D16Y7
07-09-11, 23:32
Witam.Moj problem wyglada tak iz ktoregos dnia nagle ludzie mi swieca dlugimi po oczach i na swiatlach stojac ziomek mi mowi ze nie mam swiatel przednich po dojechani w dane miejsce sprawdzilem i okazalo sie iz chodza mi swiatla postojowe i dlugie i podswietlenie zegarow a mijania nie i oczywiscie swiatla tylne rowniez chodza..na drugi dzien pojechalem do pracy wracam z pracy przy mozniejszym dodaniu gazu auto zaczelo przerywac pozniej jak juz stanalem i myslalem ze to ktorys z przewodow do swiec wyskoczyl czy cos okazalo sie ze nie nom to hania zaczela chodzic przy dodaniu gadu jak subaru impreza sti doslownie hehe ale niestety tylko w odglosie...jednoczesnie sprawdzajac swiece i czyszczac je zauwazylem ze juz wogole mi sietla nie dzialaja ani postojowe ani mijania ani dlugie ani z tylu ani podswietlenie zegarow..po przeczyszczeniu swiec nic nie poprawilo sie..jedynie na zimnym silniku mniej przerywa a jak sie rozgrzeje to juz zaczyna dosc czesto pierdziec..podpowiedzcie mi co to moze byc bo cos mi sie wydaje ze te dwie sprawy moga byc polaczone ze soba iz dotycza one ogole elektryki i zadzaly sie w dwa dni wiec w dosc bliskim okresie czasu.. :)