Lynx
27-04-07, 13:35
Bylem dzis na przegladzie darmowym z civiciem rodzicow VIgen sedan 97.
Zwrocilem im uwage ze auto przy duzych predkosciach myszkuje po drodze.
Serwisant po przegladzie przychodzi i mowie ze niema z przodu stabiliatora i czy go kiedys usuwalem? :bicie: Bo glebszej analizice, okazuje sie ze na wachaczach niema nawet miejsca gdzie go zamocowac ( serwisant twierdzi ze mam zalozone jakies zamienniki).
Po krotkiej refleksji koles wychodzi na chwile do mechanikow, wraca, i oswiadcza mi, ze ten model juz tak ma, ze sie pomylil. Tlumaczy to tybm ze do ktoregos roku wypuszczane byly auta bez stabilizatora i ze przyczyna myszkowania musza byc opony albo zbieznosc (obydwie opcje zkontrolowane i jest wszystko ok) bo oni zadnych luzow nie stwierdzili.
Co o tym sadzicie? Czy to prawada co koles opowiada, ze ten stabilizator dopiero po lifcie sie pojawil? A jezeli juz, to w jaki sposob pozbyc sie tego myszkowania, powyzej 100 na godizne trzeba walczyc z autem, a jak sa koleiny to koniec !!
Zwrocilem im uwage ze auto przy duzych predkosciach myszkuje po drodze.
Serwisant po przegladzie przychodzi i mowie ze niema z przodu stabiliatora i czy go kiedys usuwalem? :bicie: Bo glebszej analizice, okazuje sie ze na wachaczach niema nawet miejsca gdzie go zamocowac ( serwisant twierdzi ze mam zalozone jakies zamienniki).
Po krotkiej refleksji koles wychodzi na chwile do mechanikow, wraca, i oswiadcza mi, ze ten model juz tak ma, ze sie pomylil. Tlumaczy to tybm ze do ktoregos roku wypuszczane byly auta bez stabilizatora i ze przyczyna myszkowania musza byc opony albo zbieznosc (obydwie opcje zkontrolowane i jest wszystko ok) bo oni zadnych luzow nie stwierdzili.
Co o tym sadzicie? Czy to prawada co koles opowiada, ze ten stabilizator dopiero po lifcie sie pojawil? A jezeli juz, to w jaki sposob pozbyc sie tego myszkowania, powyzej 100 na godizne trzeba walczyc z autem, a jak sa koleiny to koniec !!