PDA

Zobacz pełną wersję : niepewny układ kierowniczy



konstruktor
09-01-12, 23:44
Sorry ale nie zanalazłem podobnego tematu , a szukałem wielokrotnie , od kiedy ... czytaj dalej.
Otóż od ok 1,5roku walczę z narastającą niesprawnością układu kierowniczego/ jezdnego / zawieszenia - samochód coraz gorzej się prowadzi:

objawy : podczas np wyprzedzania , omijania (przy prędkościach powyżej ok 50-60km/h) samochód potrafi tak jakby dodatkowo skręcić- szarpnąć budą,
jadąc prosto przez pewien czas jest wszystko ok ale po dłuższej jeździe zaczyna myszkować i cały czas trzeba korygowć tor jazdy -latam na lewo i prawo.
Jeszcze 0,5roku temu długie łuki pokonywałem na "jednym skręcie" kierownicy , obecnie muszę przeprowadzać korekcję.

Co zostało wymienione (wszystko po wizytach u mechaników - ich kolejne zalecenia):
1. mocowanie staba; (przód , tył: brak) (OEM)
2. łączniki staba ; (przód , tył: brak) (555)
3. sworzenie dolne (555)
4. końcówki drążków kieroniczych (555)
5. drązki kierownicze (555)
6. wahacze górne (miały być same sworznie ale okazało się że tuleje są do wymiany)
7. cukierki tył (OEM)
8. amortyzatory (komplet, na mts..... tak wiem nisko budżetówka - ale i tak brak efektów)
9. pasek od wspomagania ( a do tego alternatora i klimy - komplet, firma mitsuboshi)
9. łożyska/piasty tył (NTN)
10.łozyska przód (koyo)
11. wymiana PSF

(krzyżaki kolumny kierowniczej spawdzone - brak luzów)

CZyli tak na prawdę cały przód już wymieniłem. ( na szarpakach byłem n-razy i za każdym razem było wszystko dobrze , 0 luzów , sparciałych gum itp.)

dodam , objawy wystpują zarówno na ponach zimowch(stal) jak i letnich (wiatraki ek4)- które są co sezon wyważane.
Brak jakich kolwiek wycieków z magla!
Delkikatne stuki magla, natomiast gdy silnik jest uruchomiony jest wszystko dobrze (brak stuków).

Żeby nie było to nie jest jakieś moje widzi mi się, gdy mechanikowi pokazuję w jakich momentach jest to
odczuwalne to zauważa problem tylko że znów mówiże że może to być to (patrz punkty powyżej).

Na samym początku gdy zauważyłem że coś nie gra to na chwilę pomagało kilkukrotne manewrowanie/ skręcanie , dlatego też zastanawiam się czy to może wina
pompy wspomagania ? (podczas wymiany paska, łożysko nie wydawało szumów)
a może "zespół zaworu" (nazwa wg manuala) przy maglu który steruje ciśnieniem?

Proszę o wyrozumiałość , ponieważ to co już zmieniłem , przy demontażu okazywało się że jest w idealnym stanie (poza łożyskami).

Żeby nie było , to geometria zawieszenia jest zrobiona.
Może źle jest wymieniony płyn od wspomagania (Ori PSF)?

PlushaQ
10-01-12, 09:59
Jeżeli zalewany według manuala, to raczej powinno być ok. Widzę jednak, że objawy masz takie jak ja miałem przed wymianą cukierków, ale na liście rzeczy "zrobionych" masz to wpisane, więc odpada.

Malak
12-01-12, 02:11
tylne male cukierki czasem wydaja sie byc dobre na pierwszy rzut oka, a potrafia robic niestabilnosc.

konstruktor
12-01-12, 10:12
tylne male cukierki czasem wydaja sie byc dobre na pierwszy rzut oka, a potrafia robic niestabilnosc.
Dzięki za informację, przyjrzę się im dzisiaj wieczorem.

Budziniak
12-01-12, 10:24
ylne male cukierki czasem wydaja sie byc dobre na pierwszy rzut oka, Masz rację ! nie da się stwierdzić ich uszkodzenia przed odkręceniem ich od budy. W moim przypadku sama tulejka metalowa lata luźno ale nie mam kiedy tego ogarnąć.
Konstruktor a powiedz mi geometria ustawiona ale czy na pewno dobrze ?! sprawdź w innym warsztacie

konstruktor
12-01-12, 15:58
Konstruktor a powiedz mi geometria ustawiona ale czy na pewno dobrze ?! sprawdź w innym warsztacie
niby wszystko było w granicach błędu podczas ustawiania geometrii ale dla pewności na poniedziałek umówiłem się na sprawdzenie geometrii (w innym warsztacie)

PIMPEK_EJ2
12-01-12, 16:34
Wiesz co podobnie miałem u siebie.Auto też lubiło czasem zmienić lekko kierunek jazdy.Okazało się że urwał się gwint w sankach ten do którego przykręcasz śrube wahacza. Jak szukałem przyczyny i sprawdzałem wszystkie śruby ta luźno się kreciła i wyszła palcami....Wymiana wózka pomogła

konstruktor
12-01-12, 20:25
Wiesz co podobnie miałem u siebie.Auto też lubiło czasem zmienić lekko kierunek jazdy.Okazało się że urwał się gwint w sankach ten do którego przykręcasz śrube wahacza. Jak szukałem przyczyny i sprawdzałem wszystkie śruby ta luźno się kreciła i wyszła palcami....Wymiana wózka pomogła

temat także trzeba będzie sprawdzić , niestety dziś musiałem "wyjechać" i nie mam możliwości zbadania śrubek i cukierków.
W moim przypadku na samym początku tylko ja czułem zmianę w zachowaniu samochodu podczas jazdy , ale negatywne odczucia narastały (ok 1,5roku) i w chwili obecnej już "wszyscy" mówią że coś jest nie tak.
Tak jak pisałem w poście wyżej w poniedziałek jadę na ponowny pomiar geometrii, a przy okazji myślę że sie uda zrobić przegląd zawieszenia itp.

Budziniak
12-01-12, 20:34
Najlepiej abyś stał przy mechaniku i niech Ci wszystko tłumaczy i niech pokaże na monitorze że na pewno jest dobrze. Najlepiej to poproś go o wydruk i niech nie tłumaczy się głupio brakiem tuszu w drukarce. Jak będzie regulował zbieżność to powinien zacząć od regulacji tyłu potem dopiero przód.
Powiedz jeszcze aby sprawdził dociągnięcie wszystkich śrub od zawieszenia i niech sprawdzi czy sama maglownica nie rusza się względem sanek. Przykręcana jest taką obejmą z kawałkiem gumy...jak wejdzie pod samochód to będzie widział.

konstruktor
13-01-12, 15:01
korzystając z wolnej chwili w pracy podjechałem na sprawdzenie i regulację geoetrii zawieszenia, oto wydruk:

http://img59.imageshack.us/img59/9150/13012012geometriazawies.jpg

wrażenia po zmianach: kierownica lepiej odbija (się prostuje) ,minimalnie lepiej się prowadzi, reszta bez zmian - problem pozostał
sprawdzone zostały wszystkie śruby , te które trzeba było dokręcono, małe wahacze(z małymi cukierkami już zamówiłem)

coligen
15-01-12, 22:31
no lepiej juz ci nie ustawie zbieznosci

konstruktor
15-01-12, 22:46
Pytanie:
Połączenie "wahacz -tuleja- mocowanie do budy (przy sankach), powinno być twarde/sztywne bez możliwości ruchów?
chodzi o części :
http://www.japancars.ru/cat/honda/index.php?hmodtyp=9832,9833,9834,9835,9836,9837&npl=17S0301&_nplgrp=4&nplblk=B__2710
nr 5(6) - 7 - 8(9)
Podczas geometrii coligen (użytkownik forum), czyli osoba u która robiła kontrolę / zmianę geometrii , zauważył że za pomocą brechy/łomu czy jak to tam zwał , można łatwo zmienić położenie wahacza względem tuleji.


no lepiej juz ci nie ustawie zbieznosci
no i o to chodzi , bo jest dobrze ustawione tylko problem pozostał - dzięki wielkie jeszcze raz, następnym razem od razu do was jadę.
szukamy dalej :)
Łatwo się nie poddam hehe

Budziniak
16-01-12, 12:08
Pytanie:
Połączenie "wahacz -tuleja- mocowanie do budy (przy sankach), powinno być twarde/sztywne bez możliwości ruchów?
chodzi o części :
http://www.japancars.ru/cat/honda/in...nplblk=B__2710
nr 5(6) - 7 - 8(9)
Sama tuleja wahacza powinna siedzieć sztywno i bez żadnego ruchu w tej obejmie ( 8 , 9 ) jest dociśnięta do sanek i ruszać się nie powinna. Napisz dokładnie czy luz masz na wahaczu względem tulejki czy całych sanek i czy przy dokręcaniu wszystkich śrub zawieszenia sprawdziliście też te duże nakrętki przy tych tulejach

konstruktor
16-01-12, 21:53
Napisz dokładnie czy luz masz na wahaczu względem tulejki czy całych sanek
luźna jest tuleja(7) względem obejmy (8,9) mocowanej do sanek.
tuleja i wahacz nie przemieszczają się względem siebie.
Mocowania nie da rady mocniej dokręcić


czy całych sanek
brak luzu samych sanek, przynajmniej ja nie zauważyłem


czy przy dokręcaniu wszystkich śrub zawieszenia sprawdziliście też te duże nakrętki przy tych tulejach
dzisiaj sprawdzałem te nakrętki (mocującą tuleję do wahacza) i są dokręcone

Wieczorem wymieniłem tylne górne wahacze (te z małymi cukierkami , http://allegro.pl/wahacz-prawy-tyl-honda-civic-87-91-i2007337685.html),
samochód stał się znacząco stabilniejszy (jednak zrobiłem tylko ok 20 km, w warunkach "roztopów"), więc nie mogę się jeszcze wypowiedzieć jak to wpłynęło na problem.
Jutro przejadę trasę ok 100-120 km więc dam znać jakie są moje odczucia/wrażenia po montażu nowych wahaczy

Budziniak
17-01-12, 14:56
uźna jest tuleja(7) względem obejmy (8,9) mocowanej do sanek. to w takim razie kup dwie te duże tulejki i je wymień. Nie musisz demontować całe wahacza więc wymiana to kilka minut.

Miejmy nadzieję że Twoje problemy wreszcie ustaną.

konstruktor
17-01-12, 20:46
jestem już po trasie, tak jak wczoraj piałem wrażenia pozytywne, tył stał się stabilniejszy bardziej przewidywalny, już nie przeskakuje na każdej "łacie" na drodze czy też poprzecznych nierównościach - ogólnie prowadzi się Dużo lepiej.
Małe wahacze ... a zrobiły Mega robotę
Faktem jest że przód czasami jeszcze "się buja" i brakuje mu precyzji, dlatego też zaraz zamawiam "duże" tuleje do dolnych wahaczy a gdy "przyjdą" od razu je zamontuję i zdam relację.

Malak
21-01-12, 10:44
stabilnosc tylu w znacznym stopniu poprawila sie po ustawieniu zbieżności tylnych kół, nie tyle samych cukierkow.

konstruktor
24-01-12, 19:18
stabilnosc tylu w znacznym stopniu poprawila sie po ustawieniu zbieżności tylnych kół, nie tyle samych cukierkow.
możliwe że masz rację , ale ja tylko opisałem swoje spostrzeżenia po wymianie małych cukierków
W niedzielę wymieniłem te duże tuleje / poduszki dolnego wahacza - brak zmian w prowadzeniu , luz miedzy obejma a tuleja jest taki sam jak przy starych elementach.

Problem nadal pozostaje do rozwiązania.

Może komuś to pomoże w naprowadzeniu na zlokalizowanie "awarii" :
cytat z 1go posta w temacie:


Na samym początku gdy zauważyłem że coś nie gra to na chwilę pomagało kilkukrotne manewrowanie/ skręcanie , dlatego też zastanawiam się czy to może wina
pompy wspomagania ? (podczas wymiany paska, łożysko nie wydawało szumów)
a może "zespół zaworu" (nazwa wg manuala) przy maglu który steruje ciśnieniem?

Gdy jeżdżę po krętych drogach , bez długich prostych odcinków problem jest dużo mniej odczuwalny . natomiast już po przejechaniu np 3-4 km prostego odcinka (moze być z lekkim łukiem) to znów samochód się źle prowadzi.

Boniek87
24-01-12, 20:12
ja kiedyś tak miałem ze mi potrafiło szarpnąć kierownicą samoistnie, kilkukrotne skręcanie kierownicą tak jak przy odpowietrzaniu układu pomagało mimo iż był odpowietrzony... mi się zaczęły cuda z pompą i maglownicą jak płyn który był wlany, bodajże jakiś atf bo był czerwony zamieniłem na oryginalny psf hondy....stary był gęściejszy i na takim zapewne większość swojego żywota chodziła maglownica i pompa no i po zmianie na psf który taki gęsty nie był pompa zaczęła cieknąc i wyć a magiel zaczął się pierdzielić, zaczęło się coś chrzanić chyba z tymi zaworkami co są wewnątrz magla. Zmieniłem magiel, zalałem jakimś olejem do układu wspomagania ale nie psf i problem zniknął...

konstruktor
21-02-12, 21:35
witam ponownie.
odwiedziłem kilku specjalistów + znajomych mechaników z zamiłowania (użytkowników ckpl , crx i innych for).
Stanęło na tym : problem leży w maglu i/lub układzie wspomagania. Najbardziej prawdopodobne jest "nie prawidłowe" ciśnienie podawane na maglownicę - stąd rzucanie kiera na lewo i prawo podczas omijania/wyprzedzania.
Z tego co się dowiedziałem to newralgicznym punktem jest "zespół zaworów" - jest on wymienny ?
Czy porządna płukanka układu wspomagania pomoże w tym temacie?
znalazłem taki środek:
http://www.wynns.pl/top/do%20skrzyni/62411%20power%20flush%20plyn.php cena to oko 120 zł.

Czy w takiej sytuacji pozostaje zakup "nowego" - zregenerowanego magla np lauber?!?!