Zobacz pełną wersję : ole z allegro, miał juz ktoś??
http://allegro.pl/item191186120_olej_castrol_gtx_magnatec_10w_40_5l_ .html
chcę kupić olej dla mojej hani i cena z tej oferty wydaje mi sie trochę niska... kupował ktoś od tego allegrowicza?? co możecie powiedzieć o tej ofercie?
[H] Dylu [H]
09-05-07, 17:43
duzo pozytywow, ludzie pisza kolejne dotyczace wlasnie tego oleju z tejze aukcji, tak wiec mysle ze jest OK...
skolopendra
09-05-07, 18:46
ja kupiłem.nie polecam !!
po wlaniu okazało sie ze na dnie butli są czarne osady,a sam olej sie rozwarstwia
oczywiście wymieniłem go :agent:
kurde kupiłem... zobaczymy... napiszę na forum jak dojdzie..
A ja polecam. Kupiłem, wymieniłem i smigam :d
kurde kupiłem... zobaczymy... napiszę na forum jak dojdzie..
dobry jestes- ktos napisal ze wydaje mu sie ze OK a ty kupujesz. druga osoba po godzinie od twojego postu pisze ze NIE POLECA- a ty ze juz kupiles.
Jestes niecierpliwy. Oby ten olej byl OK.
a nie lepiej/taniej http://allegro.pl/item190579550_oryginalny_olej_opel_10w_40_najtanie j_na_allegro_.html i wymiac czesciej duuuuuuuuuuuuzo osob na nim jezdzi i jest cacy
a nie lepiej/taniej http://allegro.pl/item190579550_oryginalny_olej_opel_10w_40_najtanie j_na_allegro_.html i wymiac czesciej duuuuuuuuuuuuzo osob na nim jezdzi i jest cacy
oo, a ja pierwsze slysze, na forum jak ludzie dawali polecane oleje to albo valvoline max life, alebo tego castrola z tamtej aukcji
ktos to bral i jezdzil na tym? poprosze o jakies info od uzytkownikow tegoz oleju :)
http://allegro.pl/item191186120_olej_castrol_gtx_magnatec_10w_40_5l_ .html
chcę kupić olej dla mojej hani i cena z tej oferty wydaje mi sie trochę niska... kupował ktoś od tego allegrowicza?? co możecie powiedzieć o tej ofercie?
kupilem od tego sprzedawcy ten olej-jeżdże na nim 2 m-ce i żadnych osadów ani "podejrzanych zachowań" auta nie ma, jest ok
njalepije podjecha do hurtowni a nie sie bawic w olej z allegro
misiek1980
10-05-07, 02:19
ale drogie oleje kupujecie ja jezdze na lotosie 15 w40 i nie nazekam 45 zeta 5 litrów
[H] Dylu [H]
10-05-07, 09:04
ale drogie oleje kupujecie ja jezdze na lotosie 15 w40 i nie nazekam 45 zeta 5 litrów
Ty nie narzekasz, ale Twoja Hanna napewno wdzieczna Ci nie jest...
ale drogie oleje kupujecie ja jezdze na lotosie 15 w40 i nie nazekam 45 zeta 5 litrów
Kup rzepakowy i bedzie jeszcze tanszy... ludzie no na mineralu nawet oszczedzac zeby tylko bylo taniej ?? To moze od razu jakiegos Orlena kupisz :P
Nom ja kupiłem OLEJ PÓŁSYNTETYCZNY Mobil 10W-40 Formula S ale lałem do innych autek tylko nie zdążyłem zalać do swojej hani i silnik szlak trafił ;-( cosik stuka w nim musze do mechanika oddać
ehhh... te komentarze pozytywna...
ludzie piszą, że jest OK i moze i jest ale nikt nie wie tego na pewno...
zasadnicze problemy to takie:
- co z tego, ze zalali olej i jeżdzą i wszystko jest OK skoro zuzycie elementów nastepuje dopiero po jakims czasie? majac wczesniej dobry olej i zalewajac ten "gorszy/inny" od razu nic sie nie musi spier... a dopiero po czasie wyjdzie jak bardzo zaoszczędzilismy... ;/
- problem w tym, ze wystarczy, ze ktos tam nalał zwykłego lotosa minerala lub innej mieszanki a my kupujemy i myslimy, ze smigamy na renomowanym castrolu fulsyntetic! Nie jestesmy w stanie tego praktycznie rozpoznac...
Konkluzja jest taka, ze moim zdaniem nie warto... (choc sam kiedys skorzystałem z tego)
Lepiej wydac wiecej kasy i miec pewnosc jakas (sklep/hurtownia itp) niz oszczedzic gorsze i zalac cos co moze przyczynic sie do przyspieszonego zuzycia silnika...
tez nie kupilbym oleju na allegro, wiadomo ze jak cos jest znacznie tansze to jest podejrzane,
poza tym jest to CASTROL 5 Magnatec, a to bedzie juz chybba stary olej, bo juz nie ma 5 od dawna, jest poprostu magnatec
ja kupilem jakis miesiac temu ten olej na allegro i poki co nic sie nie dzieje niepokojacego.
olej faktycznie mial date produkcji z tego roku, wiec nie wydaje mi sie zeby to byl jakis shit, poza tym butla wygladala na nieruszana, dokladnie sie jej przygladnalem. Moze faktycznie warto?
misiek1980
10-05-07, 13:23
ale drogie oleje kupujecie ja jezdze na lotosie 15 w40 i nie nazekam 45 zeta 5 litrów
Kup rzepakowy i bedzie jeszcze tanszy... ludzie no na mineralu nawet oszczedzac zeby tylko bylo taniej ?? To moze od razu jakiegos Orlena kupisz :P
wolę słonecznikowy wally.
lalem zawsze mobila 15w-40 wpierdylal 1 l oleju na 1 tysiak zalalem lotosa 15-w40 gas przejechane 3 tysiaki wpierdylil 0.5 litra, wiem ze kupuje tanioche ale dlaczego nie wierzyc w polski przemysł auto juz mam stare 12 lat to i kapustki mi szkoda a jak sie juz calkiem rozleci to zezłomuje i tyle kazda honda po 200 tys bierze olej bez remontu silnika, mam lagune jeszcze 200 tysiakow na budziku i jezdzi na syntetyku i ani kapki nie bierze ale i tak mimo tego hondzina jest zaje fajna
tak, ale który rocznik masz hondę, a który lagunę????
te oleje na 100% nie są oryginalne -podroby za wschodniej granicy.
lepiej kupić zwykłego 15W40 orlenowskiego niż pseudo casrtola
buchacha i do tego magnatec, hehe a tam zwykły przeterminowany rzepakowy spożywczy
Ale w sumie ktoś robi niezłą kasę na tym..
mineralny najtańszy kosztuje 50zł a tu za 90 mam castrola i do tego półsynteyk - bzdura!
Kupiłem w wrześniu przejechałem prawie 10 tysięcy i Civic działa. Oleju nie bierze. Castrol ma niestety dziwną konsystencje(maź). Są już lepsze oleje ale droższe niestety.
te oleje na 100% nie są oryginalne -podroby za wschodniej granicy.
Dlaczego tak uważasz?
Powiem, Ci, że w sklepach widziałem też różnice blisko 50 zł za bańkę 4l Mobila 1 0W40, czy to oznacza, że tam gdzie tańszy to podróba?
Zresztą nawet kupując w sklepie też pewności oryginalności 100 % nie mamy. Nawet kupując z beczki, nie mamy pojęcia co nam leją.
Ktoś podobno kiedyś zrobił testy olejów z allegro, bo miał dojście do laboratorium i wyniki wykazały, że są takie same jak oryginały ze sklepu.
Więc generalizowanie, że tanie, albo z allegro to już podróba jest dla mnie dziwne.
a ja słyszałem o przypadku że na takim właśnie oleju "zrobione próbę na zamknięcie zegara" i tylko była jedna próba drugiej juz nie było...
więc ja nie uznaję takich zakupów okazyjnych. Wole kupić po terminie olej niż mega-super okazyjnie.
i tak tez zrobiłem kupiłem 3 lata po terminie(ale zaplombowamy) olren 5W40 i silnika nie zatarłem.
No a że ktoś kiedyś co zrobił to tak jak z magnetyzerami- działają wyśmienicie, tylko że żaden instytut naukowy się pod tym nie podpisze. Tylko jakies automobilkluby.......
P.S. bardzo lubie allegro i b. duzo rzeczy tam kupuję. tego orlena tez tam namierzyłem :d
a ja jezdze na castrol rs 10w60 obecnie nowa nazwa edge,zrobione mam 200tys i nie narzekam
a ja słyszałem o przypadku że na takim właśnie oleju "zrobione próbę na zamknięcie zegara" i tylko była jedna próba drugiej juz nie było...
więc ja nie uznaję takich zakupów okazyjnych. Wole kupić po terminie olej niż mega-super okazyjnie.
i tak tez zrobiłem kupiłem 3 lata po terminie(ale zaplombowamy) olren 5W40 i silnika nie zatarłem.
No a że ktoś kiedyś co zrobił to tak jak z magnetyzerami- działają wyśmienicie, tylko że żaden instytut naukowy się pod tym nie podpisze. Tylko jakies automobilkluby.......
P.S. bardzo lubie allegro i b. duzo rzeczy tam kupuję. tego orlena tez tam namierzyłem :d
upadlem na cyce. 3 lata przeterminowany orlen. silnik bedzie Ci wdzieczny...
a ja jezdze na castrol rs 10w60 obecnie nowa nazwa edge,zrobione mam 200tys i nie narzekam
Ile zrobiłeś km na tym oleju i jak się spisuje?
Z ciekawości - co miałeś zalane wcześniej i czy widać jakąś różnicę w zużyciu?
kazda honda po 200 tys bierze olej bez remontu silnika
Ale pieprzysz :/
Rozwala mnie gadanie typu 'zalałem i nic się nie stało czyli na pewno olej jest super' A co się miało stać? Od razu nic sie nie stanie. Najszybszym i najprostszym przekrętem jest napełnianie opakowań najlepszych olejów syntetycznych najtańszymi minerałami. Inny manewr to sprzedawanie olejów po terminie z nowymi naklejkami. Przekręt stosunkowo bezpieczny bo nie do udowodnienia. Silnik szybciej się zużywa ale kto po latach udowodni że to przez olej którego już dawno w silniku nie ma. Myślę że takich którzy leją zupełne wynalazki (mających niewiele wspólnego z olejem) do opakowań jest naprawdę niewiele - przekręt szybko by wyszedł na jaw.
Ostatnio kupiłem za 150 zł (co od początku wydawało mi się mało) w sklepie motoryzacyjnym, Mobila 5W50 (w Makro 180zł) i jak go otwierałem (wyciągałem ten lejek z którego się leje) to całkiem otworzyło się opakowanie. Do tej pory się zastanawiam co zalałem, mimo że kupiłem w normalnym sklepie.
Co do sklepów też nie ma pewności co do tego co lejemy bo sklep sam może nie wiedzieć co kupuje. Zjawia się hurtownik który proponuje lepsze ceny niż inny dostawca więc sklep kupuje nie wiedząc że hurtownik robi takie przewały.
Nie wierze że ten sam olej który w sklepie (Makro, Selgros) kosztuje 180 zł można kupić za 90. No chyba że sprzedający za ten olej nie zapłacił i chce się go szybko pozbyć.
[ Dodano: Pią 11 Maj, 2007 ]
i tak tez zrobiłem kupiłem 3 lata po terminie(ale zaplombowamy) olren 5W40 i silnika nie zatarłem.
Nie dość że orlen to jeszcze przeterminowany. Masz się czym chwalić. Mam tylko nadzieje że nigdy nie dane mi będzie kupić od Ciebie auta.
a co Orlen to gorszy?
od tego sa specyfikacje jakościowe i lepkościowe.
Ty raczej dałeś popis do starego silnika wlać syntetyk 5W50 :d :d :d i szybciej jedziesz???
a co Orlen to gorszy?
od tego sa specyfikacje jakościowe i lepkościowe.
Ty raczej dałeś popis do starego silnika wlać syntetyk 5W50 :d :d :d i szybciej jedziesz???
A co rozumiesz przez stary silnik? I czemu niby zalanie 5w do "starego silnika" jest złe?
Jakbyś miał doktorat albo profesurę to może i byś mnie przekonał. A skoro masz magistra z olejów to napisz proszę, po co olej ma termin ważności?
do starych silników leje sie w większej gęstości gdyż one lepiej wypełniają luzy powstałe na skutek normalnego zużywania. Nie leje sie syntetycznych, gdyż są rzadsze (pot.), te oleje mają lepsze właściwości wymywające (wymyją szlam który w pewnym stopniu pełni rolę uszczelniacza). Mogą także wejść w reakcję ze starymi uszczelkami, co spowoduje ze zaczną pojawiać sie wycieki w silniku. To na tyle mówiąc wprost.
Nie wiem czy wiesz ale na proces starzenia ma głównie wpływ utlenianie....
resztę doczytaj z literatury bo nie po to jest forum
a lać możesz sobie co chcesz - w końcu to Twoje auto :d
do starych silników leje sie w większej gęstości gdyż one lepiej wypełniają luzy powstałe na skutek normalnego zużywania. Nie leje sie syntetycznych, gdyż są rzadsze (pot.), te oleje mają lepsze właściwości wymywające (wymyją szlam który w pewnym stopniu pełni rolę uszczelniacza). Mogą także wejść w reakcję ze starymi uszczelkami, co spowoduje ze zaczną pojawiać sie wycieki w silniku. To na tyle mówiąc wprost.
Nie wiem czy wiesz ale na proces starzenia ma głównie wpływ utlenianie....
resztę doczytaj z literatury bo nie po to jest forum
a lać możesz sobie co chcesz - w końcu to Twoje auto :d
No chyba trochę przesadziłeś. Moje auto ma 7 lat, przelot 150 tys i od zawsze jeździł na syntetyku więc argument że osady się wypłukują jest nietrafiony. Co innego gdybym jeździł na minerale i zmienił na syntetyk.
Między wymianami nie bierze mi w ogóle oleju więc luzy chyba aż takie straszne nie są.
A uszczelką to mnie powaliłeś na łopatki :brawo2:
Stary silnik to już powyżej 4 lat. Oczywiście w Polsce to jest nadal nowy....
Stary silnik to już powyżej 4 lat.
A dlaczego powzyej 4 a nie 5 albo 3??Prowadziles jakies badania naukowe na ten temat?Gdzie takie mądrości piszą??
W innym samochodzie, który ma 7 lat i przelatane 170tys( i do tego francuzki) od nowosci na syntetyku i do tego co kazda wymiane oleju robiona jest płókanka silnika, jakos nic sie nie dzieje.Od wymiany do wymiany nic nie dolewam?
A i jeszcze jezdzi na gazie do zapalniczek prawie od nowosci. :brawo2:
Stary silnik to już powyżej 4 lat. Oczywiście w Polsce to jest nadal nowy....
Moim skromnym zdaniem - strasznie pleciesz.
co to jest ta płukanka silnika?? jak ja zrobić?? czy warto??
Stary silnik to już powyżej 4 lat.
A dlaczego powzyej 4 a nie 5 albo 3??Prowadziles jakies badania naukowe na ten temat?Gdzie takie mądrości piszą??
W innym samochodzie, który ma 7 lat i przelatane 170tys( i do tego francuzki) od nowosci na syntetyku i do tego co kazda wymiane oleju robiona jest płókanka silnika, jakos nic sie nie dzieje.Od wymiany do wymiany nic nie dolewam?
A i jeszcze jezdzi na gazie do zapalniczek prawie od nowosci. :brawo2:
Stary silnik to już powyżej 4 lat. Oczywiście w Polsce to jest nadal nowy....
Moim skromnym zdaniem - strasznie pleciesz.
Strasznie plotę??
http://www.dieselnet.com/standards/eu/ld.php
przeglądnijcie sobie daty wprowadzania kolejnych norm spalin, a co za tym idzie, czynione są zmiany konstrukcyjne w silnikach.
Więc nieskromnie nie macie żadnej racji. Nie wiem czy ktoś z was własnoręcznie odkręcał śrubę spustową miski olejowej. Ale widzę że "znawcy" mają "nowe", "nowiusieńkie" 7-8 letnie hondy.
Moja ma 10 lat!!! i jest stara...
cifek wawa
13-05-07, 12:57
...ja odkrecalem....i mam nowiusienka 13 letnia honde ;)
a tak wogole to do czego zmierza ta dyskusja - mialo byc o oleju a teraz pitolicie o tym czy kazda honda po 200kkm ciagnie oliwe albo czy 7letnia honda ma "stary" silnik.
Jak nikt juz nic plodnego nie wymysli na temat postu to chyba moze skonczy te rozmowy.
Pozdro i peace
Strasznie plotę??
http://www.dieselnet.com/standards/eu/ld.php
przeglądnijcie sobie daty wprowadzania kolejnych norm spalin, a co za tym idzie, czynione są zmiany konstrukcyjne w silnikach.
Więc nieskromnie nie macie żadnej racji. Nie wiem czy ktoś z was własnoręcznie odkręcał śrubę spustową miski olejowej. Ale widzę że "znawcy" mają "nowe", "nowiusieńkie" 7-8 letnie hondy.
Moja ma 10 lat!!! i jest stara...
Tak, odkręcam średnio co pół roku. Za cholere nie rozumiem jak się ma przedstawiony artykuł do tego że twierdzisz ze głupio robie bo leje syntetyk do mojego "starego silnika".
Nie widze sensu dalszej dyskusji bo Twoje argumenty są abstrakcyjne i zupełnie nijak sie mają o faktów.
moder, proszę o zamknięcie tematu. nic nowego nie wnosi, a raczej wprost przeciwnie. olej kupiłem, na dnie nie ma żadnych ciał obcych, olej się nie wytrącił. jeżeli chodzi o mnie to polecam tą allegrowiczkę. dzięki wszystkim za pomoc
A ja powiem tak z własnego doświadczenia. Zalałem Orlenowy olej który kupiłem w normalnym sklepie motoryzacyjnym i po 1000 KM był już nie do użytku i to nie moja opinia lecz znajomego mechanika z ASO. (przyjaciel rodziny) Olej był przypalony jak by normalnie ktoś hanie kręcił przez 7k KM na 9000 obrotów. Zalałem teraz Castrola i zrobiłem już na nim jakieś 4-4.5k i nawet normalny kolor a nie należę do tych co jeżdżą do 2000 obrotów. Więc moje zdanie jest takie że nie należy patrzyć tylko na cene lecz na to co sie bardziej opłaca a z prostego rachunku wynika ze na oleju za ok 50 zł zrobiłem 1k KM a na oleju za 200 zrobie myślę spokojnie z 8k.
Reasumując: co jest tanie to jest drogie :)
PS. po za tym większośc z Was drodzy koledzy to amatorzy wyścigów więc tym bardziej nie rozumiem Was ze lejecie coś co ma parametry Hypolu (oleju przekładniowego do ciągników rolniczych). Wszystko po czasie wychodzi a potem sie wszyscy dziwią że kupując auto używane wszystko sie sypie :)
Przepraszam za ten esej
dziś wlałem mobil1 5w50 kupiony na allegro, zobaczymy co to bedzie ??
jak wlewałem to na szczęście żadnych syfów nie było widać i ważność do 2012..
Moje d15b2 miało po przyjezdzie z austrii wlany 10w40 Mobil. Po przeglądzie zrobili mi wymiane oleju na Shell 10w40 i brało mi litra na 2000km. Teraz od 5000km mam zalany 10w60 shella i jest git.
Więc chyba warto kupić lepszy olej?
Pewnie do diesli lejecie opał co? Tanie.. i da się jezdzić...
Podkleje się troche z pytaniem.
Jakiej firmy polecacie i jaki olej przekładniowy? Dokładnie chodzi o olej do tylnego mostu mojej Civiczki: SAE 90, SAE 80 lub 80W90
Po przeglądzie zrobili mi wymiane oleju na Shell 10w40 i brało mi litra na 2000km. Teraz od 5000km mam zalany 10w60 shella i jest git.
Normalny objaw wlałeś olej o duzo większej lepkości przez co i mniej go ubywa.Przy zdrowym silniku nie powinno ci w takich ilosciach brac tego shela 10w40.[/quote]
Dla mnie mówienie, że lanie syntetyka do starego silnika jest bezsensu to "stara szkoła".
Mój b16a2 ma 180 000 przebiegu, kupiłem jak miał 170 000 i leje do niego fulsyntetyk motula ( 15w50 Competition) a teraz przejde na fulsyntetyk Valvoline VR1 10w60 i uważam, że na tych olejach napewno dłużej mi motor posłuży niż na jakimś mineralnym orlenie, tymbardziej że na codzień fura jest kręcona do 8 000. Oczywiście trochę oleju ubywa i może mineralnego by tak nie spalało, ale ja tam gówna lać nie będę.
Jestem zdania, że jak ktoś na codzień jeździ normalnie bez kręcenia silnika to może sobie półsyntetyk czy minerał zalać, ale jak ktoś chce latać ogniem to fulsyntetyk być powinien.
Gawroon w 100% sie zgadzam ze jak sie jeździ ostro to trzeba zalać pdobry olej i masz racje ze pełen syntetyk bynajmniej ta tez tak zrobiłem a hanka ma 225k KM i nie bierze ani grama oleju:) A co do Orlena to zalałem bo posłuchałem "dobrej" rady ;/
A może to http://www.allegro.pl/item196130792_motul_6100_synergie_10w_40_nastepca_ turbolight.html ja kupiłem i jest ok Oryginalnie zapakowany korek zaplombowany i jak odkrecalem to wszystko ciasno trzymało Pisze Made in france po kodzie kreskowym tez sie zgadza ze z Francji data produkcji wytłoczona na opakowaniu, olej miał 4 miesiące jak kupiłem(wczesniej Mobil 10w40)
Dla mnie mówienie, że lanie syntetyka do starego silnika jest bezsensu to "stara szkoła".
Mój b16a2 ma 180 000 przebiegu, kupiłem jak miał 170 000 i leje do niego fulsyntetyk motula ( 15w50 Competition) a teraz przejde na fulsyntetyk Valvoline VR1 10w60 i uważam, że na tych olejach napewno dłużej mi motor posłuży niż na jakimś mineralnym orlenie, tymbardziej że na codzień fura jest kręcona do 8 000. Oczywiście trochę oleju ubywa i może mineralnego by tak nie spalało, ale ja tam gówna lać nie będę.
Jestem zdania, że jak ktoś na codzień jeździ normalnie bez kręcenia silnika to może sobie półsyntetyk czy minerał zalać, ale jak ktoś chce latać ogniem to fulsyntetyk być powinien.
minerala nie bralby ci tylko przez pierwsze kilkometry bo potem po paru zakreceniach do czerwonej kreski mineral stracilby parametry i ubywalby ci w oczach.Z INNEJ BECZKI: znam pare osob obracajacych sie w swiatku sportow samochodowych i slyszalem juz ze nawet jezeli znany rajdowiec ma podpisana umowe ze znanym polskim producentem oleju :afro: to pomimo rekalm telewizyjnych w ktorych bierze udzial, naklejkach na aucie jak i afiszowaniu sie w trakcie rajdow w punkcie serwuisowym baniakami z olejem polskiego producenta, tak naprawde DO SILNIKA WLEWA OLEJ ZUPELNIE INNY OLEJ.
i z ostatniej innej beczki....samochodow i kobiet sie nie pozycza, a olejow nie kupuje sie z allegro ;)
no coś w tym jest... a co do polskich znanych rajdowców to przykładu daleko szukać nie trzeba... kuzaj reklamuje castrola a lata na valvoline...a moze z tym valvoline to tylko naklejki i naprawde leje motula? hehe
http://www.topmark.motoryzacja.home.pl/topmark/oleje.htm
Wydaje mi się, czy mają dobre ceny?
Brał juz ktoś coś tam?
ceny maja dobre, tylko dlaczego tak ograniczony asortyment???
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.