hQ^
19-01-12, 19:39
Witam,
Mam bardzo nieprzyjemny problem ze spalaniem mojego cvc'a. Mianowicie od ostatniego zalania na full, przejechałem 120km. Zadziwiła mnie prędkość spadania wskazówki. Postanowiłem zatankować ponownie do pełna aby sprawdzić czy problem tkwi w pływaku czy może w spalaniu. Okazało się że tankowanie pokazało wynik 22litry. Trochę mnie to przeraża i nie mam pomysłów w czym może tkwić problem. Ostatnio jakieś 2miesiące temu zmieniłem kolektor wywaliłem katalizator i zrobiłem przelot. Jeden z mechaników zwrócił uwagę na sonde lambde że może jest w złym miejscu zamontowana. Kolega z forum powiedział że po jeździe bez sondy, spalanie samochodu podniosło się raptem o 1l/100km.
Samochód to cvc 1.5 D15B7. Dodatkowo dodam iż nie czuję żadnych zapachów ani nie widać plam świadczących o wyciekach.
Czy ktoś może ma jakiś pomysł co do przyczyn tak kosmicznego spalania ??
Mam bardzo nieprzyjemny problem ze spalaniem mojego cvc'a. Mianowicie od ostatniego zalania na full, przejechałem 120km. Zadziwiła mnie prędkość spadania wskazówki. Postanowiłem zatankować ponownie do pełna aby sprawdzić czy problem tkwi w pływaku czy może w spalaniu. Okazało się że tankowanie pokazało wynik 22litry. Trochę mnie to przeraża i nie mam pomysłów w czym może tkwić problem. Ostatnio jakieś 2miesiące temu zmieniłem kolektor wywaliłem katalizator i zrobiłem przelot. Jeden z mechaników zwrócił uwagę na sonde lambde że może jest w złym miejscu zamontowana. Kolega z forum powiedział że po jeździe bez sondy, spalanie samochodu podniosło się raptem o 1l/100km.
Samochód to cvc 1.5 D15B7. Dodatkowo dodam iż nie czuję żadnych zapachów ani nie widać plam świadczących o wyciekach.
Czy ktoś może ma jakiś pomysł co do przyczyn tak kosmicznego spalania ??