Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Kostka w drzwiach kierowcy wysuwa się.



Wojtec12345678
07-01-12, 15:49
Witam, mam problem taki jak w tytule tematu, mianowicie kiedyś nie działał mi centralny,uzbrajał się alarm ale nie zamykały się drzwi, zauważyłem że kostka w drzwiach kierowcy wysuwała się sama na jakiś 1 cm nie wiedziałem co zrobić więc oszyściłem kostkę i wszystkie wtyczki i przykleiłem ją klejem :) działało do czasu ostatnich wilgotnych dni... tzn teraz wszystko działa poza regulacją lewego lusterka góra/dół gdy dzwi są zamknięte,natomiast gdy otowrzy się je na 15 cm to lusterko działa :eek: wystarczy że poruszam trochę tą kostką w drzwiach i lusterko zaczyna działać do czasu otwarcia drzwi kilka razy, jakieś pomysły na unieruchomienie/dociśnięcie owej kostki ?

Infi
10-01-12, 14:09
contact cleaner - preparaz odredzawiajacy i czyszczacy styki, usunie ci utlenienie z pinow, wilgoc i inny syf z kostki - sam mialem ten problem ze jak bylo wilgotno to cuda sie dzialy z kostka. potem ja ladnie sciagnalem opaska zaciskowa plastikowa od wewnatarz ( czyli przeciagnalem przez obie czesci kostki przez wolne piny i scisnieta na koncu najmocniej jak sie dalo i od lipca zero problemow z kostka.)

Wojtec12345678
10-01-12, 16:12
Chociaż jeden który sie zainteresował :)dzięki za info,niezły pomysł z tą opaską zaciskową :) ale na innym forum też mi podpowiedzieli z czymś, mianowicie: powyciągać wszystkie piny z kostki, rozwiercić kostkę w środku i kabelki połączyć konektorami i puścić środkiem,tez myślę całkiem spoko pomysł :)

Infi
10-01-12, 16:19
ale zauwaz ze jak rozwierciisz kostke to tracisz mozliwosc szybkiego rozlaczania jej. a w moim sposobie tylko przecinasz opaske i masz nadal w pelni sprawna kostke.

Wojtec12345678
10-01-12, 16:21
Tak, zgadza się ... ale po co tą kostę wyciągać ? odkąd mam auto 2 lata to nie czułem takiej potrzeby jeszcze :) a na konektorkach też da się wszystko odłączyć, no ale troche dłużej to zajmie :)

Wojtec12345678
29-07-12, 22:57
Odświeżę trochę kotleta,nie było potrzeby grzebania przy tej kostke bo na jakiś czas się wszystko uspokoiło, ale po ostatnich deszczach drzwi znowu szaleją, więc zwarłem poślady i swierdziłem że będę lutował kabelki na stałe lub poprzez konektory, teraz pytanko czy kolory kabli wchodzące do kostki od strony budy są takie same jak kolory kabli w kostce w drzwiach w tych samych pinach?

Czy musze pojedyńczo wyciągać kabelki i pokoleii sprawdzać do którego pinu wchodzi i wychodzi dany kabel i potem łaczyć ?

Pytam na forum bo mam cholernie mało czasu na spr tego a nie chciałbym być zaskoczony jak za to się zabiorę...