snakes
25-08-11, 13:54
Witam
parę dni temu zajrzałem do zbiorniczka płynu do wysprzęglika i zamiast płynu był tam na dnie tylko ciemny szlam-wyczyściłem to i zalałem świeżym płynem hamulcowym,po czym przystąpiłem do odpowietrzania na wysprzęgliku(zapadał się pedał sprzęgła). po kilkunastu pompowaniach pedał ładnie odbijał-zrobiłem tego dnia jeszcze ponad 100 km i było ok.
Następnego dnia rano po wciśnięciu sprzęgła zapadł się pedał do podłogi, po kilku "pompowaniach" zaczął brać, ale tylko do połowy skoku ,wyżej pedał był lużny-pomyślałem,że jeszcze trzeba odpowietrzyć-bawiliśmy się z odpowietrzaniem 1,5 godziny-wyrażnie się poprawiło(choć na samej górze pedał był jeszcze lużny)
dzisiaj rano przy pierwszym wciśnięciu ,pedał znów w podłodze i tak jak poprzednio po pompowaniu wrócił ,ale tylko do połowy ....co to może być?
płynu nie ubywa, nigdzie nie widzę wycieku, dopóki nie oczyściłem i nie wlałem świeżego płynu wszystko było ok.
pozdrawiam
parę dni temu zajrzałem do zbiorniczka płynu do wysprzęglika i zamiast płynu był tam na dnie tylko ciemny szlam-wyczyściłem to i zalałem świeżym płynem hamulcowym,po czym przystąpiłem do odpowietrzania na wysprzęgliku(zapadał się pedał sprzęgła). po kilkunastu pompowaniach pedał ładnie odbijał-zrobiłem tego dnia jeszcze ponad 100 km i było ok.
Następnego dnia rano po wciśnięciu sprzęgła zapadł się pedał do podłogi, po kilku "pompowaniach" zaczął brać, ale tylko do połowy skoku ,wyżej pedał był lużny-pomyślałem,że jeszcze trzeba odpowietrzyć-bawiliśmy się z odpowietrzaniem 1,5 godziny-wyrażnie się poprawiło(choć na samej górze pedał był jeszcze lużny)
dzisiaj rano przy pierwszym wciśnięciu ,pedał znów w podłodze i tak jak poprzednio po pompowaniu wrócił ,ale tylko do połowy ....co to może być?
płynu nie ubywa, nigdzie nie widzę wycieku, dopóki nie oczyściłem i nie wlałem świeżego płynu wszystko było ok.
pozdrawiam