzi o miasto. Jesli komus pali wiecej to ma cos nie tak, albo zle mierzy spalanie. Co do trasy rowniez potwierdzam Wasze wyniki - D14Z4 6-6,5l pali jesli nie przekraczasz 120km/h, optymalnie jest jechac 100-110km/h, tym samym uwierze ze A8 pali 5,5l przy minimalnym obciazeniu, optymalnej predkosci i dobrej drodze.
Pozdrawiam
Podepnę się pod temat.
Jeśli chodzi o utratę mocy to i u mnie to zjawisko występuje. nie wiem czym to jest spowodowane ale tak jak wcześniej koledzy pisali, bywa tak, że czasem pot mnie oblewa przy wyprzedaniu a innym razem dwa tiry zdążę obrobić.
Jeśli chodzi o spalanie no to mój osobisty "rekord" to 5.2l/100km. Mierzone po zalaniu pod korek, przejechaniu ~600 km w trasie i ponownym zalaniu pod korek. Wynik realny bo przy normalnej jeździe w lecie (bardziej trasa niż miasto. do 100 - 110 km/h) mam spalanie rzędu 5.5. Żeby 6 wyskoczyło to muszę mieć ochotników na trasie i przegonić chwile :) Hania się nie daje :). Paliwo leje głównie na st..oil i jestem bardzo zadowolony.
Wczoraj tankowałem i wyszło mi 6.5. Myślę, że jak na zimową porę to i tak nie najgorzej.
Pozdro
rozwiązał ktos ten problem
rozwiązał ktos ten problem
nie ma rozwiązania.
trzeba stale jeździć dynamicznie, godząc się na konsekwencję typu wysokie spalanie, dodatkowo ja u siebie zauważam różnice po natankowaniu świeżego paliwa, mimo że waga auta wzrasta, bardziej ochoczo się zbiera.
Ostatnim czasem jeżdżę dynamicznie, tzn prócz 1-go biegu kręcę do 3,5-4 k i jeździ nieźle, ale spalanie jak w 1,8... więc nie wiem, albo wkładam gaz albo zmieniam samochód :/
wlasnie spalanie jest za duze moze cos faktycznie za sada ma juz 210 tys i moze troche szaleje
wlasnie spalanie jest za duze moze cos faktycznie za sada ma juz 210 tys i moze troche szaleje
planuje w najbliższym czasie jeszcze wymienić świece zapłonowe, dedykowane pod mój silnik bo mam inne i na nich z 30 tys jest nalatane, ale wątpię że to jakkolwiek wpłynie pozytywnie i odczuwalnie na spalanie na zmniejszenie spalania i poprawę dynamiki...
Daniello87
14-03-12, 15:22
Sam mam silnik D14A8 i nie mam najmniejszego problemu z przyspieszaniem czy spadkiem mocy ani na benzynie ani na gazie. Spalanie przy mojej jeździe (a jest na pewno dynamiczne) nigdy nie przekroczyło 9 litrów gazu ani benzyny nawet przy upalaniu a zazwyczaj kształtuje się an stałym poziomie niecałych 8 litrów gazu. Co do postu wyżej... jeździć tyle tysięcy na świecach nie od Twojego modelu to delikatnie mówiąc przesada tym bardziej, że to groszowe sprawy a sam z doświadczenia wiem jak świece wpływają na dynamikę jazdy (szarpania i braki mocy). Zamiast inwestować w glebę czy wypaśne felgi na lato może warto zając się silnikiem... i kondycją autka.
Zdrówka
Sam mam silnik D14A8 i nie mam najmniejszego problemu z przyspieszaniem czy spadkiem mocy ani na benzynie ani na gazie. Spalanie przy mojej jeździe (a jest na pewno dynamiczne) nigdy nie przekroczyło 9 litrów gazu ani benzyny nawet przy upalaniu a zazwyczaj kształtuje się an stałym poziomie niecałych 8 litrów gazu. Co do postu wyżej... jeździć tyle tysięcy na świecach nie od Twojego modelu to delikatnie mówiąc przesada tym bardziej, że to groszowe sprawy a sam z doświadczenia wiem jak świece wpływają na dynamikę jazdy (szarpania i braki mocy). Zamiast inwestować w glebę czy wypaśne felgi na lato może warto zając się silnikiem... i kondycją autka.
Zdrówka
nie mam gleby ani nawet alufelg... szarpania też nie odczuwam, świece zmienił poprzedni właściciel na nowe, mój znajomy, więc nie chciałem nowych wyrzucać, zresztą na pewno nie wkręcił pierwszych lepszych, lecz zbliżonych... A masz u siebie świece dedykowane pod silnik, czy jakieś gazowe? A możesz powiedzieć mi jaki masz gaz u siebie, dokładnie, bo myśle nad założeniem, tzn jaki reduktor, wtryski, komp, na PW żeby nie zaśmiecać.
Daniello87
14-03-12, 21:03
Z alufelgami i glebą nie mówiłem do Ciebie tylko ogólnie zgeneralizowałem ;) taka przenośnia. Co do gazika to napisze Ci na PW jak dorwę się do papierów. Generalnie jest to sekwencja z lubrykacją stage 3000 chyba. Świece mam dedykowane do modelu samochodu NGK pod konkretny silnik jednakże wymienne co 10 tyś wraz ze wszystkimi filtrami i płynami.
no sory, ale w to to nie chce mi sie wierzyć :)
Spalanie przy mojej jeździe (a jest na pewno dynamiczne) nigdy nie przekroczyło 9 litrów gazu ani benzyny nawet przy upalaniu a zazwyczaj kształtuje się an stałym poziomie niecałych 8 litrów gazu
9 gazu to mi pali w mieście przy oszczędnej jeździe a przy upalaniu 11-12 :) trasa najmniej 7.4 myślę ze do 7 dało by radę :)
co do tematu to u mnie było wszystko dobrze do póki nie założyłem letnich opon... teraz faktycznie odczuwam, że auto czasem nie ma siły iść hmmm w większości na zimnym silniku, bo na ciepłym to zawsze jest tak samo :) pełen serwis typu kopułka świece itp robione na bieżąco, więc myślę, że ten typ tak juz ma
A właśnie, odnośnie opon, to ja u siebie czuje wyraźną różnicę na korzyść opon letnich. Mam letnie kapcie Fuldy Ecocontrol (o obniżonym oporze toczenia) 14" 60 185 (zimówki identyczne rozmiary opony) a zimówki starawe ale niemal niezużyty bieżnik Dębica Frigo i na letnich jest wyraźnie zrywniejszy, po założeniu opon zimowych czuć jakby kaganiec, ale niedługo się do pozbędę :)
ja sie w sobote za to wezme :) i powiem wam co i jak
Daniello87
15-03-12, 11:59
no sory, ale w to to nie chce mi sie wierzyć
profil na motostat, zarówno na PB jak i na Gazie:
http://www.motostat.pl/member/vehicles/stats/id/28230
jak sie przyjrzysz to zobaczysz, że udało mi się spalić an trasie 6.94 litra. Z reszta nie widzę sensu pierniczenia głupot no forum, ja te statystyki prowadzę dla siebie i po co sam siebie mam oszukiwać? Z mojej strony tyle bo nie o tym temat.
Może dodam coś od siebie. Rok temu zmodyfikowałem dolot na parówę Simota i pobór powietrza z nadkola, autko zbiera się trochę lepiej no i puki co tylko raz go lekko zmuliło, wcześniej było to nagminne i nie zależne od warunków pogodowych. Może tutaj trzeba szukać jakiegoś rozwiązanie, wiele osób pewnie ma podobny dolot, niech się wypowiedzą zawsze to jakaś opcja do obalenia albo i nie...
Może dodam coś od siebie. Rok temu zmodyfikowałem dolot na parówę Simota i pobór powietrza z nadkola, autko zbiera się trochę lepiej no i puki co tylko raz go lekko zmuliło, wcześniej było to nagminne i nie zależne od warunków pogodowych. Może tutaj trzeba szukać jakiegoś rozwiązanie, wiele osób pewnie ma podobny dolot, niech się wypowiedzą zawsze to jakaś opcja do obalenia albo i nie...
Faktycznie oryginalny układ dolotowy jest bardzo długi, jest rezonator, filtr powietrza też stwarza duży opór, wszystko to może powodować problem z powietrzem.
Dobry pomysł. Spróbuje coś z tym porobić (za jakiś czas, bo teraz brak wolnego i warunków) i dam znać co i jak. Myślę zostawić oryginalny dolot, ale dopasować tam jakąś rurkę, z zderzaka do okolic wlotu powietrza, żeby tam mocniej dmuchało. Dolot, parówa to już koszty, ale pewnie warto.
ja mam dolot + air ze zderzaka i caly uklad na 2 wydech faktycznie zbiera sie lepiej mam jeszcze kolektor z d16z6 zaloze moze bedzie lepiej posprawdzalem wszystkie czujniki zadnych bledow widocznie ten typ tak ma
Patrzyłem, ale nie ma jak doprowadzić dodatkowo zimne powietrze do wejścia filtra w serii, ciasno bardzo wszędzie... , @Sucharek, Ty masz dużo namodzone, więc Twój cif i tak lepiej lata. Trzeba zamienić wollnossaka na @@@ :)
A ciekawe czy jest ktoś kto ma d14 i tankuje PB 98, ciekawe czy na tym paliwie też osoby miewają objaw zamulenia ?
ja jezdze dosc czesto i nie wiem czy jest jakas roznica
Sunstrider
18-03-12, 12:31
Zacząłem tankować 98, wcześniej tankowałem 95. Silnik to D14A8, na 98 samochód odczuwalnie lepiej jedzie, mniej się zamula. U mnie występują podobne objawy jak u was, z tym że muli w przedziale 3000-4000 obr, jak to mój kolega określił co jakiś czas silnik łapie "lagi" :D Zauważyłem że jak się pojeździ dłużej agresywniej, to później ten objaw mija, niekiedy lekko przymula. Zastanawiam się, czy nie mają na to wpływu kable WN , od kupna nie zmieniałem, nie wiem czy w ogóle ktoś je zmieniał, być może są od nowości. W porównaniu do waszych hanek w mojej jest jedno ale - silnik żłopie olej więc to też w pewnym stopniu może przyczynić się do zamulenia. Nie wiem jak u was, ale u mnie przy muleniu silnika pomaga depnięcie do podłogi pedału gazu, wtedy hania szybciej wychodzi z opresji :)
ja to juz nie wiem co tu sprawdzic kable mam nowe seiwa ale co to to nie wiem podobno japonia ale nie sadze oleju od wymiany do wymiany nie dolewam co 10 tys
skolopendra
18-03-12, 15:29
nowe seiwa
trudno to nazwać kablami
Zastanawiam się, czy nie mają na to wpływu kable WN
mają
w powyższych przypadkach sprawdza się
kable
świece
zapłon
sondę lambda
katalizator,tłumik końcowy
ja powiem tak kable czy stare orgi czy nowe zero roznicy
swiece nowe ngk
kopulka palec
filtr paliwa powietrza
zaplon wyregolowany na 12 stopni
sonda sprawna sprawdzana oscyloskopem
katlizator brak tlumik koncowy przelot pelen nie ma co sie zapchac
reasumujac nie doszlismy do niczego
skolopendra
19-03-12, 17:13
można jeszcze zmierzyć kompresje ,ściągnąć głowicę i przyglądnąć się zaworom i gniazdom
Sunstrider
19-03-12, 18:12
Tłumik końcowy mam dobry, katalizatora nie mam, świece mają przejechane około 10 tyś, czyściłem je dziś, samochód zaczął lepiej ciągnąć, tylko w moim przypadku chyba nie warto bawić się ze świecami bo robi mi się dość sporo nagaru od oleju.
tak pomyslalem i nic nie wymyslilem :)
regulator cisniena paliwa
map sensor
mam takie wrazenie ze czasmi chodzi samochód lekko a czasami jaby ociężale i wtedy muli
Kiedyś spotkałem się z opinią mechanika (dobrego) że świece się wymienia a nie czyści, kiedy powiedziałem mu że u siebie wyczyściłem... :) ale jak robi się nagar z oleju to inna kwestia, tylko jak często odkręcasz i wkręcasz, uważaj na gwint.
A wracając do zamulenia już miesiąc jeżdżę dynamicznie (do 3,5 na każdym biegu, lub więcej) i ani razy auto się nie zmuliło. Po prostu lubi wyższe obroty...
wlooczykij
02-04-12, 23:50
świece zmienił poprzedni właściciel na nowe, mój znajomy, więc nie chciałem nowych wyrzucać, zresztą na pewno nie wkręcił pierwszych lepszych, lecz zbliżonych...
Każdy mechanik Ci powie, że świec używa się tylko takich, jakie przypisał producent do danego modelu. I nie ma zmiłuj.
Nasze silniki po prostu raz, że są stosunkowo słabe, dwa - na seryjnym dolocie łapią lagi na niższych obrotach a trzy - kręcą się należycie dopiero od 4 tyś. Przynajmniej u mnie tak jest. Staram się na co dzień jeździć ekonomicznie, wkręcam zazwyczaj do 2,5 - 3 tyś. obrotów, ale jak dodam gazu i dojdę do tych wspomnianych 4tyś. przyspiesza płynnie. Spalanie w normie, tak jak już wyżej koledzy wspomnieli.
Uważam, że ratunkiem jest pogrzebanie w dolocie i ewentualnie szukanie paru koni w wymianie kolektora wydechowego. Ale i tak dużo na tuningu tej jednostki nie zyskamy. Pozostaje przeczekać kryzys paliwowy i swap, swap, swap :P
Poza tym polecam sprawdzić opory na kołach, czy w miarę gładko suną jak nimi zakręcicie na podnośniku. U mnie zły stan hamulców generował dodatkową stratę dynamiki. Po konserwacji kolosalna różnica ;)
mi sie wydaje ze cos jest nie tak i to nie jest ze tak musi byc ty masz 75 km to bedzie slabo szla
wlooczykij
03-04-12, 11:21
Posiadam 90KM.
mi sie wydaje ze cos jest nie tak i to nie jest ze tak musi byc ty masz 75 km to bedzie slabo szla
róznica mocy w tych silnikach wcale nie jest wielka, jak zobaczysz na moment obrotowy silnika 75KM, to jest on o 5 nm niższy niż w 90KM a i przebiega na wysokości 3tys obr a nie 5 tys. W silniku 75KM przebieg krzywej nm jest dość korzystny i wcale nie ma dużej różnicy w mocy tych silników, przynajmniej nie jest mocno odczuwalna, zresztą wiedzą o osoby co dokonywały odmulenia...
nie wiem nie odmulałem mysle co nad tym brakiem mocy nie zaleryz to od temperatury zew czy nagrzania silnika wystepuje w roznych momentach wiec stawiam na sondę lambda zresztą po takim przedbiegu moze szwankować bo juz sprawdzilem wszystko
i jeszcze inne historie typy
regulator cisnienia paliwa
lewe powietrze wezyki podcisnien ja tu bym zwrucil szczegolna uwage na przewod serwa do kolektora tam jest zaworek moze tez siagnac pzrez uszczelke serwa
jeszcze jedno pytanie przepustnica d14a8 jest taka sama jak a4 ?
Ja dorzuce swoje 5 gr. Wydaje mi się, że odczucie większej mocy na zimnym motorze to nic innego jak ssanie ; ) Są zwiększone obroty więc i ruszać łatwiej. Bo uważam, że te 800 to trochę za mało na początek i może powodować słaby start ;]
skolopendra
06-04-12, 20:30
Bo uważam, że te 800 to trochę za mało na początek i może powodować słaby start ;]
:confused:
róznica mocy w tych silnikach wcale nie jest wielka, jak zobaczysz na moment obrotowy silnika 75KM, to jest on o 5 nm niższy niż w 90KM a i przebiega na wysokości 3tys obr a nie 5 tys. W silniku 75KM przebieg krzywej nm jest dość korzystny i wcale nie ma dużej różnicy w mocy tych silników, przynajmniej nie jest mocno odczuwalna, zresztą wiedzą o osoby co dokonywały odmulenia...
Tak wyglądają "wzorce" kresek :)
http://zapodaj.net/images/fde488401f56.jpg
http://zapodaj.net/images/6a86883ef00e.jpg
Jak widać zamulony w całym zakresie jest słabszy, choć wyraźną różnicę widać pow. 4500 rpm i pewnie dlatego jak ktoś nie kręci wysoko to nie odczuje dużej poprawy po odetkaniu. Przebieg momentu w zamulonym wg mnie jest jednak mocno niekorzystny.
Ja dorzuce swoje 5 gr. Wydaje mi się, że odczucie większej mocy na zimnym motorze to nic innego jak ssanie ; ) Są zwiększone obroty więc i ruszać łatwiej. Bo uważam, że te 800 to trochę za mało na początek i może powodować słaby start ;]
Nie wiem jak u Ciebie,ale u mnie na zimnym silniku ma obroty 1500 czasem ciut mniej...
1500 na ssaniu dlatego powoduje to wrażenie, że auto lepiej się zbiera, bo na początku mamy wyższe obroty. Potem na ciepłym jest 800 i dasz mniej gazu czy coś i muli ; )
hmm dla mnie to bez roznicy mi raz muli raz ie czy to na ssaniu czy nie kupilem kompletna przepustnice zoabcze moze to cos da bo juz sie zalamuje
skolopendra
07-04-12, 09:41
Potem na ciepłym jest 800 i dasz mniej gazu czy coś i muli ; )
a jak ruszę z 5000 to też mnie przymuli?
po to jest pedał gazu aby nim operować
Bo uważam, że te 800 to trochę za mało ;]
Z takich obrotów, to chyba nawet dieslem się nie rusza:)
Witam. Zauważyłem także parę razy podobne objawy(czyli taki lekki mułek) i zawsze po solidnym rozgrzaniu motoru, na zimnym zawsze jakoś lepiej się zbiera (osczywiście na zimnym krece tylko do 3k). Natomiast zdarza mi się że wrócę z pracy odstawię auto na 2-3 godziny wieczorem mam gdzieś pojechać i nie wierzę że mam taki bolid ;) ,lekko muskam gaz a auto zbiera się niesamowicie. Nie drąże tematu bo sie już przyzwyczaiłem. Mogę natomiast powiedzieć na 1000% paliwo 98 oktanów wzwyż nie daje kompletnie nic !!!!!! Od czerwca 2008 do litopada 2011 jeździłem praktycznie tylko na Ultimate 98, czasemVP lub VPR 100 oktanów, rzadziej Verva98(uważam że miałem na niej większe spalanie) i nie ma kompletnie żadnej różnicy w osiągach auta!!! Od listopada 2011 w większości leje 95 najczęściej na Neste i auto jest dokładnie takie samo jak było od początku. Więc myślę że z tym paliwem to albo placebo albo zbieg okoliczności że auto po zatankowaniu98 niby jedzie lepiej.
Pozdro
skolopendra
08-04-12, 21:38
i zawsze po solidnym rozgrzaniu motoru, na zimnym zawsze jakoś lepiej się zbiera
to kwestia nagrzanego powietrza zasysanego przez silnik
W sumie dlatego daje się CAI lub izoluje dolot. Ale ponoć ciepłe powietrze jest zdrowsze dla silnika.
skolopendra
09-04-12, 12:38
Ale ponoć ciepłe powietrze jest zdrowsze dla silnika.
gdzie tak piszą :rolleyes:
A dlaczego w niektórych autach jest dolot ciepłego i zimnego powietrza i w zależności podaje takie lub takie. To fakt, że lepiej jest spalana mieszanka, ale np takie mroźne powietrze ze zderzaka do rozgrzanego motoru nie jest szkodliwe?
Cieple czy zimne niema znaczenia , itak sie w komorze podczas spalania nagrzeje ...
Barzdziej chodzi o gestosc. FIZYKA ( chyba ) cieplego powietrza jest mniej w swojej objetosci , dlatego stosowane nawiewy zimnego powietrza , intercoolery Itp. itd
Im mniejsza temperatura powietrza tym więcej w nim atomów tlenu, ponieważ w jednostce objętości zimnego powietrza jest więcej tlenu, a co za tym idzie - więcej paliwa.
Po odpaleniu możemy mieć wrażenie, ze auto jest zrywniejsze z tego względu, że silnik jest na ssaniu. Następuje wtedy wtrysk większej ilości paliwa.
wlooczykij
09-04-12, 13:20
A tak z ciekawości - w którym aucie jest dolot ciepłego powietrza? :)
wlooczykij
09-04-12, 15:44
W każdym razie wydaje mi się, że i tak ma to więcej wspólnego z szybszym nagrzewaniem się zimnego silnika po jego uruchomieniu niż ze zwiększeniem wydajności poprzez podawanie ciepłego powietrza :p
skolopendra
09-04-12, 16:30
Im mniejsza temperatura powietrza tym więcej w nim atomów tlenu, ponieważ w jednostce objętości zimnego powietrza jest więcej tlenu, a co za tym idzie - więcej paliwa.
może zostać efektywniej spalone
cała filozofia :cool:
\
ps
f1 ma zakaz stosowania chłodnic w dolocie powietrza
W każdym razie wydaje mi się, że i tak ma to więcej wspólnego z szybszym nagrzewaniem się zimnego silnika po jego uruchomieniu niż ze zwiększeniem wydajności poprzez podawanie ciepłego powietrza :p
Masz rację! W niektórych autach, gdy silnik jest zimny, powietrze jest dostarczane specjalną rurą znad kolektora wydechowego. Stosuję się to, aby silnik się szybciej rozgrzał.
ja to mam tak ze czasmi nie reaguje na dodawanie gazu wolno wkreca sie w obroty a czasmi zupelnie przeciwnie
Silnik nie reaguje na naciskanie pedału przyspieszenia
Zużyte lub uszkodzone świece zapłonowe albo niewłaściwy odstęp elektrod świec zapłonowych
Brak podciśnienia w gaźniku, gardzieli przepustnicy, kolektorze dolotowym lub związanych z nimi przewodach podciśnienia
Uszkodzony gaźnik lub niesprawny układ wtrysku paliwa
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.