kubaszow
26-05-11, 23:12
Dzisiaj jezdzilem znajomej CRX-em 97' kompletna seria D16Y8, opony 205/50/R15, duzo rzeczy do wymiany troszke zaniedbany.
Moje Y7 zrobiony dolot (z zimnym powietrzem)+ kolektor z Y8 , wydech prawie 2 " 4-2-1, 2 srodkowe przelotowe i koncowy supersprinta,nowe swiece. Wszystko na bierzaco robione. Opony 185/55/R15
I stwierdzilem ze mam zamulone auto, crx ladnie wkreca sie na obroty, bez wysilku idzie do odcinki.
Moje czuc ze rozpedza sie dopiero ok 3tys/obr pozniej jak by lekko sie dusi i znowu cos przyspiesza ale to bez szalu przy tym strasznie glosno wyjac(nie wiem czy to wina wydechu).Wolno reaguje na dodanie gazu,po redukcji potrzebuje chwilke zeby znowu ciagnac do przodu?
Pamietam ze 3-4-lata temu jak kupilem przyjemnie sie rozpedzal i od 5500obr jak by sie vitek zalaczal dostawal kopa a teraz jak by bylo 2 razy wolniej.
Co moze byc tego przyczyna bo zdenerwowalo mnie to:
-Sprzeglo lekko sie slizga pod gorke gorzej juz przyspiesza
-skrzynia troche szumi (nie wiem czy moze miec wplyw?)
-łozyska z przodu szumia (moze one maja jakis wplyw?)
-czy koncowy supersprinta mam od nowosci mogl sie posypac i ta wata przytyka wydech? bo srodkowe sa nowe.
-czy krotsza skrzynia Y8 daje taka roznice plynnego i lekkiego przyspieszania ?
Na wymiane czeka juz sprzeglo skrzynia D14(krotsza), lozyska zastanawiam sie czy wsadzac lzejszy zamach tak ok 5kg czy w czyms pomoze? Tylko niwe wiem czy to wsadzac czy szukac innego silnika.
poradzcie gdzie szukac przyczyny (sorki ze tak sie rozpisalem)
Moje Y7 zrobiony dolot (z zimnym powietrzem)+ kolektor z Y8 , wydech prawie 2 " 4-2-1, 2 srodkowe przelotowe i koncowy supersprinta,nowe swiece. Wszystko na bierzaco robione. Opony 185/55/R15
I stwierdzilem ze mam zamulone auto, crx ladnie wkreca sie na obroty, bez wysilku idzie do odcinki.
Moje czuc ze rozpedza sie dopiero ok 3tys/obr pozniej jak by lekko sie dusi i znowu cos przyspiesza ale to bez szalu przy tym strasznie glosno wyjac(nie wiem czy to wina wydechu).Wolno reaguje na dodanie gazu,po redukcji potrzebuje chwilke zeby znowu ciagnac do przodu?
Pamietam ze 3-4-lata temu jak kupilem przyjemnie sie rozpedzal i od 5500obr jak by sie vitek zalaczal dostawal kopa a teraz jak by bylo 2 razy wolniej.
Co moze byc tego przyczyna bo zdenerwowalo mnie to:
-Sprzeglo lekko sie slizga pod gorke gorzej juz przyspiesza
-skrzynia troche szumi (nie wiem czy moze miec wplyw?)
-łozyska z przodu szumia (moze one maja jakis wplyw?)
-czy koncowy supersprinta mam od nowosci mogl sie posypac i ta wata przytyka wydech? bo srodkowe sa nowe.
-czy krotsza skrzynia Y8 daje taka roznice plynnego i lekkiego przyspieszania ?
Na wymiane czeka juz sprzeglo skrzynia D14(krotsza), lozyska zastanawiam sie czy wsadzac lzejszy zamach tak ok 5kg czy w czyms pomoze? Tylko niwe wiem czy to wsadzac czy szukac innego silnika.
poradzcie gdzie szukac przyczyny (sorki ze tak sie rozpisalem)