PDA

Zobacz pełną wersję : Wariujący obrotomierz



PKDragon
10-02-12, 07:15
Witam Serdecznie

Piszę ponieważ brak mi juzweny co mogło ulec usterce w mojej VIgen civic 1,4 is 98r ale opiszę sprawę od początku.

Pare dni temu zaraz po wyjątkowo mroźnej nocy -25*C w trakcie jazdy zaczoł mi wariować wskaźnik obrotomierza wskazówka co jakiś czas skakała do 0 ale nie było słychać kompletnie żadnych zmian w obrotach silniki. wreszcie wskaźnik na dłuższą chwilę zatrzymał się na pozycji 0 i gdy trwało to zbyt długo zaraz po ruszeniu auto zgasło. Odpaliłem przejechałem kawałek znowu zgasło. sytuacja kilka razy się powtórzyła ale jakimś cudem dotoczyłem siędo najbliższego warsztatu - feuvert. Tam powiedzieli że wskazania obrotomierza są brane z alternatora pomierzyli go i powiedzieli że trzeba go wymienić - naprawić.

Alternator zrobiony auto zaczeło chodzić, nie gaśnie choć nadal co jakiś czas mimo że trzymam obroty wskazówka zaczyna wariować, chyba dzieje się tak gdy dość długo trzymam obroty w jednej pozycji. Wkurza mnie to niezmiernie bo boję się że auto znowu mi zgaśnie w trakcie jazdy co przy 80/h może się różnie skończyć.

Następnego dnia pojechałem do elektryka ale mimo iż bawił się z autem dobre kilka godzin nic nie stwierdził. Dowiedziałem się tylko tyle że może to być od zimna no i fajnie jakby auto postało kilka dni w temp +0*C

Wskazówka nadal potrafi wariować zwłaszcza zaraz po odpaleniu po dłuższym postoju, oraz niekiedy w trakcie jazdy jak silnik jest już rozgrzany. Oczywiście po odgłosie silnika nie widać żadnych zmian w jego pracy, auto nie szarpie nie dusi się, równomiernie przyspiesza.

Czy ktoś z was ma jakąs wiedzę albo pomysł co może sie tam pierniczyć ;) ?

z góry dziękuję za pomoc.

Aha niestety ani w feuvercie ani u elektryka nie podpieli go pod kompa bo podobno brak obd

Camellia Racing
10-02-12, 08:52
To, że obrotomierz pobiera wartości z alternatora to nigdy jeszcze nie słyszałem co do benzyny. Alternator ma ładować akumulator, żeby Ci radio grało ;D
Owszem są obrotomierze biorące sygnały z alternatora ale to diesle no i napewno nie benzyna Hondy.

Sprawdź czy nie jest przetarta wiazka idaca do konektora 115 w okolicach kolektora ssacego i robi ci zwarcie. Byla akcja w serwisie hondy nawet ;)

marcus209
10-02-12, 12:05
Sygnał dla obrotomierza brany jest z aparatu zapłonowego. Jego bym sprawdził.

Matiasq
10-02-12, 18:06
Ja tak mialem jak padal modul zaplonowy. z modulu idą 2 piny jeden do kompa drugi do obrotomierza. do obrotomierza idzie niebieski przewód sprawdz go czy gdzies nie jest naderwany, modul zaplonowy można pomierzyć omomierzem na odp pinach lub sprawdzic oscyloskopem czy generuje impulsy

anticorr
10-02-12, 19:31
Panowie, owszem sygnał jest też brany z alternatora, miałem identyczny przypadek w moim Citroenie, nagle obrotomierz zaczął wariować, później auto zgasło, doczołgałem się do garażu i od razu zabrałem się za alternator bo lampka ładowania się paliła, i co.. szczotki się skończyły, wymieniłem i jak ręką odjął po problemie było.

marcus209
10-02-12, 20:06
Panowie, owszem sygnał jest też brany z alternatora, miałem identyczny przypadek w moim Citroenie, nagle obrotomierz zaczął wariować, później auto zgasło, doczołgałem się do garażu i od razu zabrałem się za alternator bo lampka ładowania się paliła, i co.. szczotki się skończyły, wymieniłem i jak ręką odjął po problemie było.


W Hondzie sygnał jest brany z aparatu zapłonowego. Niebieski kabel idący z aparatu do obrotomierza.

anticorr
10-02-12, 20:14
Ok. , jacy ludzie są nerwowi :) Napisałem że w przypadku Cytryny się takie wariacje dzieją, czyli od alternatora. A Hondy do tego nie mieszałem, więc skąd takie oburzenie

marcus209
10-02-12, 20:18
Wcale nie nerwowi;) Sugerujesz, ze to przez alternator, bo tak samo miałeś w citroenie;)

Camellia Racing
10-02-12, 21:41
A ta cytryna to diesel :D
By się zgadzało ale zostańmy przy Hondzie ;)

Lucas.FK2
10-02-12, 23:16
Po części macie racje,ale przyczyną świrującego obrotomierza lub prędkościomierza jest winny czujnik VSS lub już zepsute zegary. Ja tak mialem. Wyczyściłem wtyczkę od VSS zmieniłem sam zegar prękościomierza no i chodzi.

Camellia Racing
10-02-12, 23:18
Pare dni temu zaraz po wyjątkowo mroźnej nocy -25*C w trakcie jazdy zaczoł mi wariować wskaźnik obrotomierza wskazówka co jakiś czas skakała do 0 ale nie było słychać kompletnie żadnych zmian w obrotach silniki.

Wake up!!!

PKDragon
14-02-12, 06:36
Sprawa puki co rozwiązana, musiałem niestety zostawić auto na pare dni u elektryka bo objawy nasilały się gł rano. Problemem rzeczywiście okazała się wiązka. w jakiś dziwny sposób kostka była oblodzona co robiło zwarcie. Łączenia poprawione, kable poizolowane koszt naprawy po znajomości 20 zł heh. Do przyszłej zimy prawdopodobnie sprawa nie wróci :P

Dziękuję wszystkim za pomoc.

Zauważyłem za to jeszcze jeden dziwny objaw. po odpaleniu zimnego auta przez pare chwil do puki nie przejade jakiś 100-200 metrow, na luzie silnik pracuje na 1,5k obrotow. Później wszystko normalnie spada do normy ale dopiero jak troche pojeżdżę. Czyżby początek problemów z silnikiem krokowym (taką teorię usłyszałem od znajomego)?

marcin98330
14-02-12, 09:13
Zauważyłem za to jeszcze jeden dziwny objaw. po odpaleniu zimnego auta przez pare chwil do puki nie przejade jakiś 100-200 metrow, na luzie silnik pracuje na 1,5k obrotow. Później wszystko normalnie spada do normy ale dopiero jak troche pojeżdżę. Czyżby początek problemów z silnikiem krokowym (taką teorię usłyszałem od znajomego)?

Bo silnik na ssaniu pracuje i to normalne. Dopiero teraz to zauważyłeś?

MikeFoto
14-02-12, 10:45
auważyłem za to jeszcze jeden dziwny objaw. po odpaleniu zimnego auta przez pare chwil do puki nie przejade jakiś 100-200 metrow, na luzie silnik pracuje na 1,5k obrotow. Później wszystko normalnie spada do normy ale dopiero jak troche pojeżdżę.

Ssanie się włącza. U mnie obroty spadają do prawidłowych 800 po przejechaniu ok 2km (zależnie od temperatury na zewnątrz)

Camellia Racing
15-02-12, 22:19
Sprawa puki co rozwiązana, musiałem niestety zostawić auto na pare dni u elektryka bo objawy nasilały się gł rano. Problemem rzeczywiście okazała się wiązka. w jakiś dziwny sposób kostka była oblodzona co robiło zwarcie. Łączenia poprawione, kable poizolowane koszt naprawy po znajomości 20 zł heh. Do przyszłej zimy prawdopodobnie sprawa nie wróci :P

Dziękuję wszystkim za pomoc.

Zauważyłem za to jeszcze jeden dziwny objaw. po odpaleniu zimnego auta przez pare chwil do puki nie przejade jakiś 100-200 metrow, na luzie silnik pracuje na 1,5k obrotow. Później wszystko normalnie spada do normy ale dopiero jak troche pojeżdżę. Czyżby początek problemów z silnikiem krokowym (taką teorię usłyszałem od znajomego)?


Która kostka była oblodzona? Ta przechodząca przez ścianę grodziową ?? Jeśli to ta to Ty sprawdź czy szyba przednia się nie odkleja bo głównie przez nią woda leci pod deskę po kostkach...