Zobacz pełną wersję : d15b2 BRC Just gaśnie na wolnych obrotach
Witam.
Jestem nowy na forum. Kupiłem V gen dla siostry, żeby mogła sobie ekonomicznie fajnym autkiem pojeździć. Założyłem nową instalację BRC Just. Przed tym wyregulowałem zawory, przeczyściłem kopułkę, wymieniłem wszystkie filtry, świece, wyczyściłem silniczek krokowy i założyłem lepszy z dwóch które miałem. Tyle z kwestii przygotowań do założenia gazu. Na benzynie silnik chodzi idealnie, spalanie 100% ~7l/100.
Założyłem gaz. Od razu czuję zamulenie się nieco samochodu, ale spodziewałem się tego. Problem mam taki, że gdy nie jest nagrzany w 100% (wskazówka dokładnie w połowie) gaśnie przy przełączeniu na gaz. Wcześniej gasł zawsze - po podjechaniu na skrzyżowanie po około pół minuty stania, spadały mu obroty, zaczynał szarpać i gasł. Teraz nieco pomęczyłem gazowników żeby podregulowali, ale nadal czasami spadają po dłuższej chwili stania na światłach. Wiecie co to może być?
Sprawa druga już eksploatacyjna.
Kiedy mogę przełączyć na gaz? Tzn dać powyżej 2k obrotów. Czy muszę czekać aż dokładnie będzie wskazówka temp z połowie? Bo teraz gaśnie mi od razu jak nie jest w połowie ale nie wiem czy to błąd, czy już to tak zostało wynalezione. Wcześniej jeździłem tylko dużymi dieslami, tak więc jeszcze się nie do końca przestawiłem, ale staram się jak najwięcej nauczyć.
vnv_nation
13-06-11, 00:47
Gazownicy spieprzyli idz niech naprawiaja! Auto na gazie nie ma prawa zgasnac nigdy, nawet przy calkowicie zimnym silniku i -10 stopniach na dworze. Kiedys jezdzilem stara fiesta, nie miala nawet baku z paliwem auto zawsze palilem tylko na gazie i tylko na gazie jezdzilo, przy mrozach nie bylo zadnych problemow z trzymaniem obrotow..Teraz mam taka honde jak twoja i tez obroty trzyma zawsze, staram sie chwile na benzynie pojechac szczegolnie w zime, ale nie raz zapomnialem nawet w zime przelaczyc tylko na benzyne i po przekroczeniu 2tys obrotow przy calkowicie zimnym silniku przelaczyl sie na gaz i nie bylo nigdy najmniejszych problemow z trzymaniem obrotow czy czymkolwiek innym.. takze nie zastanawiaj sie tylko jedz niech poprawiaja i nie daj wkrecac sobie bajek ze to tak ma byc!
A czy powodem gaśnięcia może być waląca się sonda lambda? Coś mi mówili, że mam starą, ale na benzynie wszystko wydaje się działać idealnie. No i mam wycięty katalizator, to może nagrzewa się jakoś inaczej ale chyba w tym silniku nie powinno być z tym problemów.
EDIT. Zrobiłem mały test. Włączyłem hondę i zaczekałem tylko, żeby wyłączyło się ssanie (obroty ~800-900) i przełączyłem na gaz. Wskazówka temp. troszkę powyżej min. Nie zgasła. Obroty spadały do około 100-200, trzęsło jak diabli ale chwile po tym samochód sobie je podbijał do 800-900 i z powrotem powoli spadały do 100-200 i znów sobie podbijał do poprawnych. Co to może być? Oczywiście na benzynie wszystko wydaje się być super.
a moze ci zamarza parownik czyli albo w złym miejscu podpieli sie pod węze od chlodzenia albo masz za mało płynu chłodniczego?? z sondą to czesto bywa tak że nie domaga przy instalacji gazowej.
Ja wiem że bede krytykowany przez wiekszość z was ale ja trzymam sie jednej zasady;
Benzyna na ulice, Ropa w pole, Gaz do zapalniczki !!!
No nic. Z prostych rzeczy zanim zastrzelę gazowników to może sprawdzę czy mi gdzieś powietrza nie łapie lewego. Słyszałem, że czasem padają uszczelki przy kolektorze ssącym.
vnv_nation
14-06-11, 07:39
Sonda nie ma nic do tego, zamiast gdybac i sie zastanawiac co poprawic to jedz do gazownikow i niech zrobia tak zeby wszystko chodzilo jak w zegarku. Widze zbyt duzego pojecia nawet teoretycznego nie masz a chcesz cos po nich poprawiac.. a potem powiedza ze to twoja wina po co lapy pchales.. jedz i niech zrobia tak jak ma byc.
Benzyna na ulice, Ropa w pole, Gaz do zapalniczki !!!
Zostaw takie teksty na forum onetu. Wiecej rozpisywac sie i zaczynac kolejnej klotni z zazdrosnymi ludzmi patrzacymi na to ze inni moga jezdzic taniej.. nie ma sensu.
Gdy byłem na poprawkę pierwszy raz, mówili coś o krokowcu. Więc zmieniłem go żeby nie mieli tego argumentu. Teraz mówią, że gasł bo sonda na wolnych obrotach wskazywała ubogą mieszankę, i że silnik się z tego powodu zalewał na gazie. Coś przestawili, niby na stałe na niskich obrotach, ale i tak działa tylko całkowicie zagrzany. Niestety muszę mieć jakiś argument, żeby mnie nie zbywali.
EDIT:
Chociaż z drugiej strony w instrukcji obsługi jest napisane, że przełączać na gaz można gdy gaz osiągnie temperaturę > 30C, czyli pewnie gdzieś minutę - dwie po uruchomieniu silnika w obecnych warunkach temperaturowych.
vnv_nation
16-06-11, 14:23
Gdy byłem na poprawkę pierwszy raz, mówili coś o krokowcu.
Silnik krokowy nie ma nic wspolnego z LPG. Szkoda ze nawet teoretyczne pojecie masz niewielkie bo moga ci bajki wciskac i gadac co wymieniac zeby "dzialalo".. tyle ze w ten sposob wymienisz pol auta.. a problem ktory masz dotyczy tylko i wylacznie nieprawidlowego montazu lpg. To co jest w instrukcji ze 30 stopni musi byc.. to tylko teoria akurat jesli chodzi o twoj problem i nic do tego to nie ma. Ciekawy jestem jakie dalej bajki ci beda wciskac..
Dokładnie, spieprzyli robotę przy zakładaniu gazu i teraz się wykręcają. Wina leży wyłącznie po stronie złego montażu/regulacji LPG. Jedź do nich z reklamacją i niech robią.
KOWAL ziom
21-06-11, 00:43
może regulacja zaworów??? u mnie tak było... zdenerwowałem się na gazowników, a oni powiedzieli, że to zawory do regulacji. Tak też było.
może regulacja zaworów??? u mnie tak było... zdenerwowałem się na gazowników, a oni powiedzieli, że to zawory do regulacji. Tak też było.
Przed tym wyregulowałem zawory
a jak się zagrzeje to masz jakieś inne objawy? ja miałem u siebie jeszcze coś takiego,że jak mi zgasł na rozgrzanym to za cholere nie dał się odpalić. Na benzynce oczywiście wszystko w normie łącznie ze spalaniem. Okazało się, że padł czujnik temperatury płynu chłodzącego, który wymieniłem i jak ręką odjął. Oczywiście autko inne, silnik też, ale zasada pozostaje, tak myślę...
vnv_nation
21-06-11, 18:55
a jak się zagrzeje to masz jakieś inne objawy? ja miałem u siebie jeszcze coś takiego,że jak mi zgasł na rozgrzanym to za cholere nie dał się odpalić. Na benzynce oczywiście wszystko w normie łącznie ze spalaniem. Okazało się, że padł czujnik temperatury płynu chłodzącego, który wymieniłem i jak ręką odjął. Oczywiście autko inne, silnik też, ale zasada pozostaje, tak myślę...
:confused:
przeciez kolega wczesniej wyraznie napisal na czym polega jego problem? a to co ty miales w tym swoim uniacz-zlomku zupelnie jest do tego problemu niepodobne..
może regulacja zaworów??? u mnie tak było... zdenerwowałem się na gazowników, a oni powiedzieli, że to zawory do regulacji. Tak też było.
A wtedy w jezdzie na benzynie nie bylo problemow? Bo troche dziwne ze niewyregulowane zawory mogly miec wplyw na lpg a na benzyne juz nie.. Auto ktore jest w pelni sprawne przy zasilaniu benzyna i nic mu niedomaga, MUSI takze chodzic prawidlowo na lpg. Jesli jest problem, to tkwi on albo w zlym montazu, albo w zlej regulacji lpg.. no i tyle.
a to co ty miales w tym swoim uniacz-zlomku zupelnie jest do tego problemu niepodobne..
Spokojnie, po co te uszczypliwości...
Staram się pomóc, to źle?
Dzisiaj gazownicy wymienili mi reduktor bo obroty mu natychmiast spadały do 0 po puszczeniu gazu (stary też był podobno sprawny wg nich) + pokręcili śrubką od obrotów i ustawili w granicach 850 na niej (bo też było za nisko wg nich, tylko dlaczego na benzynie miał książkowe heh).
Hmm. Regulację zaworów zrobiłem 2 dni przed założeniem gazu razem z wszystkimi filtrami, świecami itp. Coś tam gazownicy poprawili, ale nie do końca. Nadal dokąd silnik nie ma temperatury na środku skali to obroty są na 400 i spadają, a jak już ma na środku to na ~900, czyli w miarę poprawnie. Zaworów u mnie nie słychać i widzę, że mechanik je ustawiał, bo nie dałem mu uszczelki na wymianę i widzę, że w jednym miejscu nieco spocił się olejem przy uszczelce.
EDIT. Co do czujnika temp cieczy, szczerze nie mam pojęcia czy coś takiego występuje. Widzę, że na tablicy wskaźników wszystko wygląda poprawnie. Temp rośnie do nieco poniżej połowy wskaźnika. Jak wzrasta jeszcze minimalnie, to włącza się wentylator. Termostat też widzę, że działa, bo temperaturka sobie spokojnie rośnie i dopiero jak urośnie tak, że widać ją sensownie na wskaźniku temp, to odpala się obieg w chłodnicy (rura się robi ciepła).
ps. Może mi ktoś kto ma D15b2 z gazem powiedzieć, jak u niego wygląda przełączanie na gaz? Bo może wszystko jest OK, a ja się niemożliwego czepiam.
ps. Może mi ktoś kto ma D15b2 z gazem powiedzieć, jak u niego wygląda przełączanie na gaz? Bo może wszystko jest OK, a ja się niemożliwego czepiam.
Ja mam wprawdzie blos'a, ale cała reszta instalki również BRC II gen, tyle że model Blitz. Generalnie z przełączaniem na LPG czekam aż się zagrzeje, ale w ramach testów sprawdzałem i nawet na zimniutkim silniku chodzi na LPG bez najmniejszych problemów i jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby coś na LPG szwankowało. Jedynie gazownika ogarniętego znaleźć nie mogę, co mi nie ustawią to pali jak smok- ale to już inna para kaloszy ;)
Co do Twojego problemu - a może reduktor źle zamontowany? Znaczy się w złym miejscu, albo pod złe węże wodne podpięty (jak to już ktoś wyżej sugerował). Zrób może foty jak to wszystko u Ciebie wygląda ;) Co do panów gazowników to cóż, jak masz cierpliwość to jeździj do nich nawet i codziennie- może się wreszcie nauczą i zrobią jak należy.
Zdjęcia wrzucę jutro. Zobaczę jak teraz będzie z rana chodziło to wszystko. Jeszcze pytanie. Wskaźnik gazu (taki diodkowy przy przełączniku) to się jakoś konfiguruje? Bo w tej chwili pokazuje mi, że jest pusto jak wchodzi do butli 19L (butla 32L gazu) Bo zastanawiam się, czy o to też powinienem ich molestować.
No to chyba ewidentnie coś z temperaturą jest, skoro zimny ma za niskie obroty, znaczy, że za mała dawka gazu, którą sobie komp powinien zwiększyć. Zwiększenie dawki następuje na podstawie kilku parametrów z czujników, m.in. czujnika temperatury cieczy chłodzącej, który gdzieś w głowicę/kolektor powinien być wkręcony. A ten pod wskaźnik to chyba inny jest, nie wierzę, że cify mają prostszy układ elektroniki niż fiacior...BTW spalanie LPG wymaga bardziej idealnych warunków (iskra, temperatura, powietrze) niż spalanie noPB, więc to, że na benie chodzi dobrze nie jest do końca wyznacznikiem pełnej sprawności czujników (to z własniego doświadczenia, nie z teorii).
No i pojechałem do gazowników. Postawiali jeszcze raz...
No i jest dobrze. Nawet mogę odpalić zimny na gazie i w miarę poprawnie ssanie działa. Obroty trzyma idealnie. Co zmienili? Oczywiście nic, wg nich od początku było dobrze, tylko śrubką od obrotów przy przepustnicy pokręcili... jasne. Tą samą, którą też kręciłem jak mi nie działało :) Przy okazji odmulił się 2-3k obrotów, oraz chyba minimalnie osłabł na wysokich. Czyli jednak coś tam grzebali więcej niż śrubką od bypassu na wolnych obrotach. Ehh, i przymuś takich do przyznania się, że wypuścili poprzednio bez żadnego ustawiania. Co było źle? Choroba wie, ale jest już znośnie.
co do czasu przelaczania z benzyny na gaz jest to uzaleznione od reduktora. Z wlasnego doswiadczenia wiem ze te starsze reduktory duzo ciezej przymarazaly niz nowe i mozna bylo bez problemu odpalac nawet przy -10 od razu na gazie.
Cześć!
Udało się rozwiązać problem?
Cześć!
A czytać nie umisz?
thompson17
26-11-11, 22:59
:D dobre dobre :D
Panowie, podbije w tym temacie, u mnie D15B2, LPG Igen zwykła na śrube instalka, czasami po przełączeniu na gaz- bez różnicy ciepły zimny silnik obrotów jałowych nie trzyma... bardzo niskie ma... kopółka wyczyszczona, świece sprawdzone, przewody też, tylko tak jak mówie, nie zawsze tak jest...
edit: mam jeszcze takie objawy, że przy schodzeniu z obrotów strzela w wydech, może to być za bogata mieszana/za duża dawka gazu?
może to mieć wpływ na te obroty?
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.