PDA

Zobacz pełną wersję : problem z olejem po remoncie góry



Zielony11499
08-11-11, 02:05
Witam. Generalnie z tego co mi powiedziała szukajka mam problem z odmą, ale wolę opisać sytuację i zapytać fachowców.
Silnik d15b2, przejechane 220k '93r olej 15w40. Hania brała ok. 0,3-0,5l oleju na 1000km. W czerwcu sprawdzałem ciśnienie w cylindrach. Na rozgrzanym silniku i we wszystkich wyszło troszkę ponad 16 barów. Po próbie olejowej ciśnienie wzrastało o ok. 0,2 bara. Problem zaczął się jakieś 2 miesiące temu. Początkowo woda w chłodnicy się gotowała, układ chłodniczy się zapowietrzał i od dużego ciśnienia strzelała z węża przy chłodnicy. Po odkręceniu korka od chłodnicy widać było wychodzące bąbelki. Po konsultacji z mechanikiem doszedłem do wniosku, że czas wymienić uszczelkę głowicy. Przy okazji zrobiłem: planowanie głowicy, sprawdzanie szczelności, docieranie zaworów, wymianę uszczelniaczy zaworów, uszczelki pokrywy/misy oleju/kolektora dolotowego. od tamtego czasu jeżdżąc mniej więcej ze zmianą biegów średnio przy 3,5k obrotów, silnik połyka coś koło litra oleju na 200km. Dzisiaj rozebrałem silnik z zamiarem robienia pierścieni i zobaczyłem, że w kolektorze ssącym i na tłokach stoi olej. Najwięcej oleju było po stronie skrzyni biegów (czyli na czwartym tłoku) i stopniowo zmniejszała się ilość oleju z trzecim, drugim i a na pierwszym tłoku nie było prawie nic. Taka sama sytuacja była w kolektorze ssącym. Sprawdziliśmy czy przypadkiem nie pospadały uszczelniacze zaworów lecz były one na swoim miejscu i wciskając zawory palcami olej był ładnie przez nie zbierany. cylindry oglądaliśmy dookoła i wyglądają (jeśli można to tak w ogóle sprawdzać) na gładkie i bez zarysowań. Aha, sprawa zapowietrzającej się chłodnicy ustała :). i teraz pytania:
1. czy przez tę odmę może ubywać taka duża ilość oleju? jeśli tak to jak to sprawdzić na rozebranym silniku i co zrobić, żeby sytuację zniwelować.
2. opłaca się robić remont dołu jeśli kilka miesięcy temu ciśnienie wahało się w granicach 16-16,5 bara na każdym z cylindrów?
3. a może wymienić ponownie uszczelniacze zaworów? jest szansa, że przez nie cieknie? te co kupiłem były podobno montowane w toyotach od nowości, ale firmy nie pamiętam.
4. czy problem tkwi zupełnie w czymś innym?
Pomocy! muszę mieć auto sprawne na piątek :D

Whiplash
08-11-11, 09:01
ja bym stawial na uszczelniacze zaworowe, bo jak olej po postoju jest na tlokach to ich wina, np jak rano odpalasz auto i dymi na niebiesko to przez noc olej zaciekal przez uszczelniacze, mozna to sprawdzic ale silnik masz riozdlubany wiec nie masz jak, jak kopci na niesko w trakcie palowania to pierscienei a jak w trakcie hamowania silnikiem to usczelniacze

Zielony11499
08-11-11, 11:40
a nie zna nikt sposobu na sprawdzenie uszczelniaczy na ściągniętej głowicy?

mlodyxx
08-11-11, 11:59
jakbys rozpial zawor i zdjal sprezyne to sprezonym powietrzem mozna sprawdzic zalozyc waz o srednicy uszczelniacza na uszczelniacz przytrzymac zawor zeby go powietrze nie wywalilo i przez kanal kolektora patrzec czy sie cos dzieje

Zielony11499
09-11-11, 22:24
po wyciągnięciu tłoków okazało się że pierścienie olejowe są zapieczone i są dużo mniejsze od pozostałych pierścieni a jak jeden z tłoków postawiłem na cylindrze i lekko poruszałem to pierścień olejowy wszedł do cylindra bez większego problemu

jawor735
12-11-11, 00:57
ja bym stawial na uszczelniacze zaworowe

Nie ma takiej opcji zeby przez uszczelniacze na 200 km szlo litr oleju... tam nie ma zadnego, kompletnie zadnego cisnienia.


a nie zna nikt sposobu na sprawdzenie uszczelniaczy na ściągniętej głowicy?

hmm... moze mnie ktos zje tutaj zaraz :) ja u siebie na zdjetej glowicy, zalalem od gory benzyny i krecilem zaworami. pozniej sprawdzalem od spodu czy cokolwiek przelecialo i nic nie zauwazylem dlatego zmienilem same pierscienie. no i nie bierze oleju.