PDA

Zobacz pełną wersję : Dziwne puki na kierownicy



jarosi
16-06-11, 21:46
Od jakiegoś czasu zaczynało stukać zaraz po kupnie a dziś po 4 tysiącach km jest dosyć mocno odczuwalne. Przekręcając kierownicę w lewo czy w prawo słychać stuki, tak jak by miało coś zaraz wypaść. Koła skręcają normalnie bez problemu tylko te stuki. Mam do wymiany manżete prawą i z prawej strony wachacz górny ma lekki luz ale to raczej nie przez to. Czego to może być przyczyna? Można z tym bezpiecznie jeździć?:confused::)

rem1k
16-06-11, 21:51
drazki kierownicze, koncowki sprawdzales?

jarosi
16-06-11, 21:56
No nie sprawdzałem, ale aż tak by je powybijało?

Dominik22
16-06-11, 22:03
Też to mam w ek3, jeżdżę z tym i jak narazie się nie przejmuję. Najprawdopodobniej jest to wina krzyżaka kolumny kierowniczej..

Boniek87
16-06-11, 22:19
napisałeś że masz manżetę do wymiany czyli wnioskuję że pękła. Jeśli jest to ta manżeta na maglownicy to do jej wnętrza mogł dostać się syf i coś uszkodzić np łożyska w maglu, mogły powyrabiać się części wewnątrz od brudy i to może być przyczyną pukania. Mogł też uszkodzić sę drążek kierowniczy tajk ja wspominał kolega wcześniej bo jego też manżeta osłania przed brudem.
Z kolei jeśli to manżeta na przegubie to podobnie...tez mogł się spierniczyć od brudu.

Dominik22
16-06-11, 22:25
Na koleinach, dziurach, wybojach słychać stukanie ? czy tylko przy ruszaniu kierownicą w prawo i lewo ?

swoją drogą było już na forum:
http://www.civicklub.pl/fi/__vbb/showthread.php?22520-Stukanie-w-kolumnie-kierowniczej-co-to-mo%BFe-by%E6&highlight=stukanie+kolumnie

http://www.civicklub.pl/fi/__vbb/showthread.php?84145-pukanie-w-kierownicy-i-lekki-luz-ej9&highlight=stukanie+kolumnie

jarosi
17-06-11, 00:08
Tylko gdy skręcam, ogólnie zawieszenie mam w stanie bdb.:)

Boniek87
17-06-11, 10:30
no to moze przeguby. Na czym masz tą manżetę pęknięta? na maglownicy z którejś strony czy na przegubie?

rafal86
17-06-11, 16:39
mialem to samo kiedys w d13b2. Okazało sie ze to maglownica,po wymianie jak ręką odjął. Jezdziłem tak jakis czas ale coraz bardziej sie to nasilało i wolałem nie ryzykowac wiecej