ga_d16y7
12-01-12, 23:52
Witam!
Rozpoczne może od tego, że posiadam sedanika z silnikiem d16y7 (kanadyjka) no i posiada on również bardzo ciekawe ustawienie, bo w kolektorze wydechowym występują 2 sondy lambda. Ostatnimi czasy w ciągu miesiąca po raz drugi zapalił mi się check engine, ostatni raz to "olałem", jednak teraz dokonałem samodiagnostyki. Wywaliło błąd 67, czyli z tego co wyczytałem niesprawność katalizatora. No i może teraz przejdźmy do konkretów. Posiadam nowy kolektor z katalizatorem, również od d16y7, jednak serii europejskiej. No i tu są schody bo ma on tylko jedno wejście na sondę lambda (górne, to badające spaliny wychodzące bezpośrednio z silnika). Trochę poczytałem, że istnieje możliwość wspawania sondy, OK!, teraz jednak pytanie, czy trzeba dospawać np nakrętke i dopiero gwintować, czy kolektor jest na tyle gruby w miejscu za katalizatorem (na dole), że wystarczy poprostu go rozwiercić i nagwintować ? Dziękuję z góry za wyczerpujące odpowiedzi.
Pozdrawiam, Depeche.
Rozpoczne może od tego, że posiadam sedanika z silnikiem d16y7 (kanadyjka) no i posiada on również bardzo ciekawe ustawienie, bo w kolektorze wydechowym występują 2 sondy lambda. Ostatnimi czasy w ciągu miesiąca po raz drugi zapalił mi się check engine, ostatni raz to "olałem", jednak teraz dokonałem samodiagnostyki. Wywaliło błąd 67, czyli z tego co wyczytałem niesprawność katalizatora. No i może teraz przejdźmy do konkretów. Posiadam nowy kolektor z katalizatorem, również od d16y7, jednak serii europejskiej. No i tu są schody bo ma on tylko jedno wejście na sondę lambda (górne, to badające spaliny wychodzące bezpośrednio z silnika). Trochę poczytałem, że istnieje możliwość wspawania sondy, OK!, teraz jednak pytanie, czy trzeba dospawać np nakrętke i dopiero gwintować, czy kolektor jest na tyle gruby w miejscu za katalizatorem (na dole), że wystarczy poprostu go rozwiercić i nagwintować ? Dziękuję z góry za wyczerpujące odpowiedzi.
Pozdrawiam, Depeche.