Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Zabezpieczenie antykorozyjne.



wowo
20-10-11, 07:40
Witam

Zabezpieczał ktoś podwozie antykorozyjnie (dodatkowo) ?.
Słyszałem różne opinie:
- zabezpieczenie Hondy wystarczy na kilka lat, ale na ile ?
- po 3 latach należy zabezpieczyć podwozie.

Pozdrawiam

MateK
20-10-11, 16:53
Tez o tym myslalem... tyle, ze na dobra sprawe w 8 genie to sa same plastiki, wiec co tam zabezpieczac?

uniu1
20-10-11, 20:58
Zawsze można zdjąć plastiki i zabezpieczyć, szczególnie podłogę bagażnika która nie jest chroniona od spodu żadnym plastikiem.

Echuu
23-10-11, 02:05
ja już nabyłem boll do profili zamkniętych i do konserwacji podwozia - jedyny ból to będzie rozebrać wszystkie drzwi żeby do nich napsikać z kompresora tego pierwszego oraz wykładzinę aby się dostać do progów, myślę że powtórzenie takiej operacji co dwa lata znacznie zwiększy żywotność pojazdu

arturwgm
23-10-11, 02:35
Tez o tym myslalem... tyle, ze na dobra sprawe w 8 genie to sa same plastiki, wiec co tam zabezpieczac?
Same plastiki ? nie wiem jak jest w HB ale bynajmniej w sedanie z tyłu nadkola masz zupełnie gołe i myśle , że to by było priorytetem aby jee zabezpieczyć bo coś czuje , że szybko może je odwiedzić nieprzyjaciel "ruda"

Wind 323
25-10-11, 22:01
Mam sedana i hałas choćby od kamyków w czasie jazdy i opon jest dokuczliwy auto jest źle wyciszone. Wcześniej miałem Mondeo TDCI i tam był komfort a tu piardnięcie przechodnia słychać

prz3mo
26-10-11, 13:54
Mam sedana i hałas choćby od kamyków w czasie jazdy i opon jest dokuczliwy auto jest źle wyciszone. Wcześniej miałem Mondeo TDCI i tam był komfort a tu piardnięcie przechodnia słychać

Taki "urok" Civiców, i to od wielu generacji wstecz.

Wind 323
27-10-11, 21:54
Taki "urok" Civiców, i to od wielu generacji wstecz.
No właśnie i dlatego nałożę jakiegoś baranka na podwozie i nadkola + profile zamknięte. Szczególnie boję się korozji tylnych błotników u ojca w V gen auto 220tt km auto sprawne a w błotnikach tylnych dziury:(

uniu1
05-11-11, 14:41
Zamierzam w najbliższym czasie dokończyć zabezpieczenie podwozia. Całą powierzchnie podłogi pod plastikami i bakiem potraktowałem bezbarwnym specyfikiem na bazie wosku. Do progów też poszedł odpowiedni specyfik. Zostały mi te nieszczęsne tylne nadkola. Z braku kompresora w grę wchodzi tylko coś w spray-u lub na pędzel. Wiem że jest to mało skuteczna metoda , ale na jedną lub dwie zimy powinno wystarczyć Także co polecacie do konserwacji tylnych nadkoli? Chodzi mi o specyfik który po zaschnięciu nie będzie twardy tylko plastyczny/miękki jak guma.

Echuu
09-05-12, 11:26
Bawił się ktoś już z konserwacją 8'ki?

rozważam właśnie rozebranie wszystkich drzwi i wysmarowanie ich w środku konserwacją do profili zamkniętych, wymalowanie całego spodu auta konserwacją podwozi i napsikaniem konserwacji do profili zamkniętych do progów (tutaj akurat nie mam zielonego pojęcia jak się do tego dostać)

bo ta oryginalna fabryczna konserwacja to taka raczej kiszka z tego co widziałem, w drzwiach które rozbierałem ostatnio jakiejkolwiek konserwacji brak a tylko na podwoziu trochę nasmarkane z naciskiem na 'trochę' i raczej przed warunkami hardkorowo-solnymi naszych dróg to raczej chyba nie broni

generalnie jakichś śladów korozji to nie widać ale lepiej być zabezpieczonym niż później płakać że ma się dziurę w podłodze/progu/drzwiach a autko ma już 6 lat jak by na to nie patrzeć (tak wiem, niby ocynk ale ten cały ocynk przy samochodach to jest raczej urban legend który działa chyba tylko na dachu)

czy macie może jakieś środki które polecacie do takiej operacji, jakieś podpowiedzi co/jak/gdzie?

pozdrawiam

Jacek65
10-05-12, 16:52
Teraz aut sie już samemu nie konserwuje.To już nie czasy malucha czy poloneza.No chyba że chcesz lub lubisz to robić.Nie pomoże ale i pewnie nie zaszkodzi.:)No i ja Hond skorodowanych nie widziałem.Chyba że po stłuczce i blacharka robiona przez pana Franka w garażu.:D co do ocynku to jak by go nie było już po czterech-pięciu latach sam byś to zauważyl.Znam to po fiacie.:o No i były wypadki korodowania Hond produkowanych w GB.Ale to już inny temat.Była to wada fabryczna zabezpieczenia antykorozyjnego blachy przy produkcji i konserwacja dodatkowa by i tak nic nie dała.

Echuu
10-05-12, 17:22
czy ja wiem czy nie pomoże? z korozją w nowych samochodach jest jak z 'bezobsługowymi' akumlatorami, dopiero jak się coś schrzani okazuje się że jednak do bezobsługowego to mu daleko


a co do braku korozji to ja polecam demontaż klamki w drzwiach kierowcy w hb i sprawdzeniu jak się mają drzwi od 'pocierania' klamki ;)

Jacek65
11-05-12, 16:15
Jak sie coś schrzani w akumulatorze to obecnie się go wyrzuca i kupuje nowy.:) Ja mam sedana i jak na razie z klamkami wszystko o'k.We fiacie przy tylnych klamkach po kilku latach zaczęła mi wychodzić delikatnie korozja.Ale Honda to nie Fiat.Dlatego ją kupiłem.Jak by co to kupię następnym razem inną markę.:D

mazdam
11-05-12, 20:15
No i dowiedzieliśmy się od wszechwiedzącego Jacka że jego fiat korodował przy klamkach - szok...

tynciu88
12-05-12, 11:51
Podczas dzisiejszej wymiany oleju zauważyłem jeden skorodowany element w aucie. Jest nim dolne mocowanie chłodnicy czy jakby to nazwac. Ale tylko z lewej strony. Fotek nie zrobiłem bo zapomniałem aparatu. Na pewno woda tam czasem stoi i wystarczy.

gebek
12-05-12, 14:14
Proponuje nie wierzyc tak bardzo w ocynkowane blachy Hondy.Co prawda wiara czyni cuda...podobno,ale w tym przypadku niestety nie.
Jest bardzo prosty sposob na sprawdzenie,czy auto jest,czy nie jest ocynkowane.Po zeszlifowaniu drobnym papierem sciernym warstwy lakieru bezbarwnego,potem lakieru
bazowego,nastepnie podkladu,kataforezy...musi pojawic sie jasno srebrna warstwa,odcinajaca sie od ciemno srebrnej blachy.Tej warstwy w Hondach brakuje.
Mozemy sobie dewagowac o wirtualnym ocynku,bo wlasciciele bardzo chcieli by go miec,co nie zmienia faktu,ze go po nie ma.
Chcialbym uprzedzic stwierdzenia typu...nie masz pojecia itp.Wiem co pisze...zajmuje sie technologia lakierowania ponad 25 lat,a w ASO Hondy pracuje od 15 lat.Tak dla przykladu...w Accordach 8gen. RM 2009 juz wymieniamy maski silnika bo koroduja od wewnatrz.

atizylak
12-05-12, 14:57
No po prostu Honda się nie przykłada żeby dobrze zabezpieczyć auto przed korozją. Nawet nie próbują wyciągać wniosków z poprzednich generacji.

Echuu
12-05-12, 22:30
No po prostu Honda się nie przykłada żeby dobrze zabezpieczyć auto przed korozją. Nawet nie próbują wyciągać wniosków z poprzednich generacji.

po co ma się przykładać? jeżeli i z silnikiem i z karoserią nic się nie będzie dziać to po co ktoś miał by kupować nowe auto, skoro w naturze ludzi jest przyzwyczajanie się do czegoś ;)



a wracając do koleżanki rudej, żeby nie było że jestem poroniony czy coś pisząc ciągle o zabezpieczeniu auta...

http://img341.imageshack.us/img341/2738/img1300w.jpg

http://img205.imageshack.us/img205/7173/img1301a.jpg



sytuacja już opanowana, to samo na klamce po stronie pasażera

Jacek65
13-05-12, 12:09
No i dowiedzieliśmy się od wszechwiedzącego Jacka że jego fiat korodował przy klamkach - szok...

I no czego sie kolego czepiasz?Widać nie rozumiesz mojej wypowiedzi.Odpowiadałem pytającemu i możliwości zauważenia korozji przy klamkach i za przykład dałem fiata.To wszystko.I po co te niepotrzebne epitety pod moim adresem.Po drugie, po co sie pchać jak to mówią miedzy" wódke a zakąskę" skoro nie kumasz tematu.A tak na marginesie, czyzby zaczeło się tu na forum pojawiac chamstwo?

stashek
06-07-13, 12:14
Dodam swoje 5 groszy do tematu. Zajmuję się zabezpieczeniami antykorozyjnymi 5 lat. Odradzam tanie środki typu Boll, Bitgum itd. Niestety robią większą szkodę, niż pożytku. Polecam środki, z którymi mam styczność już 7 lat, firmy Noxudol -szwedzkie. Bardzo dobra elastyczność, inhibitory korozji- . Dobre też są z Dinitrola i Valvoline. Mam fure która była robiona 7 lat temu i konserwacja ciągle jest elastyczna, bez pęknięć itd. Profile wciąż nawoskowane, a nie jak po tanich środkach, po pół roku suche zacieki żółtego koloru. Co do nowych samochodów, to niestety wszystkie mocno rdzewieją (nie ten ocynk co kiedyś, czasem tylko z 1 strony blachy, farby cynkowe, uproszczona galwanizacja). Biorę się w przyszłym tygodniu za mojego Type S-a 07. Na rdzę polecam mleczko, które reaguje z rdzą i tworzy powłokę (Dinitrol, albo Akemi 100ml potrafi kosztować 50zł, ale jest wydajne) Podwozie w moim Cifie ma naloty rdzy. Dla ciekawostki podam, że Golf V ktory jest "niemiecki wurst", rdzewieje jak cholera na podwoziu (robiłem takich 8, z rożnych krajów, ale kazdy miał korozję i błoto w progach-zła konstrukcja łączeń). Jeżeli ktoś potrzebuje rady/pomocy w kwestii walki z korozją, chętnie pomogę.

jockow
06-07-13, 14:10
ja już nabyłem boll do profili zamkniętych i do konserwacji podwozia - jedyny ból to będzie rozebrać wszystkie drzwi żeby do nich napsikać z kompresora tego pierwszego oraz wykładzinę aby się dostać do progów, myślę że powtórzenie takiej operacji co dwa lata znacznie zwiększy żywotność pojazduW progach od spodu są korki do otworów technicznych nimi się wprowadza preparat zabezpieczający.


Teraz aut sie już samemu nie konserwuje.To już nie czasy malucha czy poloneza.No chyba że chcesz lub lubisz to robić.Nie pomoże ale i pewnie nie zaszkodzi.:)No i ja Hond skorodowanych nie widziałem.Chyba że po stłuczce i blacharka robiona przez pana Franka w garażu.:D co do ocynku to jak by go nie było już po czterech-pięciu latach sam byś to zauważyl.Znam to po fiacie.:o No i były wypadki korodowania Hond produkowanych w GB.Ale to już inny temat.Była to wada fabryczna zabezpieczenia antykorozyjnego blachy przy produkcji i konserwacja dodatkowa by i tak nic nie dała. Jak nie widziałeś civica z korozją to podnieś swojego sedana i obejrzyj od dołu a później napisz co widziałeś.

szczepar
08-07-13, 12:23
jockow:
Nawet nie musi podnosić , wystarczy silna latarka i przez wlot powietrza do chłodnicy widać super zabezpieczoną belkę wzmocnienia przedniego.
Tylko trzeba patrzyć do góry :)

Są tacy to nie uznają korozji aż nie ma dziury.
A są tacy to jak widzą kropke rdzy to juz odpalają piaskarkę :D.
A korozje w Civicu to ja znalazłem na blachach gdzie nie wiem jakim cudem gram wody mógłby się dostać.
Mi żona jak słyszy pytanie - czy w tym tygodniu potrzebujesz samochód ? reaguje agresją i pytaniem - znowu będziesz szukać dziur w samochodzie :D

Endrju
08-07-13, 21:22
Civic moim zdaniem nie ma wcale zabezpieczenia antykorozyjnego - jestem w trakcie konserwacji i właśnie wróciłem z garażu - auto rozłożone, wyjęty zbiornik paliwa, układ wydechowy itp. Auto niecałe cztery lata - MASAKRA, naloty rdzy, wypływy rdzy z łączeń i zgrzewów, nie wspomnę o zawieszeniu. Mechanik za głowę się drapie i ja razem z nim. Także tym co liczą, że nie ma rdzy serdecznie współczuję. Dodam, że oryg. baranek na łączeniach też jest cienki i pod nim jest ruda. Mam nadzieję że się z tym uporam. Pozdrawiam

szczepar
08-07-13, 21:48
Endrju :
Możesz zapodać zdjęcia w najbliższym czasie ?
Interesują mnie szczególnie zdjęcia podwozia - będę miał porónanie do swojego 6 latka.
Fakt ze narazie jedynie porównam przód - bo to robiłem.
Masz zamiar stosować jakąś specjalną chemię ?

Bo głównym problemem jaki ja widzę to są zgrzewy - bo mechanicznie nie ma opcji aby je oczyścić.
Bo o ile blachy i powierzchnie płaskie to pikuś - tu da radę piaskarka , to zgrzewy to ciężka sprawa.
Nie wiem czy korozja jest tylko na wierzchnich blachach zgrzewu , czy też równo wgryza się w sam zgrzew w miejscu łączenia blach.
Czy walić tam roztworem kwasu ortofosforowego a póżniej po wymyciu rdzy gruntować farbami którym nie przeszkadza wilgoć ?
Czy może lepiej nie wymywać ortofosforowego a pozwolić mu wyschnąć i stosować farby gruntujące na kwaśne podłoża po ortofosforowym.

Endrju
08-07-13, 23:44
Z przodu na wzmocnieniu czołowym część dolna na zgrzewie. Tył prawie cały - kanał pod osłonami na zgrzewach i za podłogą przedziału pasażerskiego przednie części tylnych podłużnic, zresztą całe podłużnice. Ja szlifuję to co się da, reaktywny + akrylowy + teroson (baranek). Zdjęcia może jutro.

irecki26
09-07-13, 07:37
U mnie niestety pokazała się rdza na dachu przy przedniej szybie. Koniec sierpnia dach do malowania, bo jak dłużej poczekam to zacznie mi kapać do środka. Mailowałem z Honda Polska, oczywiście umywają ręce. Auto po gwarancji i nie ma znaczenia ,że przeglądy robione systematycznie w ASO....

Endrju
09-07-13, 18:33
U mnie niestety pokazała się rdza na dachu przy przedniej szybie. Koniec sierpnia dach do malowania, bo jak dłużej poczekam to zacznie mi kapać do środka. Mailowałem z Honda Polska, oczywiście umywają ręce. Auto po gwarancji i nie ma znaczenia ,że przeglądy robione systematycznie w ASO....

Ja też do nich pojechałem z podwoziem i mnie oleli, nawet nie chcieli tego zobaczyć, poprosiłem ich to wjechali na podnośnik. A dalej umywanie rąk. W aucie które we wrześniu skończy cztery lata? To jest hu...nia z patatajnią. Najłatwiej jest zbyć.

filipfm
09-07-13, 20:18
Gdzieś na civinfo widziałem wątek, że był recall na rdzewiejące dachy bo uszczelka przecinała lakier i szalała ruda.

Edit: No ale to było 5D, bo sedana nie było w UK

stashek
09-07-13, 20:57
Powiem tyle... Konserwacka w UFO jest przej.ebana. Bez podnośnika kolumnowego i doświadczenia, to odradzam. Mi oczyszczenie mojego podwozia zajęło 2 dni (po 10h pracy). Zakamarki, łączenia. Dojście do wielu miejsc jest masakryczne i najlepiej było by wywalić nawet belkę tylnego zawieszenia. Mam dwie fotki, jutro wrzuce jak wyglądała ruda z tyłu... Roboty tyle co przy terenowym Mitsubishi... Jestem troszkę zawiedziony, aczkolwiek pocieszające było, ze te naloty dość lekko schodziły w większośći.

irecki26
09-07-13, 20:57
Gdzieś na civinfo widziałem wątek, że był recall na rdzewiejące dachy bo uszczelka przecinała lakier i szalała ruda.

Edit: No ale to było 5D, bo sedana nie było w UK
To samo powiedzieli mi w Honda Polska. Słabo dbają o klienta, wcześniej miałem toyotę i pomimo zakończenia gwarancji udało mi się wymienić wtrysk za 1800zł w ramach "polityki dobrej woli"

Endrju
09-07-13, 21:17
Powiem tyle... Konserwacka w UFO jest przej.ebana. Bez podnośnika kolumnowego i doświadczenia, to odradzam. Mi oczyszczenie mojego podwozia zajęło 2 dni (po 10h pracy). Zakamarki, łączenia. Dojście do wielu miejsc jest masakryczne i najlepiej było by wywalić nawet belkę tylnego zawieszenia. Mam dwie fotki, jutro wrzuce jak wyglądała ruda z tyłu... Roboty tyle co przy terenowym Mitsubishi... Jestem troszkę zawiedziony, aczkolwiek pocieszające było, ze te naloty dość lekko schodziły w większośći.

Ja zacząłem wczoraj we dwóch od 10 na kanale, już wcześniej miałem zdjęte zderzaki, cały układ wydechowy, zbiornik paliwa, osłony, nadkola itp. Co mogłem to zeszlifowałem, najgorzej na zgrzewach i tak wszystkiego nie ogarnąłem bo po prostu się nie da. Dzisiaj o trzeciej poszedł prawie na wszystko podkład reaktywny a na niego akrylowy. Jutro baranek i co się da z zawieszenia to czarnym hammeraidem. Nie da się wszędzie dojść, a to co się dzieje na podwoziu przechodzi wszelkie granice kure.....twa. Moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem byłoby pryśnięcie samym fluidolem całego podwozia bezpośrednio po kupnie auta. Mam W124 jako kolejne które gdzieś tam stoi z 89 roku - podwozie igła, a tu masakra. Jeżeli chodzi o dach to pod jedną listwą mam taki strup, całość na razie zalałem woskiem do profili.

tomag
09-07-13, 22:37
To samo powiedzieli mi w Honda Polska. Słabo dbają o klienta, wcześniej miałem toyotę i pomimo zakończenia gwarancji udało mi się wymienić wtrysk za 1800zł w ramach "polityki dobrej woli"
Jak ja miałem mały problem z korozją w innej hondzie, to diler wziął to na siebie pomimo tego, że samochód już był po gwarancji (nawet nie podjeżdżałem na oględziny tylko wysłałem im zdjęcia).

irecki26
10-07-13, 05:42
Jak ja miałem mały problem z korozją w innej hondzie, to diler wziął to na siebie pomimo tego, że samochód już był po gwarancji (nawet nie podjeżdżałem na oględziny tylko wysłałem im zdjęcia).

MI odpisali to, zdjęcia też przesłałem:
Szanowny Panie,
Dziękujemy za kontakt,

Przepraszamy za długi okres oczekiwania na odpowiedz.

W odpowiedzi na pismo z dnia 10/06/2013 z przykrością przyjmujemy informacje o wystąpieniu usterki w Pańskim samochodzie. Jednakże ze względu na fakt zakończenia gwarancji na lakier/ korozję w 11/10/2009. Obecnie Pańskie zgłoszenie dotyczące tego problemu nie może być uznane. W przypadku samochodu model Civic 4D produkcji Tureckiej, producent nie potwierdza występowania wady produkcyjnej i nie przewidział w tym wypadku przedłużenia gwarancji na w/w element karoserii, jak ma to miejsce np. w modelu Civic 5D wyprodukowanym w wielkiej Brytanii. Pańskie zgłoszenie oczywiście zostało odnotowane i będzie stanowić podstawę do dalszego monitorowania rynku w tym zakresie.


Z up. działu serwisu
Andrzej Leśniewski
Customer Relations Section


Honda Motor Europe Limited
(Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością)
Oddział w Polsce
ul. Puławska 381
02-801 Warszawa
tel: +48 (22) 545 7 999
fax: +48 (22) 545 75 80
www.honda.pl
e-mail: honda@honda.pl

stashek
10-07-13, 08:41
http://images49.fotosik.pl/1951/d1d815b52d35628cm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=d1d815b52d35628c)
http://images50.fotosik.pl/2005/d7a4019268c8f8edm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=d7a4019268c8f8ed)

szczepar
10-07-13, 13:56
stashek : Tak wygląda podłoga w którym miejscu - bo nie moge sobie przypomnieć.
Pod osłonami na środku, przód czy tył ?

stashek
10-07-13, 15:28
Tył za osłoną, przed tylną belką ;) Wiecej fot nie robiłem, bo mi padł telefon. Jestem w szoku, a furka 48 tyś przebiegu, garażowana w nieogrzewanym miejscu. Wbrew opinii przebieg ma też wpływ na korozję (napięcia blach, większa styczność z kamykami, solą itd). Portal złomnik ogłosił konkurs "młoda rdza". Fotke już posłałem :D do wygrania żarówki philipsa i prospekt z B5 hehe

january
10-07-13, 17:13
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5c3af43a3d39148c.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5e69ab48b76244d9.html
Śpieszmy się kochać nasze hondy.... tak szybko rdzewieją:(
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5c3af43a3d39148c.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5e69ab48b76244d9.html

irecki26
27-09-13, 12:41
Witam,odebrałem właśnie auto po malowaniu dachu w związku z korozją. Powierzchownie wydawało sie ,że jest tego mało i miałem nie ruszać.Coś mnie jednak tknęło...Jak się okazało po wycięciu szyby ran był juz zaatakowany przez rudą.Nie było tego dużo ale pewnie z 2 lata i byłby problem.Autko zrobione, nowe uszczelki i obietnica lakiernika,że w tym miejscu juz nie ma szansy wyjść korozja. Wina leżała po stronie uszczelki. Próbowałem oczywiście wcześniej w ramach ramach gwarancji ( auto serwisowane a aso Auto West) do chwili obecnej niestety bez skutku. W odpowiedzi Honda Polska " w wersji sedan nie odnotowano wadliwej uszczelki szyby czołowej powodującej korozję nadwozia".Jednak okazało się coś innego. W związku z powyższym koniec serwisu auta w ASO skoro tak podchodzą do klienta. Pewnie przy ewentualnej sprzedaży znajdą się tacy co będą twierdzić, że auto po dachowaniu itp. Cóż jeszcze kilka lat zamierzam ją pojeździć więc nie biorę tego do głowy - ważne ,że ruda usunięta w zarodku. Koszt z malowaniem i uszczelkami -900zł.
Pozdrawiam

Jacek65
27-09-13, 20:54
Już miałeś korozję?:confused: To ile lat ma twój sedan?W moim poprzednim aucie marki Fiat korozja "wyszła" dopiero po 5ciu latach.Ale to był Fiat więc niby normalnie.Choć nawet dach był "zdrowy" przez dalsze lata.Ale Honda?:eek:Chyba że miał już jakieś "zdarzenie"przed sprzedażą.:rolleyes:

irecki26
27-09-13, 22:04
Honda 2006r,zdarzenia nie było na 100%, ewidentnie wina po stronie uszczelki bo korozja spod niej szła. mam nadzieję,ze po sprawie. Na pocieszenie mam,że kolega ma accorda2006 r i rdzewieje mu maska od wewnątrz oraz w koło uszczelki szyberdachu. Co do fiatów to są na pewno lepiej zabezpieczone niz hondy.

kjmuszek
27-09-13, 23:34
Niestety Panowie , co by nie mówić to wystarczy spojrzeć jaką cienką warstwę lakieru mają nasze auta (bynajmniej 5D ) . Wystarczy popatrzeć ile odprysków jest na masce, byle kamyczek zostawia ślad po sobie, kolega ma Skodę Superb z 2003r. 240k km i ma mniej odprysków niż ja przy civicu z 2007r i niespełna 100k km. Tak samo jest z zabezpieczeniem antykorozyjnym , teraz wszystko robi się szybko i ekonomicznie, klient ma wymieniać auto i im częściej tym lepiej.Tylko że takie "buble" myślę że przesądzają o tym że przy kupnie następnego auta nie będę już tak optymistycznie nastawiony do aut z literą H na masce.

butler.gdansk
28-09-13, 09:46
A to co za cudo... ?

http://allegro.pl/stop-korozji-esa-5-lat-gwarancji-wysylka-gratis-i3573740779.html

http://img08.allegroimg.pl/photos/oryginal/35/73/74/07/3573740779

january
28-09-13, 10:41
A to co za cudo... ?

http://allegro.pl/stop-korozji-esa-5-lat-gwarancji-wysylka-gratis-i3573740779.html

http://img08.allegroimg.pl/photos/oryginal/35/73/74/07/3573740779

to ściema, kiedys był artykuł o tym w jednym z czasopism samochodowych

irecki26
28-09-13, 12:46
to ściema, kiedys był artykuł o tym w jednym z czasopism samochodowych

pewnie jak magnetyzery dodają konie silnikowi.

kjmuszek
28-09-13, 13:18
Nabijanie kasy z ludzi i tyle.

Jacek65
28-09-13, 21:52
Honda 2006r,zdarzenia nie było na 100%, ewidentnie wina po stronie uszczelki bo korozja spod niej szła. mam nadzieję,ze po sprawie. Na pocieszenie mam,że kolega ma accorda2006 r i rdzewieje mu maska od wewnątrz oraz w koło uszczelki szyberdachu. Co do fiatów to są na pewno lepiej zabezpieczone niz hondy.

Hmm,nigdy nie wiesz tego na 100%.A co do niby lepszego zabzpiecznia fiatów to trochę wiem na ten temat bo małem fata.Niestety szbko korodował mimo braku napraw blacharskich.Może coś się teraz zminiło na lepsze,ale piszę jak było u mnie.

january
28-09-13, 23:09
pewnie jak magnetyzery dodają konie silnikowi.

miałem to dopisać, ale sie mi nie chciało:p ale to fakt;)

irecki26
29-09-13, 00:16
Hmm,nigdy nie wiesz tego na 100%.A co do niby lepszego zabzpiecznia fiatów to trochę wiem na ten temat bo małem fata.Niestety szbko korodował mimo braku napraw blacharskich.Może coś się teraz zminiło na lepsze,ale piszę jak było u mnie.

Ja akurat mam pewność na 100% co do historii wypadkowej auta. Miałem fiat punto II i z korozja nie miałem problemu, ale oczywiście nie ma reguły...

stashek
29-09-13, 15:23
Panowie, co do super przyśpieszania korozji to polecam garaż ocieplany. Nic nie przyśpiesza jej tak diametralnie w zimie, jak osolony samochód+ garaż z temp >0 stopni C. Przykładowo w takim garażu, gdzie trzymam motocykle, mam 15 stopni

zyga502
29-09-13, 17:37
[QUOTE=stashek;2086143]Panowie, co do super przyśpieszania korozji to polecam garaż ocieplany. Nic nie przyśpiesza jej tak diametralnie w zimie, jak osolony samochód+ garaż z temp >0 stopni C. Przykładowo w takim garażu, gdzie trzymam motocykle, mam 15 stopni [/QUOTE

x2

irecki26
29-09-13, 19:32
no i właśnie nie wiem czy to nie pomogło rudej zaatakować moje autko. Mam garaż podziemny i jak na dworze jest -25 to u mnie +10. Jesienią zeszłego roku zero korozji,po zimie wyszło szydło z pod uszczelki :)

freak502
29-09-13, 19:34
no i właśnie nie wiem czy to nie pomogło rudej zaatakować moje autko. Mam garaż podziemny i jak na dworze jest -25 to u mnie +10. Jesienią zeszłego roku zero korozji,po zimie wyszło szydło z pod uszczelki :)


to niby lepiej by auto stało pod chmurką ???

stashek
29-09-13, 19:41
Szczerze? Jeśli nie masz przewiewnego, nieogrzewanego garażu- to zdecydowanie lepiej na zewnątrz, niż w tych +10. Jeśli juz garażujesz w takim garażu, to dobrze przynajmniej opłukiwać to autko, zawsze zniweluje to sól i nie będzie w jednym miejscu oddziaływać tak długo

irecki26
29-09-13, 19:43
może tak być, wracasz z trasy-auto obsypane solą. Wstawiasz do garażu, temp. z minusowej zamienia się na + auto rozmarza i sól atakuje blachę... Nie raz słyszałem opinie ,ze leszy jest garaż nieogrzewany.

RadekB
29-09-13, 20:22
Sól drogowa, zwykła NaCl. Doskonały przewodnik w stanie ciekłym, czyli w ogrzewanym garażu i tyle w temacie:)

Jacek65
29-09-13, 20:25
Ale wiele osób korzysta z garażów nieogrzewanych i nie słyszałem aby komuś auto z tego powodu korodowało.A wręcz przeciwnie podobno bardziej podatne na korozje są te pod chmurką.I nie chodzi tylko o zimę.Są bardziej narażone na wodę i zmiany temperatur w roku.Ale co do garażów ogrzewanych to fakt,zimą są niekorzystne dla auta.No chyba że autko nie wyjeżdza z niego przez zimę.A co z garażami pod budynkami? Też jest zimą w nich cieplej.Parkowne tam auta musiały by masowo korodować.A nic o tym nie słychać.Ważne jest zatem chyba zabezpieczenie antykorozyjne.Fabryczne i też po naprawach blacharskich.

iljash
29-09-13, 20:35
Nie masowo, to jedynie przyspiesza proces . Stanowczo lepiej jest zostawiac wtedy auto pod chmurka , niz przejechac sie po cudnej polskiej drodze wylepionej w soli , nałapac tej soli doslownie wszedzie a glownie w ranty nadkoli czy pod uszczelki itp a potem wjechac do garazu i sprawic aby sol zaczela dzialac ' robila swoje ' :)

stashek
29-09-13, 20:38
Masowo korodować... Też jest jakiś ocynk, blachy są pomalowane itd. Większość ludzi nie zagłębia się w detale i nawet nie ogląda dokładnie swoich podwozi. Co do napraw blacharskich, to kwestią która decyduje też o wystąpieniu korozji- jest metoda spawania. Na zakładke, punktowo, auto-gen- masz bankowo korozję, a tak spawa większosć pseudo blacharzy. Nie wspominam tutaj o palniku i nagrzewaniu blachy w celu wyklepania-tez bardzo przyczynia się do rozwoju korozji. Spawanie na "zgrzew" bądź też "styk" gwarantuje w miare dobrą odporność korozyjną, która też trzeba dobrze zabezpieczyć.

Jacek65
29-09-13, 20:44
Hmm,co do podwozi to nie spotkałem się aby nie było tam korozji w jakimś aucie.Chodzi o zawieszenie oczywiście.Fakt nie widziałem wszystkich ale te co widziałem na tych elementach korozje miały.Podobno to normalne.

irecki26
29-09-13, 21:07
Nie ma co ukrywać,że są auta lepiej i gorzej zabezpieczone fabrycznie antykorozyjnie. Ogólnie japończyki nigdy nie były w czołówce aut odpornych na rdzę... Dach pomalowałem i zamierzam nadal się cieszyć swoim VIII genem.

january
29-09-13, 21:57
Panowie woskujcie swoje samochody, ja zarzuciłem przy sobocie wosk. Zamierzam to jeszcze raz przed zimą uczynić :)

donelvis
01-10-13, 18:43
Panowie woskujcie swoje samochody, ja zarzuciłem przy sobocie wosk. Zamierzam to jeszcze raz przed zimą uczynić :)

woskowanie nic nie wnosi do ochrony podwozia przed korozją.
też chciałbym przed zimą zabezpieczyć podwozie i mam pytanie: jak zdjąć zbiornik paliwa od spodu? trzeba wykręcać do tego w środku auta filtr paliwa?

Endrju
01-10-13, 19:52
woskowanie nic nie wnosi do ochrony podwozia przed korozją.
też chciałbym przed zimą zabezpieczyć podwozie i mam pytanie: jak zdjąć zbiornik paliwa od spodu? trzeba wykręcać do tego w środku auta filtr paliwa?

W sedanie opaski metalowe mocowane w czterech miejscach i od góry taka szybkozłączka, boczny króciec. Wymontowywałem i robiłem konserwację całego podwozia - zajęło mi to około 4-5 dni

donelvis
18-10-13, 19:14
a co myślicie o takim produkcie do zabezpieczenia podwozia? to jest taki baranek. warto to nakładać? gość co robi konserwacje podwozi może mi to nałożyć na całe podwozie w 5D za ok 450zł

Endrju
18-10-13, 20:32
a co myślicie o takim produkcie do zabezpieczenia podwozia? to jest taki baranek. warto to nakładać? gość co robi konserwacje podwozi może mi to nałożyć na całe podwozie w 5D za ok 450zł

Proponuję zgłębić temat, gdyż samo nałożenie baranka może więcej zaszkodzić niż pomóc. Najpierw proponuję właściwie przygotować podwozie, oczyścić, odtłuścić, usunąć rdzę i jej zalążki, położyć odpowiednie podkłady a następnie jako warstwę wierzchnią odpowiedni produkt, który nie nasiąka wodą, ja robiłem wykończenie produktem terotex. Właściwe zabezpieczenie powinno możliwie jak najlepiej zatrzymać postępowanie korozji, jak i przed nią chronić. Samo zamalowanie jakimś tam produktem pomoże tylko Tobie bo nie będziesz widział co się tam właściwie dzieje i gościowi co to robi bo wpadnie mu trochę grosza.

stashek
18-10-13, 21:05
Odradzam baranka, jest suchy i korozja pod nim swoje robi... 450zł za konserwacje w 5d, to facet robi to partacko, albo nie widział ile czyszczenia i rozbierania jest w Civicu. Mnie same materiały wyszły 500zł , gdzie prowadzę warsztat takich usług i mam rabaty. Podstawa to usunąć te pęcherze, zastosować podkład reaktywny, a najlepiej specjalne mleczko do rdzy (ma je firma Akemi i Valvoline w ofercie). Ja polecam środki noxudol.pl (jest tam sklep internetowy, preparat Akemi na rdze też można tam zamówić) Użyłem kilku produktów: Nadkola przód oraz podłoga bagażnika:Noxudol 900, cała podłoga: Noxudol 300, nadkola tył: wzmocniony na ścieranie Noxudol 1600. Profile,podłużnice i progi:Noxudol 700. Można użyć też-choć ciut mniej odporny na mrozy (duże mrozy koło -30) Valvoline. Odradzam Boll, App, Bitexy czy inne wynalazki których skład i działanie nie jest znane żadnemu przedstawicielowi tych marek ;) Co do słynnego Rust-Checka, to powiem tylko, że w przypadku Polskich warunków, w Civicu pod płytą plastikową móglby być stosowany. W innych warunkach, gdzie nie ma osłon, nadkoli itd, jest momentalnie powłoka starta przez żwir, sól jaką mamy na naszych drogach.

Endrju
19-10-13, 18:25
Ja polecam podkład epoksydowy, a jeżeli reaktywny to w połączeniu z akrylowym, chyba wiadomo dlaczego.

donelvis
19-10-13, 22:43
Odradzam baranka, jest suchy i korozja pod nim swoje robi... 450zł za konserwacje w 5d, to facet robi to partacko, albo nie widział ile czyszczenia i rozbierania jest w Civicu. Mnie same materiały wyszły 500zł , gdzie prowadzę warsztat takich usług i mam rabaty. Podstawa to usunąć te pęcherze, zastosować podkład reaktywny, a najlepiej specjalne mleczko do rdzy (ma je firma Akemi i Valvoline w ofercie). Ja polecam środki noxudol.pl (jest tam sklep internetowy, preparat Akemi na rdze też można tam zamówić) Użyłem kilku produktów: Nadkola przód oraz podłoga bagażnika:Noxudol 900, cała podłoga: Noxudol 300, nadkola tył: wzmocniony na ścieranie Noxudol 1600. Profile,podłużnice i progi:Noxudol 700. Można użyć też-choć ciut mniej odporny na mrozy (duże mrozy koło -30) Valvoline. Odradzam Boll, App, Bitexy czy inne wynalazki których skład i działanie nie jest znane żadnemu przedstawicielowi tych marek ;) Co do słynnego Rust-Checka, to powiem tylko, że w przypadku Polskich warunków, w Civicu pod płytą plastikową móglby być stosowany. W innych warunkach, gdzie nie ma osłon, nadkoli itd, jest momentalnie powłoka starta przez żwir, sól jaką mamy na naszych drogach.

mi gość proponuje położenie takiego czegoś http://www.budujesz.pl/preparat-do-ochrony-karoserii-extra-body-hs-970-1kg-new-line-1055/
czyli chyba lipa?

stashek
20-10-13, 00:50
No jeśli chcesz sobie zniszczyć samochód, to niech aplikuje to gówno

donelvis
21-10-13, 23:31
No jeśli chcesz sobie zniszczyć samochód, to niech aplikuje to gówno

już wiem, że nie dam tak skrzywdzić mojej Hondy. a co powiesz na temat tego środka: http://brunox.pl/szerokiego-zastosowania/brunox-epoxy/ ?? warto tym psiknać newralgiczne miejsca w podwoziu? (spawy, zgrzewy, tam gdzie są jakieś naloty/ogniska rdzy)

stashek
22-10-13, 10:51
Brunox ma w sobie chyba kwas... Już pisałem co stosować na rdzę. Od razu wyprzedze kolejne pytanie: Cortanin F? Nie. Możesz zastosować typowy zżeracz rdzy, ale jeśli coś jest 2w1 (zzera i gruntuje jak brunox) to sam sobie odpowiedz...

RadekB
22-10-13, 11:02
No i zajrzałem pod swoje auto. Podłoga w okolicy tylnej belki w super stanie, chociaż konserwacji fabrycznej jak na lekarstwo. Jako, że miałem już zakupione produkty polecane przez stashka (jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc:)) na wszystkie zgrzewy i tam gdzie mogłem dojść, po odtłuszczeniu nałożyłem noxudol 900. Środek tem w odróżnieniu od innych posiada inhibitory korozji. Jeżeli to prawda powinien skutecznie hamować rozwój korozji.

stashek
22-10-13, 19:23
Nie ma za co, w antykorozji chętnie pomogę zawsze.
Jesli jest już gdzieś powstała korozja, to noxudol 900 jej nie zatrzyma całkowicie. Na plamy rdzy, jeśli ktoś nie chce sie bawić w podkłady itd, a jest to w miejscu nienarażonym na otarcia i obicia kamieni. To można zastosować jako podkład (przelizać pędzlem) Noxudol 700/750. Jest to tak zwana metoda ML, zalecana przez producentów środków antykorozyjnych.

Echuu
22-10-13, 20:59
Brunox ma w sobie chyba kwas... Już pisałem co stosować na rdzę. Od razu wyprzedze kolejne pytanie: Cortanin F? Nie. Możesz zastosować typowy zżeracz rdzy, ale jeśli coś jest 2w1 (zzera i gruntuje jak brunox) to sam sobie odpowiedz...

cortanin nie jest taki zły, pierwszy raz użyłem go ładnych parę lat temu przy podwoziu i powierzchnia do dziś dnia pozbawiona jest rdzy

tylko że ja stosowałem go na wcześniej oczyszczoną powierzchnię żeby mieć pewność, że wszystko zostało oczyszczone jak należy



co do konserwacji to polecam novol antigravel, po wyschnięciu robi się z niego warstwa kauczuku na karoserii

kjmuszek
23-10-13, 03:12
Ja może z innej beczki zapytam , czy warto jest dać auto do ASO na zabezpieczenie podwozia ?

stashek
23-10-13, 08:42
ASO wykonuje? Ciekawe jakie koszty. To raczej usługa danego dealera, bo jako tako zakłady ASO mało które się tym zajmują. Mają podwykonawców, tak jak w większosci z blacharstwem-lakiernictwem

tomag
23-10-13, 09:26
Robi to www.autokopex.pl, koszt około 1000zł (cena sprzed dwóch lat dla Hondy City łącznie z profilami zamkniętymi). Robią to w własnym zakresie, a nie podwykonawcami, zajmują się również blacharstwem-lakiernictwem.

kjmuszek
23-10-13, 11:42
ASO wykonuje? Ciekawe jakie koszty. To raczej usługa danego dealera, bo jako tako zakłady ASO mało które się tym zajmują. Mają podwykonawców, tak jak w większosci z blacharstwem-lakiernictwem
Dokładnie jak kolega wyżej napisał , bynajmniej ASO w Bydgoszczy ma swoją lakiernię. No właśnie widziałem ostatnio jak byłem w ASO że mają promocję na zabezpieczenie całego podwozia dla cifa, dlatego chyba się skuszę :)

Endrju
23-10-13, 16:15
Nie wiem jak i kto to wykonuję, tylko wiem, że mi zajęło to tydzień i to we dwoje po 8 godzin dziennie. Robiłem to z lakiernikiem. U mnie konserwacja zaczęła się od demontażu elementów podwozia (zbiornik paliwa, układ wydechowy, osłony, zderzaki itd) Następnie oczyszczenie miejscowych ognisk oraz ich zaczątków (trzeba dobrze się przyjrzeć) Podkłady i warstwa wierzchnia. Nie wiem ile sobie ceni zakład za rbg ale przy normalnej robocie wyszłaby niezła kasa. Chyba że polega to tylko na zamalowaniu ognisk i podłogi typowym środkiem do konserwacji podwozia żeby serce nie bolało tzw. konserwacja ducha. Moja znajoma zrobiła coś takiego za 350 zł u jakiegoś magika i jest zadowolona, że w Suzuki nie widać rdzy a podłoga jest cała czarna.

kjmuszek
23-10-13, 16:20
Nie wiem jak i kto to wykonuję, tylko wiem, że mi zajęło to tydzień i to we dwoje po 8 godzin dziennie. Robiłem to z lakiernikiem. U mnie konserwacja zaczęła się od demontażu elementów podwozia (zbiornik paliwa, układ wydechowy, osłony, zderzaki itd) Następnie oczyszczenie miejscowych ognisk oraz ich zaczątków (trzeba dobrze się przyjrzeć) Podkłady i warstwa wierzchnia. Nie wiem ile sobie ceni zakład za rbg ale przy normalnej robocie wyszłaby niezła kasa. Chyba że polega to tylko na zamalowaniu ognisk i podłogi typowym środkiem do konserwacji podwozia żeby serce nie bolało tzw. konserwacja ducha. Moja znajoma zrobiła coś takiego za 350 zł u jakiegoś magika i jest zadowolona, że w Suzuki nie widać rdzy a podłoga jest cała czarna.
To znajdź mi taki zakład który by to tak sumiennie zrobił w cenie nie przekraczającej wartości auta :rolleyes: . Oni tylko myją podwozie i kładą bitex , nikt nie będzie rozbierał połowy auta żeby to zrobić.

stashek
23-10-13, 19:48
Ja rozbieram, ale w przypadku Civica za samo podwozie biorę 800-900zł, w tym konserwacja profili progów i podłużnic, bez drzwi, słupków i klap

kjmuszek
23-10-13, 20:14
A co ile taką konserwację powinno się robić ? Ile taka powłoka realnie wytrzymuje w warunkach jazdy miejskiej ?

stashek
23-10-13, 21:07
Jesli nie bedzie wykwitów rudego, to 5 lat spokojnie. U ojca w Golfie II powłoka ma 7 lat i jest ciągle elastyczna. Jedynie tylne nadkola wypiaskowało troche po 4 latach (noxudol 900), to poprawiłem 1600 odpornym na scieranie. Do progów i podłuznic powinno sie siknac woskiem co 2 lata.

donelvis
26-10-13, 00:02
coraz bardziej zaczynam dochodzić do tego, że aby był sens wykonywania takich cuda-wianek z własnym samochodem w kwestii konserwacji jego podwozia, elementów zawieszenia i profili zamkniętych, to trzeba mieć jakieś super unikalne auto, super hot-hatcha, z którym planujemy pozostać na lata czy aż do grobu, lub pozostawić komuś w spadku, bo przy tych pojazdach obecnie seryjnie produkowanych to jest to chyba mało przyjemna, mało sensowna i generująca niepotrzebne koszty walka z wiatrakami (z rudym). pytanie: po co? żeby mieć spokojny sen? ale po co? dla zwykłego przedmiotu - auta, które jest tylko dupowozem i które to ma nam służyć, a nie my jemu a i tak nam nie posłuży dłużej niż te 5-6 lat... a później ---- jak to powiedział boguś - "do piekła"!

HEG8
26-10-13, 00:10
coraz bardziej zaczynam dochodzić do tego, że aby był sens wykonywania takich cuda-wianek z własnym samochodem w kwestii konserwacji jego podwozia, elementów zawieszenia i profili zamkniętych, to trzeba mieć jakieś super unikalne auto, super hot-hatcha, z którym planujemy pozostać na lata czy aż do grobu, lub pozostawić komuś w spadku, bo przy tych pojazdach obecnie seryjnie produkowanych to jest to chyba mało przyjemna, mało sensowna i generująca niepotrzebne koszty walka z wiatrakami (z rudym). pytanie: po co? żeby mieć spokojny sen? ale po co? dla zwykłego przedmiotu - auta, które jest tylko dupowozem i które to ma nam służyć, a nie my jemu a i tak nam nie posłuży dłużej niż te 5-6 lat... a później ---- jak to powiedział boguś - "do piekła"!


Prawda... :cool: Tyle stron przeczytałem i najlepszy post dopiero na końcu... ;)

Echuu
26-10-13, 21:24
widzę, że mamy inne podejście do aut


a po przeczytaniu komentarza kolegi normalnie mi się cebula wysypała z monitora

donelvis
04-11-13, 22:59
widzę, że mamy inne podejście do aut


a po przeczytaniu komentarza kolegi normalnie mi się cebula wysypała z monitora


to zależy na czym bardziej ci zależy, na własnym zdrowiu psychicznym i prywatnym czasie, czy na jaraniu się tym, jak wygląda podwozie w twoim aucie, które i tak kiedyś sprzedasz. ja wole być zdrowy psychicznie i wolę czas poświecić innym, ważniejszym rzeczom i ludziom w życiu niż podnieta podwoziem.

stashek
05-11-13, 09:30
Oleju też nie wymieniaj, wkońcu sprzedasz samochód. Przecież nikt tutaj nie każe każdemu grzebać w podwoziu. Są warsztaty, jest ASO itd które chętnie to wykonają, ale polaczki są wysrane jak trzeba wydać pare stówek ;) Do lekarza też nie chodź, przecież i tak umrzesz prędzej czy później

kobert
05-11-13, 10:01
ogladalem swojego civa od spodu i zauwazylem rdze,wlasciwie sa zardzewiale uchwyty z tylu do trzymania rurek hamulcowych jak i miejsca ktorych sie trzymaja,raczej za bardzo nie widac wiecej rdzy. czy po tych zardzewialych uchwytach mozna sadzic ze dalej pod plastikami zbiornikiem itd jest duzo gorzej i powinienem tym sie zajac? czy raczej niema reguly? na podluznicach z zewnatrz nie zauwazylem rdzy ale na tyle co widac je bez rozbierania

Peterr
28-11-13, 17:16
Ja już zabezpieczyłem prawie cały samochód. Do progów, podluznic, drzwi, tylnej i przedniej klapy, calego podwozia, tylnych blotnikow użyłem tectyla ml ktory w miejscach odkrytych pokrylem tectylem body safe. Teraz jestem spokojniejszy przed zimą. Czytając na temat rdzy w tym modelu włos się jeży. Co ktoś napisze o nowym miejscu z korozją to biegnę do garażu sprawdzić. Nawet poszedłem zobaczyć dach i się ocknołem że mam szklany. Pod listwami dachowymi tez zabezpieczylem chociaż nie bylo rudo i nawet przy srubach byl miodek fabryczny. 200 zł i kilka godzin pracy i kilka lat uratowane dla hondy.

guzik
20-06-14, 23:50
W jaki sposób zdjąć osłonę progu żeby nie poniszczyć spinek ? chodzi mi o konserwację progu od wewnątrz widziałem na zdjęciu na wysokości słubka B są takie dwa czarne plastiki to nimi się wprowadza preparat czy od spodu progu i nie trzeba demontować plastikowego progu ?

kobert
21-06-14, 19:23
od spodu sa 3 zapinki,maja koleczki trzeba od nich zaczac,wyciagnac a potem spinka. Jak je wyjmiesz to cofasz caly prog z 5cm do tylu i schodzi,zapinki boczne zostja na samochodzie

uniu1
21-06-14, 22:53
jeszcze jest wkręt w tylnym nadkolu

guzik
22-06-14, 00:41
dziękuje chłopaki za szybki instrukaż

kobert
22-06-14, 04:40
wlasnie zastanawialem sie czy jest ten wkret czy go niema :) no to juz nie mam watpliwosci

guzik
08-07-14, 09:34
Jest na forum stworzony manual konserwacji krok po kroku ? znalazłem tylko coś takiego link http://www.civinfo.com/forum/how/70495-how-5-door-type-r-conversion.html może jest coś jeszcze dokładniejszego ?

lukpaw
07-03-15, 14:55
Panowie czy w 5 letnim Civicu prewencyjnie warto wg Was konserwować podwozie, profilie zamknięte drzwi - załóżmy, że środkiem Noxudol?
Część znajomych co ma starsze samochody twierdzi, że im wcześniej to zrobię tym lepiej, ale dzisiaj jak byłem w serwisie hondy to jeden z pracowników mi odradzał twierdząc, że całe podwozie będzie umazane:
- ciężko będzie odkręcić śrubkę,
- przewody (np. hamulcowe) zostaną zapryskane i nie będzie widać czy są szczelne,
- sprężyny, amortyzatory tak samo,
- a i tak woda może się zbierać i wcale nie jest powiedziane, że będzie lepiej.
U człowieka, u którego chcę to robić - twierdzi, że rozbiera wszystkie elementy, dobrze przygotowuje samochód (twierdzi, że to podstawa) i dopiero nakłada warstwę antykorozyjną. Co prawda mówił, że w większości robi Bollem bo Klienci chcą taniej, ale powiedział, że Noxudolem też mi zrobi kwestia wyższej ceny.

Jeszcze jedno... ten człowiek z salonu znalazł zdjęcia na Internecie pracy tego gościa co ja chcę u niego robić i twierdził, że on by nie chciał mieć tak zapapranego samochodu. Mowa o tym zdjęciu:

http://s4.postimg.org/qcepxscix/konserwacja_podwozia.jpg (http://postimg.org/image/qcepxscix/)

Pełny rozmiar zdjęcia w nowym oknie (http://postimg.org/image/qcepxscix/)

Doradźcie robić konserwację czy sobie odpuścić temat?

P.S.
Samochód jest garażowany - tzn. stoi w garażu podziemnym pod blokiem.

piter7766
07-03-15, 15:20
W pięcioletnim aucie jest już za późno na sam Noxudol . Konserwację trzeba robić po wyjeździe z salonu . U Ciebie jest już na 100% korozja,najpierw trzeba ją oczyścić, ,,zahamować'' (zabezpieczyć) i na to dopiero Noxudol +profile zamknięte też odpowiedni Noxudol

lukpaw
07-03-15, 15:34
Oczywiście nie będzie to robione samym Noxudolem - tylko oczyszczone, zabezpieczone, a na koniec Noxudol i profile zamknięte do tego.
Z tym, że moje pytanie brzmi czy warto to w ogóle robić? Bo już się zdecydowałem na robienie, a dzisiaj pracownik w serwisie hondy namieszał mi w głowie.
Więc warto pakować w to kasę?
I czy robić to Noxudolem (bo wyczytałem, że Bollem lepiej nie robić)?

piter7766
07-03-15, 15:40
Czy warto? Nie wiem,jak lubisz auto to warto :) Ja swoje zrobiłem i poprzednie i jeszcze poprzednie też ,taki już jestem :p A to że Ci w ASO odradzali to normalne,sam jak u ludzi dłubię w podwoziu to narzekam na konserwacje ;)

lukpaw
07-03-15, 16:33
A Noxudol to dobry wybór? Bo gość w ASO mówił, że jak już robić to nie czarnym tylko takim co zostawia taką warstwę jak wosk/żywica... a jaki jest Noxudol to nie wiem?

TRAFO
07-03-15, 21:16
Jak najbardziej polecam, bo u siebie też robiłem. Zaczęła się pojawiać rdza więc przed zimą dałem do zrobienia podwozie i profile. Konserwe mam zrobioną właśnie Noxudolem, i ponoć to najwyższa półka.
Do profili wziąłem ten z rozpuszczalnikami i trochę śmierdziało, ale są też bez rozpuszczalników i podobno śmierdzi mniej. Teraz jeszcze liczę się z tym, że jak zrobi się ciepło to znowu trochę pośmierdzi :( ale mam nadzieję że szybko przestanie.
Opis i parę zdjęć jest TUTAJ (http://www.trafo.za.pl/honda/odnosniki/naprawy/zabezpieczenie_antykorozyjne.htm).

Endrju
09-03-15, 00:01
Jak najbardziej polecam, bo u siebie też robiłem. Zaczęła się pojawiać rdza więc przed zimą dałem do zrobienia podwozie i profile. Konserwe mam zrobioną właśnie Noxudolem, i ponoć to najwyższa półka.
Do profili wziąłem ten z rozpuszczalnikami i trochę śmierdziało, ale są też bez rozpuszczalników i podobno śmierdzi mniej. Teraz jeszcze liczę się z tym, że jak zrobi się ciepło to znowu trochę pośmierdzi :( ale mam nadzieję że szybko przestanie.
Opis i parę zdjęć jest TUTAJ (http://www.trafo.za.pl/honda/odnosniki/naprawy/zabezpieczenie_antykorozyjne.htm).

W mojej ocenie podstawą jest właściwe usunięcie ognisk korozji oraz odpowiednie użycie podkładów w celu odcięcia tlenu i konia z rzędem temu kto namęczy się i właściwie usunie i zabezpieczy korozję, a nie wymaluje podwozie żeby mało było widać co się dzieje pod spodem (spokój duszy). Dlatego też w moich autach robię to sam bo nie wierzę, a jeżeli oddałbym komuś do roboty to kontrolowałbym go na każdym etapie.

lukpaw
21-03-15, 12:29
Jak najbardziej polecam, bo u siebie też robiłem. Zaczęła się pojawiać rdza więc przed zimą dałem do zrobienia podwozie i profile. Konserwe mam zrobioną właśnie Noxudolem, i ponoć to najwyższa półka.
Do profili wziąłem ten z rozpuszczalnikami i trochę śmierdziało, ale są też bez rozpuszczalników i podobno śmierdzi mniej. Teraz jeszcze liczę się z tym, że jak zrobi się ciepło to znowu trochę pośmierdzi :( ale mam nadzieję że szybko przestanie.
Opis i parę zdjęć jest TUTAJ (http://www.trafo.za.pl/honda/odnosniki/naprawy/zabezpieczenie_antykorozyjne.htm).
Samochód wczoraj odebrany. Konserwacja zrobiona Noxudolem 1600, a do profili Noxudolem 750. W samochodzie śmierdzi :) Jak otwieram tylnią maskę to jeszcze trochę wycieka i muszę uważać aby na mnie nie kapnęło :) Dostałem na konserwację 3 lata gwarancji, z efektów jestem zadowolony, ale zobaczymy za kilka lat, czy to miało sens. Fachowiec ocenił, że samochód jest w bardzo dobrym stanie - nigdzie rdzy nie było. Teraz stoi w garażu i się wietrzy.
Przy okazji wymienione wszystkie filtry (oleju, powietrza, kabinowy) i olej.
Więc w tym sezonie jeszcze tylko koła wymienić na letnie, lać, jeździć, myć i woskować :)

Myślę, że Hanka czuje się doceniona :)

prz3mo
21-03-15, 14:17
W garażu to on chyba Ci się słabo wietrzy... Szybciej na dworze, na oścież otwarte wszystkie drzwi, klapa...

lukpaw
21-03-15, 14:31
Fakt na dworze lepiej... chyba trzeba będzie tak zrobić.