Zobacz pełną wersję : Bedę kupować civica...
A więc jak w temacie. Z tego co się zorientowałem to brać z silnikiem 1.5 v-tec 115 koni bo 1.4 nie warto. Czy może jakieś inne silniki polecicie? Mam 15 000 na civica za czym sie rozglądać w tych pieniądzach? Czy kupować w kraju czy w niemczech??
A więc jak w temacie. Z tego co się zorientowałem to brać z silnikiem 1.5 v-tec 115 koni bo 1.4 nie warto. Czy może jakieś inne silniki polecicie? Mam 15 000 na civica za czym sie rozglądać w tych pieniądzach? Czy kupować w kraju czy w niemczech??
siemka bym wolał jak jusz to 1,4l bo 1,5l ev-tec silnik jest dla tych co chcom oszczedzać na paliwie i 5 bieg jest w 1,5l jest jako ekonomiczny. albo 1,6l jak ci chodzi o civica 5d, i bym w niemczech próbował kupować albo w inych krajach jak belgia
narka
1,5l ev-tec silnik jest dla tych co chcom oszczedzać na paliwie i 5 bieg jest w 1,5l jest jako ekonomiczny
narka
A w 1.4 jest ani ekonomiczny ani dynamiczny ;) Szukaj 1.6 albo 1.5 vtec 114KM. Nie wiem po co zakładasz nowy temat, niedawno był podobny...
Bedę kupować civica........
Gratulacje...
Chcesz jeździć kupuj 1.4, chcesz oszczędzać kupuj 1.5 VTECa ja taki mam i jest *****isty.Oszczedność oszczędnością ale jak chce przycisnąć to nikt mi nie powie że mam się czego wstydzić.Chcesz być szybki kupuj 1.6.Chcesz zapier...ać i wali Cię ile wachy spalisz bierz Vti.Inna sprawa czy za te pieniądze dasz radę.Pozdro
...tylko zachód....zachód...
nie kupuj w Polsce bo kupisz złom
więc go west :d
A w 1.4 jest ani ekonomiczny ani dynamiczny ;)
Zależy co kto przez dynamike rozumie i jakie ma wymagania:).
Mi 1.4 w zupełności do zwykłej jazdy wystarcza i na spalanie nie narzekam :)
Sam takim jeżdże, 1.5(d15z8) VTEC-e jest jest silniczek GIT jezdzi się przepisowo to pali przepisowo, ale jak się wciśnie to też daje rade i to dobrze, więc na dzisiejsze czasy(paliwowe jest najodpowiedniejszy) Misiu nie ma racji moim skromny zdaniem.
...tylko zachód....zachód...
nie kupuj w Polsce bo kupisz złom
więc go west :d
akurat tu kolega sie myli...co do zachodu
jesli chcesz dobre auto z slynnego zachodu to z tymi pieniedzmi civica nie znajdziesz w roczniku powyzej 98. Oczywiste jest tez ze najwiekszy wybor bedziesz mial w modelu 1.4
jesli nie musisz byc pierwszy na kazdym skryzowaniu to w zupelnosci wystarczy a obsluga i serwis tego motoru jest naltwiejsza i silniki te sa powszechnie znane przez mechanikow grzebiacych w hondzie. Czesci najlatwiej dostepne itp dlatego nie lekcewazylbym tego motoru. Wieksze silniki sa przedmiotem mordertczych testow ich wlascicieli i smieszni tu brzmia historie o oszczedzaniu. Po prostu to nie lezy w naturze i kady przycisnie wiecej jak ma czym...Jesli naprawde chesz oszczedzac to nie kupuj auta, albo cinquecento jak juz...
Co do slynnego zachodu z racji mojego polozenia bywam tam dosc regularnie. I niestety jezeli interesuje cie auto z przyzwoitym przebiegiem i w naprawde dobrym stanie technicznym to trzeba zaplacic znacznie wiecej niz u nas. W porzadnej stacji dostaniesz gwarancje, albo rabat jesli z niej zrezygnujesz.
Hondy po tureckim i podobnym traktowaniu odradzam.
Co do naszego kraju tez nie jest znowu tak czarno. Sporo aut szostej generacji bylo u nas sprzedanych w salonach i do tej pory mozna znalesc ladne egzemplarze na czarnych tablicach od pierwszego wlasciciela. Warto wiec dobrze sie rozejrzec.
Co do mitu o rewelacyjnych niemieckich drogach to jest to czesicowo tylko prawda. W miastach ich trotuary czesto przypominaja nasze a niemieccy kierowcy auta uzywaja do jazdy a nie do wygladania w nich. Nie ma zwalniania na przeszkodach. jak jada to jada.
Co do szukania dalej to im dalej tym drozej bo poniesiesz koszty podrozy, paliwa w powrocie, ubezp, badz lawetowania i tak naprawde watpliwe jest czy stan auta bedzie warty tych dodatkowych pieniedzy...
a zlom kupic mozesz wszedzie...jaki majster'us takie auta...
pozdrawiam
BRAWO!!!! dla tego Pana. Dać mu PIWA!!! Wreszcie ktoś normalnie gada. Wszyscy myslicie że niemcy to jeżdża 40 km/h i to raz w tygodniu. Dobre samochody to były ale w 2004 roku i to też trzeba się znać aby coś dobrego znaleźć. Mój sąsiad sprowadza "igły" i widze jakie są te igły. Co do silnika to mam 1.4 i na trasie pali 6l/100 przy 4 osobach i prędkości 100-120 km/h. Obsługa: nie wiem bo oprócz dolewania oleju (poprzedni właściciel ostro pałował) nie robie nic. Dynamika: pow 4000 obr/min może zaskoczyć (we dwie osoby). Ogólnie samochód cichutki, ekonomiczny i bezproblemowy w serwisowaniu. A za tą walute śmiało kupisz coś dobrze wyposażonego.
Więc pewnie wezmę 1.4 bo widzę że tego sporo. Tylko jak najlepiej szukać auta? Patrzyłem na allegro i autotrader i widzę że są ładne sztuki poniekąd pierwszy właściciel kupiony w polsce w salonie można trafić. Jakie jeszcze strony www polecacie? Mieszkam w małym mieście i nic w komisach sensownego nie widze.
[ Dodano: Wto 22 Maj, 2007 ]
A i co jeszcze widzę że trzeba uważać i nie kupić tego 75 koni muła. Czy to oznaczenie jest na silniku czy gdzie mam na to patrzeć bo widziałem na forum tabelkę z oznaczeniami silników i ich parametrami.
Bassmaster
22-05-07, 21:37
Nawet jakbyś kupił silnik 75KM, to z tego forum się dowiesz, że za 20zł (lub mniej) i 1h roboty odmulisz go.
A info o numerze silnika masz np. w karcie pojazdu.
Ogólnie do poszukiwań polecam Allegro, szukaj od prywatnych właścicieli z książką serwisową, lub od ludzi z forum, którzy mają hopla z przerzutką na punkcie [H] :d
Owocnych łowów!
...tylko zachód....zachód...
nie kupuj w Polsce bo kupisz złom
więc go west :d
Tak tak, a wszyscy Polacy do złodzieje i pijaki.
Po pierwsze to na zachodzie wcale nie tak trudno znaleźć dogorywającą honde przygotowana na sprzedaż - szczególnie jak to już ktoś wspomniał, z komisów od turków.
Druga sprawa to tak w Polsce jak i Dojczlandii są ludzie i ludzie. Sąsiad sprowadza auta i ściągnął Accorda od kobity w takim stanie że za darmo bym tego nie chciał a tarcz z tyłu prawie już nie było bo nikt nie zmienił klocków jak się skończyły.
Ja kupiłem w Polsce i do złomu mu daleko więc już tutaj twoja teoria pada. Mam honde półtora roku, oleju nie dolewam nic od zmiany do zmiany, wymieniłem co trzeba i jest super.
Generalnie chodzi o to żeby być czujnym i sie nie napalać za bardzo a dobry egzemplarz można kupić zarówno w Polsce jak i na zachodzie.
Popieram w 100%. Ja chodzilem za Hania pol roku, az wkoncu kupilem i to krajowa bo z zachodu byly w okropnym stanie, albo mialem pecha.Tak to tylko leje w bak,wymienilem olej ,filtry i klocki i narazie odpukac od marca br. nic sie nie dzieje.
Polecam 1.6 vtec - mam od ponad roku sprowadziłem z niemiec - REWELACJA
Ja kupiłem w czerwcu z Polski od drugiego wlasciciela (pasjonat hondy). Mój rocznik 97 MB1 (D16Y3). 1.6 113 KM wiec jezdzi zwawo (silnik ma juz 260tys przejechane ale byl sumienie robiony). Oprocz tego ze wpakowalem sie w latarnie drugiego dnia jak ją miałem i do 12,5 tys za ktore ja kupilem musialem dodac 5 tys na naprawe, to do tej pory wymienilem tylko lozysko z piasta kola tylnego i bede musial wymienic czujnik zalaczania wentulatora na chlodnicy (teraz jest spiety na krotko). A poztym wszystko z nia ok. (jeszcze tylko LPG musze podregulowac)
Nie jest perełką i silnik tez nie jest najcichszy ale jestem bardzo zadowolony, lekko widac przekwity na tylnych nadkolach...
Przyznam ze sie na nia napalilem i tak naprawde jak w poniedzialek postanowilem kupic auto to kupilem je w srode (w piatek dzwon)... Ale naprawde jestem szczesliwy i kazdemu polece 6th gen. :)
No to miales pecha chlopie jak cholera :(
Ja swoja najtragiczniejsza przygode mialem jak potracilem pieszego - nawalony debil na srodku drogi ekspresowej po ciemku lazil :djablek: Maska wymiana, dach z przodu podklepac, szyba wiadomo :D Ale wazne ze szyba wytrzymala bo strzal byl konkretny.
A tak auto od nowosci - jezdzil ojciec, jezdze teraz ja :) Autko wdzieczne ze hej :)
Ja szukałem ojcu autka 2 miesiace, kupiliśmy 1.4 D14A8, bo z tym silnikiem jest duży wybór, ale same szroty więc wybierać trzeba z głową nie pal się. Lepiej kupić rok starszy w szyku ale po lifcie oczywiście, niż młodszy o rok dwa ale zajechany. Oglądaj wszystko kładz się pod niego obejż podłużnice, toż jeden kolo jak oglądaliśmy samochód podłużnice poszpachlował i polakierował, ja patrze cos mi nie pasi dłubie a tu mi szpachla odpadła. Naprawde kupić bardzo ciężko. Także jeszcze raz powtórze, lepiej 97 rok niż 98 99 w okazyjnej cenie, bo to śmierdzi odpicowanym gównem. pozdrawiam
Dziś wraz z kumplem, któremu miałem rzekomo pomóc w kupnie samochodu wybraliśmy się w małopolskie w celu kupienia auta. Ogłoszenie z internetu: świetne zdjęcia, mały przebieg, bogate wyposażenie, dobry rocznik, mała cena, Vtec, jednym słowem wszystko super. Po przyjeździe na miejsce okazało się, że wszystko było inaczej niż w ogłoszeniu, no może prawie wszystko oprócz tego, że Vtec i rocznik się zgadzały... fotel bujał się jakby był na biegunach:), kierownica wyglądała jak w Transicie ,mojego znajomego(samochód ma ponad 800tyśkm przejechane), w środku brud i wszystko podrapane jakby nie jeździł tym autem człowiek tylko jakieś zwierze;), woda w bagażniku umożliwiająca pływanie zapasowemu kołu:), silnik po uruchomieniu - szkoda gadać... Cena jakiej żadano za ten egzemplarz to 14900 - 98 rok. No proszę państwa to chyba lekka przesada!!!
b.negative
09-09-07, 21:24
Podobnie miałem półtora miesiąca temu, jak szukałem civica dla siebie. Ładne ogłoszenie w otomoto, zdjęcia zachęcające. Pojechałem za Warszawę (ok 400km od domu). Wszystko było ok dopóki auto nie zbliżyło się do mnie na bliżej niż 20m...syf, podrapany, zajechany. Jak u Ciebie. Sprzedający przyjechał z ojcem który rzucił przepiękny tekst o swym synu: "Pojechał na zachód i hondzinę se ku...a przywiózł" ...podziękowałem:)
Zdjęcia na aukcjach/ogłoszeniach zwodzą jak cholera.
Tez tak mialem.A dokladnie wioske kolo ŁASKA, facet zamuje sie sprowadzaniem tylko HOND.Porazka totalna.
Witam wszystkich!
Widze ze kolega zakladajacy ten topic , ma ten sam problem ktory bede mial ja. Otoz w pazdzierniku bede chcial kupic swojego drugiego z rzedu 6gena. Przy kupnie pierwszego tez rwalem wlosy z glowy tak jak koledz powyzej. Najpierw przejazdzka do radomia (niby tylko 110km bo jestem z lublina) Pan mowil ze hondzia w swietnym stanie.Umowilsmy sie pod M1 , jak przyjechalem to mi sie wysiadac nie chcialo nawet zeby to ogladac , malo tego jak juz wsiadle do tej pieknej hani to w srodku tak smierdzialo farba ze az strach ;) i 60zl w dupsko. Potem przez 2 tyg wszystkie auta jakimi sie interesowalem sprzedawaly sie zanim zdazylem obejzec.Az wkoncu zaryzykowalem kupilem mojego EJ9 w ostrowcu sw. od handlarza. PRzez telefon powiedzial ze stan jest "wzorowy" i jak przyjechalem zeczywiscie byl nic nie powycierane nie pourywane nie porysowane silnik chodzil jak malina. Tylko malowana maska i dach (mialem czujnik lakieru) , jak juz ja zobaczylem to mi sie bardzo spodobala , potem djagnstyka amorki i zawieszenie OK i reszta tez i zaryzykowalem i kupilem :) i odziwo przez 8miechow uzytkowania nic ale to nic nie stalo. A za autko civic 6gen 3D 135tys km 97/98r dalem 10.800+oplaty i to bylo rok temu wiec wydaje mi sie ze to dobra cena. Wiec uwazam ze zawsze mozla cos znalezc.
Ale teraz bede szukal bo poprzednika sprzedalem i chce taka sama hanke (moze po lifcie jak sie ladna trafi) i znowu sie boje bo najwiecej ogloszen jest z wielkopolskiego slaskiego i malopolskiego , u mnie w lubelskim nawet nie ma co szukac bo 99% to podzwonowe szroty.
PS Jakby ktos mial jakas ladna hanke do sprzedania (albo ktos zna kogos kto sprowadza pewne auta) to prosze kontakt. Interesuje mnie > CVIC 3D 1.4IS lub 1.5vtec , 1999r-2001r przebieg do 140tys km , klima ,2xPP ,centr. zam. , el szyb. , alu , ABS.
Pozdr serdeczne
augustflacha
14-09-07, 17:42
Witeczka;właśnie mam taką jak chcesz '99 i jestem bardzo zadowolony i w dodatku jeszcze czarną;ale............................nie do sprzedania :)
życze powodzenia w szukaniu, z tego co się orientuję to ceny są w granicach 17 000 zarejesrtrowane a ja swoją kupiłem miesiąc temu za 14 500 + 800 rejestracja szukałem jej .........prawie półtora roku ale warto było;
jeszcze raz powodzonka w szukaniu i pozdrawiam :hinczyk:
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.