PDA

Zobacz pełną wersję : nurkujace obroty po modach wydechu ej9 d14



iljash
22-11-11, 16:46
Otoz sprawa wyglada tak mialem nastepujacy wydech:

4-2-1 na 2" > kat > przelot srodkowy > koncowy remus ( wszystko na 2 rurach " zrobione) dla pelni szczescia i dokonczenia polecial tlumik przelotowy AWG zamiast kata i tu zaczely sie problemy. Mianowicie przy gwaltownym moze nawet nie gwaltownym ale takim ostrzejszym hamowaniu schodza obroty na 500-700 slychac jak silnik sie lekko dusi i podnosza sie ale raczej nie wiecej niz 700 i tak zostaja , gdy hamuje natomiast powoli to takie zjawisko nie zachodzi. Na zimnym tez czasem z 1.5 k sie podniesie na wyzej ale to raczej taki skok obrotow.

Ostatnio tez bawilem sie z dolotem, wrzucilem wkladke K&N wywalilem rezonator ( doprowadzenie zimnego) i myslalem ze moze tam lapie jakies lewe powietrze ( bo to dzien wczesniej modzilem niz zalozenie tlumika ) ale sprawdzilem i nie sadze aby takie cos mialo miejsce ...

Bylem nawet dzis u nas w krk na zolkiewskiego , wydech sprawdzony, na jednej opasce bylo nieszczelnie ale zostalo wszystko ladnie zastapione i wyspawane, myslalem ze to to ale jednak nie bo dalej jest to samo. Krokowy moze ktos napisze , ale jak krokowy jak jeszcze kilka dni temu nigdy podobne zjawisko nie zachodzilo ... ;/

Ktos ma jakis pomysl ? Bede wdzieczny za wszelkie sugestie

jasiek09
22-11-11, 17:19
Wymyj przepustnicę(kanały w niej)

pwl
22-11-11, 22:27
Reseta robił?

iljash
23-11-11, 10:10
Hmmm powiem tak , byl odlaczony akumulator przy wspawaniu tlumika, wiem ze wszystkie ustawienia zresetowalo wtedy napewno.

To wezme w takim razie dzis odlacze jeszcze akumulator na jakies 15 min , potem podepne i niech pochodzi na wolnych zobaczymy co sie bedzie dzialo

mlodyxx
23-11-11, 12:46
reset zrob bezpiecznik back up spod maski wyjmi na 10 sek pozniej odpal i rozgrzej az sie wlaczy wentylator powinny sie obroty ustabilizowac

HG__wwa
23-11-11, 20:29
Musisz się chyba uzbroic w cierpliwosc bo raczej z czasem się unormuje.. Robiłem u siebie cały wydech razem z kolektorem, wywaliłem kata, środkowy przelot, końcowy komorowy i po resecie też mi 'nurkowały' obroty, ale z czasem zaczęło się poprawiac i po około 200-300km wszystko było ok. Po jakimś czasie odłączałem aku i też dopiero po zrobieniu co najmniej 200km się unormowało. Zrób porządnie reset i jeździj.

djwafel
23-11-11, 21:34
Sorry, że tak powiem albo i napiszę. wrzuć kata z powrotem.
Po prostu rozszczelniłeś układ wydechowy.

wojtas892
23-11-11, 23:33
Sorry, że tak powiem albo i napiszę. wrzuć kata z powrotem.
Po prostu rozszczelniłeś układ wydechowy.

A może nie tyle co rozszczelnił tylko go rozprężył?-czego nasze silniki nie lubią koniecznie,bo "żyją" kompresją:D?

iljash
24-11-11, 11:19
Wlasnie rozwazam to wam powiem ;/ albo chociaz jakos zwezyc go bo jest przegiecie. Czuc ze auto przy 80-90 km/h sie samo rozpedza a wczesniej dajmy na to przy takim otwarciu przepustnicy trzymalo predkosc ( moje subiektywne odczucia - jakby nie opisac ) ale umowmy sie no ja glownie poroszuam sie po miescie a nie w trasie jezdze ...

djwafel
24-11-11, 17:24
Po za tym z katalizatorem będziesz mniej zanieczyszczał powietrze :P

iljash
25-11-11, 01:00
Taaaaa ekologia pelna para :) cos wymysle zweze troche ten uklad ( jeszcze brak pomyslu w jaki sposob ) i powinno byc wporzadku

mlodyxx
25-11-11, 07:18
mi sie kiedys wydech rozlecial i postnowilem sie wybrac bez ukladu wyd po rure to byla lipa na samym kolektorze auto wogole nie chcialo ciagnac jakby mialo z 50 koni tylko ze to bylo d13b2 na gazniku po zrobieniu wydechu chodzilo normalnie pozniej w drugiej hance d 15b2 zrobilem uklad bez kata srodkowy przelot na koncu rozejscie na dwa ala mugeny i tez byla lipa auto nie chcialo jechac wiecej jak 170 a normalnie te 190 dawalo rade takze przeloty sa niezbyt zdrowe :D

jasiek09
25-11-11, 08:35
takze przeloty sa niezbyt zdrowe
raczej rzeźby typu

na koncu rozejscie na dwa ala mugeny i

na samym kolektorze
nie są zdrowe

iljash
25-11-11, 09:52
mam taka koncepcje ( zgodnie z ta zasada o zachowaniu cisnienia w ukladzie opisana na forum ) zeby wspawac zwezki odpowiednio:
za tlumikiem za kata z tych 50 mm ograniczajaca na jakies +/- 45 mm
za srodkowym/ przed koncowym na jakies +/- 40 mm

Kombinacja jak cholera zdaje sobie z tego sprawe, ale wszystko po to aby wiadomo auto sie cos odpychalo ,ma to sens waszym zdaniem ?