PDA

Zobacz pełną wersję : D15z6 Nie odpala po mroznej nocy iskra jest



RIP
31-01-12, 16:57
No i mnie zima dopadla :( Samochod stal w nocy na podworku, dzisiaj rano chcialem odaplic, krecilem go raz, drugi, trzeci ale nic, w koncu uslyszalem ze akumulator zaczal sie oslabiac wiec przestalem, zaholowalem o do zaprzyjaznionego garazu aby mu sie troche cieplej zrobilo, sprawdzilem w chlodnicy czy nie zamarzl plyn, no i byl na gorze zamarzniety, ale po chwili stanai w garazu odtechl, obawialem sie ze moze zerwal sie pasek, sciagnalem glowice, zakrecilem no i zawory chodza, dla pewnosci chailem sprawdzic czy z naciagnieciem paska jest ok, po odkreceniu srub od oslony paska na gorze, udalo mi sie dostac do lewej strony (ta bez pompy i napinacza) (z drugiej trzyma oslone alternator) i jest tam jakis duzy luz, po wcisnieciu odgina sie jakies 2 cenytmetry moze troche wiecej. czy to prawidlowo?

jesli przymarzla by pompa, to pewnie wogole nie dal by sie krecic, a moze pasek przeskoczyl?
mial ktos podobna historie?
swoja droga jak stal na tym mrozie to dobiegaly inne dzwieki przy kreceniu, ale nie niepokojace.

macu85
31-01-12, 21:43
Ja tak miałem w zeszłym roku, nie mogłem dojść co i jak. Iskra też była. Okazało się że kopułka była pęknięta, jak tylko ogrzałem kopułkę paliło od kopa.

RIP
31-01-12, 22:21
samochod postal w garazu, chcialem sprawdzic cisnienie na cylindrach i niestety rozwalilem cewke, zapomnialem ze swiece musza miec mase, wymienilem wieczorem cewke na nowa, samochod odpalil, na poczatku trzaslo cala buda, pozniej obroty sie wyrownaly i podbilo je do 1600 pewnie na ssanie. no ale odpalil. dla pewnosci wymienilem plyn chlodniczy na nowy.

djwafel
31-01-12, 22:36
jeśli miałeś mało paliwa to w zbiorniku skropliło i uzbierało trochę wody i może w filtrze zamarzło.. Sprawdź to.