pitpitpit
09-02-12, 08:19
Witam,
mam problem z moją Hondą, tzn. zaczyna się problem jak na dworze jest poniżej -10 stopni. Wtedy jak autko stoi całą noc na dworze to rano nie odpala. Przy pierwszym przekręceniu kluczyka często wyglada to tak jakby już miał odpalić i nagle dupa. Akumulator jest roczny więc kręcić go mogę bardzo długo ale to nie daje żadnego efektu. Gdy natomiast wrócę z pracy i jest np. -5 to odpala praktycznie od ręki. Nadmienię jeszcze, że wszystkie filtry wymieniałem z olejem jakieś dwa tygodnie temu. Mechanik stwierdził natomiast że w tym modelu nie ma filtra paliwa.
Czy macie jakieś rady?
mam problem z moją Hondą, tzn. zaczyna się problem jak na dworze jest poniżej -10 stopni. Wtedy jak autko stoi całą noc na dworze to rano nie odpala. Przy pierwszym przekręceniu kluczyka często wyglada to tak jakby już miał odpalić i nagle dupa. Akumulator jest roczny więc kręcić go mogę bardzo długo ale to nie daje żadnego efektu. Gdy natomiast wrócę z pracy i jest np. -5 to odpala praktycznie od ręki. Nadmienię jeszcze, że wszystkie filtry wymieniałem z olejem jakieś dwa tygodnie temu. Mechanik stwierdził natomiast że w tym modelu nie ma filtra paliwa.
Czy macie jakieś rady?