Zobacz pełną wersję : Problem z lampką od akumulatora.
Siemanko.
Dziś jadąc sobie autkiem zauważyłem że zaświeciła mi się kontrolka od akumulatora, to zatrzymałem się, spojrzałem na aku i na pasek i wszystko wydawało się okej, mocy nie tracił a radio grało normalnie.
Byłem już u mechanika na wstępną diagnozę i stwierdził że albo to pasek albo alternator juz padł, po prostu ładowania brak, ale odpalałem go jeszcze z 3-4 razy i zapalał normalnie jak zwykle.
Macie jakiś pomysł co to może być najprawdopodobniej?
Na naprawę umówiony jestem na czwartek-piątek.
Padł alternator. Odpala dlatego że akumulator jest jeszcze naładowany, ale bez alternatora szybko sie rozładuje i długo nie pojeździsz.
miernik w lape i na klmach na odpalonym masz miec ponad 14v
a jak będzie mniej niż 14v to?
koszt alternatora pod 1.3 16V to...?
wszystko pozwyzej 13V bedzie ok, nie musi byc 14V ja mam zestaw HID i na zalaczonych swiatlach mam 13.5 V i jest ok
Dzisiaj sprawdziłem pasek klinowy i wszystko chodzi idealnie, pojechałem dziś do fryzjera (jakieś 4km) i odziwo odpalił z lekkim problemem ale jak zwykle, odpalił pojechalem wróciłem i nic się nie działo, poszedłem około ~19 wyczyścić felgi i zobaczyć czy odpali, i tak samo odpalił normalnie bez problemu, jutro jestem na 10 umówiony do mechanika.
Może być to sprawa że aku jest słabe?
Wytrzyma jazdę jutrzejszą do szkoły i do mechanika? razem 4km? Dziś odpalił bez problemu.
PS!
Jak mam ustawić miernik by sprawdzić to ładowanie? Bo mam taki miernik
http://static.frazpc.pl/board/2009/01/123296678620393450.jpg
http://img148.imageshack.us/img148/3322/beztytuuwl.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/148/beztytuuwl.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Dzisiaj dojechałem do szkoły (2km) i pojechałem od razu do mechanika (2km) i jak dojechalem na parking to juz zgasł ;D
Myśle że dzisiaj go zrobi to napisze co było zepsute.
nie dawno mialem sytuacje ze jezdzilem jezdzilem odpalal normalnie az tu raz po 10min bycia w sklepie wychodzie i juz nie odpalil:D aku padł.
No ja miałem to samo, ale na szczęście dojechałem do mechanika, czekam cały czas na odbiór, mam nadzieje że dzisiaj go zrobi ;)
odgrzewam.
Autko naprawione, okazało się że szczotki starego alternatora był tak wyjechane ze juz nie dawał rady, kopiłem używke za 70zł zamontował mi mechanik i teraz mam ładowanie 14,5 :))
Kolega co prawda w innym wozie ale miał podobną przygodę tylko jemu w nocy na autostradzie światła wysiadły bo bateria opustoszała z mocy ;)
Alternator, wymiana plus holowanie na Węgrzech 500 e ;)
Także robić i nie czekać:)
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.