kaktusr
27-01-12, 23:30
Witam
Panowie problem jest następujący :
Pacjent to D16Y2 czyli praktycznie to samo co Z6 lub Z9 na OBD1. Silnik już w drugim moim aucie wcześniej w 6g teraz w 5g i w starym jak i nowym w każdą zime mam ten sam denerwujący problem, za każdym razem gdy tylko zrobi się zimniej nie mam ssania przy odpaleniu muszę czekać minimum 2 minuty aby wskoczyły mi obroty na 1500rpm a gorzej jak przed "napędzeniem" się ssania wcisnę gaz, wtedy zalewa mi auto i dusi się lub gaśnie. Pare lat temu w zime jak mrozy trzymały się po -10 musiałem odpalać go z lekko wciśniętym gazem bo inaczej od razu gasł.
Podmieniałem już korkowca, wtryski, czyściłem kopułkę, sondy lambda OEM, czujnik cieczy ten idący do komputera, pozmieniałem wężyki podciśnień te które wyglądały na zmęczone, pompa oleju sprawdzona w tym tygodniu - sprawna i zero rezultatów. Czy ktoś ma podobny problem i potrafiłby mnie naprowadzić na dobry trop ?
Poniżej filmik pacjenta (sorry ale nagrywany długopisem)
http://youtu.be/SqW9UsT-1MA
Panowie problem jest następujący :
Pacjent to D16Y2 czyli praktycznie to samo co Z6 lub Z9 na OBD1. Silnik już w drugim moim aucie wcześniej w 6g teraz w 5g i w starym jak i nowym w każdą zime mam ten sam denerwujący problem, za każdym razem gdy tylko zrobi się zimniej nie mam ssania przy odpaleniu muszę czekać minimum 2 minuty aby wskoczyły mi obroty na 1500rpm a gorzej jak przed "napędzeniem" się ssania wcisnę gaz, wtedy zalewa mi auto i dusi się lub gaśnie. Pare lat temu w zime jak mrozy trzymały się po -10 musiałem odpalać go z lekko wciśniętym gazem bo inaczej od razu gasł.
Podmieniałem już korkowca, wtryski, czyściłem kopułkę, sondy lambda OEM, czujnik cieczy ten idący do komputera, pozmieniałem wężyki podciśnień te które wyglądały na zmęczone, pompa oleju sprawdzona w tym tygodniu - sprawna i zero rezultatów. Czy ktoś ma podobny problem i potrafiłby mnie naprowadzić na dobry trop ?
Poniżej filmik pacjenta (sorry ale nagrywany długopisem)
http://youtu.be/SqW9UsT-1MA