Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : po wymienie uszczelniaczy ...



Grzesiek_Devil_
23-05-11, 22:44
Panowie jeszcze jedno pytanko... poprzedni wlasciciel jezdzil na castrolu 10w40.. robil dolewki 300 400ml na 8 tys. Ja przy wymianie oleju , mechanik wymienil mi uszczelniacze bez sciagania glowicy. Zalalem olejem motul 10w40 i teraz pytanie . oleju mi zauwazylem nie bierze ale dymka puszcza nawet przy nizszych obrotach niz wczesniej. tyle ze mechanik powiedzial ze to nagle po wymianie uszczelniaczy nie zniknie kopcenie. I ze to sa spaliny a nie olej( znaczy nagar ) Ze jezeli samochod bral olej to caly ukl. wydechowy bedzie zawalony nagarem i teraz trzeba troche pojezdzic zeby to wszystko wylecialo z ukladu. czy on ma racje ?? tak pytam co wy o tym sadzicie ...

sivy
23-05-11, 22:51
troche racji ma zwłaszcza jak nie ma katalizatora to takie cuda mogą sie dziac. lub zwyczajnie masz za bogata mieszanke

Grzesiek_Devil_
23-05-11, 22:53
jak to sprawdzic ?

Grzesiek_Devil_
24-05-11, 00:25
co do bogatej mieszanki to spalanie wtedy przecierz napewno jest wyzsze a ja spalanie mam bardzo dobre. dzis za 50 zl wlalem 9.6 l benzyny i zrobilem 135 km wiec spalanie przy normlanej jezdzie wyszlo 7l... :)

skolopendra
24-05-11, 12:02
jak to sprawdzic ?

jedz na analizę spalin ,wykluczy to sondę

Yotomeczek86
24-05-11, 12:08
Nie obraź się... ale taka naprawa to lekko z dupy jest... Ciekawe jak twoje prowadnice zaworowe wyglądają.... i w ogóle gniazda zaworowe... Sama wymiana uszczelniaczy nie zmniejszy znacząco apetytu na olej,baa nawet wcale może się nie zmienić. - winne są pierścienie. Sprawdzałeś w ogóle jaką masz kompresje? Czy głowica szczelna w ogóle jest? Moim zdaniem jak się brać za robienie silnika to porządnie a nie po łebkach...

Grzesiek_Devil_
24-05-11, 18:25
tylko mowie ze oleju nie ubywa ....