PDA

Zobacz pełną wersję : Pytanie o akumulator



Poll
11-11-11, 00:25
Witam mam 3 pytania do Was odnośnie akumulatora.

1. Kupiłem nowy aku 24 września, dzisiaj nie było prądu w akumulatorze. Czy mógł się rozładować przez rzadką jazdę? Czasami stał po parę dni, a jeżdził wyłącznie po mieście. Czy jeżeli prąd uciekałby gdzieś to wytrzymał by ponad miesiąc przy rzadkiej jezdzie.

2. Ile mA powinno uciekać przy włączonym alarmie "Hondowski Prestige", diody itp. Po prostu postój auta. Chcę podłączyć amperomierz do klemy i sprawdzić ile jest. Niestety nie znam normy.

3. Na jakiej zasadzie działa zasilanie niezależne w alarmie prestige apx150? Jest tam jakiś mały akumulator, kondensator? Czy przez wiek może prądu nie trzymać i ciągnąc z aku?

kowal162
11-11-11, 09:01
Powiem tak tez mam ten alarm tylko 400 i mam juz stary aku choc jedze autem codziennie do pracy ale nawet w najgorsze mrozy mi sie nie rozlaowal do takiego stopnia ze nie zagadala hania. Moze nie masz ladowania z alternatora?

fishman4
11-11-11, 09:47
Pozwólcie, że się podłącze bo ja z elektryką w mojej H też już nie wyrabiam. Akumulator ma pół roku - jak tylko złapał trochę mróz to od razu się rozładował. W tamtym roku była podobna historia, aż akumulator padł całkowicie bo wielu "kombinowaniach". Ładowanie jest ok, chyba nic nie ucieka... tak przynajmniej stwierdził mechanik. Co to do cholery może być? Dodam, że samochód mi trochę "trzęsię" na zimnym silniku i gorzej odpala jak popada deszcz... ale jak tylko złapie mróz to od razu umarł w butach. O co może chodzić? Teraz mieszkam w Finlandii i tu niestety jestem skazany na jednego mechanika w miare normalnej cenie (Polak to zreszta ;) wiec mozliwe ze bede musial cos z tym zrobic.. a jesli jakims cudem uda mi sie ogarnac to nie ma bata - zakladam ogrzewanie silnika i postojowe z ladowaniem aku - tu w Fin prawie wszyscy to maja bo kazdy moze sie podlaczyc do swojej skrzyneczki elektrycznej na parkingu...

nikog0
11-11-11, 13:09
To i ja się podziele. Trzy lata temu, kiedy jeszcze był w moim cifie oryginalny aku, był to początek grudnia, lekki przymrozek nocą, poszedłem wypryskać w dzień płyn letni bez zapalania silnika i auto już nie odpaliło. Kupiłem wtedy Centre Plus 45Ah (3 lata temu) i ode tego czasu nie ma żadnych problemów z odpalaniem, a mało jeżdżę, raz na tydzień po kilka km w mieście, a raz na 2 miesiące trasa kilkaset km. Nigdy się nie rozładował, ale nie ma alarmu. Więc myślę że pora pomyśleć o zmianie akumulatora (zamień się z kumplem na tydzień i zobacz co i jak). Zresztą jeśli pomiar poboru prądu na postoju wyjdzie ok, to trzeba będzie aku zmienić i tyle.
P.S>
W Finlandii fajnie jest to pomyślane z tym dogrzewaniem :)

fishman4
11-11-11, 13:25
Hehe, ja tez mialem juz centre plus i niestety skonczyla swoj zywot marnie... teraz mam bosha, kupilem go jakos w czerwcu. mozliwe ze juz sie mogl rozladowac przy pierwszych mrozach? czy to znow jakies dziwne akcje z elektryka i rozladowywaniem nie wiadomo skad sie zaczynaja?

nikog0
11-11-11, 14:06
Z tego co wiem, sprawność akumulatora spada ze spadkiem temperatury, ale w temperaturze powyżej 0 stopni jest ona jeszcze wysoka. Dopiero większy mróz znacznie ogranicza sprawność aku, -10 czy -20 i więcej. Ale drugim czynnikiem jest, że do zapłonu silnika, w związku z gęstszym olejem silnikowym potrzeba więcej energii, a osłabiony aku nie daje wtedy rady. Ja przy tej temperaturze, jaką mamy teraz szukałbym problemów z instalacją, ale aku też może się kończyć :)

fishman4
11-11-11, 14:19
Sam nie wiem.... tutaj w Fin jest troche zimniej niz w Polsce ale temperatura ledwo przez dwie noce była około -5 a auto już nie chce zapalić...

nikog0
11-11-11, 14:23
W takim razie, jego sprawność może ostro lecieć w dół, jak cały czas jest mrozik, chociaż niewielki (przedtem jak pisałem zapomniałem że jesteś w Skandynawii). Ja bym go zmienił, a będziesz miał spokój. Skoro ładowanie jest ok.

Poll
11-11-11, 19:44
Hhh... Jak Ci odpala gorzej w deszcz to kable WN.
Mi padł akumulator po ok 40 dniach od kupna. Aku kupiony pod koniec września. Teraz ładowałem prostownikiem. Zostały jeszcze 2 diody z 4 do doładowania. Czyli raczej alternator ok, bo czy by tyle wytrzymał. Może to rzadka jazda, odpalanie, radio. I mało ładowania dużo prądu i padł po 40 dniach. Jak myslicie. Jutro pojadę do firmy od aku, każe im w ramach gwarancji podłaczyć ameromierz. Zobaczymy czy żre. Co jeszcze pomyślałem. Mam kabel od radia pociągnięty na partyzanta od bezpiecznika (z dod bezpiecznikiem) i może na czuwaniu wpierdziela prąd (dioda co miga jak pseudoalarm w radio). A może aku nowy trzeba uformować? Może w fabryce go gówniano naładowali?

nikog0
11-11-11, 20:11
Z tego co wiem, instrukcja użytkowania akumulatora mówi, że 2 razy w roku (co najmniej, albo 4x) powinien być za pomocą prostownika naładowany do pełna.. Mógł nie zostać odpowiednio doładowany.
Dioda bierze znikome ilości prądu, ale może być coś nie tak w radiu, i podczas czuwania bierze więcej prądu niż powinno.
Jak będziesz ładował akumulator, to jeśli się nie śpieszy, małym prądem, a długo. Potem skontroluj ilość elektrolitu, cele muszą zawszy być zakryte.

Poll
11-11-11, 20:29
Mam aku bezobsługowy. Nie mam wpływu na ilość elektrolitu. Aku ładuje powoli. Wczoraj od 10 do 19, dzisiaj od 11 do 16 - naładował sie 2/4. Musiałem tak, bo auto było potrzebne. Po drugie mam garaż na osiedlu, prostownik pod maskę kabel za drzwi. Auto zamknięte, ale kabel wystaję. Rożne pomysły gnoją przychodzą do głowy, więc musialem odłączać. W garażu nie mogłem, bo ojca stoi hehehe. No i ma klocki na koła, honda ma dłuższy przód i nie wchodzi ; ))

Ponowie, czy możliwe jest rozładowanie przez rzadką jazdę(radio itp), parę h bez odpalenia grało (lubie posłuchać jak coś grzebie) ; )

fishman4
14-11-11, 08:28
Kurde, tak naprawde to chyba nie wierze w rozladowanie przez rzadko jazde... Ale kto wie... Co do mnie to naladowalem aku do pelna... kumpel ma mi przyniesc "w-miare-dobry" multimetr i sprawdze ten szit jeszcze raz - czyli ladowanie oraz ewentualne "wycieki" prądu jak auto stoi nie odpalone... gdzies byl juz chyba watek o wartosciach napiecia i natezenia to postaram sie znalezc i przylukac. tak przy okazji, wiecie moze jak odlaczyc alarm - nie chodzi o nie uzbrajanie tylko tak calkowicie zeby wogole pradu nie zarl... moze z tym jeszcze sproboje... mam proxime zk albo zn, nie pamietam dokladnie

sworek
14-11-11, 09:27
Jeżeli aku jest świeży i praktycznie nowy to po nawet 2 tygodniach powinna Ci ładnie odpalać. Teraz nie ma jeszcze wielkich mrozów żeby paraliżować Hankę. Słuchanie radia w trakcie kiedy auto nie jest odpalone na bank nie pomaga akumulatorowi ale nie może być powodem rozładowania.
Jaki piszesz, masz bezobsługowy - w takim razie nie masz po co go "układać". Jeżeli w fabryce go źle zrobili to od tego jest gwarancja a nie walka z prostownikiem.
Przy tak świeżym i (co raczej oczywiste) dobrze dobranym aku problem musi leżeć w uciekającym prądzie. Może gdzieś przez "niestandardowo" podłączone radio? Dobrze zamontowany alarm też nie powinien dawać Ci tyle problemów.

reXio
14-11-11, 18:59
Jezeli jest to nowy aku a auto jest jezdzone to nie ma prawa sie cokolwiek dziac. Na gware z nim!!

Poll
14-11-11, 23:30
Jadę w piątek. Niech podpina amperomierz. Zobaczymy czy prądu nie wpierdziela. Aku trzymał 40 dni. Palił na strzała, bez zająknięcia. W sobotę jeszcze palił elegancko, a już w we wtorek jęczał, w czwartek nie zapalił. Co podjerzewam: zapasowy aku w alarmie. Myslę, że jest stary, traci prąd i cały czas się ładuje aku. Ale wyjdzie w praniu.

Sworek: Hania paliła na strzała przez 40 dni, a po tym kupa. O ile czytałem to niesprawny aku krócej trzyma. Ale: małe mrozy były, malutkie. Może to faktycznie coś z akumulatorem.

ReXio: Auto stało po parę dni, nieruszane - drogie paliwo i autobusy hehehe. Więc codziennie nie było ruszane. Często odpalane i przejeżdzało kawałeczek (jak coś przy garażu grzebałem). Krótkie odcinki, ledwo co się silnik zagrzeje jeżdzone)

Colin
15-11-11, 16:58
To i ja się podłącze do temu akumulatora i przygód w zimie.

Mam Centre Plus chyba 45, akumulator ma prawie 4 lata (kupiony jeszcze przez poprzedniego właściciela).
Nigdy nie miałem z nim problemów, nawet w zimie 2009/2010 (mrozy do -30 stopni), odpalał zawsze, jedyne co robiłem z akumulatorem oprócz normalnego użytkowania to raz do roku wyciągałem zawsze przed sezonem zimowym akumulator, otwierałem korki i ładowałem na prostowniku do fulla. Przez te prawie 4 lata zawsze odpalał, nigdy akumulator nie nawalił, jeżdze autem praktycznie codziennie na różnych dystansach to trasa to miasto (mam alarm, który pewnie coś tam bierze, i skrzynie w bagażniku ze wzmacniaczem także akumlator ma co zasilać).

Ponadto uważam że nie ma akumulatorów bezobsługowych. Miałem kiedyś taki akumulator jeszcze w seicento (niby bezobsługowy), ale wkońcu udało się ściągnąc jego górna zaślepke i otworzyć cele, a tam pusto, (dolenie wody destylowanej i doładowanie załatwiło sprawe inaczej już bym nie miał akumulatora jakbym wierzył w napisy że jest bezobsługowy).

Jeżeli chodzi o temat krótkich dystansów to można łatwo zabić akumulator, przypadek ojca kolegi w ciągu pół roku 2 akumulatory, auto diesel i jazda na dystansie 2-3km (do pracy i spowrotem), diesel ma duży prąd rozruchowy a na tak krótkim dystansie nie zdąży się naładować i akumulatory padały. Jeżeli chodzi o benzyne to siostra w 206 miała podobny problem po 4-5 latach użytkowania (też dystanse 2-3 km do pracy i spowrotem), akumulator nie zakręcił, powód rozładowany, tak siedział niedoładowany przez tą jazdę że wkońcu nie zakręcił (akumulator żyje i ma się dobrze ale trzeba było go naładować).

opczyn
15-11-11, 18:26
Witam mam 3 pytania do Was odnośnie akumulatora.

1. Kupiłem nowy aku 24 września, dzisiaj nie było prądu w akumulatorze. Czy mógł się rozładować przez rzadką jazdę? Czasami stał po parę dni, a jeżdził wyłącznie po mieście. Czy jeżeli prąd uciekałby gdzieś to wytrzymał by ponad miesiąc przy rzadkiej jezdzie.

2. Ile mA powinno uciekać przy włączonym alarmie "Hondowski Prestige", diody itp. Po prostu postój auta. Chcę podłączyć amperomierz do klemy i sprawdzić ile jest. Niestety nie znam normy.

3. Na jakiej zasadzie działa zasilanie niezależne w alarmie prestige apx150? Jest tam jakiś mały akumulator, kondensator? Czy przez wiek może prądu nie trzymać i ciągnąc z aku?

Dziwne trochę,ale kiedyś słyszałem,że nawet nowy aku prosto ze sklepu potrafi być rozładowany i tzreba go naładować.

Poll
15-11-11, 19:06
Naładowałem teraz prostownikiem 3/4. W ten weekend go na fulla doładuje, żeby non stop nie ładować, bo to nie dobrze. Zobaczę ile wytrzyma. Tak czy siak w piątek jadę do hurtowni co kupiłem zmierzyć amperomierzem. Na razie naładowałem i działa bezproblemowo. Powiem Wam, że trochę za mały dali Japońcy ten aku. Powinna być 55, a nie śmieszne 45.

reXio
16-11-11, 11:38
Bo ja wiem... seryjna Yuasa dzialal 8 lat!!! Wogole sa akumulatory i jest Yuasa. Nie wierze w warty, poanasoniki i inne bosze.

nikog0
16-11-11, 17:12
Bo ja wiem... seryjna Yuasa dzialal 8 lat!!! Wogole sa akumulatory i jest Yuasa. Nie wierze w warty, poanasoniki i inne bosze.

potwierdzam, mój seryjny fabryczny działał 8 lat, i dziala dalej ale w hondzie V kumpla... :)
Ja i tak polecam Centrę Plus.

Poll
16-11-11, 23:23
Ile trzeba wyłożyc za aku Yuasa?

Fidox
17-11-11, 00:22
Jeżeli to o to chodzi: http://yuasa.com.pl/yuasa/index.php - i odsyła do sklepu internetowego więc możesz oblukać ceny :)

Poll
17-11-11, 10:51
Wow nie jest drogo. I mówicie, że porządne akumulatory?

Poll
26-11-11, 12:48
Odświeżam.
Miałem naładowany akumulator, że na 4 diody na prostowniku 2 zgasły i 3 przygasała. Teraz podłączyłem po 2 tygodniach i pojawiły się 3 diody jednak po 6 h paliły się 2. Może ktoś mi powie czy to jest w porządku?