Jarek
25-01-12, 21:04
Witam,
Na zimnym silniku, samochód przy ruszaniu ( jedynka - dwójka ) miał skłonności do nierównnego nabierania obrotów, nawet do bardzo delikatnych zastojów mocy, kangurków. Wymieniłem kopułkę i palec, bo tego dawno nie wymianiałem. Przewody względnie nowe, 2,8 - 4,3 Kohm, świece też względnie świerze - Denso. Jest lepiej, ale przy ~2tys rpm jest czasem taki delikatny zastój. Rozwaliłem przez to klapkę antywybuchową od gazu...... Czasem wystepują problemy z odpaleniem, a po tym jak odpali, to nie chodzi za równo. Odpalane oczywiście na PB.
Na ciepłym silniku jest wszystko OK. Odpala na dotyk.
Na pb też problem występuje, chodz na lpg oczywiście ciut dosadniej.
Zastanawiam się, czy wymienić cewkę, bo tego nigdy nie robiłem, a auto już mam 8 lat... Ewentualnie co innego? Świeczki to też niski koszt. Ale według mnie, jak znam swoje auto i cześci w nim, przewody i świece raczej nie są przyczyną. Jeśli to coś mówi, stary palec był pokryty "rdzą", a styki w kopułce dość "utlenione" - jesli można to tak określić.
Sam mam głowę, spore doświadczenie, ale nie chcę wymieniać dalej w ciemno, może ktoś miał podobnie, albo ma jakieś podejrzenia, propozycje!?
Pozdrawiam
Na zimnym silniku, samochód przy ruszaniu ( jedynka - dwójka ) miał skłonności do nierównnego nabierania obrotów, nawet do bardzo delikatnych zastojów mocy, kangurków. Wymieniłem kopułkę i palec, bo tego dawno nie wymianiałem. Przewody względnie nowe, 2,8 - 4,3 Kohm, świece też względnie świerze - Denso. Jest lepiej, ale przy ~2tys rpm jest czasem taki delikatny zastój. Rozwaliłem przez to klapkę antywybuchową od gazu...... Czasem wystepują problemy z odpaleniem, a po tym jak odpali, to nie chodzi za równo. Odpalane oczywiście na PB.
Na ciepłym silniku jest wszystko OK. Odpala na dotyk.
Na pb też problem występuje, chodz na lpg oczywiście ciut dosadniej.
Zastanawiam się, czy wymienić cewkę, bo tego nigdy nie robiłem, a auto już mam 8 lat... Ewentualnie co innego? Świeczki to też niski koszt. Ale według mnie, jak znam swoje auto i cześci w nim, przewody i świece raczej nie są przyczyną. Jeśli to coś mówi, stary palec był pokryty "rdzą", a styki w kopułce dość "utlenione" - jesli można to tak określić.
Sam mam głowę, spore doświadczenie, ale nie chcę wymieniać dalej w ciemno, może ktoś miał podobnie, albo ma jakieś podejrzenia, propozycje!?
Pozdrawiam