Zobacz pełną wersję : Olej w świecach Civic V
Honda ostatni raz jeździła w środę, w sobotę poszedłem odpalić i dupa.
Aku naładowałem bo coś słabo kręcił, dalej nic..
W świecach 1 i 3 wylało oleju, (fajki całe w oleju). Może ktoś tak nalewał olej że pozalewał wszystko :P
(samochod kupiony 1miesiac temu).
W środę dopiero bd mieć klucz do świec i manometr, świeczki wyczyszcze, zobaczymy czy iskierka jest i sprawdzę jaka kompresja.
Kminie i kminie że to mogły pierścienie sie połamać, lub UPG poszła i olej leci do komory spalania hm..
Mogłeś mieć pecha i zrobiło przebicie przez ten olej = padła cewka zapłonowa. Jednak najpierw dobrze posłuchaj, czy pracuje pompa paliwa :) Co do likwidacji wycieków oleju do gniazd świec - jest to wina "zużytych" uszczelniaczy, jest to do kupienia. Osobiście zastosowałem u siebie Elringa, nie pasował perfekcyjnie, ale spełnił swoje zadanie. Jakby coś, to w uczciwych pieniądzach mogę mieć komplet uszczelek pokrywy zaworów.
Przebicie przez olej? :cool: ossstro ;) Olej jest doskonałym izolatorem i odpromiennikiem ciepła takie dwa *ale...
Co do uszczelek gniazd świec - zgadzam się. To przez to najpewniej olej leci do gniazd świec. Trzeba zmienić najlepiej z uszczelką pokrywy.
Albo oem z haparts.pl albo jakieś zamienniki (wtedy warto smarnąć jakimś płynnym uszczelniaczem)
Co do posiadania kompletu uszczelek pokrywy - również posiadam w dobrej cenie na sprzedaż - zamiennik firmy "jakoparts" z intercarsu.
Rozpakowany tylko z oryginalnego opakowania celem sprawdzenia.
Ale jak to Ci nie odpala? Dokładniej opisz co dolega. Nie kręci w ogóle? Czy zapłon nie załapuje?
subbug, poszerz swoją wiedzę to się przekonasz, że coś takiego występuje :)
Brahin, check gaśnie po chwili od przekręcenia zapłonu?
Nie muszę poszerzać swojej wiedzy żeby wiedzieć że przewodnictwo oleju to kompletna bzdura... Ale skoro tak twierdzisz, wmawiaj chłopakowi dalej... Potem wielu "szpeców" ma swoje "teorie"
Podciągam to pod "przepływ powierzchniowy", bo prąd o napięciu kilku tyś V inaczej niż 12V się zachowuje :) Niech właściciel się wypowie co próbował w ogóle działać
Checka nie mam.
3 dni stał nie odpalany pod blokiem. wsiadam, wsadzamy kluczyki do stacyjki, włączamy zapłon, przytykamy patyczek do immobilaisera, zapaliły się kontrolki. 3 razy nacisnęłem pedał gazu aby paliwko ruszyło się w przewodach. iii nic, kręci tylko. Aku zabrałem do domu, podładowałem i nic, dalej to samo.
Wyczyściłem tylko fajki ze świec. Klucz do swiec i manometr bede mieć w środe dopiero, wtedy czegoś się dowiem.
Możliwe że cewka skończyła żywot ale bez klucza do swiec nie zobaczysz;/ Ja bym wsadził śrubokręt w fajke i przyłożył do masy czy chociaz iskra jest.
Kumpel miał to samo w tym samym silniku. Poszła uszczelka gniazda świecy na 3 cylindrze zalało olejem....
Masz na 99% do wymiany uszczelki gniazd świec, od razu pokrywy, aparat zapłonowy - od razu dokup świece - koszt nie duży i będziesz miał z głowy na jakiś czas
pedał gazu aby paliwko ruszyło się w przewodach. a jaki masz tam silnik pod maską o_O
a jaki masz tam silnik pod maską o_o
d13b2
Olej to jeden z lepszych izolatorów i na pewno prędzej przeskoczyłaby iskra przez powietrze, niż po "powierzchni" oleju. Mało tego czysta woda, bez soli mineralnych i bakterii, tez jest izolatorem. Dodam na potwierdzenie swojej tezy, że w transformatorach stosuje się właśnie olej do chłodzenia i izolacji..
Olej to jeden z lepszych izolatorów i na pewno prędzej przeskoczyłaby iskra przez powietrze, niż po "powierzchni" oleju. Mało tego czysta woda, bez soli mineralnych i bakterii, tez jest izolatorem. Dodam na potwierdzenie swojej tezy, że w transformatorach stosuje się właśnie olej do chłodzenia i izolacji..
Tak mnie też uczyli. Ale widać jest nauka i "nauka" pana Miecia co to wszystkie marki aut naprawia i zawsze znajdzie dobre wytłumaczenie awarii:D Potem na forach powstają takie legendy jak "przeskok po powierzchni oleju" no masakra. Nie wiem, wziął to chyba z forum mondeo (wystarczy wygooglać), takie samo stwierdzenie było użyte, nie chciałem się już spierać i robić offtopu.
Cieszę się, że Ciebie też ten błąd merytoryczny poruszył.
Podciągam to pod "przepływ powierzchniowy", bo prąd o napięciu kilku tyś V inaczej niż 12V się zachowuje
Tak prąd kilku tysięcy wolt pewnie ma swoją wolną wolę, potrafi podejmować decyzje i skakać po plamach oleju... Czym się różnią te elektrony oprócz ich ilości?
Naprawdę radzę zrobić mały rekonesans z podstaw fizyki dział elektryczność i elektrostatyka.
Nie moge uwierzyc ze mozna juz glupsza rzecz wymyslic :D Olej jest izolatorem... Polecam poczytac o obudowach do kompa zalewanych olejem w celu chlodzenia...
A do tematu to:
Jest paliwo w gazniku ? Moze padla pompka?
W świecach 1 i 3 wylało oleju, (fajki całe w oleju) Popatrz na budowę silnika.Skąd olej na fajkach? Świeca nie ma styczności z olejem.No chyba,że pierścienie walnięte.Skąd olej na fajkach (gniazdach świec). A fajki mają przy awarii .Czego?
Skąd olej na fajkach? okrągłe uszczelki w deklu zaworowym zapewne stwardniały ze starości i puszczają oliwę
I tu mnie masz.O tym nie pomyślałem.Spojrzałem na budowę silnika i to jest chyba to.Moje niedopatrzenie kładę na stan po świętach.Przepraszam za arogancję!
Dopiero dziś się wziąłem za samochód.
Więc tak:
Wykręciłem świece, były całe w oleju. Iskra była ale dalej nie odpala. Zdjąłem puche od gaźnika żeby sie do przewodu paliwowego dostac, wahe pompuje. Jak kręcił to nie było żadnych dziwnych dzwięków co by wskazywało na to że pierścienie poszły...
Tak więc próbuje na pych odpalić i w końcu zagadał. Pojeździłem zeby sie zagrzał, silnik wyłączyłem/włączyłem.
Haneczka żyje :P
Tak jak pisaliście poszła uszczelka od pokrywy zaworów.
W skrócie: Olej w świecach = brak iskry = zalanie silnika benzyną, dlatego na pych trzeba było, żeby przepalił wszystko.
No to się ciesz, że tylko tyle. Kumplowi przy okazji poszła cewka + moduł więc koszty dużo większe
wyjaśnione więc zamykam :)
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.