PDA

Zobacz pełną wersję : Mycie silnika



Adamus
05-05-07, 01:15
Chciałbym aby mój silniczek ładnie sie świecił i żeby czyszczenie go sprawiało przyjemność .Oczywiscie w rozsądnej cenie.Szukam odpowiedniego środka który nie zaszkodzi gumowym uszczelkom i elektryce.

znalazlem narazie coś tego typu.

http://allegro.pl/item188041755_plyn_do_mycia_silnikow_spray_allegri ni.html

http://allegro.pl/item191589742_prestone_engine_degreaser_do_mycia_s ilnika.html

Co doradzacie? :hinczyk:

qba1983
05-05-07, 07:42
ja kupilem jakis zwyply z marketu i tez ladnie umyl, wiec tu nie ma sie co zastanawiac.
ktory wezmies i tak wyczyscisz ;)

dark
05-05-07, 08:43
ja mam taki w sprayu, tylko boje sie umyc silnik, bo pozniej moza byc z nim cuda. chyba ze to niczym powaznym nie grozi:))

ceelx
05-05-07, 08:58
fota w swojej ofercie ma "plyn do mycia silnikow"
litrowa butelka kosztuje ok 11 zl i jest on naprawde bardzo wydajny i skuteczny.
umylem u siebie maske (od wewnatrz), przemylem silnik, 3 kpl aluskow i jeszcze mi go troche zostalo.
polecam :afro:

skolopendra
05-05-07, 12:39
chyba ze to niczym powaznym nie grozi:))
_________________

grozi
jak sie to zrobi bezmyślnie to już autko daleko nie pojedzie

polkar
05-05-07, 15:57
Juz dwa razy myłem silnik w solce i smiga bez problemu

rafalb33
05-05-07, 21:04
Przede wszystkim po myciu pojezdzic troche zeby woda odparowala z wszystkich zakamarkow.

dark
06-05-07, 00:04
spryskac a nastepnie zmyc woda?? ktore elementy omijac??

Clark
06-05-07, 00:20
Ja ostatnio czysciłem silnik pędzelkiem (zakamarki pokrywy silnika) i szmatką :aloha: z zastosowaniem benzyny ekstraktowej + silikon w sprayu na uszczelki i plastiki. Poszlo szybko a calosc sie błyszczy. Jezeli nie polewasz z wiadra to myslę, ze nic się nie stanie, najwrazliwsze są chyba bezpieczniki i ogolnie nieizolowane miejscami kable.

Lcfr
06-05-07, 10:20
spryskac a nastepnie zmyc woda?? ktore elementy omijac??


w skrócie:

-osłonic elemenyu (np. reklamówkami):allternator!!!!/skrzynke bezpieczników/kostki wtrysków/kostki w komorze silnika/aparat zapłonowy!!!!!
- odłączyc kleme aku
- spryskac płynem do mycia silnika
- odczekac 10 min
- spłukac karcherem (lub strumieniem wody)
- wydmuchac pozostalosci spręzonym powietrzem

i jeździc

wymyyłem tak z 5 silników i są czyste i jeżdza...

LIO
06-05-07, 11:16
a ja za kazdym razem sptyskuje aktywna pianą to co jest brudne i spłukuje po chwili karcherem (zbyt duzy odstep czasu, pozostawia biały osad)
Nic nie zaslaniam, staram sie jedynie nie uderzac strumieniem wody w newralgiczne punkty. Robie to zazwyczaj na lekko cieplym (nie goracym) silniku. Po umyciu idczekuje kilkanascie minut i odpalam go.
Nic nigdy nie zaslaniam, mylem wielokrotnie i NIGDY nic sie nie stalo.

lakazs
06-05-07, 22:15
ja power washerem ciachnąłem. Troche przerywal. I bylo ok po 10 KM

majdan
06-05-07, 23:30
Lcfr, a powiedz prosze gdzie zwykle czysciles silniki? Masz jakies miejsce (jak np karchery na monety na ursynowie) czy w domowym zaciszu?

rooty
07-05-07, 01:01
A powiedz mi jaka to roznica jesli robisz to u pana wladzia na myjni czy u siebie w domu majac ten sam sprzet? Jedyna rzecz ktora sie przydaje i ktora nie kazdy ma to Karcher ale i bez tego mozna sobie poradzic.

majdan
07-05-07, 01:07
Jedyna rzecz ktora sie przydaje i ktora nie kazdy ma to Karcher

Ot co :)

rafalb33
07-05-07, 11:51
Wczesniej nie napisalem bo nie mialem zbytnio czasu.
Po ostatnim myciu silnika odpalilem fure wszystko ok, no to zgasilem i umylem jeszcze z zewnatrz i pojechalem do domu ( jakies 1,5km).Fura postala z 2-3 godziny, i schodze odpalam bez problemu i po jakis 500m zaczela strasznie szarpac. Dodałem wiecej gazu i musial wypasc zaplon, paliwo polecialo do wydechu i było całkiem ładne bum(az zatrzesło całą buda).Po kilku razach odpalila i jeszcze szarpala.Pojezdzilem kilka kilometrów z noga w podlodze i przeszlo.
Od tego wybuchu w wydechu cos zaczeło mi strasznie brzeczec. Na kanale wysłuchałem, ze to katalizator. Mysle i tak miałem wyciac, wiec pojechalem do tłumikarzy i okazało sie, ze rozerwało obudowe z sondy lambda i latała po tej siaeczce :d . Sonda działa, ale bez obudowy, wiec pewnie długo nie pozyje.

Dlatego lepiej po myciu silnika dobrze przegonic auto, zeby sie wszystko ladnie nagrzało i woda odparowala.(to było moje chyba 4 mycie tego silnika, wczesniej zawsze jezdzilem potem kilkanascie kilometrow, tym razem nie...)

qba1983
07-05-07, 16:58
Dlatego lepiej po myciu silnika dobrze przegonic auto, zeby sie wszystko ladnie nagrzało i woda odparowala.(to było moje chyba 4 mycie tego silnika, wczesniej zawsze jezdzilem potem kilkanascie kilometrow, tym razem nie...)

a ja powiem ze to chyba nie najlepszy pomysl, ja zazwyczaj zostwiam zeby sobie samo odparowalo (szczegulnie z okolic altrernatora, swiec i przewodow) jak woda jeszcze nie odparuje i odpalisz auto to mozeezsz zpowodowac zwarcie lub brak przeskoku iskry (co powoduje wlanie benzyny do katalizatora :/ ), wiec proponuje odczekac az samo odparuje.. ja nie okrywam nic w silniku, a... i nie uzywam karchera!. Moze wyzadzic wiecej szkod bo pod wysokim cisnieniem woda moze wedrzec gdzies gdzie jej pozniej trodniej odparowac, a nie lepiej polac go delikatnym strumieniem wody :d . po za tym po co czyscic w zakamarkach... skoro tam woda z normalnego strumienia sie ine dostanie to brudu chyba tez nie ma :)

rafalb33
07-05-07, 23:27
Ja zawsze tak robilem i nie mialem nigdy problemow a silnik myłem juz ladnych kilka razy(nie tylko w tym aucie).Problem jak widac pojawil sie wtedy gdy auto wlasnei postalo...

vitas
07-05-07, 23:35
ja swojego F20Z1 myłem już kilka razy, nigdy niczego nie osłaniam tylko od razu po myciu odpalam na chwile żeby wszystko odparowało. Chociaż kiedyś w Civicu miałem problem z przerywaniem ale winny były zuzyte już kable wysokiego napięcia

majdan
08-05-07, 01:02
Ryzyk fizyk. Jdenemu nic sie nie stanie, drugiemu woda dostanie sie w elektryke i po szybkim odpaleniu coś się spali. Tu zapawne nie ma reguły.

Afro
16-06-07, 23:12
A ja wziąłem od sąsiada pół litra jakiegoś nieznanego mi koncentratu, myją nim silniki u kumpla w pracy w tirach. Niby trzeba było rozcieńczyć go 1:10 lub 1:20 ale mi poszło 1:2 i ładnie umyło (na białym lakierze lepiej widać różnice). Przy okazji dowiedziałem się, że mam czerwone metalowe oploty na przewodach :) tak było zasyfione. Niestety nie miałem karchera, ale silny strumień wody jakoś sobie w miarę poradził. Sąsiad w swoim poldku nawet nie rozcieńczał i też mu ładnie umyło :)
Ja sobie otwarłem maskę i że akurat było piękne, mocne słońce (37stopni w cieniu) to zostawiłem spokojnie do odparowania resztki wody na jakieś 40 minut (w sam raz sobie obiad zjadłem) i autko oczywiście od sztycha zapaliło i nic się potem nie działo.

kosiniak
17-06-07, 18:13
Dlatego lepiej po myciu silnika dobrze przegonic auto, zeby sie wszystko ladnie nagrzało i woda odparowala.(to było moje chyba 4 mycie tego silnika, wczesniej zawsze jezdzilem potem kilkanascie kilometrow, tym razem nie...)o kfa!!! co za bzdury!! chlopie, widziales kiedys jak peka glowica?? niehc nikt tak nie robi!!! to jest zabronione!!!!!
Ryzyk fizyk. Jdenemu nic sie nie stanie, drugiemu woda dostanie sie w elektryke i po szybkim odpaleniu coś się spali. Tu zapawne nie ma reguły.zgadza sie, to taka loteria :) ja ost. mylem na zwyklej myjni recznej, najpierw aktywna piana poznije plukanie i wyszlo miod malina, bez zadnych specyfikow :)

rafalb33
17-06-07, 18:31
o kfa!!! co za bzdury!! chlopie, widziales kiedys jak peka glowica?? niehc nikt tak nie robi!!! to jest zabronione!!!!!
Bzdury to ty wypisujesz.
Po pierwsze głowica moze pęknąc owszem ale jak lejesz zimna woda na gorący silnik. (chyba w podstawówce sa jakies podstawy fizyki i cos tam o rozszezalnosci cieplnej materiałow wspominaja?)
Po drugie silnik powinno sie myc letni(nie gorący)tak zeby własnie woda mogła szybciej odparowac.
PO trzecie jak odpalisz mokry silnik to woda nagrzewa sie razem z nim i szybko odparowuje, więc nie ma zadnej róznicy temperatur i nie ma mowy o pekaniu.Tak jak przy laniu zimym strumienim wody na gorący silnik.

Więc nie spinaj sie tak ziom :d

kwiatus19
18-06-07, 17:42
Bez sensu jest "przegonić" auto, żeby nie przerywało czy tam szarpało. Po myciu najlepiej przedmuchać kompresorem styki przewodów WN, świec. W trakcie samego mycia należy uważać (zabezpieczać) cewki, rozdzielacze zapłonu i wszystko co znim związane bo te elementy wpływają na nierówna pracę i są na wilgoć wrażliwe.

the.ghost.dog
18-06-07, 18:10
pomysł z przeganianiem auta jest delikatnie mówiąc nie profesjonalny...jak ktos ma watpliwosci to z pytaniami odsyłam do myjni które zajmuja sie tym na codzien... watpie zeby ktos po wykonaniu usługi powiedzial: no dobrze, to teraz prosze to auto przegonić...hahaha;)

KWIATUS19 co w rownaniu w twoim podpisie oznacza 12V?

rafalb33
18-06-07, 23:04
Jak ktos myje w myjni to owszem kompresorem mozna wydmuchac.Jednak wiele osob myje sama silnik i nie posiada kompresora co w takim wypadku pierdnac w kable? A na myjni myslisz, ze za kazdym razem idealnie wszystko wydmuchaja i zabezpiecza? Zawsze sie moze zdazyc ze woda dostanie sie tam gdzie nie powinna i nie zostanie wydmuchana. Myłem silnik w mojej hondzie juz z 5 razy i tylko raz mialem problem jak wogule nie pojezdzilem. Myłem silniki tez w innych autach sam i zawsze tak robilem i nigdy oprocz tego jednego razu gdy zaraz po myciu dostawilem auto na kilka godzin nie mialem problemu. Za to własnie w myjni, która zajmuje sie tym profesjonalnie miałem kiedys spory problem w innym samochodzie, wiec robie to od tamtej pory sam.

the.ghost.dog
19-06-07, 00:33
uwazam ze po umyciu nalezy odczekac kilka/kilkanascie minut, odpalic silnik, poczekac jeszcze chwile i pojezdzic, ale w zadnym wypadku "dobrze przegonic"... moze to dlatego ze zle cie zrozumialem bo ja przez przegonienie rozumiem jakby to powiedziec przegonienie...np. jak wychodze z psem i chce go przegonic po parku to rzucam mu patyk i goni po parku, jest potem zmeczony...jakbym chcial sie przegonic moja honda to nie jechalbym w okolicach 3tys rpm tylko dwa razy tyle co o ile sie nie myle nie byłoby dobre dla mojego silnika swiezo po umyciu...pewnie chodzilo ci po prostu o dłuzsza przejazdzke zeby wszystko sie wysuszylo i odparowało a nie o szybką przejażdzke z haj rpm i zagrzanym silnikiem... a moglem sobie pomyslec ze rzeczywiscie chcesz ja porzadnie przegonic bo przeczytalem jak sobie poradziles z twoim ostatnim problemem "Pojezdzilem kilka kilometrów z noga w podlodze i przeszlo. ";) bez urazy ziom... nie zrozumielismy sie chyba
pzdr.

tehCleaner
19-06-07, 00:51
hmmm a ja powiem tak!!: jako iz od małego spędziałem dzieciństo w warsztacie samochodowym, zawsze tam gdzie była mozliwosc był myty silnik kercherem!! oraz stosowany odpowiedni detergent, po myciu wydmuchiwało sie wode która pozostała powietrzem, oczywiscie p-odczas mycia zasłonięte przez byłe podstawowe elemanty elektryczne(kompuert, aparat zapłonowy,gaźnik), nastepnie zapalało sie silnik i czekało az woda odparuje i jesczze nie zdażyło sie aby były jakies problemy po takim myciu, efekt: silnik praktycznie jak z fabryki:)

Lipek
19-06-07, 14:25
Ja raz na jakis czas biore pedzelek, rozcienczalnik (lub benzyne ekstrakcyjna) i jade z koksem... efekt baaardzo mily dla oka :)

kosmo1989
28-10-10, 15:39
http://www.youtube.com/watch?v=HEbW_aBStvE
Pomocne.Tutorial prosto z warsztatu.
Folią najlepiej zabezpieczyć wrażliwe na wilgoć elementy.
Ponoć do uszczelek itd. polecają środki bez silikonowe bo mogą powodować ew. świrowanie sensorów, choć nie za bardzo wiem w jaki sposób.