tomciuh82
03-02-12, 16:31
Witam
Od jakiegoś czasu mam problem z odpaleniem mojej Hondy.
Co prawda stała kilka dni na tym mrozie, akumulator jej ładowałem, a nadal nic.
W skrócie opowiem wszystko.
Wczoraj wieczorem pożyczyłem przewody od sąsiadki.
Mam służbowy samochód więc chciałem użyć go do podlączenia.
Podłączyłem obydwa auta, moja Honda ożyła, tzn. odezwał się alarm i zaczęły migać kierunki.
Poczekałem chwile, wsiadłem do mojej Hondy i zacząłem kręcić i nic.
Auto prąd miało, ale rozrusznik ledwo, ledwo żył.
Czekałem ok. 1 godziny, co jakiś czas kręcąc i nic.
Dzisiaj rano rozpaliłem ognisko pod miską olejową i była ciepła, znowu podłączyłem kablami auto i nic.
Poprostu ledwo ledwo kręci.
Teraz podłączyłem akumulator pod prostownik w domu i ładuje się juz parę godzin.
Dziwi mnie, że tak długo, bo zazwyczaj ładował się ok 10 min, słaby akumulator.
Jaka może byc przyczyna, że nie chce odpalić?
Prośba o jakieś rady.
Pozdrawiam
Od jakiegoś czasu mam problem z odpaleniem mojej Hondy.
Co prawda stała kilka dni na tym mrozie, akumulator jej ładowałem, a nadal nic.
W skrócie opowiem wszystko.
Wczoraj wieczorem pożyczyłem przewody od sąsiadki.
Mam służbowy samochód więc chciałem użyć go do podlączenia.
Podłączyłem obydwa auta, moja Honda ożyła, tzn. odezwał się alarm i zaczęły migać kierunki.
Poczekałem chwile, wsiadłem do mojej Hondy i zacząłem kręcić i nic.
Auto prąd miało, ale rozrusznik ledwo, ledwo żył.
Czekałem ok. 1 godziny, co jakiś czas kręcąc i nic.
Dzisiaj rano rozpaliłem ognisko pod miską olejową i była ciepła, znowu podłączyłem kablami auto i nic.
Poprostu ledwo ledwo kręci.
Teraz podłączyłem akumulator pod prostownik w domu i ładuje się juz parę godzin.
Dziwi mnie, że tak długo, bo zazwyczaj ładował się ok 10 min, słaby akumulator.
Jaka może byc przyczyna, że nie chce odpalić?
Prośba o jakieś rady.
Pozdrawiam