Zobacz pełną wersję : d14a2 odpala dopiero po 6 sekundach kręcenia
Witam. Mój d14a2 odpala dopiero po 6 sekundach kręcenia niezależnie od tego czy jest ciepły czy zimny. Poprzedni właściciel jeździł nim 10 lat na gazie. Co sprawdzić co wymienić?
przy dzisiejszych temp to nic dziwnego
napisałem że obojętne czy ciepły czy zimny. Przy plusowych temp było to samo
Dokładnie, to już nie jest do końca normalne ;)
A jak wciśniesz pedał gazu raz do połowy lub nawet do podłogi bezpośrednio przed próbą odpalenia, to jest to samo ?
świece, kable WN, filtr paliwa - najbardziej stawiam na to ostatnie ;)
Nie ma różnicy czy wcisnę do dechy czy do połowy czy w ogóle nie wcisnę. Objaw jest jeszcze taki że jak jest już ciepły to po pół obrotu niby załapuje ale od razu gaśnie
j/w walnięta któraś z świec albo paliwo dostaje się nierównomiernie na cylindry. Do podejrzanych możesz dodać jeszcze wtryski ;)
Dziś zrobiłem następujące rzeczy. Wyczyściłem przepustnicę, wymieniłem filtr paliwa, sprawdziłem pompę paliwa i silniczek krokowy i co się okazało?
Silniczek krokowy nawet nie był podłączony do wtyczki, wyjąłem go, a tam zamiast uszczelki włożony kawałek puszki od piwa jako zaślepka, wężyki od wody dochodzące do silniczka krokowego złączone ze sobą(nawet nie podłączone do obiegu. Wszystko wyczyściłem i podłączyłem tak jak powinno być. Pompa paliwa sika jak powinna, filtr powietrza jak nowy ale przedmuchałem dla pewności, przepustnica była cała czarna, ale umyłem w benzynce i wygląda jak nowa. Podłączyłem wszystko tak jak powinno być oprócz wtyczki która wchodzi do kolektora dolotowego z prawej strony silnika bo nie miałem tam poprostu żadnej wtyczki żeby włożyć. Odpaliłem i jest identycznie tak jak przedtem czyli odpala po 6 sekundach kręcenia, jedyna zmiana jaką zauważyłem to to że po odpaleniu obroty wskakują mi na 1500 i później spadają powoli( przy pierwszym odpaleniu zaczęły mocno falować, ale teraz się chyba unormowało). Inaczej również spadają z wysokich np. jak przegazuję do 5 tyś i puszczę gaz to spadają od razu do 700rpm i nagle podrywają się do 1300 i spowrotem spadają do 700rpm. Nie zniknął również problem z tym, że jak jadę to jadę i jest dobrze ale jak puszczę gaz do zera i znowu dodam to wogóle nie jedzie i gaśnie, odpalam ponownie i znowu mogę jechać dopóki nie puszczę gazu do końca. Jakieś pomysły?
Ładnie coś tam było pokombinowane, jedź do elektryka niech najpierw obejrzy wszystko i doprowadzi to do stanu fabrycznego. Nikt Ci nie wywróży z fusów co za moda ktoś zrobił i dlaczego.
Już nie z fusów. elektrykę ogarnąłem dzisiaj,a mianowicie check się nie zapalał bo wyjęta została żarówka, zamieniłem i wybłyskałem kody błędów 10 i 14.
Dziś także wyczyściłem świece (były czarne czyli za bogata mieszanka) wyczyściłem kopułkę i palec( wszystko było utlenione, ale ogarnąłem papierem ściernym i jest prawie jak nowe), Wykręciłem listwe z wtryskiwaczami i jak to zobaczyłem to się przeraziłem, całe oblepione jakimś syfem, ale wyczyściłem na błysk i sprawdziłem czy działają i niby działają. Zresetowałem kompa i niestety jest identycznie jak było odpala po 6 sekundach i w czasie jazdy jak ujmę gazu to zgaśnie.
Ma ktoś jakieś pomysły? Nie wymieniłem jeszcze pompy paliwa może to ona?
Jaka jest maksymalna osiągalna prędkość ? Dążę do tego że może jednak te wtryskiwacze pozatykane jak mówisz że tam takie rzeczy dziwne, albo pompa :P
Jeśli zresetowałeś kompa odpinając na dłużej aku to pojeździj trochę i zobacz czy nie pojawią się jakieś błędy - nawet jak czek się nie pali, to po włożeniu zworki w złącze czasem coś wybłyska.
Sprawdź też jak jest aparat zapłonowy ustawiony - mniej więcej na środku zakresu regulacji powinien się znajdować. Zerknął bym też na pasek rozrządu czy nie jest o ząbek przestawiony.
Jak zachowuje się obrotomierz po odpaleniu całkiem zimnego silnika ? opisz bez dotykania gazu co się po kolei dzieje w jakim przedziale czasu, aż do kiedy wskazówka się podniesie i obroty spadną do ~750rpm
V-max wczoraj patrzyłem 165km/h, ale droga się kończyła myślę, że 170 by poszła. Kompa resetowałem bezpiecznikiem. Aktualnie już mi te obroty tak nie skaczą jest trochę lepiej, ale teraz nie schodzą do 700 tylko są na 1000. Zapłon ustawiony na środku, przestawiałem na maxa w lewo i w prawo, ale nie miałoto wpływu na odpalanie, a jedynie na obroty biegu jałowego. Znalazłem inne dziwne rzeczy czujnik temp. powietrza w kolektorze nie miał wpiętej kostki, ale kostki żadnej wolnej nie miałem, jakiś inny czujnik przy kolektorze ssącym z prawej strony ma taką samą wtyczkę jak silniczek krokowy i czujnik temp powietrza pozamieniałem je i zniknął błąd nr. 10 ,ale pozostał 14 dodam, że nie był w tedy podpięty ten czujnik na górze kolektora ssącego bo kostki dla niego brakło. Nie ma żadnej różnicy w odpalaniu, ani w obrotach. Nie wiem czy moja przepustnica jest oryginalna bo wczoraj patrzyłem u kumpla i on nie miał pod przepustnicą od samego dołu kostki, a ja tam mam i kable są tam zaizolowane tak jakby ktoś tą kostkę dorabiał. Zaraz wrzucę zdjęcia tych kostek i prosiłbym żeby ktoś mądry opisał mi która jest od czego.
Wstawiam link do filmu w którym widać odpalanie( jest tak samo na ciepłym i zimnym silniku).
http://www.youtube.com/watch?v=SUxLhHJ3VIs&feature=youtu.be
Poniżej zdjęcia czujników do opisania (proszę również napisać która kostka w który wchodzi i jakie kolory kabli bo u mnie jest kombinowane.
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/600c8d02cee5.jpg (http://naforum.zapodaj.net/600c8d02cee5.jpg.html)http://naforum.zapodaj.net/thumbs/6193d2602c16.jpg (http://naforum.zapodaj.net/6193d2602c16.jpg.html)http://naforum.zapodaj.net/thumbs/65093f7e7f4f.jpg (http://naforum.zapodaj.net/65093f7e7f4f.jpg.html)http://naforum.zapodaj.net/thumbs/ad8ede01d47e.jpg (http://naforum.zapodaj.net/ad8ede01d47e.jpg.html)http://naforum.zapodaj.net/thumbs/71a972f24556.jpg (http://naforum.zapodaj.net/71a972f24556.jpg.html)
Poważnie proszę jeśli ktoś może niech pomoże. Dziś również nie próżnowałem. Wymieniłem świece i jest identycznie (może trochę równiej silnik pracuje, ale pali jak palił. Wyjąłem listwę wtryskową i kręciłem silnikiem i patrzyłem czy sikają i okazuje się że zaczynają sikać dopiero po 6 sekundach. Poszedłem dalej i zmierzyłem miernikiem napięcie na kostce wtrysku podczas kręcenia i okazuje się, że pokazuję się ono dopiero po 6 sekundach kręcenia wcześniej nic się nie dzieje. Odizolowałem wiązkę od wtrysków i są tam poizolowane przewody i podorabiane inne które biegną od każdej końcówki wtrysku do kostki od gazu o nazwie lanzirenzo. Jakieś pomysły?
Poniżej zdjęcia:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/243ed406273e.jpg (http://naforum.zapodaj.net/243ed406273e.jpg.html)
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/b2046253aeb1.jpg (http://naforum.zapodaj.net/b2046253aeb1.jpg.html)
Kolego bardzo chcieli byśmy Ci pomóc, ale na samych zdjęciach już widać że to jest masakra jakaś... słoma leży, kable wiszą, przeróbki jakieś wiązki dziwne i ten gaz nie wiadomo jak działający. Mogę Ci dokładnie powiedzieć co od czego jest, ale i tak gówno zrobimy, bo musieli byśmy mieć wyjściową "opcję 0" czyli auto doprowadzone do stanu oryginalnego.
Moim skromnym zdaniem - gdybym był na Twoim miejscu - wypier#$#@ bym ten gaz i doprowadził instalację do oryginalnego stanu, wszystko co dziwne/łączone/skręcane lub brakujące trzeba kupić nowe lub sprawne używane i będzie Ci Honda zapier...ć jak szalona :)
Na Twoich zdjęciach widać że:
-brakuje wężyka od regulatora ciśnienia paliwa (na listwie wtrysków, po prawej stronie)
-nr3 to map-sensor
-nr2 czujnik wychylenia przepustnicy
-nr4 nie widać dokładnie, kiepskie zdjęcie, może czujnik temp. powietrza
-nr6 mierzy ile powierza przepływa przez dolot
-nr7 nie widać gdzie to jest ani co to jest, kiepskie zdjęcie
-"ten czujnik" to zawór - dopalanie oparów paliwa
i tyle, będziesz potrzebował dobrego elektromechanika...
Pozdrawiam
Pod samą przepustnicą od dołu w innym silniku d14a2 tego nie widziałem. Może przepustnica jest od innego silnika. Mam dużo wolnego czasu więc postaram się to sam ogarnąć i mam nadzieje, że z waszą pomocą :) Czujniki na razie olejmy i ustalmy czemu wtryski nie sikają od samego początku.
Nie wiem po co się pchasz w ten temat, skoro się okazuje że ta H jest strasznie szemrana.
Bo chcę dojść dlaczego nie działa tak jak powinna, a przy okazji mam okazję się czegoś nauczyć. Czymś muszę jeździć, a jak będę ją tak odpalał to się rozrusznik rozwali albo koło zamachowe. Jeśli ktoś będzie chciał pomóc to zapraszam, może pomogą również koledzy z elektrody.
Pod samą przepustnicą od dołu w innym silniku d14a2 tego nie widziałem. Może przepustnica jest od innego silnika. Mam dużo wolnego czasu więc postaram się to sam ogarnąć i mam nadzieje, że z waszą pomocą :) Czujniki na razie olejmy i ustalmy czemu wtryski nie sikają od samego początku.
No właśnie błędne założenia masz, nie olejmy nic, tylko róbmy tak jak być powinno. Japońce są z założenia bardzo precyzyjnymi konstrukcjami, wszystko musi działać poprawnie.
Przepustnica wygląda ok jak na moje oko, czego nie widziałeś dokładnie w innym d14a2 ?
czujnik nr. 7 na zdjęciu. Pisząc olejmy miałem na myśli zostawienie tego na razie i ustalenie dlaczego wtryski odrazu nie podają paliwa.
Ja bym podejrzewał brak wężyka na regulatorze ciśnienia. Jego praca jest zależna od ciśnienia powietrza w kolektorze dolotowym. Jak przekręcisz kluczyk w stacyjce w pozycje zapłon, komputer włącza pompkę na około 2 sekundy, by wytworzyć odpowiednie ciśnienie paliwa. Może bez tego wężyka te 2 sekundy to za mało (regulator zamiast zatrzymywać paliwo w listwie wtryskowej, puszcza je z powrotem do baku) i dopiero jak pokręcisz te 6 sekund wytwarza się odpowiednie ciśnienie, by zadziałał wtrysk.
wężyk był odłączony tylko jak robiłem zdjęcia. Problem jest dużo bardziej skomplikowany. Podłączyłem miernik po kostkę od wtrysku i tak jak pisałem napięcie pojawia się dopiero po 6 sekundach i wtrysk zaczyna pracować. Napięcie do wtrysków biegnie przez emulator od gazu, wyciągnąłem z niego kostkę i zmostkowałem tak żeby napięcie biegło bez emulatora i jest tak samo czyli emulator jest ok. Prześledziłem całą wiązkę od wtrysku i okazuje się że dołączone do niej są dodatkowe przewody które wchodzą w grodź silnika koło kierownicy. Rozkręciłem plastiki i jest tam masa kostek nie wiem do czego, jedna na pewno od alarmu. Jest tam taka złodziejka że jak nie nacisnę ukrytego przycisku to samochód po 30 sekundach zgaśnie. Zastanawiam się czy przypadkiem to nie jest przyczyną bo jeśli nie to chyba tylko komp zostaje.
jak dokładnie powienien pracować ten zaworek od podciśnienia przy listwie wtryskowej. wykręciłem go i chyba jest ok. Jak przekręcę kluczyk to faktycznie przez 2 sekundy słychać jak zasysa. Jak go odkręcałem to wyleciało mnustwo paliwa czyli powietrza tam niema. Już nie mam pojęcia co może być.
Już Ci napisałem co należy zrobić, nie wiem jakiej jeszcze pomocy oczekujesz - cudu ?
;1562553']Już Ci napisałem co należy zrobić, nie wiem jakiej jeszcze pomocy oczekujesz - cudu ?
Chyba ktoś tego nie robił bez powodu, to że wiązka poizolowana to przez to że jest instalacja LPG i alarm z odcięciem w razie kradzierzy. Wszystko to działa więc problem musi leżeć gdzie indziej. Dowiedziałem się że prawdopodobnie przyczyną jest immobiliser ponieważ mam tylko zwykły kluczyk nieoryginalny i miga mi kontrolka immo cały czas więc immo jest jakoś ominięte, ale w ECU nie jest wykasowane.
Dziękuję wszystkim za pomoc ,a temat będę kontynuował na forum elektrody.
Temat do zamknięcia.
Pod schowkiem w nogach pasażera masz komputer. We wtyczce "a" (jest największa) są 4 przewody od wtrysków. Brązowy, czerwony, niebieski i żółty. Podłącz do któregoś z nich 12V żarówkę lub miernik. I odpalaj silnik. Zobacz czy pojawia się na nich napięcie od razu, czy też dopiero po tych 6 sekundach. Jak jest od razu do idź po kablach do następnego urządzenia w które wchodzą (alarm czy co tam jeszcze masz). Powtarzaj tą czynność po każdym urządzeniu i znajdziesz winowajce.
Ok jutro tak zrobię, ale z tego co słyszałem i sprawdziłem to napięcie na wtryskach jest cały czas, komputer steruje masą.
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/8232894f0398.jpg (http://naforum.zapodaj.net/8232894f0398.jpg.html)
Która to jest dokładanie kostka i które kable. Sprawdziłem napięcie na kostkach przy wtryskach i jest ono tam od cały czas od początku po przekręceniu kluczyka, ale jest we wszystkich przewodach, czyli komputer steruje masą! Podłączyłem wtrysk bezpośrednio pod akumulator i dotykałem pinu i w momencie styku wtrysk sikał od razu.
Na forum elektrody Dostałem odpowiedź, że mam wycięty immobiliser i że już będę miał taki problem. Czy ktoś się orientuje w temacie IMMO?
Chodzi o tą niebieska wtyczkę. Tylko coś mi nie pasuje... na pewno masz silnik D14A2?
Tak, ma d14a2 w budzie po lifcie ze wspawanym vinem przed liftrm w grodzi, szyby z 3 lub 4 rocznikow, spawy na progach i inne niespodzianki. Teraz brak immo... Czlowieku zwroc ten samochod! Narobisz sobie problemow!
SE XPERIA NEO via Tapatalk
Zwrócę jak się uda już to pisałem wiele razy!!! ale póki co muszę czymś jeździć, a skoro mam sporo wolnego czasu to grzebę przy niej i staram się naprawić co się da choćby po to żeby mieć doświadczenie do tego modelu.
To może właśnie różnica jest w lifcie. Ja mam przedliftowy i u mnie wychodzą 4 przewody do wtrysków. U Ciebie widać jakby były tylko dwa. Czyli tak jak jest w D14A3/4 (sterowane parami jak dobrze pamiętam 1 i 4; 2 i 3). Może ktoś kombinując przy instalacji gazowej coś zagrzebał przy wiązce... Od gazu masz 2 czy 4 wtryski?
mam zwykły gaz więc nie mam wtrysków gazu
No to w tym momencie kończą mi się pomysły...
Podobno to przez immobiliser. Trudno będę się z tym męczył na razie.
Z tego co czytałem na forum o immobiliserze, to usunięcie go z komputera powoduje tylko świecenie się kontrolki check engine. Idzie to obejść w sposób bardziej wyrafinowany niż usuniecie żarówki z kontrolki;). Nic o opóźnionym działaniu wtrysków nie było. Napisałeś, że masz jakieś urządzenie antykradzieżowe, które jak nie wciśniesz ukrytego przycisku, gasi silnik po 30 sekundach. Jeżeli działa na zasadzie odcięcia paliwa, to może ono coś tutaj psuje.
ono tylko odcina zasilanie, jak tam patrzyłem to wiązka wtrysków przechodzi tylko przez emulator i idzie prosto do komputera, a to komputer wysyła sygnał na wtryski z opóźnieniem. Ogólnie temat jest znany dla forumowiczów elektrody, rozwiązaniem jest naprawa immo, ale jest to duży koszt.
PS nie powoduje świecenia diody check tylko zielonego kluczyka
To może właśnie różnica jest w lifcie. Ja mam przedliftowy i u mnie wychodzą 4 przewody do wtrysków. U Ciebie widać jakby były tylko dwa. Czyli tak jak jest w D14A3/4 (sterowane parami jak dobrze pamiętam 1 i 4; 2 i 3). Może ktoś kombinując przy instalacji gazowej coś zagrzebał przy wiązce... Od gazu masz 2 czy 4 wtryski?
Kolego chyba dobrze kombinujesz bo komputer jest od polifta a silnik od przedlifta i jeśli Ty widzisz różnicę w kostkach dochodzących do wtrysków to może być właśnie to bo właśnie jest też tak, że na benzynie praktycznie nie ma jazdy, samochód jedzie dopóki nie zdejmę nogi z gazu jak tylko ujmę to gaśnie i znowu odpalanie po 6 sekundach. Mam zamiar podmienić komputer tylko, że przy tym muszę chyba wymienić również stacyjkę.
Jeżeli uda ci się zdobyć komputer z przedlifta to nie ma problemu z immobilizerem. Nie jest on częścią komputera tylko osobnym układem. Oznaczenie mojego komputera to: 37820-P1J-E00. Możesz też kupić komputer P06 lub P28 zmodyfikowany do strojenia. Mam oryginalną mapę z D14A2 to mógłbym ci podesłać. Tylko będzie problem z wiązką. W poliftowych 1.4 występowały silniki d14a7 (75KM) i d14a8 (90KM). Przy akumulatorze na ścianie grodziowej powinna być blaszka z nr VIN i oznaczeniem silnika. Zobacz jaki jest na niej kod silnika. Tylko też mi coś nie pasuje z oznaczeniem nadwozia... Wg moich informacji MA8 to przedlift, MB to polift, a MC to areodeck (kombi).
Edit:
Może spróbujmy ustalić co masz.
Różnica w liftach jest taka:
-Grill ze znaczkiem hondy. W przedlifcie jest częścią przedniego zderzaka. W polifice jest przedłużeniem maski.
-Zderzaki w przedlifcie przedni i tylny jest prawie cały czarny. W polifcie zderzaki sa w kolorze nadwozia tyko przedzielone czarnym paskiem
-kierunkowskazy w przednich i tylnych lampach w przedlifcie są pomarańczowe. Po lifcie są białe. W polifcie przednie reflektory są innego kształtu.
-3-cie światło stop w przedlifcie jest na dole szyby, a po lifcie jest u góry.
Na tą chwile wydaje mi się, że masz poliftową budę z silnikiem z przedlifta. Co za tym idzie, nieprzystosowaną wiązkę silnikową (OBD2A) do silnika (OBD1). Ktoś to przerabiał, ale zrobił tylko tak, żeby na gazie działał.
Dokładnie tak jak piszesz kolego. Nadwozie mam na 100% MB2 tylko po prostu ktoś mi numery przespawał na MA8, a silnik jest d14a2 z przedlifta. Komputer jest z 97r. bo nawet napisane jest na nim markerem, ktoś tam poprostu kombinował. Widzę, że się w tym orientujesz i mam nadzieję, że mi pomożesz.
Powiedzmy, że załatwię sobie dobry komputer z przedlifta, a co zrobimy z immo? i co z tą wiązką, nie da się jej jakoś przystosować?
No właśnie z immo nie jestem pewien co zrobić. Wydaje mi się, ze jak będziesz miał komputer z przedlifta (widziałem na giełdzie komputer p1j) to nie będzie problemu z immo. Wiązkę przerobisz, kostki od kompa są takie same. Trzeba będzie ewentualnie pozmieniać piny miejscami i/lub pociągnąć jakieś nowe kable np. do wtrysków.
Pozwólcie się, że grzecznie wtrącę ;)
Ja bym sprawdził jeszcze ustawienie zapłonu, bo zapewne nie wiesz od którego silnika jest aparat, a w przed i polifcie jest różnica, podobno 13*. Zobacz na ile śrub jest aparat, głowica powinna być przystosowana na dwie. Jeśli aparat jest od A2, a komp stary, to nie ustawisz prawidłowo zapłonu i tutaj osobiście na samym początku szukałbym przyczyny.
Wiesz może jaki silnik siedział tam oryginalnie ? Masz na tabliczce jeszcze kod silnika ? Albo podaj oznaczenie kompa, który teraz siedzi (bo zdaje się, że nie podawałeś).
Odnośnie Immo, to założenie samego kompa z przedlifta, powinno wystarczyć, aby odpalił. Ale jeśli jednak nie będzie chciał, to będziesz musiał jeszcze jeden przewód z "centralki Immo" połączyć z masą.
Ale jeśli w tym A2 rzeczywiście wtryski sterowane są parami (bo nie wiem), to za schowkiem powinien być rozdzielacz sygnału. Ale jeśli w poprzednim silniku tak nie było, to pewnie go nie ma i tu też może być problem. Pewnie także dlatego komp został stary.
Ale napisałem, w tym przypadku napięcie na wtryskach pojawia sie ewidentnie dopiero po 6 sekundach więc zapłon bym wykluczył choć na oko jest on właśnie z silnika d14a8 tego nowszego. Ostatnio umyłem samochód karcherem i przez godzinę po myciu odpalał o strzał, ale niestety później wszystko wróciło do tego co było. POMOCY.
wlooczykij
04-04-12, 00:19
Komorę tez myłeś karcherem?
Nie wiem czy już to robiłeś ale nie zaszkodzi sprawdzić - poluzuj górną śrubę przy filtrze paliwa, następnie weź sobie jakiegoś pomagiera i powiedz, żeby przekręcił kluczyk na pozycję zapłon. Obserwuj po jakim czasie paliwo tryśnie z przewodu, jeżeli ma laga to znaczy, że pompa paliwa jest do wymiany. Trochę mi z tym myciem namieszałeś w przypuszczeniach, no ale spróbować nie zaszkodzi.
już tak sprawdzałem paliwo od razu zaczyna sikać i to z dużym ciśnieniem. ja bym raczej szedł w stronę elektroniki tylko się na tym nie znam
Napisz, jakie masz oznaczenie aparatu zapłonowego. Jest na jednej z łap mocujących. W D14A2 jest taki sam jak w D15B7 czyli TD 41-U. Tylko dziwne z tym myciem... Sprawdź czy masz podpięte masy od skrzyni biegów i silnika do karoserii. Może jak myłeś samochód prąd złapał masę po jakimś mokrym przewodzie i odpalało, dopóki tamten nie wysechł.
Może w tym twoim urządzaniu antykradzieżowym coś szwankuje. Pisałeś, że działa ono na zasadzie odcięcia zasilania. Może w nim jakiś przekaźnik się zacina lub jakiś kondensator nie ładuje jak powinien i dopiero jak jest podłączone przez 6 sekund do prądu odblokowuje zasilanie wtryskiwaczy. Jak myłeś samochód, to dostała się do niego woda, robiąc zwarcie omijając w jakiś sposób to urządzenie.
Przepustnica z d14a8, aparat z d14a8, wygląda na to, że tylko słupek jest d14a2. Za schowkiem nie widziałem żadnego rozdzielacza wtrysków. Kolega przekładał ostatnio silnik d14a8 do ma8 i nie miał żadnych problemów. Na komputerze nie ma żadnych oznaczeń, ktoś starł, w środku są takie napisy:
2PU6098-4577P1 4 OKI
94V-0 97.12
E53724(M) 7
znalazłem oznaczenie na wtyczkach:
37820-p1j-e13
257245-7428
j5
Jak masz sam słupek zmieniony to odpada kwestia innej wiązki silnikowej. Tylko teraz pytanie czy wszystkie czujniki z kolektora ssącego zostały przełożone i podłączone. Numery, które podałeś to oznaczenie płytki drukowanej komputera. Sam numer komputera jest tez na gnieździe do wtyczek. Widać kawałek etykiety na zdjęciu, które dawałeś pytając się o kostki.
Aha to komputer masz z przedlifta. Czyli znowu robi się nam bałagan;) Jak już odpali silnik to jak zachowują się wolne obroty?
Nie jestem pewien czy jest z przedlifta bo ktoś na nim markerem napisał 1.4 97r. Te numery na dole w poprzednim poście to odczyt z wtyczki kompa. Z czujnikami jest tak że brakuje mi jednej kostki do czujnika powietrza zasysanego w kolektorze albo do silniczka krokowego o są takie same i mogę wpiąć gdzie chce, przepustnica jest z d14a8 chyba bo u kolegi z silnikiem d14a2 nie ma kostki na górze przepustnicy, a u mnie jest. Zmierzyłem jeszcze raz jak się zachowuje napięcie na wtryskach, no więc tak. Napięcie jest w nich cały czas po przekręceniu kluczyka, jeśli jeden kabelek od wtrysku dotknę do macy to wtrysk zaczyna sikać. Podłączyłem miernik jednym końcem do jednego kabla, a drugim do drugiego kabla od wtrysku i ustawiłem miernik na napięcie stałe, mój brat siedział w środku i przekręcił rozrusznikiem, wynik: miernik przez 6 sekund pokazuje wartość 0, po 6 sekundach zaczyna się pojawiać napięcie i od razu samochód odpala.
D14A2 ma 2 zawory regulujące wolne obroty. Jeden pod przepustnicą działający na zasadzie termostatu (FITV) i drugi z tyłu przepustnicy - silniczek krokowy. W A8 niema FITV, jego funkcje przejmuje silniczek krokowy. Pewnie dlatego miałeś zaślepkę z puszki pod nim. Zobacz jak wygląda przepustnica. Jeżeli jest od A2 to masz w niej 2 otwory przepuszczające powietrze naokoło motylka przepustnicy, jeden do krokowca drugi do FITV. Jeżeli jeden to przepustnica jest od A8. Ale to nie rozwiązuje nam sprawy niedziałających wtrysków.
Wiesz w którym miejscu masz to urządzenie antykradzieżowe? Może spróbuj je jakoś obejść. Napisz mi jeszcze jakie mają kolory przewody doprowadzające prąd do wtrysków i masowe od nich. Interesuje mnie opis:
1: prąd (kolor); masa (kolor)
2: prąd (kolor); masa (kolor)
3: prąd (kolor); masa (kolor)
4: prąd (kolor); masa (kolor)
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.