PDA

Zobacz pełną wersję : Czemu bez kata wali spalinami we wnętrzu?



Furious
24-05-05, 19:41
jak w temacie... wlasnie zrobilem sobie caly wydech w Civicu pozbywajac sie miedzyinnymi kata, no i sam doswiadczam teraz tego o czym mi mowiono wczesniej, ze bedzie walic spalinami. Rozumiem ze mozna czuc spaliny mocno na zewnatrz samochodu (z tylu) ale jak to sie dzieje ze spaliny dostaja sie do wnetrza, przeciez uklad jest szczelny i smierdzace spaliny ida na tyl samochodu. To takie moje filozoficzne pytanie.. co o tym myslicie? :d

Dominik_bb
24-05-05, 20:24
troche to dziwne ja tez nie mam kata i jakos nic nie smierdzi ani w samochodzie ani na zewnątrz jedyna opcja to nieszczelnosc układu nic innego mi nie przychodzi do głowy

przemir
24-05-05, 21:00
tez pierwszy raz slysze o teori - tlumik zle zrobiony ot cala filozofia

majlo
24-05-05, 21:12
a moze cos jest nie tak z laczeniem kolektora z reszta

Adam R.
24-05-05, 21:22
ja mialem kiedys taki numer, wyrwalo sie kawalek uszczelki pod klapa bagarznika i powstala szczelina i spaliny zasysalo przez bagarznik ale to nie byla honda

przemir
24-05-05, 21:31
moze tez byc trroche inaczej podwieszony i tez beda zawirowania i zasscie spaliny moze byc ciut krotsza koncowka albo za dluga mozna tak dlugoo

Peter
25-05-05, 00:49
Może masz dziury w podłodze? Ja tak miałem w Nissanie :razz:

LIO
25-05-05, 22:20
Najczesciej w 3D spaliny dostaja sie wlasnie pod tylnia uchylna szybe. Z racji tego ze bez kata, gorzej sie dopala mieszanka, czuc spaliny bardziej intensywnie.

DUŻY
03-12-06, 16:03
Mam podobny problem jak Furious strasznie wali spalinami (jak w jakiejś komorze gazowej) tyklo że ja mam wersje coupe i jeszcze mam katalizator. Sprawdziłem wydech i wszystko jest szczelne. W moim poprzednim takim samym civicu nie śmierdziało nawet bez katalizatora.

Lcfr
03-12-06, 17:32
ja mam cały wydech bez kata i naprawde nie odczułem efektu smierdzenia spalin o którym niektórzy wspominaja.... nawet w lecie przy uchylonej szybie czy otwartym dachu... wiem, ze zapach jest inny niz z katem (np. jak sie jedzie za mna...) ale nie zawiewa tego do srodka..


a co do zawirowan.... wiem, ze to smieszne ale... jak jeździłem starą skodą 105 to znaczenie mialo nawet 10cm wysuniecia koncówki wydechu - po jej wydłuzeniu tam akurat przestawało zawiewac spaliny do srodka...

duze znaczenie miala tez "lotka-spojler" (o ile w skodzie cos takiego mozna nazwac spojlerem) na tylnej klapie... jak jej nie bylo to nie dalo sie jezdzic w lecie z uchyloną szyba... po załozeniu-jak reka odjął....

ja bym spróbował moze pokombinowac z długoscia wydechu koncowego...