b18c4 zdechlo ... elektryka ??

[GeFFeR]

Przy starcie na 1/4 Hanka sie wysypala ... Jedynka zapieta... mega brak trakcji, nastepnie wbita 2 i zapala sie check engine... obroty zaczynaja spadac po chwili silnik zgasl. Juz nie odpalil ponownie ... Poczatkowa diagnoza : cos z rozrzadem ... chwila sprawdzenia wszystko ok. Po dalszej diagnozie okazalo sie ze : nie ma iskry, pompka nie dziala oraz z komputera wypial sie ( w kostce ) jeden kabelek. Po wsadzeniu go na swoje miejsce dalej nie pali. Samodiagnostyka wykazala niby blad 0 czyli komputer ... Wstepnie zostal on rozkrecony i sprawdzony na oko i wech ... nic nie spalone ... I teraz pytanie. Co tutaj teraz robic. W rejonie u mnie zadnego fach mistrza ktory by ogarnal pozadnie temat. Doradzcie od czego zaczac. Mysle aby sprawdzic cala wiazke ( poniewaz nie jest ona zbyt profi, moglo cos sie tam odczepic ) dodatkowo przydaloby sie podlaczy jakis komputer z c4 ( p9k). Tutaj moje pomysly sie koncza

[Kubuniek]

Moim zdaniem jeśli wyskoczył Ci przewód od kompa i piszesz, że wiązka nie jest zrobiona do końca profi to może od tego powinieneś zacząć. Najpierw podmiana kompa?... aczkolwiek jak coś będzie gdzieś wypięte i będzie robić niepożądane zwarcie to można załatwić innego kompa i cała robota pójdzie na nic. Przewody wbrew pozorom to bardzo wredne rzeczy. Pamiętam jak robiłem w autobusach i gdzieś ktoś coś źle podpiął to w gąszczu kabli znaleźć ten właściwy to nieraz cały dzień schodziło, ale u Ciebie jest inna sprawa, bo jak działało to musi działać. Najpierw przewody (uszkodzenia izolacji, nadpalenia, dobre połączenie konektorów najlepiej zaciskanie praską, albo lutowanie), a na koniec podmianka kompa.

[Grubu]

Miałem tak samo w h22. Zobacz plusy na przekaźniku głównym u mnie brakło jednego przez źle wycięte immo.

[GeFFeR]

problem solved : okazalo sie ze to czujnik uderzeniowy :) maly myk z pstryczkiem na czujniku i Hanka zagadala :) a juz byly przypuszczenia ze to wiazka, komp i masa innych rzeczy ... takze udalo sie :)