Zobacz pełną wersję : raz ciepłe raz zimne powietrze z nawiewów
mam problem z temperaturą powietrza z nawiewów, raz leci ciepłe a raz zimne. Jest to dosyć cykliczne, np. 30sek ciepłe i staje się coraz zimniejsze aż w końcu znów się ogrzewa, przy wyższych temperaturach dało się wytrzymać ale jak jechałem ostatnio w nocy ok 500km przy -20stopniach na zewnątrz to musiałem siedzieć owinięty kocem i obowiązkowo postoje na ciepłe napoje. Po powrocie na tym mrozie rozebrałem sobie dojście do klapki odsłaniającej nagrzewnice i chodzi bez problemów, zaworek przy silniku też się otwiera zamyka a przynajmniej linka go porusza, temperatura wchodząca i wychodząca cieczy z nagrzewnicy jest praktycznie taka sama, może wychodzącej odrobinę niższa, płyn w zbiorniczku wyrównawczym mam na max i nie ubywa. Może ktoś spotkał się z czym podobnym, jakieś sugestie?? Teraz przez ten mróz odechciało mi się gdziekolwiek ruszać hanką:(
U znajomego byl podobny problem...jedziemy dmucha cieplo wpadamy na garaz cos porobic patrzymy a tu zimnym dmucha...hmm....na poczatku sprawdz poziom plynow w chlodnicy...dokladnie....i uzupelnij nie patrz na to co pokazuje wyrownawczy ,nastepnie dobrze trzeba odpowietrzyc,wlacz silnik,korek od chlodnicy odkrecony i niech chodzi az do wlaczenia wiatraka...bede pewnie szly babelki jakies a i moze sie troche polac plynu bez obaw...my tak ze 2 razy dolewalismy...po przejechaniu sie wrocilo do normy...bylo za malo plynu i dodatkowo zapowietrzony..na wlocie wczesniej do nagrzewnicy tez waz byl goracy i na wylocie tez a zimne lecialo...sprobuj moze pomoze.... :)
htc desire
jakiś rok temu miałem wymieniany rozrząd z pompa cieczy, wiec pewnie źle odpowietrzyli czyli nie tak jak mi tłumaczysz, ja też myślałem że to się samo odpowietrzy(pociągnie płyn z wyrównawczego bo tak jest z tego co pamiętam w manualu) ale nawet jeśli by był zapowietrzony to i tak by wskazówka od temperatury stała w tym samym prawidłowym miejscu cały czas??
dzięki za zainteresowanie :)
Wskazuwka by wskazywala prawidlowa temp. Sprobuj odpowietrzyc i daj znac...
htc desire
dzięki, trochę zimno by cokolwiek grzebać ale jak trzeba to trzeba
witam
miałem tak samo, co prawda w innym aucie, ale to w sumie to samo, zapowietrzony układ i sprawdź ilość płynu chłodzącego i ewentualnie termostat.
termostat był wymieniany niedawno. Odpowietrzyłem tak jak kolega pisze i już dmucha tylko ciepłym powietrzem ale to jest bardziej ,,lekko ciepłe powietrze,, przykładowo w starym escorcie nie mogłem ręki utrzymać, tak samo w służbowym t4 ostatnio się przyglądałem. Jest już odrobinę cieplej ale czapki przez codziennie pokonywane ok 25km. w każdą stronę nie odważyłem się ściągnąć, czyścił ktoś nagrzewnicę bez wyjmowania, czytałem o jakiś miksturach z kwaskiem cytrynowy, krecie, occie...
Czyściłem nagrzewnice roztworem kreta z gorącą wodą oraz gorącym octem ale niewiele to pomogło. Przed czyszczeniem przepływ był dobry bo gdy podpiąłem wąż z wodą to normalnie przepływała przez nagrzewnice i nie wyleciał większy syf. Termostat wymieniałem wcześniej bo faktycznie słabo się nagrzewał silnik ale obecnie dobrze się nagrzewa a ogrzewanie nadal słabe - ledwo ciepłe powietrze z kratek. Pomagam sobie włączeniem obiegu zamkniętego ale wtedy parują szyby, zwłaszcza w wilgotne dni. Jedyne co mi jeszcze przychodzi do głowy to wymiana termostatu na oryginalny.
Mam też lpg ale z tego co czytałem to mam prawidłowo wpięty parownik i nie powinno to mieć wpływu na ogrzewanie. Kombinowałem nawet w ten sposób, że w wąż dochodzący do parownika wkładałem przelotkę która zmniejszała przepływ płynu do parownika aby większość szła na nagrzewnice ale nie dawało to pozytywnego skutku. Brat ma MA9 z 1995 roku i ogrzewania super działa więc chyba w mojej MB3 też powinno.
ja też już czyściłem jakimś specyfikiem do czyszczenia układu całego i dalej to samo, wyleciała praktycznie czysta woda po spuszczeniu.. zakrywałem kartonem chłodnice, rozgrzewałem do włączenia wentylatora chłodnicy i nadal powietrze letnie. Odechciewa się jakichkolwiek wyjazdów przez to zimno, chyba że innym autem..
nikt już nie ma żadnych pomysłów jak nam pomóc?? oklahoma udało Ci się coś z tym zrobić??
Witam. Przyłączam się do tematu. U mnie całkiem padło ogrzewanie- jeszcze na początku mrozów leciało letnie powietrze, teraz już tylko zimne. W samochodzie temperatury minusowe- dobrze że do pracy niedaleko. Gdy ustąpią mrozy przymierzam się do płukania (jeszcze nie wiem czym), a w przyszłości pewnie wymiana nagrzewnicy. Zastanawiam się czy przyczyną naszych kłopotów nie jest pompa wody i spadek jej wydajności? Mam przejechane ponad 200tys. i nie wymieniałem jej przy wymianie rozrządu. Jeśli była wymieniana to pewnie jakieś 100tys km. temu. Co o tym sądzicie? Ja się upewnię przy płukaniu jaki jest przepływ- bo wielu z was pisze, że przepływ dobry a ogrzewania brak. U mnie silnik nagrzewa się poprawnie, wskaźnik w połowie skali a mimo to ogrzewanie stopniowo zanikało, aż całkiem padło. To są moje przemyślenia- ale może to tutaj tkwi problem- zamulona nagrzewnica i coraz słabsza pompa wody. Co o tym sądzicie?:confused:
Mnie pomogło dolanie płynu do zbiorniczka wyrównawczego . Pomimo iż miałem tam praktycznie tyle ze pokazywało wiecej niz minimum to dolałem prawie do 3/4 i teraz normalnie sie nagrzewa :)
a może tam gdzie jest klapka zimne/ciepłe to tą gombeczkę zastąpić czymś innym co nie przepuszcza powierza?? może tam tkwi problem ?? mam podobny problem tylko ze u mnie od kierowcy leci cieple a od pasażera takie chłodne ale nie zimne
zeeuss u mnie pompa była wymieniana podczas wymiany rozrządu jakieś 10tyś km temu, jeśli by to była pompa wody to by Ci się grzał silnik bardzo gdyby ciecz stała. Ja natomiast wczoraj jak jechałem, włączyłem ogrzewanie i.... leci ciepłe powietrze po ok 30min jazdy już skręciłem na 4/5 w skali ciepło zimno:) wychodzę dumny z auta bez czapki i rękawiczek, zaglądam do zbiorniczka wyrównawczego a tam pusto.. czyli wydaje mi się że dopiero teraz porządnie się odpowietrzył i ciągnie płyn w końcu.. Możliwe że był jakiś duuży bąbel powietrza w nagrzewnicy i w końcu poszedł:) chyba najważniejsze by wlać płynu do wyrównawczego na max lub nawet pól cm. ponad by się odpowietrzyło w końcu bo wtedy jest płyn wyżej niż bąble powietrza w nagrzewnicy, a wiadomo że powietrze będzie chciało się wtedy wydostać z cieczy
czy kupował ktos z was już linke do suwaka regulacji zimne/ciepłe. Dzisiaj jak próbowałem ją wyprostowac to mi sie urwala :/
ta w przegrodzie silnika czy idąca od pokrętła za kokpit?? jak ta idąca od kokpitu do przegrody to ja by mi się raczej jej nie chciało wymieniać tylko w zimę bym ustawił na otwarcie obiegu przez nagrzewnicę a w lecie bym zamknął, może jestem zbyt leniwy ale z drugiej strony nie wydaje mi się to skomplikowane bo tam tylko trzeba się wygiąć dobrze i się ją wsadzi w miejsce starej:) z dostępem do linki od pokrętła pod kokpit jest gorzej bo wydaje mi się że trzeba zdjąć kokpit..
mam podobny problem tylko ze u mnie od kierowcy leci cieple a od pasażera takie chłodne ale nie zimne
Ostatnio zauważyłem to samo u siebie. Prawie jestem pewien, że kiedyś było normalnie. No i wiadomo przy -15 w środku zanim zrobi się ciepło to ze 20 km trzeba przejechać.
no i nie wiem co to jest ze tu ciepłe tu zimne.. jak nie włącze obiegu te nie nagrzeję w aucie wystarczająco ;/ może ktoś pomoże bo wałkuje ten temat dosyć długo i nie wiem ;/
Może Wy te nagrzewnice macie liśćmi zapchane ? Każdy się zastanawia, od środka płukać chce jakimiś kwaskami i innymi wynalazkami, ja bym raczej od zewnątrz obejrzał czy powietrze dobrze przepływa, czy nagrzewnica jest gorąca.
nagrzewnica czysta niedawno tam czyściłem... od kierowcy powietrze leci gorące a od pasażera prawie zimne
Mam wersję z klimą- i zauważyłem, że po przełączeniu na ciepłe z nawiewów leci powietrze dużo słabiej. Filtr kabinowy wymieniałem. Czy ma ktoś zdjęcia odsłoniętej nagrzewnicy (bez kokpitu) i mechanizmu przełączania ciepło- zimno. Może u mnie jest przytkany lub uszkodzony tunel przepływu albo parownik. Nigdy tego nie rozbierałem- proszę o wszelkie wskazówki. Pozdrawiam:confused:
u mnie też leci słabiej bo jednak musi się przedostać między cienkimi rurkami i blaszkami przez co leci słabiej niż zimne z mniejszym oporem bo ma tylko parownik klimatyzacji. Jak masz klimatyzację to cały syf typu liście itp nie przedostał by się dalej niz na parowniku, parownik zobaczysz jak wyjmiesz filtr kabinowy po lewej stronie, wyczyść tylko tam bo jak byś chciał czyścić od zewnątrz lub bys chciał tam zajrzeć to trzeba wyciągnąć parownik a to oznacza, rozszczelnienie klimatyzacji, potem byś musiał to składać dokładnie by nie było wycieków i nabijać klimatyzację czyli koszty rosną.. czyli wyczyść parownik i nie rozbieraj nic więcej bo to nie ma sensu wg. mnie..
Witam. Dzisiaj jestem po czyszczeniu a właściwie płukaniu nagrzewnicy i całego układu chłodzenia. O dziwo pomogło- grzeje o niebo lepiej- nie jest to może gorąco jak w innych samochodach ale przyzwoite ciepełko. Układ się ładnie odpowietrzył po przejechaniu 20km, płyn wymieniony na nowy. Wskazówka temperatury gdzieś w połowie- ale mam przysłoniętą chłodnicę. Nie spodziewałem się takiego efektu- jestem zadowolony, choć zajęło mi to cały dzień. Jak płukałem? Najpierw odpiąłem wąż wlotowy do nagrzewnicy, przed zaworem regulacyjnym dopływ płynu. Wylot węża zatkałem korkiem do wina, aby płyn nie wyciekał z układu chłodzenia. To samo zrobiłem na wylocie. Do wlotu podpiąłem kawałek węża i najpierw przedmuchałem nagrzewnicę powietrzem z kompresora- wyleciało do butelki trochę płynu- bardzo mętnego. Następnie zalałem nagrzewnicę (odpiętą od układu chłodzenia) gorącym roztworem octu i kwasku cytrynowego- zostawiłem na 10-15min. Potem znowu przedmuch sprężonym powietrzem. Powtórzyłem operację 2x- na koniec dokładnie wydmuchując nagrzewnicę powietrzem sprężonym. Po drugim razie wypływający roztwór był dużo czyściejszy niż za pierwszym razem. Na koniec zalałem nagrzewnicę specjalnym płynem do czyszczenia chłodnic (zakupionym w sklepie) takim na 10min- jak pisało w instrukcji. W tym czasie założyłem z powrotem węże i zapuściłem silnik- ubytki płynu wyrównałem świeżym. Pojechałem po nowy płyn chłodniczy- w tym czasie układ chłodzenia "płukał się" z pomocą tego płynu. Po przejechaniu około 10 km silnik pięknie się zagrzał i o dziwo z nawiewów zaczęło lecieć, najpierw letnie potem coraz cieplejsze powietrze. Było dobrze- o to mi chodziło. Pozostało mi wymienić płyn. Na kanał i spuszczam- ale takiego "żuru" to się nie spodziewałem. Spuszczany płyn miał konsystencję zupy i to dosyć gęstej. Po zalaniu i odpowietrzeniu grzeje aż miło. Nie używałem do płukania układu wody- bałem się że może gdzieś pozostać i zamarznie mi jak powrócą mrozy. Dmuchałem tylko powietrzem z kompresora. To tyle- może się komuś przyda, u mnie pomogło ale nie ponoszę żadnej odpowiedzialności za ewentualne szkody. Pozdrawiam i dzięki za wszelkie wskazówki.:)
to się bardzo cieszę że udało Ci się kolego:) ja próbowałem preparatem firmy stp i nic nie pomogło i nie było różnicy za bardzo między tym co wlałem i wylałem z chłodnicy. Może ten Twój był jakiś lepszy, napisz jakiej firmy wlewałeś ten preparat i ile, może skuszę się na drugie płukanie:)
Masz tu (http://domoslawice.cp5.win.pl/moodle1.9.7/file.php/1/Honda/100_9224.JPG)zdjęcie. Ja go przetrzymałem dłużej w pracującym układzie około 1,5h, przejechałem 20km- i wtedy zlałem z układu. Powodzenia
Czytajac zastanawiam sie czym te silniki byly zalewane ?! Ja piernicze... zeby az zupa sie zrobila - szok.
Rozbieralem swoj D14 do remontu i powiem Wam ze po 230tys przejechanych wszystko jest czysciutkie. Byl taki bialy osad (pewnie z alu) ktory po spuszczeniu plynu zostal sie na dnie chlodnicy, nagrzewincy i bliku silnika. ALE (!) to tylko osad/nalot a nie jakas masa zatykajaca nagrzewnice. Bylo tego moze z 15gram tak na oko - na prawde malutko. Honda lana zawsze oryginalnym plynem z ASO. Nigdy chlodnicy nie przytykalem kartonem, wskazowka w polowie skali jest jak wyjade z garazu i przejade 1-2km nie wiecej, ogrzewanie dosc dobre, chociaz inne samochody maja wieksze nagrzewnice i tym samym musza byc bardziej wydajne - normalka.
Pozdrawiam
;1570500']Czytajac zastanawiam sie czym te silniki byly zalewane ?! Ja piernicze... zeby az zupa sie zrobila - szok.
Rozbieralem swoj D14 do remontu i powiem Wam ze po 230tys przejechanych wszystko jest czysciutkie. Byl taki bialy osad (pewnie z alu) ktory po spuszczeniu plynu zostal sie na dnie chlodnicy, nagrzewincy i bliku silnika. ALE (!) to tylko osad/nalot a nie jakas masa zatykajaca nagrzewnice. Bylo tego moze z 15gram tak na oko - na prawde malutko. Honda lana zawsze oryginalnym plynem z ASO. Nigdy chlodnicy nie przytykalem kartonem, wskazowka w polowie skali jest jak wyjade z garazu i przejade 1-2km nie wiecej, ogrzewanie dosc dobre, chociaz inne samochody maja wieksze nagrzewnice i tym samym musza byc bardziej wydajne - normalka.
Pozdrawiam
Postępuje identycznie jak Ty, mam na liczniku 220kkm, i nie chce mi się myśleć o remoncie ; D Co się działo, że przy 230 tyś robiłeś remont?? Pozdr
zrobiłem dziś odpowietrzanie układu... no i srodkiem leci cieplejsze ale od pasażera tak jak było :(
Postępuje identycznie jak Ty, mam na liczniku 220kkm, i nie chce mi się myśleć o remoncie ; D Co się działo, że przy 230 tyś robiłeś remont?? Pozdr
UPG i przegrzałem silnik - poszły spaliny w płaszcz wodny i wyje.... cały płyn, przy 170km/h :mad: zauważyłem sam nie wiem po ilu że wskazówka temperatury w pionie...
;1571412']UPG i przegrzałem silnik - poszły spaliny w płaszcz wodny i wyje.... cały płyn, przy 170km/h :mad: zauważyłem sam nie wiem po ilu że wskazówka temperatury w pionie...
Kurcze. Ja jeszcze nie sprawdzałem czy mija tyle poleci ;D ;D Auto jest od gościa w średnim wieku i wydaje się być trochę zamulona.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.