PDA

Zobacz pełną wersję : pedal sprzegla i zimne dni



tamburyniarz
15-11-11, 16:42
witam
mam problem od pewnego czasu jak nastaly chlodne dni rano ciezko mi chodzi pedal sprzegla jak sie auto nagrzeje problem zanika, wymienilem na wstepie plyn ale nie pomoglo. Moze cos trzeba nasmarowac wyczyscic moze jakies wskazowki. dodam ze w lecie nie bylo problemu

rafal86
15-11-11, 17:55
normalka raczej, mialem tak zeszłej zimy ale przy -20

PlushaQ
15-11-11, 18:02
Może słabej jakości płyn? Może uszczelki na tłoku pompy i wysprzęglika już powoli mówią "dziękuję za współpracę" -gdzieś jakaś woda zamarza, coś w ten deseń - i warto by je wymienić.
Takie pomysły przychodzą mi do głowy.

Silent
15-11-11, 20:17
norma w hondzie...

Budziniak
15-11-11, 21:01
norma w hondzie... to może mój samochód jest poza normą bo to będzie 3 zimą jak nią śmiagam i nic się ze sprzęgłem nie działo.

Silent
15-11-11, 22:18
to teraz dałeś mi do myślenia i jutro pewnie będę szukał dlaczego u mnie przy mrozie pedał szaleje...

19Ryba10
15-11-11, 22:29
u mnie 2ga zima sie szykuje z hanią i narazie nie bylo problemu ze sprzęgłem ,ale wiem od chlopakow ze jak auto postoi ze 2-3 dni nieruszane to potrafi twardnieć (nie tylko w hondach)

thompson17
16-11-11, 00:16
pompke sprzęgła sprawdź tak jak ktoś już pisał, prawdopodobnie nie działa już tak jak powinna- posunięta przez czas

spychu
16-11-11, 05:48
to może mój samochód jest poza normą bo to będzie 3 zimą jak nią śmiagam i nic się ze sprzęgłem nie działo.
Moj widocznie tez jest poza norma, bo nawet przy mega mrozach pedal dziala tak samo jak przy +30 :D

rafal86
16-11-11, 16:49
no to mnie zaskoczyliscie bo mialem 5gen Civica i co zime jak bylo -15 i wiecej to przez pare kilometrów pedał był twardy, zobaczymy jak bedzie w ek3 tej zimy

spychu
16-11-11, 17:05
A co ile wymieniasz płyn w sprzęgle ? Jak nie wiesz kiedy był wymieniany to polecam to zrobić.

Ja np. wymieniam raz na 2 lata razem z płynem hamulcowym, bo kupując litr DOT4 spokojnie starcza to na wymianę zarówno w hamulcach jak i w sprzęgle.

Budziniak
16-11-11, 19:36
to teraz dałeś mi do myślenia i jutro pewnie będę szukał dlaczego u mnie przy mrozie pedał szaleje...
Przepompuj porządnie hydraulikę dobrym dot4 i sprawdzisz jak niebawem arktyczne powietrze będzie w Polsce :/ a pompkę sprzęgła to trzeba wymienić bo sprawdzić to tak chyba cięzko.

marcin-ej9
26-01-12, 19:49
mam to samo ciezko z rana odbija i jakies takie twarde , wymienilem plyn ale dalej to samo musze zrobic z 10 km i wtedy dziala normalnie, moze faktycznie pompka sprzegla polegla?

marius
02-02-12, 20:09
Dziś rano, poraz pierwszy od kiedy mam Civica, sprzęgło zaczęło działać wyraźnie ciężej i po wciśnięciu zdecydowanie wolniej wracało do swojej pozycji. Myślałem, że to przez ten mróz (choć jeszcze nigdy tak się nie działo), ale podczas powrotu z pracy doszły kolejne objawy: zaczęło brać już na samym końcu, praktycznie w momencie puszczenia sprzęgła, zaś chwilę później (jakieś dwa~trzy kilometry) zaczęło się ślizgać przy gwałtowniejszym dodaniu gazu... I tutaj moje pytanie: czy istnieje jeszcze jakaś możliwość ślizgania się sprzęgła poza jego autodestrukcją? Nigdy z nim problemów nie miałem, biegi wchodzą płynnie (jak na swoje lata) i bez zgrzytów nawet przy wysokich obrotach. Pod blokiem na parkingu zaciągnąłem ręczny, wrzuciłem drugi bieg i próbowałem ruszyć więc powoli puściłem sprzęgło jednocześnie dodając gazu - samochód ani drgnął, koła nie zamieliły a silnik wciąż pracował... Wszystko by wskazywało na padnięte sprzęgło, ale czy jest możliwe że stało się to z dnia na dzień bez absolutnie żadnych znaków ostrzegawczych?

skolopendra
02-02-12, 20:53
ale czy jest możliwe że stało się to z dnia na dzień bez absolutnie żadnych znaków ostrzegawczych?

tak
dla pewności zobacz czy nie masz wycieków
odpowietrz pompkę sprzęgła

Sheiva
02-02-12, 22:06
ale czy jest możliwe że stało się to z dnia na dzień bez absolutnie żadnych znaków ostrzegawczych?

tak

Trochę to naciągana teoria. Powinno już dużo wcześniej albo łapać wyżej niż w połowie albo przynajmniej chodzić bardzo lekko. Mi to bardziej wygląda na zaolejenie tarczy sprzęgła. Druga sprawa, że zużyte/spalone sprzęgło byś czuł, nie sposób pominąć ten zapach. Z innej zaś strony to:

sprzęgło zaczęło działać wyraźnie ciężej i po wciśnięciu zdecydowanie wolniej wracało do swojej pozycji
wskazywałoby na stary płyn, który wciągnął już sporą ilość wilgoci i nie spełnia do końca swojej roli - gęstnieje/przymarza. No, ale po rozgrzaniu się silnika powinien ten objaw ustąpić.
Jak ruszysz z miejsca ostrzej, to czujesz sprzęgło czy nic ? I czy w ogóle ruszy normalnie czy się uślizgnie ?

Ven
02-02-12, 22:23
"sprzęgło zaczęło działać wyraźnie ciężej i po wciśnięciu zdecydowanie wolniej wracało do swojej pozycji"

Też mam tak teraz przy temperaturach ok -15 st. Sprzęgło jest dobre, bierze w połowie, zero uślizgów itd. Jak się rozgrzeje, chodzi mięciutko. Wysprzęglik + płyn był wymieniany ze 2-3 lata temu. Czas chyba wymienić płyn.

marius
03-02-12, 00:22
dla pewności zobacz czy nie masz wycieków
odpowietrz pompkę sprzęgła
przy ostatniej kontroli wycieków nie zaobserwowałem, dziś jak sprawdzałem to płynów nie ubywa - ale w sobotę prześwietlę wszystko dokładnie na kanale ;)


Powinno już dużo wcześniej albo łapać wyżej niż w połowie albo przynajmniej chodzić bardzo lekko
Od kiedy tylko mam ten samochód, czyli ponad dwa lata, zawsze łapało wyżej niż w połowie więc przyjąłem to za normę - tym bardziej, że jeździłem także VI generacją i było identycznie, no może pedał sprzęgła był ciut twardszy.


Druga sprawa, że zużyte/spalone sprzęgło byś czuł, nie sposób pominąć ten zapach
też mnie to właśnie dziwi, przecież przypalone sprzęgło czuć na kilometr...


wskazywałoby na stary płyn, który wciągnął już sporą ilość wilgoci i nie spełnia do końca swojej roli - gęstnieje/przymarza. No, ale po rozgrzaniu się silnika powinien ten objaw ustąpić.
Jak ruszysz z miejsca ostrzej, to czujesz sprzęgło czy nic ? I czy w ogóle ruszy normalnie czy się uślizgnie ?
Nie było okazji dzisiaj porządnie nagrzać silnik - jutro to zrobię i się okaże. Nie próbowałem specjalnie ostro ruszać, jutro sprawdzę. Na pierwszym biegu jak go kręciłem do tych 3 ~3,5 tys rpm to wydaje mi się że jakoś specjalnie nie ślizgało, ale już na 2 czy 3 biegu czuć było wyraźne uślizgi od ok 3 tys rpm.


Też mam tak teraz przy temperaturach ok -15 st. Sprzęgło jest dobre, bierze w połowie, zero uślizgów itd. Jak się rozgrzeje, chodzi mięciutko
Do tej pory sprzęgło chodziło dokładnie tak samo bez względu na temperaturę, nawet jeszcze tej zimy. Zdarza się, że wspomaganie chodzi ciut ciężej podczas dużych mrozów, ale sprzęgło zawsze stawiało identyczne opory.


Czas chyba wymienić płyn
I od tego zacznę ;)

Dzięki wielkie za odpowiedzi! Jak ktoś ma jeszcze jakieś pomysły - chętnie wysłucham. Wolę sprawdzić wszelkie możliwości, zanim zrzucę skrzynię...

paweltdf
03-02-12, 18:17
Mi się wydaje że szukacie problemu tam gdzie go niema, jest teraz -20 , -25 to sprzęgło ma prawo ciężej chodzić, mi też powoli strasznie wraca ale jak się rozgrzeje jest ok i dla mnie jest to normalne zachowanie sprzęgła...

jasiek09
03-02-12, 18:51
Mi się wydaje że szukacie problemu tam gdzie go niema, jest teraz -20 , -25 to sprzęgło ma prawo ciężej chodzić, mi też powoli strasznie wraca ale jak się rozgrzeje jest ok i dla mnie jest to normalne zachowanie sprzęgła... Mam świeży płyn i mam takie same objawy ale przy takiej temperaturze traktuje to jako normę

Krzychu92
03-02-12, 20:25
U mnie sprzęgło też chodzi ciężej i wolniej odbija dopóki silnik się nie rozgrzeje podobnie jest ze wspomaganiem chodzi dużo ciężej ale przy tych temperaturach to raczej normalne.

Ven
04-02-12, 01:18
U mnie sprzęgło też chodzi ciężej i wolniej odbija dopóki silnik się nie rozgrzeje podobnie jest ze wspomaganiem chodzi dużo ciężej ale przy tych temperaturach to raczej normalne.
x2

ogólnie rzecz biorąc w tych temperaturach (dziś rano -26, było to samo) norma.

kondziorny
04-02-12, 09:44
U mnie sprawa wygląda natomiast inaczej, samochód postał z 5dni pod blokiem i dzisiaj jak miałem czas go ogarnąć i odpalić, to niestety nie milo sie zdziwiłem..
samochód odpalił bez problemu, natomiast pedał sprzęgła przestał działać.. zrobił się luz do samej podłogi (czasami pedał nie wraca).. na biegu jałowym i wciśniętym sprzęgle nie jestem w stanie wrzucić jakiegokolwiek biegu..

co to moze byc? wysprzęglik? pompa sprzęgła? orientuje się ktoś jakie mogą być koszta naprawy?
samo sprzęgło mam nowe od 1,5roku mniej wiecej

z góry dzięki za pomoc

Krzychu92
04-02-12, 10:17
masz w ogóle płyn w zbiorniku? Po rozgrzaniu silnika jest to samo?

marius
04-02-12, 14:20
Sprawa chyba wyjaśniona, aczkolwiek opiszę sytuację dla potomnych ;)

Wczoraj, po nagrzaniu silnika, pedał sprzęgła chodził mięciutko i płynnie, tak jak zwykle, niestety sprzęgło wciąż wyraźnie ślizgało podczas jazdy, choć miałem wrażenie że tym bardziej ślizgało im częściej używałem sprzęgła, ale może to tylko efekt placebo... Następnie po raz kolejny wykonałem prosty test: na parkingu zaciągnąłem ręczny, wrzuciłem trójkę, dwa tys. obrotów. Puściłem sprzęgło, a silnik dalej chodzi... Zrezygnowany poszedłem do domu. Dziś rano natomiast pojeździłem trochę po mieście żeby zagrzać silnik, sprzęgło brało niżej niż wczoraj, choć wciąż dość wysoko. Nie zauważyłem ślizgania więc ponowiłem test na parkingu, czyli 3 bieg, 2 tys. obrotów - puściłem sprzęgło i zdechł :) Następnie pojechałem do garażu wymienić płyn i odpowietrzyć układ. O dziwo objawy ustąpiły - sprzęgło zaczęło brać mniej więcej w połowie skoku pedału, ślizganie ustąpiło :cool:

Dzięki wielkie wszystkim za pomoc, pomogliście mi zaoszczędzić kilka stówek :cool:

kondziorny
04-02-12, 15:51
dla jasności, gdzie ten zbiorniczek od pompy sprzęgła się znajduje? ogólnie jak obejrzałem wszystkie i w kazdym jakis płyn w nich jest.
po rozgrzaniu silnika ok 30/40min sytuacja taka sama, pedał sprzęgła luźny, wpada do samej podłogi, biegu nie da się wrzucić.

natomiast zrobiłem test, na wyłączonym ale rozgrzanym silniku, wcisnąłem sprzęgło i o dziwo udało sie wrzucić bieg. odpaliłem silnik i nagle bum
samochód rusza powoli do przodu i tu uwaga, z wciśniętym sprzęgłem do samej podłogi..

wybieram sie w poniedziałek do warsztatu.. ale obawiam sie ze to jakas błachosta a wiadomo jak to w warsztatach bywa... każą wymieć wszystko poklei i koszta wzrosną..

marius
04-02-12, 17:39
Na prawo od zbiorniczka od hamulców (jak i całego serwa), tuż obok. Spróbuj najpierw odpowietrzyć układ, jak się okazuje to nic trudnego - będziesz potrzebował tylko klucz 8 (najlepiej jakiś oczkowy) i kogoś do pomocy. Jeden w środku wciska sprzęgło, po czym drugi luzuje odpowietrznik wysprzęglika - powinno wylecieć trochę powietrza/płynu, następnie dokręcasz odpowietrznik a jegomość w kabinie puszcza sprzęgło. Czynności wypada powtarzać do momentu, aż z odpowietrznika zacznie lecieć sam płyn hamulcowy ;) Właściwie to procedura taka sama jak przy odpowietrzaniu hamulców ;)