Zobacz pełną wersję : Skakanie obrotów
Witam. Mam taki dziwny problem. Mianowicie. Gdy jadę na jakimś biegu powiedzmy 4 tys obrotów i wcisnę sprzęgło to obroty gwałtownie spadają do 300, aby po chwili wrócić do 800. Odłączyłem dzisiaj back-up, ale nie wiem czy zrestartowałem kompa. Najpierw wyjąłem back-up, zegarek nie zniknał, jeszcze raz -zniknał. Czyli reset powinien być. Pochodził na wolnych. Myślałem, że bedzie ok. Nic z tego. (1) Jak poprawnie wykonać reset. Wypiać na dłużej? A może klema. (2) Jeżeli to nie komputer to co może być przyczyną? A zapomniałbym. Tak samo dzieje się podczas odpalania na ciepłym silniku - spadną do 300, aby wrócić do 800. (3) Dodatkowe pytanie - czy wyjęcie bezpiecznika ECU nie powinno też zrestartować kompa. Wyjąłem i nic się nie stało. (4) Inne pytanie czy jest to możliwe, żeby jeździć ze spalonym bezpiecznikiem back-up? Dzięki za odpowiedzi.
Edit: Czy kable WN mogą robić takie jaja? Bo podejrzewam ich koniec.
Mam to samo w swojej , jak zmieniam bieg , lub odpalam. Żeby zrobić reset wyjmij bezpiecznik na więcej niż 10 s, powinien się zresetować. Ale powiem ci tak że to skakanie obrotów to nie wina komputera, kasowałem u siebie i nic to nie daje.
A próbowałeś wyczyścić silniczek krokowy?
Albo aparat zapłonowy. U mnie obroty falowaly na jalowym i to strasznie czyscilem krokowy sprawdzalem szczelnasc ukladu dolotowego i wszystkich wężyków podciśnieniowych i nic. A co sie okazało później jak rozłożyłem aparat zaplonowy to moje oczy zobaczyly pekniete sprężynki od przeciwagi wziąłem dosztukowałem jakies założyłem złożylem aparat zaplonowy i jest praktycznie idealnie jak sprawdzalem na lamie obroty to mial 750-800 a takie falowanie jest do przyjęcia. A i jedna rada jakbyś demontowal aparat zaplonowy to zaznacz sobie jego ustawienie
szybkie pytanie:
czy taki aparat zapłonowy http://moto.allegro.pl/honda-civic-aparat-zaplonowy-td-80u-d15z6-d16y7-i1900894155.html
czyli z d15z6 będzie pasował do d15z8 ??
Dodatkowe pytanie - czy wyjęcie bezpiecznika ECU nie powinno też zrestartować kompa. Wyjąłem i nic się nie stało
Wyjęcie tego bezpiecznika zresetuje Ci kompa, jednak musisz go wyciągnąć na dłuższą chwilę. Ja u siebie go wyciągnąłem i poczekałem aż zegarek zgaśnie i wtedy dopiero z powrotem włożyłem i odpaliłem.
Ale u mnie jest dziwna sprawa. Bo obroty tylko tak dziwnie spadają po wciśnieciu sprzęgła, a jak hamuje ze sprzęgłem to jeszcze niżej ; D Na luzie obroty równiutko. Nawet jak przygazuje na luzie to obroty dobrze spadają. Tylko na biegu takie rzeczy. Mówisz o aparacie zapłonowym? A kable mogą powodować takie cuda? Bo mam jeszcze fabryczbe kabelki i w mokre dni auto wyraźnie się dziwniej zachowuje.
Edit: Krokowiec raczej nie, bo na wolnych obrotach bez jakichkolwiek problemów.
Kable nie robią takich rzeczy, ale jak masz ochote to wymień, mam nawet takie jak byś potrzebował :) A co do tego spadania obrotów to są 3 szkoły, bierze lewe powietrze, aparat, albo czujnik położenia wału, chociaż nie wiem jaki masz silnik bo chyba uznałeś ze to nie ma znaczenia!!! Oczywiście jak byś wziął miernik w rękę wyjął kompa i dokonał pomiarów wszystkich czujników, np położenia przepustnicy, krokowego, aparatu, map sensora, sondy i innych to byś może doszedł co i jak.
Pozdro
zeby sprawdzic przewody zapłonowe jest bardzo prosta metoda ktora moze wydawac sie smieszna ale wiem ze dziala bo ojciec mnie jej uczyl a poźniej mi to udowodnil. A wiec tak potrzebne sa 2 osoby io musi byc ciemno jedna osoba wzuca bieg np 4 wciska hamulec i kreci rozrusznikiem jak bd widzial na przewodach "przeskoki iskier" to znaczy ze przewody masz do wymiany. Bardzo mozliwe jest ze bierze lewe powietrze. Sprawdz sobie wszystko po koleii zacznij sobie o tych przewodow dla swietego spokoju jak to bd dobre to sprawdz czy czasem w ktoryms miejscu nie bierze lewego powietrza a jezeli to tez nie pomoze to aparat zaplonowy
Silnik w moim profilu widać - D14Z4. Jak sprawdzić czy lewego powietrza nie bierze? Da się to zrobić w warunkach "domowych"? Zmieniałem kiedyś filtr powietrza. Może być motyw, że coś źle założyłem? Dolot mam serie z puchą, nie stożek. Czy samo podłaczenie diagnostyczne do kompa pozwoli na wykrycie jakiś błędów czujników itp? Aparat to tylko z lampą ?
Bo krokowiec jakby był zawalony to raczej na postoju też by świrował. Czy tak samo nie byłoby z lewym powietrzem?
Będę musiał podjechać na diagnostykę. Podłączę pod kompa i zobaczę.
A świece? Mogą dawać takie dziwne objawy?
Jak by był problem z jakimś czujnikiem diagnostyka by to wykazała. Ja robiłem samodiagnostyke i czujniki są w porządku.
Widze, wszyscy najpierw czytają manuala a potem się wypowiadają, czy jak czujnik wyjdzie Ci poza normy wskazane w manualu to wyskoczy Ci błąd ośla łąko?! Czy wywali dopiero jak w ogole sygnału nie bedzie, to nie jest star trek który Ci diagnozy daje. Świece nie dają takich resultatów, ani źle założony filtr powietrza, no chyba że w ogole zapchałeś dolot i jest silnik przyduszony.
Nieszczelności sprawdza się na drodze od przepustnicy do cylindra, na youtube są przykłady jak sprawdzić nieszczelność.
Weź sobie serwis manuala od swojego modelu i poczytaj poczytaj poczytaj.
o ty jest link np: dla leniwych
http://www.civicklub.pl/fi/__vbb/showthread.php?12626-Manuale-i-instrukcje-serwisowe-do-Hondy-Civic-5D-(1995-2000)
http://www.civicklub.pl/fi/__vbb/showthread.php?2045-Instrukcje-serwis%F3wki-Honda-Civic
Po pierwsze nie ośla łąko , a po drugie po to jest to forum żeby się pytać nie podoba się to się nie udzielaj w temacie
Ja mam wszystkie książki od civica, ale w roczniku 2000 roku już następował czas "Zgłoś się do serwisu", więc mało tam informacji. Ale sprawdzę te. Naprawdę dziwna sprawa.
Co sobie pomyślałem też. Może coś z przepustnicą? Może po wcisnięciu sprzęgła za mocno przyka dostęp powietrza? Bo jest taki motyw, że sprzęgło wcisnę, gdy trzymam już hamulec to obroty spadają do ok 300, a gdy wcisnę sprzęgło bez hamulca to spadną lekko (z 50?) poniżej 800. ; ))) Może to bardziej coś podpowie. Może to faktycznie coś z prądem. Przy hamowaniu może jest jakieś obciążenie? Aparat sprawdzę niedługo lampą, podłączę pod kompa. Lewe powietrze - ale czy nie było by problemów na postoju? Mam tak, że na postoju przegazuje to obroty spadają jak należy ; ) Tylko podczas jazdy coś wariuje.
Veng~ Widziałem, że miałeś podobny problem? Rozwiązałeś go?
http://hondatech.pl/topics24/9918.htm
Czy lampa wykaże błędy w działaniu aparatu zapłonowego?
Edit: Najpierw dam pod kompa. Jak nic nie wyjdzie to będę bawił się dalej. Znalazłem, że czujnik położenia wału niesprawny powoduje brak mocy to samo przepustnicy. Tutaj raczej moc jest. Niedawno zmieniałem rozrząd, ale ustawiony jest dobrze, bo już jeden ząbek będzie cudował.
Niestety nie rozwiązałem, czekam aż się coś wreszcie zesra. Podmienilem juz wszystko oprocz komputera i czujnika położenia wału. Podmieniłem już aparat, krokowy, przepustnice, kable, swiece, filtry, map sensor, dalem nawet na inny kolektor żeby wykluczyć jakieś pęknięcie co go nie widać i nic. Problem dalej występuje choć nie ukrywam że każde czyszczenie i zmiana na mniej wywalone, czytaj na takie które pasowalo idealnie do manuala, dawało jakieś tam małe postępy. Teraz obroty nie spadają już poniżej 600 ale dalej spadają. Ostawiałem też w pewnym momencie problem z elektryką, że alternator daje za duży opor więc wstawiłem inny i po regeneracji, żeby nie mieć wątpliwości że coś z nim jest nie tak, i zero różnicy. Po sprawdzaniu czujników oczywiście na wyłączonym i na zgaszonym silniku nie ma żadnych nienormowanych wartości, wszystko zgodnie z manualem, nawet myślałem w pewnym momencie że instalacja od LPG może daje jakieś opory, albo głupie sygnały, ale też nie to. Do dzisiaj czyli od jakiś 35000km nie wiem co jest przyczyną i szczerze to już mi się nie chce szukać. Za 15 tysi może 20 bede wymieniać rozrząd to wtedy kupie czujnik położenia wału bo możliwe że to ta cholera miesza ale nie mam urządzeń żeby w czasie jazdy sprawdzić.
Lampą nie sprawdzisz aparatu, co najwyżej zobaczysz czy Ci nie wypadają zapłony ale to na "ucho" słychać. Jak znajdziesz u siebie źródło problemu to mi zgłoś. Jak chcesz sobie pomóc to na początek weź sobie dzień wolny, kup uszczelki kolektora wszystkie, zdemontuj go, wyczyść wszystko w PB, poskładaj, zrob reset kompa, nauke wolnych obrotów i zobacz czy coś to dało. Aaaa i jak chcesz oszukańsko lekkie zrobić to możesz nauke obrotów zrobić np na włączonych światłach, wtedy lekko będą obroty wyżej na wolnych, ale nie na długo na jakieś pare dłuższych zatrzymań w korku bo potem znowu ecu się nauczy i poskraca czasy wtrysku na wolnych. No chyba że masz leprze ECU niż ja.
Czytałem gdzieś że u jakiegoś forumowicza, nie wiem czy z tego forum czy z innego ten problem ustąpił po wymianie czujnika temperatury wody, może to ma coś wspólnego a może zbieg okoliczności, u mnie czujnik wymieniłem i nic.
Od czasu kiedy śledze ten problemik, większość tych problemów z obrotami to były albo silniczki krokowe, albo aparaty zaplonowe, albo gówniane wtryskiwacze gazowe, albo ludzie sprzedawali samochód bo mieli dosyć :D
Pozdro
Ale sprawa jest taka, że faktycznie może być ten czujnik położenia wału. Jedynie tego nie sprawdziłeś. Znajduję się koło rozrządu? A czytałem wątki, że błędy w tym czujniku pokaże na diagnostyce. Np błąd nr 4. Teoretycznie nie przeszkadza aż tak bardzo w jeździe to, ale widzę, że Ty jak ja, wszystko musi być tip top. U mnie pamiętam, że bardzo falowały obroty po wciśnięciu sprzęgła. Po zmianie aku (czyt restart ECU) dużo bardziej ustąpiło. Spróbuję jeszcze klemę zwalić i zobaczę czy coś da. Bo przestawiony rozrząd można wykluczyć? Wtedy nie było by to jedyną objawą?
Teraz zdejmować rozrząd wymieniany niedawno. Najpierw podłącze pod kompa. Może to coś pokażę, gdy nie podjadę do mechanika, bo nie chcę mi się grzebać. Bo drugie odpada wymiana wszystkiego po kolei.
Mało tego. Mam tak jeszcze czasem, że dam sprzęgło i bardzo szybko spadają obroty. W taki sposób, że przy zmianie z 2 na 3 auto się zachowuje jakbym hamował silnikiem...
Znalazłem też, że to może być sonda lambda albo złe napięcie z aku/ problemy z alternatorem
Najlepiej to chyba pójdę z tym do warsztatu. Sam nie mam głowy do tego.
Daj znać jak będziesz coś wiedział
Dam. Niedługo będę miał styczność z warsztatem. Zapytam co to może być. Bo poszukałem i nie tylko w Hance takie jajcy hehe
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.