Gufer1
13-05-11, 10:53
Siema. Wczoraj jeżdżąc po mieście coś mi zagrzechotało w silniku, zbagatelizowałem to. Dziś rano odpaliłem samochód i po ruszeniu zaczęło coś grzechotać otworzyłem maskę słucham i fura zgasła. Myślałem, że to jej koniec ale jednak nie, odpalił normalnie i z pod obudowy rozrządu pokazał się delikatny dymek, rzęzi cały czas, samochód jeździ i pali normalnie. Dźwięk dochodzi z okolic rozrządu i pompy wody. Ktoś wie o co może chodzić.