PDA

Zobacz pełną wersję : Różna kompresja .. czy mnie czeka remont ???



KamiloV90
02-06-07, 22:16
hej mam pytanko.. ? ostanio zmierzyłem ciśnienie w mojej haniii i na kazdym cylindrze ma rozne cienie pierwszy 11, drugi 10, trzeci 11 czwarty 9 .. nie wiem bo sie nie zam az tak dobrze ale o chyba nie wrozy nic dobrego. tymbardzej ze mi chlipije dosyc sporo oleju.. czyli objawy silnika do remontu.. natomiast fakt ze ma dosyc dobre przyspieszenie (przynajmniej tak mi sie wydaje) powoduje watpilwosci co do tego silnika.. powiedzcie co tu jest grane..

juszko
02-06-07, 22:43
Nie sugeruj sie przyspieszeniem
Moj tez ladnie sie zbieral i bral olej, po oddaniu do mechanika okazalo sie ze uszczelki pod glowica prawie nie ma, 3 zawory wydechowy byly wyj**ane wraz z prowadnicami, uszczelniacze + reszta podstawowych rzeczy przy remoncie do wymiany
Cisnienie mialem 14, 14, 14, 12,5
Pozdrawiam

KamiloV90
03-06-07, 09:51
a mogłby sie ktos jeszczze wypowiedziec na temet swojego cisnienia w hani ..bo z tego co widze po wczesniejszej wypowiedzi to wynika na to ze moj silnik to kaplica juz ;/;/

Raveland
03-06-07, 14:50
mialem identyczne cisnienie jak ty
lepiej robic juz remont
w zimie po odpaleniu mi juz nie trzymal obrotow, zdazalo sie ze prawie gasl
dopiero po rozgrzaniu bylo ok

KamiloV90
03-06-07, 23:06
Nio tylko ze u mnie wszystko dział wporzo. obroty nie falują, odpala bez najmniejszych problemów co sprawia ze nie chce mi sie wierzyc ze ten motor jest w złym stanie ;/

Cywa
04-06-07, 00:43
Kompresja chyba w miare, wymien uszczelniacze i sprawdz czy dalej bedzie pobieral oliwe

Nio tylko ze u mnie wszystko dział wporzo. obroty nie falują, odpala bez najmniejszych problemów co sprawia ze nie chce mi sie wierzyc ze ten motor jest w złym stanie ;/
Dla pocieszenia powiem ze mam ten sam problem i zostawiam za soba chmurke :D ale poki co zapier**** :D na wakacje cos sie wymysli ;] jedno jest pewne... lepiej zrobic samemu i wiedziec czym sie jezdzi niz sprzedawac, szukac innej "lepszej" i trafic znow na zloma

KamiloV90
04-06-07, 09:47
ale czy komprecha nie powinna byc na wszystkich cylingrach jednakowa .. ?? to mnie najbardzej martwi!!



Wogule to przeczytałem juz mase postów na ten temat i kazdy mowi cos innego. Na jednym pisze zeby zalac castrolem połsyntetykiem to przestanie braC olej , zachwile na drugim pisze zeby zalac go minerałem.. zwariowac mozna.. JEszcze ktos mowi zeby przypłukac slinik i potem zmienic olej to pomaga a znów czytam dalej następny post to radzą ze by nie płukac bo sie wypłucze wszystke syfy które uszczelniają silnie ;/;/;/ masakra niech ktos mądry ustali jedną wersje !!!!

Pietka_
04-06-07, 10:09
No niestety ale tutaj nie znajdziesz w 100% trafnej odpowiedzi bo nikt nie stwierdzi przez internet co dolega właśnie twojej furce. Druga sprawa to ile ludzi tyle opinii. sądzę że skoro bierze ci olej, a silnik nigdzie sie nie poci to abo uszczelniacze albo pierścionki ale to stwierdzić może dopiero mechanik po bliższym przyjrzeniu się,więc jak na razie nie masz kasy na naprawę to dolewaj, a jak już będziesz miał to po prostu go zrób. Co do przyspieszenia to myślę że nie ma aż tak wielkiej różnicy żebyś mógł ja zauważyć. Z tymi olejami to fakt, że można zgłupieć czytając wszystkie posty na ten temat, ja no może nie z własnego ale z kolegi doświadczenia napisze iż zmienił on olej w swojej hani( jak ją kupił) z "niewiadomego" na syntetyk i bardzo żałował bo dopiero wtedy zaczęło mu żłopać olej- ja tam bym sie nie bawił w jakieś płukanki no ale nie jestem mechanikiem.


PS.
Napisz jeszcze ile Ci tego oleju bierze

KamiloV90
04-06-07, 10:37
bierze mi ok. 1litra na 1000 km nio przeciez taksie długo nie da jeżdzic bo mozna zbankrutowac. czyli rozumiem ze lepszy gęsty olej. tylko pytanko minerał czy poł syntetyk. ?? castrol czy motul .. ?

raMMzes
04-06-07, 10:48
Ani castrol (to nie olej silnikowy, tylko oleista ciecz :bicie: ), ani motul (podobno nie jest za gęsty.

Pietka_
04-06-07, 11:33
no ale podejrzewam że gęstszy olej nie rozwiąże twojego problemu, może troszke zmniejszy spalanie oleju ale i tak bedziesz musiał dolewać. Skoro mówisz że "taksie długo nie da jeżdzic bo mozna zbankrutowac" zostaje Ci tylko podjechać do mechanika i zapytać o koszty naprawy( pierścienie lub uszczelniacze) nie widze innego wyjścia

KamiloV90
04-06-07, 12:05
nio a mozna wymienić same pierścionki bez tłoków i szlif cylindra.. ? a uszczelniacze to czego dokładnie bo sie zabradzo nie orientuje .. ? ?

Pietka_
04-06-07, 12:34
Słuchaj nie jestem mechanikiem ale z tego co sie orientuje wymieniasz tylko pierścienie( bez tłoków)i jeżeli jest potrzebny to robisz szlif, a uszczelniacze zaworowe czasami są już zużyte i potrafią poszczać olej- zresztą na forum o remoncie silnika jest chyba z 100 tematów wiec poszukaj.

Efyr
05-06-07, 10:21
nio a mozna wymienić same pierścionki bez tłoków i szlif cylindra.. ? a uszczelniacze to czego dokładnie bo sie zabradzo nie orientuje .. ? ?

Szlif i tłoki robisz tylko jak tłoki/cylindry nie trzymają wymiarów. Wtedy robisz szlif, kupujesz nadwymiarowe tłoki i nadwymiarowe pierścienie. A to przy naprawde zajechanym silniku dopiero możliwe.
Wymieniasz uszczelniacze, uszczelke pod głowicą, planowanie, pierścienie, uszczelke pod miską i pokrywą zaworów. Reszte uszczelek w zależności od ich stanu.
Mogą być do wymiany także panewki korbowodowe, ewentualanie główne - tu koszt ok 100 zł za komplet jednych i drugich.

Ale przy różnej kompresji przejrzał bym jeszcze dokładnie zawory, mogą być ponadpalane.
Może masz źle luzy ustawione.

KamiloV90
05-06-07, 16:52
czyli moze obejsc sie bez wymiany pierscionkó wystarczyło by podregulowac zawory.. ??

Efyr
05-06-07, 21:13
Ciśnienie może uciekać różnymi drogami. Na pewno jedną z nich mogą być niedomknięte zawory, wtedy ciśnienie ucieka do kolektora ssącego albo wydechowego. Ale jeżel tak by było to zawory będą do docierania, lub nawet do wymiany, bo będą powypalane, więc głowice i tak trzeba będzie ściagnąć i ewentualnie wyciagać zawory. A to już ciągnie za sobą wymiane uszczelki pod głowicą i uszczelniaczy zaworowych.

Więc wymiana pierścieni to już tylko formalność przy tak rozbebeszonym silniku

neo77
12-06-07, 00:52
ja mialem jak kupilem cisnienie 9,4,6,3 super nie...przejezdzilem tak ponad rok lalem najtajszy olej za 40 zl za 5 litrow palil mi go okolo 1 litra na 800km oczywiscie nie katowalem...ale jak cisnienie spadlo mi do 4, 0.5, 6 i 1 to postanowilem wymienic silnik i teraz jest cacy..... pragne podkreslic ze mam ten silnik i do konca jezdzil tylko troche drzal i zapomnijcie o przyspieszeniu aczkolwiek mysle ze malucha jeszce bym wyprzedzil...pozdro

tomek_m
25-10-07, 22:32
ja mam 10.5, 9.5, 11.5, 11.5, , oleju bierze 2.5 litra na 10 000 km, nie mysle narazie remontu robic

distant
28-10-07, 11:16
ja kupiłem swoją d14a4 w grudniu tamtego roku, przy zakupie sprawdziłem kompresje w salonie hondy: 13, 13, 12.25, 13.
oleju bierze w zaleznosci jak jezdze. ma dość mocno okopconą końcówkę tłumika. przy normalnej jezdzie (raz na jakis czas czerwone, a przeważnie ok 3-4.5tys/min), krótkie dystanse (do 10km ale szybko się nagrzewa do hondowskiej "połówki";)) od ostatniej wymiany w 22.12.2006 (Mobil 1 10W40 połsynt.) dolałem ok 1,5-1,8litra oleju. przejechałem w tym czasie jakies 11tysięcy. jak liczylem średnio wychodzi max 0,17litra na 1000km. ciekawe jaką teraz ma kompresje..

!markos
28-10-07, 12:16
Szlif i tłoki robisz tylko jak tłoki/cylindry nie trzymają wymiarówi nie sa niczym podrapane

redzikm
31-10-07, 15:38
A ja nie sprawdzałem kompresji i jezdze codziennie do odcinki. przejechalem tak juz 30 tys km a na liczniku mam 160tys i nawet grama oleju mi nie bierze od wymiany do wymiany.

Czy ja mam taki idealny silnik czy wy macie takie dojechane??

PSYCHO BUTCHER
22-04-08, 19:45
ale czy komprecha nie powinna byc na wszystkich cylingrach jednakowa .. ?? to mnie najbardzej martwi!!
Wogule to przeczytałem juz mase postów na ten temat i kazdy mowi cos innego. Na jednym pisze zeby zalac castrolem połsyntetykiem to przestanie braC olej , zachwile na drugim pisze zeby zalac go minerałem.. zwariowac mozna.. JEszcze ktos mowi zeby przypłukac slinik i potem zmienic olej to pomaga a znów czytam dalej następny post to radzą ze by nie płukac bo sie wypłucze wszystke syfy które uszczelniają silnie ;/;/;/ masakra niech ktos mądry ustali jedną wersje !!!!

Biedny Panie Kamilo,
Niestety tak to już jest na ckpl, że każdy "wie "wszystko" i udziela rady typu : "Przemyj silnik...". I wszystko jest ok- dopóki dopóty nie pójdziesz za radą "specjalisty "do garażu przemyć silnik...

Jedyne co mogę zrobić to zacytować użytkownika Abuszajke z konkurencyjnego forum (użytkownika za którego dałbym się poćwiartować :) )
Cyt :
Abecadło:Istotne jest, by kompresja była mniej więcej równa we wszystkich cylindrach. Jeśli w którymś jest podejranie niska można nalać do cylindra nieco oleju i ponowić próbę pomiaru (przy pedale gazu wciśniętym do podłogi). Jeśli wybik nie ulegnie zmianie na lepsze za spadek kompresji ponosza winę zawory
_________________
abuszajke i jego fura kłaniają się forumowiczom

Oby Ci to pomogło w zrozumieniu problemu.

Martin_urs
28-04-08, 21:41
ok - widzę, ze truposz odkopany to się pod niego podepnę :D

Moja H (d15b2) łyka spore ilości oliwy (Shell 10W-40) - okolo 0.3 litra na 500 km.

Stało się tak po wymianie oleju.

Kompresja na każdym cylindrze to 13,5 i na ciepłym i na zimnym.

Gdzie dalej szukać ubytków?

Zaznaczam, ze przy normalnej jeździe oleju raczej nie ubywa - dopiero po przekroczeniu magicznej bariery 4krpm pojawia się błękitny obłoczek z tyłu.

skolopendra
28-04-08, 22:46
Kompresja na każdym cylindrze to 13,5 i na ciepłym i na zimnym.

pierścieńie zgarniające-- (olejowe) padły